CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
To u mnie ryzyko preeklampsji nisko, 1:2668, tylko to ryzyko zahamowania wzrostu płodu wysoko. No nic, zobaczymy.
@Nineq jeśli mogę prosić w wolnej chwili o zmianę terminu porodu na 13.06. i następne prenatalne na 07.02 to będę wdzięczna 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 19:48
-
Gusia_ wrote:Ale w tych czasach kobiety mają wybór jak rodzić. Przynajmniej w moich stronach tak jest. W Waszych inaczej?
No właśnie niebardzo. Zależy od szpitala. Ta syt z koleżanką co ja zmusili do sn to była niedawno. Nie będę pisać o powikłaniach ale były okropne:/ niektóre szpitale bardzo naciskają na porod sn i nie robią cc kiedy trzeba:/ 4.5kg to już dziecko bd duze jest. TK już wskazanie do cc. -
Popielata87 wrote:Dzięki. Póki co jestem mocno przestraszona. Ale nie będę Was meczyc. Muszę przetrwać tydzień do prenatalnych. Nie będzie łatwo.
Tanashi, zmieniłam.
Kurcze, ja muszę zadzwonić w końcu i umówić II prenatalne🤔Tanashi lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:W Niemczech z tego co wiem nie ma problemu z cc i też koleżanki opowiadały, że jest dużo lepsza opieka. Ale ja i tak wolę rodzić w PL jakoś 🤷♀️ Co do strachu o dziecko to ja przy każdym porodzie też się boję, nie wiem, czy się nie da nie bać. O siebie też się zawsze boję. Może jestem jakaś dziwna 🫣 Ale jak człowiek wie ile rzeczy może pójść nie tak, to…
Ja przy pierwszym porodzie miałam mniejsza świadomość. Teraz, z jednej strony łatwiej ale z 2giej trudniej. -
magdalena321 wrote:A ja Wam powiem że boję się cesarki ale z drugiej strony skłaniam sie ku niej właśnie. Pierwsza cesarka była dramatyczna dla mnie ale uratowała w ostatniej chwili moje dziecko. I teraz też się nad nią zastanawiam głównie dlatego że boję się o moje dziecko, że znowu ktoś zawali i w porę nie zareaguje tylko będzie do oporu przeciągał aż ja zacznę „schodzić” a moje dziecko dusić. Więc na prawdę tu nie chodzi o moją wygodę że się kładę na stół bo mi się nie chce męczyć tylko mnie paraliżuje strach że coś się wydarzy i sytuacja się powtórzy 😟 oczywiście będę rozmawiała jeszcze z moją lekarką o obawach i o za i przeciw.
Niestety twoje obawy nie są bezpodstawne. I to mnie przeraża też. Bo naogladalam się w szpitalu poprzednio. Wiele zależy od personelu a ten jest rozny -
magdalena321 wrote:Oho właśnie w tym co ja rodziłam pierwszą córkę też tak było. I jeszcze na dodatek położne które były na dyżurze i później te które na patologii noworodka były to musiały dostać po dobrej kawie i bombonierce… 😉i to jest autentyczne
Myśmy wykupili położna i nie chce myśleć co by było gdyby...nie będę was straszyć ale po prostu wiele osób miało poważne komplikacje jak nie zapłaciło. Taka prawda. Opiekę przed i po porodzie za to miałam z tego samego powodu gorsza...potrafiły mu położne wprost powiedzieć żebym sobie dzwoniła do swojej prywatnej położnej że np nie zr9bia mi badania. Mimo że moja była tylko na sam porod wykupiona i to każdy wiedział bo to była praktyka w tym szpitalu i wciąż jest. Przykładowo jeśli było 15 kobiet rodzacych czyli z rozwarciem 5+ a tyle było w szczytowym momencie tego dnia i 2 położne na dyżurze to od razu widać że nie mogła każda mieć super opieki. Moja byla jakby dodatkowa to powinny się cieszyć że mają pomoc...No ale zazdrość bo niektórych nikt nie wynajmował, te były najgorsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 20:18
-
Popielata87 wrote:Dziewczyny, właśnie wróciłam z wizyty i mam mętlik. Ogólnie wszystko niby ok ale mam zlecenie zrobienia badań na cytomegalie, bo na USG niby jest jakiś obrzęk płodu. Miałyście coś podobnego? Slyszalyscie?
