CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
kasssia wrote:dziewczyny nie siejcie paniki odnośnie CC.
U mnie było bajka, bolało wiadomo, ale bez komplikacji.
Znam fizjo, która rehabilituje dzieci i powiedziała, że nigdy by się nie zdecydowała na poród SN, bo za dużo się napatrzyła na chore dzieci po niedotlenieniach mózgu po SN. I miała dwa CC. Po porodzie poznałam dziewczyne, ktorej krocze sie nie goiło i musiała mieć operację blizny. Także wszystko zależy od doświadczeń. Ja też chciałabym tym razem spróbować SN ale prosze mi tu nie demonizować CC
Eh to nie do mnie:p ja też właśnie pisałam że mam koleżankę co ledwo urodziła dziecko 4500 gram bo nie chcieli jej zrobić cc i drugie już cc. I dla niej np ta cc to było super. Prawidłowo zrobiona cc to jest rutynowy zabieg i nie jest to aż takie straszne też tak myślę. Chociaż wolę sn. -
Gusia_ wrote:Ja mysle, ze nikt nie demonizuje, ale trzeba wprost napisać, że CC to operacja i powinna byc ze wskazan, a nie dla widzimisię Wiadomo, ze jak u mnie będą wskazania to tez się nie będę wygłupiać i narażać zdrowia swojego czy dziecka
HejAnku ja tez mam jakies problemy gastryczne, zwłaszcza, jak przesadzę z ilością jedzonka. Piątka.
Z drugiej strony jak ktoś ma się stresować tak panicznie przed porodem SN to i tak może się to skończyć cc. Więc jak dla mnie to powinien być wybór kobiety. Po rozmowie z lekarzem na temat za I przeciw. -
Popielata87 wrote:Dziewczyny, właśnie wróciłam z wizyty i mam mętlik. Ogólnie wszystko niby ok ale mam zlecenie zrobienia badań na cytomegalie, bo na USG niby jest jakiś obrzęk płodu. Miałyście coś podobnego? Slyszalyscie?
O obrzęku płodu słyszałam, że może być przez cytomegalie, zespół Turnera, wady serca, niewydolność łożyska.
Jeśli lekarz kazał Ci zrobić na cytomegalie to zrób, bo na pewno lepiej wie od czego to. Gdzieś tu na forum w starych postach wkldzialam, że jedna babka miała właśnie taką sytuację, dziecko urodziło się zdrowe.
Nie czytaj w necie, bo się gorzej będziesz martwiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 17:57
-
Gusia_ wrote:Ale w tych czasach kobiety mają wybór jak rodzić. Przynajmniej w moich stronach tak jest. W Waszych inaczej?
-
Gusia_ wrote:Ale w tych czasach kobiety mają wybór jak rodzić. Przynajmniej w moich stronach tak jest. W Waszych inaczej?
W moim miejscowym szpitalu żeby mieć cesarkę trzeba iść do ordynatora przed z kopertą, a po z kartonem ciasta i jeszcze wielkimi podziękowaniami. Więc no… jakiś tam wybór dają. 😂👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Weronka no w moich stronach jest podobnie. A w Szczecinie wiem, że biorą pod uwagę zaświadczenia od psychiatry zazwyczaj. Więc w moich stronach jak ktoś chce bardzo to zazwyczaj ma, nie jest zmuszany do SN. Ale u mnie tuż przy granicy jest też taka sytuacja, że szpitalom zależy na jak największej liczbie porodów (jakichkolwiek), bo nie jest problemem rodzić w Niemczech. Mam bliżej nawet do niemieckiego szpitala, gdzie pół kadry to Polacy. Tu każdy po pytaniu jak rodziłaś pyta czy rodziłaś w Polsce 🤷♀️
-
A ja Wam powiem że boję się cesarki ale z drugiej strony skłaniam sie ku niej właśnie. Pierwsza cesarka była dramatyczna dla mnie ale uratowała w ostatniej chwili moje dziecko. I teraz też się nad nią zastanawiam głównie dlatego że boję się o moje dziecko, że znowu ktoś zawali i w porę nie zareaguje tylko będzie do oporu przeciągał aż ja zacznę „schodzić” a moje dziecko dusić. Więc na prawdę tu nie chodzi o moją wygodę że się kładę na stół bo mi się nie chce męczyć tylko mnie paraliżuje strach że coś się wydarzy i sytuacja się powtórzy 😟 oczywiście będę rozmawiała jeszcze z moją lekarką o obawach i o za i przeciw.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 18:48
-
Weronka wrote:W moim miejscowym szpitalu żeby mieć cesarkę trzeba iść do ordynatora przed z kopertą, a po z kartonem ciasta i jeszcze wielkimi podziękowaniami. Więc no… jakiś tam wybór dają. 😂
Oho właśnie w tym co ja rodziłam pierwszą córkę też tak było. I jeszcze na dodatek położne które były na dyżurze i później te które na patologii noworodka były to musiały dostać po dobrej kawie i bombonierce… 😉i to jest autentyczne -
Tanashi wrote:Coś go źle zrozumiałam jednak. Nie mam wysokiego ryzyka preeklampsji, ale mam wysokie ryzyko zahamowania wzrastania płodu przed 37 tyg ciąży (1:139) i wtedy też każą włączyć aspirynę.
