X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • kasssia Autorytet
    Postów: 866 591

    Wysłany: 25 października 2024, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Karola widzisz a ja nie chciałabym natomiast mieć dla odmiany dzieci z dużą różnicą wieku. Dla mnie ważne jest, żeby się rozumiały, miały kontakt. Jakoś mnie nie denerwuje ubieranie dwójki czy trójki. Lubię, jak jest wesoło, więc każemy według potrzeb. Zresztą też przekonuje mnie wejście w pieluchy raz i już nie wracanie do nich za parę lat. U nas to raczej ostatnie dziecko i planuje sukcesywnie już sprzedawać wszystkie sprzęty, które mi teraz zalegają w piwnicy. Też myślę, że posiadanie dziecka po dziecku jest trochę ekonomiczne 🤣 kupowałam wszystko 4 albo 2 lata temu i nie muszę się martwić wyprawką. My normalnie podróżujemy z dziećmi i nie wariujemy. To jest głupi mit, że rodziny wielodzietne są jakieś problematyczne. Po prostu zmieniliśmy auto na większe i wybieramy miejsca przyjazne dzieciakom

    mam podobne zdanie! ja mam siostre 5 lat starszą i jak byłyśmy dziećmi to miałyśmy już zupełnie inne potrzeby.. ja za nią chodziłam i się czułam na 5 koło u wozu. u mnie będzie 4 lata różnicy, niestety te starania się u nas przedłużyły przez KP i potem moją nadżerkę w zeszłym roku wiec wyszło jak wyszło :/ a z kolei mój facet ma siostre 2 lata młodszą i fajnie chodzili razem na imprezy, mieli wspólnych znajomych itd.

    preg.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 3939 4090

    Wysłany: 25 października 2024, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiun jak czujesz, że indywidualny tok jest dla ciebie, to pewnie dobra decyzja. Trzymam kciuki, żeby gładko poszła zmiana.

    Co do tego stresu to też bez przesady. Sama robiłam badania naukowe porównując poziom stresu u Polek i Ukrainek w czasie wojny i wpływ na przebieg ciąży, urodzenia i depresję poporodową i nie było istotnych statystycznie różnic, gdy już tam trwała wojna. Nasze babcie rodziły w czasie wojny więcej dzieci niz teraz. Ten stres, żeby zagrażał to musiałby mieć skalę śmierci bliskiej osoby czy coś w tym stylu niż martwienia się czy są objawy, czy nie, więc bez dramatów laseczki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2024, 11:46

    asiun, kasssia, Emilka2, Revolutionary lubią tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • kasssia Autorytet
    Postów: 866 591

    Wysłany: 25 października 2024, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kindziukowa wrote:

    @kasssia Jesli chodzi o Karową, bez zastrzeżeń, jestem zadowolona :)

    ufff to super. ja myślałam jeszcze o Madalińskiego, ostatnio słyszę same dobre rzeczy, ale wolałabym jednak szpital III st. ref.

    Kindziukowa lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Nineq Autorytet
    Postów: 1073 1371

    Wysłany: 25 października 2024, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stres stresem, ale niekiedy się nie da nie stresować. Jedna będzie miała złe doświadczenia związane z problematyczną ciążą, porodem, inna poronienia na koncie. Psychika robi swoje 😒

    magdalena321, Gusia_, Revolutionary lubią tę wiadomość

    💔28/03/2024

    ⏸️30/09/2024 🥹🙏🌈

    💙🥰

    preg.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 3939 4090

    Wysłany: 25 października 2024, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też prawda. Mam w rodzinie męża dziewczyny, co rodziły po kilka dzieci bez komplikacji i poronień i to jest inne przeżywanie ciąży niż jak ja zaczęłam od straty - tak to postrzegam. Więc mądrze Nineq napisałaś