Niestety nie wiem o co chodzi...Może się okaże nic takiego. Ale chyba robiłaś na cytomegalie niedawno? Przynajmniej ja miałam to w badaniach... -
Luna30 wrote:Ja przy pierwszym porodzie miałam mniejsza świadomość. Teraz, z jednej strony łatwiej ale z 2giej trudniej.
A Ty rodziłaś Luna SN?
Dla mnie drugi poród w porównaniu do pierwszego był dużo lżejszy. Pierwszy trwał 6h, byłam strasznie zmęczona na parciu, po byłam cała w wybroczynach i jak zobaczyła mnie położna co przyszła na nocną zmianę powiedziała: wiesz co? Nie wstawaj do rana, ja ci będę przychodzić dziecko przebierać 🫣😅 drugi trwał niecałe 2h, po wstałam, poszłam się wykąpać, nie czułam się właściwie za bardzo zmęczona. Już świadomość ciała i tego co się dzieje, co mi pomaga, co nie (z pozycji) naprawdę dużo dała i dużo szybciej i lepiej szedł ten poród. Więc z mojej perspektywy drugim razem jest łatwiej mimo, że już wiadomo jak to boli i to jest stresujące 😅 -
Dziewczyny dla pocieszenia, w pierwszej ciąży miałam:
Preklampsję 1:135
Zahamowanie wzrostu 1:210
Teraz mam
Preklampsje 1:199
Zahamowanie 1:91
I jakoś w ogóle o tym nie myślę 🫣 ważne chodzić do lekarza i badać się, bo to są rzeczy, które można wyłapać.
Popielata, trzymam kciuki 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 20:34
Tanashi lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:A Ty rodziłaś Luna SN?
Dla mnie drugi poród w porównaniu do pierwszego był dużo lżejszy. Pierwszy trwał 6h, byłam strasznie zmęczona na parciu, po byłam cała w wybroczynach i jak zobaczyła mnie położna co przyszła na nocną zmianę powiedziała: wiesz co? Nie wstawaj do rana, ja ci będę przychodzić dziecko przebierać 🫣😅 drugi trwał niecałe 2h, po wstałam, poszłam się wykąpać, nie czułam się właściwie za bardzo zmęczona. Już świadomość ciała i tego co się dzieje, co mi pomaga, co nie (z pozycji) naprawdę dużo dała i dużo szybciej i lepiej szedł ten poród. Więc z mojej perspektywy drugim razem jest łatwiej mimo, że już wiadomo jak to boli i to jest stresujące 😅
Tak sn. Trwał jakieś 9h od skurczy pierwszych ale nie było postępu i dopiero jak przyszła moja wykupiona położna to mi dziecko jakoś przekręciła i urodziłam w 2.5h:p bo tamte inne dyzurne noe chciały nawet mnie zbadać ani ktg zrobić mimo że byłam w szpitalu ( bo dobe wcześniej odeszły mi wody). -
Prawda Kasia. Grunt być pod opieką i reagować jakby się coś działo. Zamiast w weekend czytać złe rzeczy i się nakręcać ciążowymi lękami, włączamy tryb relaks laseczki. My albo jutro albo w niedzielę ubieramy choinkę, bo ostatnio wam pozazdrościłam jak wrzucałyście zdjęcia ❤️
Tanashi, Luna30, Cel95, kasssia, KarolaKinga, przygodami66 lubią tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Prawda Kasia. Grunt być pod opieką i reagować jakby się coś działo. Zamiast w weekend czytać złe rzeczy i się nakręcać ciążowymi lękami, włączamy tryb relaks laseczki. My albo jutro albo w niedzielę ubieramy choinkę, bo ostatnio wam pozazdrościłam jak wrzucałyście zdjęcia ❤️
My już mamy ubrana za to okna obklejone naklejkami oraz wycinaliśmy śnieżynki z papieru. A do tego wielki mega dlugi łańcuch papierowy przez cały salon przy suficie:) miałyśmy z corka super zabawę robiąc te dekoracje. Dzisiaj wieszaliśmy wianek na drzwi pierniki też piekłyśmy i dekorowaliśmy. Z dziećmi to jest fun. Jak byliśmy sami to tylko prezenty się kupowałoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2024, 20:45
-
Gusia_ wrote:Prawda Kasia. Grunt być pod opieką i reagować jakby się coś działo. Zamiast w weekend czytać złe rzeczy i się nakręcać ciążowymi lękami, włączamy tryb relaks laseczki. My albo jutro albo w niedzielę ubieramy choinkę, bo ostatnio wam pozazdrościłam jak wrzucałyście zdjęcia ❤️
Miłego ubierania! My jutro robimy kolejną partię pierniczków, bo wszystko zjedzone 🤣
Ja tymczasem zmykam na wieczorne czytanie, ale pozwolę sobie podzielić się jeszcze dzisiejszym brzuszkiem (i to przed serniczkiem!).
