CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Angiepuch wrote:No u nas już Pani w sklepie osiedlowym wie 😂 Plus pochwalił się całej szkole, swojemu ojcu, wszystkim kolegom i członkom rodziny 😂
Ale on bardzo długo na to czekał, chodził za moim mężem ciągle „Wujek, a kiedy w końcu włożysz mamie nasionko?”😂
O matko. Moja chodzi za nami już z rok. A od 2ch msc twierdzi że niedługo będzie w brzuszku mieszkał dzidzius a wczoraj już stwierdzila że są 4 osoby bo 3 plus dzidzius imię ma po mojej sp babci która była mi bliższa niż matka to może babunia jej powiedziała:) bo ja wizytę miałam dopiero dzis! -
Dzieci wyczuwają. Dorośli z resztą też. Moja oddziałowa juz się 5 razy pyta czy nie jestem w ciąży . A syn łapie mnie za brzuch w nocy i mówi że musi mnie za niego trzymać. Nigdy tak nie robił.
Także Luna może Twoja też czuje przez jakaś dziwna więź rodzeństwa albo faktycznie niezyjaca babcia Was sprzedała 😁Luna30 lubi tę wiadomość
-
Kindziukowa wrote:Myślę że każdy ma swoje wady i zalety, ostatnio dużo pozytywnych opinii o MSWiA, ponoć super kadrę mają
No właśnie MSWiA to dla mnie za daleko, chce jak najbliżej.
Poprzednio była u mnie szybka akcja, jak byłam na IP to już było czuć stopę w pochwie, wiec musieli szybko zmienić plany i mi robić na cito CC. A szłam do szpitala 10 min spacerem z odchodzącymi wodami jak z kranu... Nie wyobrażam sobie co by było gdybym musiała gdzieś dalej jechać. -
kasssia wrote:No właśnie MSWiA to dla mnie za daleko, chce jak najbliżej.
Poprzednio była u mnie szybka akcja, jak byłam na IP to już było czuć stopę w pochwie, wiec musieli szybko zmienić plany i mi robić na cito CC. A szłam do szpitala 10 min spacerem z odchodzącymi wodami jak z kranu... Nie wyobrażam sobie co by było gdybym musiała gdzieś dalej jechać. -
Dziewczyny,
piła któraś z Was syropy z sosny albo z czarnego bzu w ciąży ?
Właśnie składam zamówienie na różany syrop z płatkami (już mi ślinka cieknie hahahahaha ) ale nie wiem, czy mogę coś jeszcze innego ... oczywiście na internecie powielają się "można w ciąży" , "nie można w ciąży" -.-💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488 -
Tanashi wrote:A co do szpitala - to ja niestety byłam tą mamą przez którą nikt nie spał, bo moje dziecko darło się przez dwie doby. @Awokado jeśli się spotkamy w Toruniu na położnictwie to z góry przepraszam 🤣🤣
Moja znajoma rodziła ładne parę lat temu i miała od lekarza zaświadczenie, że poród SN może spowodować u niej całkowitą utratę wzroku (na jedno oko w ogóle nie widzi, na drugie słabo) i zalecenia cesarki, ale powiedzieli jej że nie respektują takich zaświadczeń i ma rodzić naturalnie… ostatecznie jechała do Chełmży, bo bała się toruńskiego szpitala -
eeemakarena wrote:Dziewczyny,
piła któraś z Was syropy z sosny albo z czarnego bzu w ciąży ?
Właśnie składam zamówienie na różany syrop z płatkami (już mi ślinka cieknie hahahahaha ) ale nie wiem, czy mogę coś jeszcze innego ... oczywiście na internecie powielają się "można w ciąży" , "nie można w ciąży" -.-
@eeemakarena wchodzę na forum ogólne i co widzę 🙂🙂🙂
3mam kciuki mocno i bardzo się cieszę, wzrusz 🙏🥹 pozdrawiam z pizdziernikowego wątku 😘😘eeemakarena lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:A właśnie - jak wspominasz poród w Toruniu? Ja chyba nie słyszałam nigdy żadnej dobrej opinii, ale tam też ostatnio zmieniał się ordynator, więc może jednak nie jest aż tak strasznie? 🫣
Moja znajoma rodziła ładne parę lat temu i miała od lekarza zaświadczenie, że poród SN może spowodować u niej całkowitą utratę wzroku (na jedno oko w ogóle nie widzi, na drugie słabo) i zalecenia cesarki, ale powiedzieli jej że nie respektują takich zaświadczeń i ma rodzić naturalnie… ostatecznie jechała do Chełmży, bo bała się toruńskiego szpitala
Przyjaciółka rodziła w Toruniu kilka dni temu i mówi, że opieka bardzo się poprawiła. Ma porównanie, bo rodziła tam też 2 lata temu.