    Nineq lubi tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 949 1215

    Wysłany: 25 października 2024, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Karola widzisz a ja nie chciałabym natomiast mieć dla odmiany dzieci z dużą różnicą wieku. Dla mnie ważne jest, żeby się rozumiały, miały kontakt. Jakoś mnie nie denerwuje ubieranie dwójki czy trójki. Lubię, jak jest wesoło, więc każemy według potrzeb. Zresztą też przekonuje mnie wejście w pieluchy raz i już nie wracanie do nich za parę lat. U nas to raczej ostatnie dziecko i planuje sukcesywnie już sprzedawać wszystkie sprzęty, które mi teraz zalegają w piwnicy. Też myślę, że posiadanie dziecka po dziecku jest trochę ekonomiczne 🤣 kupowałam wszystko 4 albo 2 lata temu i nie muszę się martwić wyprawką. My normalnie podróżujemy z dziećmi i nie wariujemy. To jest głupi mit, że rodziny wielodzietne są jakieś problematyczne. Po prostu zmieniliśmy auto na większe i wybieramy miejsca przyjazne dzieciakom

    Asiun może dziecko dziś postanowiło być dla mamy łaskawe. W sumie chyba nam wszystkim zdarzają się takie dni, ale głowa robi swoje 🫣 od razu człowiek sobie wkręca, też to znam :/

    Podziwiam bardzo 💜 marzyły mi się dzieci z mniejszą różnicą wieku, ale doświadczenie z moją pierwszą córką zmieniło to podejście... 5 miesięcy kolek non stop, dzień w dzień, od 9 do 20 niekończący się krzyk 🥲 z tego wszystkiego potem była tak bliskościowa, że do 14 miesiąca miała drzemki tylko na mnie albo na mężu, nie daliśmy rady odłożyć jej do łóżeczka ani na duże łóżko ani razu. Nie ogarnelabym tego z dwójką dzieci. Teraz między maluchami będzie 3.5 roku, ale wydaje mi się, że to jeszcze taka różnica że mogą mieć coś wspólnego. Ja z moim bratem miałam taką różnice i się bawiliśmy normalnie :)

    A co do szpitala - to ja niestety byłam tą mamą przez którą nikt nie spał, bo moje dziecko darło się przez dwie doby. @Awokado jeśli się spotkamy w Toruniu na położnictwie to z góry przepraszam 🤣🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2024, 11:43

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 1985 1163

    Wysłany: 25 października 2024, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Asiun jak czujesz, że indywidualny tok jest dla ciebie, to pewnie dobra decyzja. Trzymam kciuki, żeby gładko poszła zmiana.

    Co do tego stresu to też bez przesady. Sama robiłam badania naukowe porównując poziom stresu u Polek i Ukrainek w czasie wojny i wpływ na przebieg ciąży, urodzenia i depresję poporodową i nie było istotnych statystycznie różnic, gdy już tam trwała wojna. Nasze babcie rodziły w czasie wojny więcej dzieci i teraz. Ten stres, żeby zagrażał to musiałby mieć skalę śmierci bliskiej osoby czy coś w tym stylu niż martwienia się czy są objawy, czy nie, więc bez dramatów laseczki.
    Czy teoretycznie l4 w pracy,z powodu stresu jest nadużycie bo stres nie wpływa na ciążę? W sumie ma to sens

    preg.png
  • Kindziukowa Autorytet
    Postów: 754 884

    Wysłany: 25 października 2024, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    ufff to super. ja myślałam jeszcze o Madalińskiego, ostatnio słyszę same dobre rzeczy, ale wolałabym jednak szpital III st. ref.
    Myślę że każdy ma swoje wady i zalety, ostatnio dużo pozytywnych opinii o MSWiA, ponoć super kadrę mają :)

    preg.png

    Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy

    SYN 🩵👶🏼 12.2019
    09.2021 💔
    09.2024 💔
    15.10.24 beta 6,26
    16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
    19.10.24 beta 141,7
    21.10.24 beta 454,8
    04.11.24 🦐 6,3 mm
    21.11.24 🧸 20,2 mm
    05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
    13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka
  • Angiepuch Koleżanka
    Postów: 48 53

    Wysłany: 25 października 2024, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    ufff to super. ja myślałam jeszcze o Madalińskiego, ostatnio słyszę same dobre rzeczy, ale wolałabym jednak szpital III st. ref.