https://zapodaj.net/plik-4IF6r5ZY4rAlex_92, Lauraa, Cel95, Kindziukowa, Moooniii, KarolaKinga, Cinia95, przygodami66, Klaudek11, eeemakarena, Revolutionary , amoze, Lola93 lubią tę wiadomość
-
Popielata87 wrote:Dzięki. Póki co jestem mocno przestraszona. Ale nie będę Was meczyc. Muszę przetrwać tydzień do prenatalnych. Nie będzie łatwo.Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Luna30 wrote:Niestety twoje obawy nie są bezpodstawne. I to mnie przeraża też. Bo naogladalam się w szpitalu poprzednio. Wiele zależy od personelu a ten jest rozny
Dokładnie ja też.. w szpitalu w którym wtedy rodziłam był ogromny nacisk na poród SN choćby za wszelką cenę, a jak nie szło to „a poczekamy jeszcze może się uda”, „może gaz rozweselający, może piłeczkę, może oksytocynę” a moje dziecko już było kilkanaście godzin bez wód i wciśnięte w kanał główką… no ewidentnie poród nie postępował, ja mam 1,60 cm wzrostu, drobna, a moja córka urodziła się z wagą 3910 😳
No byłam w szoku. Pozniej po tej cesarce wszyscy się dziwili że nie spodziewali sie, że takie duże dziecko, że szacowali 3500. No ja pier… Jak widzieli przez 42h że nie szło to logiczne że nie było siły żeby wyszlo. Co ja przeszłam to wtedy myślałam że już nigdy więcej dzieci. Na prawdę. Byłam tak zrażona. -
Tanashi wrote:Miłego ubierania! My jutro robimy kolejną partię pierniczków, bo wszystko zjedzone 🤣
Ja tymczasem zmykam na wieczorne czytanie, ale pozwolę sobie podzielić się jeszcze dzisiejszym brzuszkiem (i to przed serniczkiem!).
https://zapodaj.net/plik-4IF6r5ZY4r
U nas choinka stoi od kilku dni, bo męczyłam mojego 😀 oczywiście trzeba było robić przemeblowanie, bo wybrałam trochę za dużą 😄 https://zapodaj.net/plik-ETJz4EsGE5Tanashi, Revolutionary lubią tę wiadomość
Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Ja i tak łykam acard więc witam nowe acardowiczki. Ciekawi mnie jakie mi wyjdą kalkulację biorąc igly i acard, mam nadzieję, że jakieś w miarę.
Byłam dziś u mojej ukochanej kosmetyczki i powiedziałam jej o ciazy. Bardzo się ucieszyła, ona sama ma zespół antyfosfolipidowy i 2 dzieci wlecial delikatny zabieg i maseczka algowa moja ulubiona. Plus jest taki że chodzę od półtora roku i tylko raz ominęłam wizytę w listopadzie przez mega wczesna ciążę:p także zna moją skórę i nie jest nic podrażnionekasssia, Alex_92, Biedronka@ lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin, encorton, duphaston, utrogestan
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