Jesteś z Torunia? 😁
awokado 🥑 lubi tę wiadomość
👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Yggy wrote:@eeemakarena wchodzę na forum ogólne i co widzę 🙂🙂🙂
3mam kciuki mocno i bardzo się cieszę, wzrusz 🙏🥹 pozdrawiam z pizdziernikowego wątku 😘😘
Heeej !! jak miło
dziękuję kochana , zaraz do Was zajrzęYggy lubi tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488 -
nick nieaktualnyeeemakarena wrote:Dziewczyny,
piła któraś z Was syropy z sosny albo z czarnego bzu w ciąży ?
Właśnie składam zamówienie na różany syrop z płatkami (już mi ślinka cieknie hahahahaha ) ale nie wiem, czy mogę coś jeszcze innego ... oczywiście na internecie powielają się "można w ciąży" , "nie można w ciąży" -.-
Ja obecnie przechodzę kryzyz jedzeniowy, bo normalnie nic nie można zjeść w tej ciaży!!! 😭
Kupiłam sobie dzisiaj śledzia solonego, wymoczyłam go w wodzie pięknie, zrobiłam sobie kanapkę, ugryzłam kęs i mówie "aaa z ciekawosci sprawdze czy mozna to jesc" i co kur... - no nie można, bo jest ryzyko zakażenia bakterią Listeria!! Nosz ja piernicze, nie mam już siły do tego. Co mi nie przyjdzie na myśl do jedzenia to nie można. Sorki dziewczyny, ale musiałam wyrzucić ten mój gniew na to wszystko i jest mi teraz troche lżej.
A kanapkę zjadłam do połowy, bo skoro już coś tam ugryzłam no to pozwoliłam sobie na chociaż połowe.. Mam nadzieję, że się nic nie stanie...Maj.a lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:A właśnie - jak wspominasz poród w Toruniu? Ja chyba nie słyszałam nigdy żadnej dobrej opinii, ale tam też ostatnio zmieniał się ordynator, więc może jednak nie jest aż tak strasznie? 🫣
Moja znajoma rodziła ładne parę lat temu i miała od lekarza zaświadczenie, że poród SN może spowodować u niej całkowitą utratę wzroku (na jedno oko w ogóle nie widzi, na drugie słabo) i zalecenia cesarki, ale powiedzieli jej że nie respektują takich zaświadczeń i ma rodzić naturalnie… ostatecznie jechała do Chełmży, bo bała się toruńskiego szpitala
Mam mieszane odczucia ogólnie. Samo położnictwo okej, poza jedną chamską położną, ale na porodówce miałam pecha trafić na średnio współpracującą położną. Rodziłam naturalnie i w dużym skrócie młoda źle się wstawiała w kanał rodny, ja miałam już 10 cm rozwarcia, a ona ciągle nie chciała zejść do kanału i to już było naprawdę grube, godzinę się męczyłam z tym 10 cm rozwarciem bez skurczów partych, a położna przez ten czas siedziała przy komputerze 🥲. I po godzinie zaproponowała mi pozycję żeby ułatwić wstawienie się dziecku i dosłownie po 30 sekundach młoda wskoczyła do kanału i mogłam rodzic... Miałam żal do niej o to, że nie pomogła wcześniej, ja już po tylu godzinach nie myślałam rozsądnie i nie miałam w głowie żadnych zmian pozycji, ledwo byłam w stanie z bólu oddychać, więc no mogła coś szybciej zaproponować bo badała mnie i wiedziała, że młoda wysoko cały czas siedzi. Ale ogólnie moja znajoma rodziła dwa razy i dwa razy trafiła super, więc w Toruniu naprawdę nie ma reguły 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2024, 13:26
awokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
Emilka2 wrote:Ja obecnie przechodzę kryzyz jedzeniowy, bo normalnie nic nie można zjeść w tej ciaży!!! 😭
Kupiłam sobie dzisiaj śledzia solonego, wymoczyłam go w wodzie pięknie, zrobiłam sobie kanapkę, ugryzłam kęs i mówie "aaa z ciekawosci sprawdze czy mozna to jesc" i co kur... - no nie można, bo jest ryzyko zakażenia bakterią Listeria!! Nosz ja piernicze, nie mam już siły do tego. Co mi nie przyjdzie na myśl do jedzenia to nie można. Sorki dziewczyny, ale musiałam wyrzucić ten mój gniew na to wszystko i jest mi teraz troche lżej.