    Ja będę rodzic w MSWiA, najlepszy personel z Południowego się tam przeniósł i podobno jest tam teraz super. No i moja Pani doktor tam pracuje. Kwestia też odległości, bo mieszkam na Grochowie i wolałabym żeby mąż nie spędzał połowy czasu w korkach jeżdżąc na drugi koniec Warszawy 🙈

    kasssia lubi tę wiadomość

  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 1985 1163

    Wysłany: 25 października 2024, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    mam podobne zdanie! ja mam siostre 5 lat starszą i jak byłyśmy dziećmi to miałyśmy już zupełnie inne potrzeby.. ja za nią chodziłam i się czułam na 5 koło u wozu. u mnie będzie 4 lata różnicy, niestety te starania się u nas przedłużyły przez KP i potem moją nadżerkę w zeszłym roku wiec wyszło jak wyszło :/ a z kolei mój facet ma siostre 2 lata młodszą i fajnie chodzili razem na imprezy, mieli wspólnych znajomych itd.
    Ja może patrzę na to przez przyzmat swojej rodziny. Mam brata starszego dwa lata,bliźniaka i 5 lat młodszego. Z tym najmłodszym tylko mam więź. Z bliźniakiem i starszym nie rozmawiam od lat . Jakoś uważam że różnica wieku nie ma wpływy,raczej to chodzi chyba o charakter. Nawet odnoszę wrażenie że nas poróżniłoa tą ciągła walka o rodziców i autonomię. Za dużo nas było i każdy miał jakiś deficyt. Ja przelałam uczucia na młodszego brata bo on był takim niewidzialnym dzieckiem. Plątał się pod nogami starszych. Chciałam tego oszczędzić swoim dzieciom. To już chyba podchodzę pod traumę?Nie wiem jak to nazwać

    preg.png
  • asiun Autorytet
    Postów: 639 548

    Wysłany: 25 października 2024, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Czy teoretycznie l4 w pracy,z powodu stresu jest nadużycie bo stres nie wpływa na ciążę? W sumie ma to sens
    Myślę, że to kwestia charakterystyki wykonywanej pracy. Myślę też że źle odebrałaś mój post gdy napisałam że jestem spanikowana brakiem objawów, to raczej myślenie czy jest ok, a nie stres, który powoduje np ból brzucha.
    Ja owszem mam L4 poniekąd wynikające z tego że mam stresu w pracy bardzo dużo, ale głównej mierze dlatego, że pierwsza ciąża była bardzo powikłana więc póki co musimy być ostrożni
    A myślenia nie da się wyłączyć, z wieloma znajomymi rozmawiałam i nie ma takiej która by nie martwiła się w ciąży

    preg.png

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙❓

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 08.2016 💓
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 3939 4090

    Wysłany: 25 października 2024, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola każdy z nas ma jakieś „obciążenia” z którymi wychodzi z domu. Każdemu rodzice dają coś innego, każdy postrzega inaczej relacje z rodzeństwem i to potem buduje nasze pragnienia odnośnie swoich rodzin. Ja też miałam rodzeństwo z małą różnicą wieku, nie ma w nas rywalizacji, mamy super relacje. Czy moje dzieci będą tak miały? Chciałabym. Ale w życiu może być różnie…

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Angiepuch Koleżanka
    Postów: 48 53

    Wysłany: 25 października 2024, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Ja może patrzę na to przez przyzmat swojej rodziny. Mam brata starszego dwa lata,bliźniaka i 5 lat młodszego. Z tym najmłodszym tylko mam więź. Z bliźniakiem i starszym nie rozmawiam od lat . Jakoś uważam że różnica wieku nie ma wpływy,raczej to chodzi chyba o charakter. Nawet odnoszę wrażenie że nas poróżniłoa tą ciągła walka o rodziców i autonomię. Za dużo nas było i każdy miał jakiś deficyt. Ja przelałam uczucia na młodszego brata bo on był takim niewidzialnym dzieckiem. Plątał się pod nogami starszych. Chciałam tego oszczędzić swoim dzieciom. To już chyba podchodzę pod traumę?Nie wiem jak to nazwać


    Mam siostrę 7 lat młodszą i zawsze mówiłam, że nie pozwolę na taką różnice między dziećmi, ale życie zweryfikowało. Między synem, a maleństwem będzie 8 lat, więc jeszcze więcej 🙈 Z tym, że rozwiodłam się z jego tatą i zanim poznałam obecnego męża trochę minęło.