Tanashi lubi tę wiadomość
👸 &🤴 & 🧒
25 cykli starań
CB🖤🖤🖤
10.2023 histeroskopia👍 3 polipy😳
06.2024 powtórna histeroskopia✅️
biopsja endometrium ✅️
08.24 - I cykl stymulowany (prog 30,1 ng/ml)❌️
09.24 - II cykl stymulowany (prog 22,2 ng/ml)
29.09 beta 235.8, prog 45.40
06.10 beta 4243, prog. 46.90
18.10 5.2 mm+❤️
30.10 2.1 cm + ❤️
15.11 3.8 cm + ❤️
28.11 I prenatalne+Nifty Pro prawidłowe 💙
13.12 10 cm 💙
13.01 wizyta⌛️
-
W Niemczech z tego co wiem nie ma problemu z cc i też koleżanki opowiadały, że jest dużo lepsza opieka. Ale ja i tak wolę rodzić w PL jakoś 🤷♀️ Co do strachu o dziecko to ja przy każdym porodzie też się boję, nie wiem, czy się nie da nie bać. O siebie też się zawsze boję. Może jestem jakaś dziwna 🫣 Ale jak człowiek wie ile rzeczy może pójść nie tak, to…
-
magdalena321 wrote:Oho właśnie w tym co ja rodziłam pierwszą córkę też tak było. I jeszcze na dodatek położne które były na dyżurze i później te które na patologii noworodka były to musiały dostać po dobrej kawie i bombonierce… 😉i to jest autentyczne
No w szpitalu, o którym pisałam wyżej po zaangażowaniu położnych i opiece też od razu widać kto „od ordynatora”, a kto nie. No niestety takie są realia, dlatego chcę rodzić w Bydgoszczy pomimo tego, że mam 40 km.magdalena321 lubi tę wiadomość
👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Karola3xJ:D wrote:Miałam przyjemnosc masować osobiście macicę która lała jak z kranu ,widzialam endometrium ktore po cc rozlało sie na otrzewną więc myślę o komplikacjach. Przy porodzie też są komplikacje o których myślę.
Ale chyba nie chodzi o to,żeby nie gadać o tym co się wie nie?
Ja po SN dochodzilam do siebie chyba że dwa miesiące. Krocze ropiało,wysrac sie nie dało bo miałam potężne nacięcie. Spacery z wózkiem.to zapomnijcie, nie dało się spacerować ani siedzieć ani stać. Po rewizji różnią krocza było trochę lepiej ale i tak nie wspominam tego dobrze. Dupe mam też chyba poszytą na słowo honoru bo nie raz słyszałam tekst ginekologa kto mi to zrobił.
Po cc 4 tyg byłam już w górach z młodym.w chuscie. Normalnie podnosiłam wszystko. Rana goiła się jak na psie. Jednak świadomość z ekolejna ciąża będzie podwyższonego ryzyka nie dawała i spokoju,czucie w podbrzuszu wracało dwa lata. Później pojawił się okropny ból blizny. Kupa kasy na fizjo. Nawis. Szkoda gadać.
Mi się wcześniej też CC wydawało mega hardcorowe, robienie takiej wielkiej dziury w brzuchu… no ale wyszło jak wyszło i się okazało, że było spoko. Ja w swoim otoczeniu mam więcej historii o presji w szpitalu na SN które skończyło się źle. Ale to jeden konkretny szpital w Warszawie. Więc wydaje mi się że to wszytko zależy gdzie się trafi. Zaświadczenie o tokobofbii w jednym miejscu uznają, w innym nie… -
Biedronka@ wrote:Ja też biorę Acard 150 na noc bo mam ryzyko 1:130
piątka, ja też
bo mi wyszło 1:89 chyba, stan przedrzucawkoy 1:300 cośTanashi, Biedronka@ lubią tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488 -
Nineq wrote:Nie miałam, cytomegalie przechodziłam przed ciążą na pewno, bo w kwietniu miałam przeciwciała.
O obrzęku płodu słyszałam, że może być przez cytomegalie, zespół Turnera, wady serca, niewydolność łożyska.
Jeśli lekarz kazał Ci zrobić na cytomegalie to zrób, bo na pewno lepiej wie od czego to. Gdzieś tu na forum w starych postach wkldzialam, że jedna babka miała właśnie taką sytuację, dziecko urodziło się zdrowe.
Nie czytaj w necie, bo się gorzej będziesz martwiła.
Dzięki. Póki co jestem mocno przestraszona. Ale nie będę Was meczyc. Muszę przetrwać tydzień do prenatalnych. Nie będzie łatwo. -
Popielata87 wrote:Dzięki. Póki co jestem mocno przestraszona. Ale nie będę Was meczyc. Muszę przetrwać tydzień do prenatalnych. Nie będzie łatwo.
Trzymamy kciuki żeby wszystko było dobrze!przygodami66 lubi tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin, encorton, duphaston, utrogestan
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