A kanapkę zjadłam do połowy, bo skoro już coś tam ugryzłam no to pozwoliłam sobie na chociaż połowe.. Mam nadzieję, że się nic nie stanie... -
Nineq wrote:Przecież jedzenie śledzi w ciąży nie jest zakazane. Tyle co te mocno solone trzeba wypłukać i tyle.
Moja mama mi zrobiła michę takich właśnie wymoczonych solonych z papryką ogórkiem i cebulką i normalnie jem 😊 jedynie nie zjadłabym surowej ryby typu sushi i tatara, to wiadomo że tego nie można w ciąży. Ale jakieś śledzie, łosoś wędzony czy coś to normalnie ☺️Nineq lubi tę wiadomość
-
Emilka2 wrote:Ja obecnie przechodzę kryzyz jedzeniowy, bo normalnie nic nie można zjeść w tej ciaży!!! 😭
Kupiłam sobie dzisiaj śledzia solonego, wymoczyłam go w wodzie pięknie, zrobiłam sobie kanapkę, ugryzłam kęs i mówie "aaa z ciekawosci sprawdze czy mozna to jesc" i co kur... - no nie można, bo jest ryzyko zakażenia bakterią Listeria!! Nosz ja piernicze, nie mam już siły do tego. Co mi nie przyjdzie na myśl do jedzenia to nie można. Sorki dziewczyny, ale musiałam wyrzucić ten mój gniew na to wszystko i jest mi teraz troche lżej.
A kanapkę zjadłam do połowy, bo skoro już coś tam ugryzłam no to pozwoliłam sobie na chociaż połowe.. Mam nadzieję, że się nic nie stanie...
nie wyrzuciłaś reszty ? to teraz idź i zjedz drugą połowę kanapkiNosa, Emilka2 lubią tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488 -
nick nieaktualny@Nineq no właśnie co strona to inne zdanie i opinie.. Jedni krzyczą nagłówkami, ze nie mozna, a drudzy ze mozna, ale i tak trzeba uważać.
A z trzeciej strony - nasze mamy i babcie internetu nie miały i na bank jadły cos co jest "zakazane". Więc tym się jakoś pocieszam 😶 -
przecież nawet krążą historię o kobietach dowiadujących się o ciąży, bo zjadły np śledzie z dżemem czy coś w tym stylu
-
Lkao19 wrote:Kojarze że jesteśmy na podobnym etapie i ja też mam 7.11 wizytę 😃 we wtorek też był u mnie tylko pęcherzyk.
@Maj.a przecież u Ciebie to nie żaden kropek, to już mały miś 🥰 cudeńko!Maj.a lubi tę wiadomość
-
Weronka wrote:Przyjaciółka rodziła w Toruniu kilka dni temu i mówi, że opieka bardzo się poprawiła. Ma porównanie, bo rodziła tam też 2 lata temu.
Jesteś z Torunia? 😁
Tanashi wrote:Mam mieszane odczucia ogólnie. Samo położnictwo okej, poza jedną chamską położną, ale na porodówce miałam pecha trafić na średnio współpracującą położną. Rodziłam naturalnie i w dużym skrócie młoda źle się wstawiała w kanał rodny, ja miałam już 10 cm rozwarcia, a ona ciągle nie chciała zejść do kanału i to już było naprawdę grube, godzinę się męczyłam z tym 10 cm rozwarciem bez skurczów partych, a położna przez ten czas siedziała przy komputerze 🥲. I po godzinie zaproponowała mi pozycję żeby ułatwić wstawienie się dziecku i dosłownie po 30 sekundach młoda wskoczyła do kanału i mogłam rodzic... Miałam żal do niej o to, że nie pomogła wcześniej, ja już po tylu godzinach nie myślałam rozsądnie i nie miałam w głowie żadnych zmian pozycji, ledwo byłam w stanie z bólu oddychać, więc no mogła coś szybciej zaproponować bo badała mnie i wiedziała, że młoda wysoko cały czas siedzi. Ale ogólnie moja znajoma rodziła dwa razy i dwa razy trafiła super, więc w Toruniu naprawdę nie ma reguły 😅 -
Emilka2 wrote:@Nineq no właśnie co strona to inne zdanie i opinie.. Jedni krzyczą nagłówkami, ze nie mozna, a drudzy ze mozna, ale i tak trzeba uważać.
A z trzeciej strony - nasze mamy i babcie internetu nie miały i na bank jadły cos co jest "zakazane". Więc tym się jakoś pocieszam 😶
Magdalena321, sama bym takie zjadła🤔😅magdalena321 lubi tę wiadomość