    Wydaje mi się, że dużo zależy od podejścia rodziców. Ja dla swojej siostry byłam bardziej matką niż siostrą i rodzice większość obowiązków związanych z nią zwalili na mnie, więc zawsze uważałam, że jej narodziny odebrały mi dzieciństwo. A i teraz już po latach nie mamy praktycznie żadnej więzi, jedna rzecz, że zupełnie inne etapy życia zawsze ja rocznik 96 ona 2003. Druga, że byłyśmy w zupełnie w inny sposób wychowywane co też bardzo po nas widać. Na dzień dzisiejszy nie rozmawiamy z sobą wcale, ewentualnie parę zdań przy wigilii.


  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1023 475

    Wysłany: 25 października 2024, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lkao19 wrote:
    Kojarze że jesteśmy na podobnym etapie i ja też mam 7.11 wizytę 😃 we wtorek też był u mnie tylko pęcherzyk.

    I ja się dołączam! Wizyta 8.11:) dzisiaj pęcherzyk
    Ja mam ponad 5tydz ciąży teraz a wy?

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1023 475

    Wysłany: 25 października 2024, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    mam podobne zdanie! ja mam siostre 5 lat starszą i jak byłyśmy dziećmi to miałyśmy już zupełnie inne potrzeby.. ja za nią chodziłam i się czułam na 5 koło u wozu. u mnie będzie 4 lata różnicy, niestety te starania się u nas przedłużyły przez KP i potem moją nadżerkę w zeszłym roku wiec wyszło jak wyszło :/ a z kolei mój facet ma siostre 2 lata młodszą i fajnie chodzili razem na imprezy, mieli wspólnych znajomych itd.

    Nie ma reguły...między mężem a bratem 5l różnicy dogadywali się super. Między mną a siostra 3.5 od paru lat super kontakt ale jako dzieci już niekoniecznie

  • Cel95 Autorytet
    Postów: 2424 2025

    Wysłany: 25 października 2024, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nineq wrote:
    Brak objawów czy też same objawy nie świadczą o tym, że z ciąża jest coś nie tak. :)

    Mnie nie bolą w ogóle 🍒 od samego początku
    Raz mnie głową bolała i robi mi się trochę czasem niedobrze czy odbija

    Moja Mama nie miała żadnych objawów;) zero, czuła się idealnie

    asiun lubi tę wiadomość

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 🙏
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 1985 1163

    Wysłany: 25 października 2024, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Karola widzisz a ja nie chciałabym natomiast mieć dla odmiany dzieci z dużą różnicą wieku. Dla mnie ważne jest, żeby się rozumiały, miały kontakt. Jakoś mnie nie denerwuje ubieranie dwójki czy trójki. Lubię, jak jest wesoło, więc każemy według potrzeb. Zresztą też przekonuje mnie wejście w pieluchy raz i już nie wracanie do nich za parę lat. U nas to raczej ostatnie dziecko i planuje sukcesywnie już sprzedawać wszystkie sprzęty, które mi teraz zalegają w piwnicy. Też myślę, że posiadanie dziecka po dziecku jest trochę ekonomiczne 🤣 kupowałam wszystko 4 albo 2 lata temu i nie muszę się martwić wyprawką. My normalnie podróżujemy z dziećmi i nie wariujemy. To jest głupi mit, że rodziny wielodzietne są jakieś problematyczne. Po prostu zmieniliśmy auto na większe i wybieramy miejsca przyjazne dzieciakom

    Asiun może dziecko dziś postanowiło być dla mamy łaskawe. W sumie chyba nam wszystkim zdarzają się takie dni, ale głowa robi swoje 🫣 od razu człowiek sobie wkręca, też to znam :/
    Tych miejsc przyjaznych dziecku to jest tyle co kot napłakał. Ostanio szukałam noclegu na wylot i połowa hoteli nie wpuszczą na basen dzieci.... Jakiś koszmar. Co to ma być....

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1023 475

    Wysłany: 25 października 2024, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanashi wrote:
    Podziwiam bardzo 💜 marzyły mi się dzieci z mniejszą różnicą wieku, ale doświadczenie z moją pierwszą córką zmieniło to podejście... 5 miesięcy kolek non stop, dzień w dzień, od 9 do 20 niekończący się krzyk 🥲 z tego wszystkiego potem była tak bliskościowa, że do 14 miesiąca miała drzemki tylko na mnie albo na mężu, nie daliśmy rady odłożyć jej do łóżeczka ani na duże łóżko ani razu. Nie ogarnelabym tego z dwójką dzieci. Teraz między maluchami będzie 3.5 roku, ale wydaje mi się, że to jeszcze taka różnica że mogą mieć coś wspólnego. Ja z moim bratem miałam taką różnice i się bawiliśmy normalnie :)

    A co do szpitala - to ja niestety byłam tą mamą przez którą nikt nie spał, bo moje dziecko darło się przez dwie doby. @Awokado jeśli się spotkamy w Toruniu na położnictwie to z góry przepraszam 🤣🤣


    Tak samo. Chciałam mniejsza różnice ale jednak wolę tak jak jest. Nie dalabym rady. Najpierw kołki plus bunt 2l jednocześnie potem choroby w zlobku...jakoś teraz mi łatwiej. Córka 4l jest już samodzielna dosyć, da się z nią dogadać a ostatecznie przekupić:) wiem niepedagogiczne ale bajki to też jakieś wyjscie:p

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1023 475

    Wysłany: 25 października 2024, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Ja może patrzę na to przez przyzmat swojej rodziny. Mam brata starszego dwa lata,bliźniaka i 5 lat młodszego. Z tym najmłodszym tylko mam więź. Z bliźniakiem i starszym nie rozmawiam od lat . Jakoś uważam że różnica wieku nie ma wpływy,raczej to chodzi chyba o charakter. Nawet odnoszę wrażenie że nas poróżniłoa tą ciągła walka o rodziców i autonomię. Za dużo nas było i każdy miał jakiś deficyt. Ja przelałam uczucia na młodszego brata bo on był takim niewidzialnym dzieckiem. Plątał się pod nogami starszych. Chciałam tego oszczędzić swoim dzieciom. To już chyba podchodzę pod traumę?Nie wiem jak to nazwać

    U nas w rodzinie dzieci rok po roku a jest nas 4. W tym 1 niepełnosprawne. Ja mam traume ewidentnie po porodzie nabawiłam się depresji poporodowej i zaczęły mi się przypominać syt i uczucia z dzieciństwa. Aktualnie drugi rok na terapii jestem. Więc tak posiadanie dzueci rok po roku w dużej liczbie może być traumatyczne. Ale....zależy to tak naprawdę od rodziców. Czy nie radzą sobie i uważają że 5l jest już " duzy" czy próbują pomoc starszemu dziecku czy nie i nagle z jedynaka staje się najstarszym z 4rki.

  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 1985 1163

    Wysłany: 25 października 2024, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój syn jest taki odpowiedzialny ,że jestem pewna w 100% że jak sie dowie o ciąży to każe sobie kupić książkę o ciąży i noworodkach. Następnie się jej wyuczy i będzie klepał teorię. On ma potrzebę poznania wszystkiego od podstaw tylko w sumie nie wytłumaczyłam mu skąd dokładnie się biorą dzieci Tzn sam fakt seksu. Jakoś mnie to ....może nie krępuje ale boję się że będzie gadał o tym innym. On się lubi dzielić wiedzą

    preg.png
‹‹ 49 50 51 52 53 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