CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Weronka wrote:My też stwierdziliśmy, że już nie, a jeśli już, to jakiś jamnik albo inny torebkowy kurdupel, którego idzie zabrać wszędzie, bo z takim owczarem niestety jesteśmy bardzo ograniczeni. My niestety trafialiśmy na niekompetentnych szkoleniowców, którzy np. jak się później okazało bili psy. Fado został kilka razy na świetlicy dziennej dla psów i po prostu znienawidził obcych, okazało się, że facet bił psy, szczypał po pachwinach itp… No i tym sposobem mam psa, który jest bardzo nieufny w stosunku do obcych, już tego z niego nie wymażę…
-
Revolutionary wrote:bo wielu "behawiorystów" ma przestarzałe metody pracy bazujące na teorii dominacji, która została dawno obalona
Ogólnie to tak, nie ma co wylewnie witać się z psem żeby nie uczyć go wysokich emocji, ale nie ma co udawać że psa nie ma, bo to tak nie działa, pies po całym dniu niewidzenia się z człowiekiem ma prawo zwyczajnie ucieszyć się z tego że ktos wrócił do domu i my możemy mu pokazać że go widzimy, np mówiąc "no cześć" i klepiąc go w bok i wtedy dać psu chwilę na ochłonięcie. Nasza np jak przychodzimy to się cieszy, ale sama się nauczyła żeby wyładowywać emocje na pluszaku i leci od razu po miśka i z nim w mordce wita się z nami na spokojnie
Ale mamy to szczęście że adoptowaliśmy go jak miał 5 lat i był po paru dobrych szkoleniach
Choć i tak nie wszystko ogarnął tak jak powinien, ale gałganiec jest tak słodki że czasem to bym go schrupała na śniadanieRevolutionary , Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Weronka wrote:My też stwierdziliśmy, że już nie, a jeśli już, to jakiś jamnik albo inny torebkowy kurdupel, którego idzie zabrać wszędzie, bo z takim owczarem niestety jesteśmy bardzo ograniczeni. My niestety trafialiśmy na niekompetentnych szkoleniowców, którzy np. jak się później okazało bili psy. Fado został kilka razy na świetlicy dziennej dla psów i po prostu znienawidził obcych, okazało się, że facet bił psy, szczypał po pachwinach itp… No i tym sposobem mam psa, który jest bardzo nieufny w stosunku do obcych, już tego z niego nie wymażę…
To jest niestety bardzo trudne trafić na dobrego szkoleniowca/behawioryste. Wiele w naszym kraju jeszcze się musi zmienić pod tym względem, bo właśnie wiele z nich ma przestarzałe metody, polegające na próbach zdominowania psa, zamiast na zrozumieniu jego potrzeb, emocji, problemów i języka.
Swoją drogą piękny psiak 😁Ale fakt, że małe psy mają ten plus, że można wszędzie ze sobą zabrać, z dużym to już jednak większy problem. 🤷♀️ Chociaż ja siebie już nie widzę z małym kurduplem typu york, maltańczyk itd. Dla mnie fajnie jak pies chce coś robić, chociaż wiadomo że z każdą rasą można trenować/ćwiczyć Już to kiedyś pisałam chyba, że moje marzenie to border collie, ale jeszcze muszę się duuuuużo nauczyć zanim wezmę sobie tak wymagającego psa to raz, a dwa że przy małym dziecku to mogłoby być ostro szalone brać szczeniaka bordera 😂🙈2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:bo wielu "behawiorystów" ma przestarzałe metody pracy bazujące na teorii dominacji, która została dawno obalona
Ogólnie to tak, nie ma co wylewnie witać się z psem żeby nie uczyć go wysokich emocji, ale nie ma co udawać że psa nie ma, bo to tak nie działa, pies po całym dniu niewidzenia się z człowiekiem ma prawo zwyczajnie ucieszyć się z tego że ktos wrócił do domu i my możemy mu pokazać że go widzimy, np mówiąc "no cześć" i klepiąc go w bok i wtedy dać psu chwilę na ochłonięcie. Nasza np jak przychodzimy to się cieszy, ale sama się nauczyła żeby wyładowywać emocje na pluszaku i leci od razu po miśka i z nim w mordce wita się z nami na spokojnie
Z naszym powrotem.do domu to też tak czasem robiła że leciałam po swoją zabawkę i w takiej pólpodkulonej pozycji czekała aż się rozbierzemy. -
Powiem Wam, że ja lubię swojego psa, ale jakoś się nie rozwodzę nad tym czy się z nimi witać, nie witać, czy dawać jakieś pieluszki czy nie 🫣 być może jestem z innego świata, nie wiem. Dla mnie to jednak „tylko zwierzę”. Wiadomo, dbamy żeby dobrze jadła, dostawała w zimne dni ciepłe posiłki, jak miala teraz operację kilka tygodni temu nagła, to nie żałowaliśmy na leczenie, ale jak Was czytam to się czuję jak z innej planety 😅
-
Karola3xJ:D wrote:Nasza była kariona karpiem (!) z marchewką i burakami....taka miała alergie.. Ile ja bym dala żeby żarła najtańszą karmę 🤣 wiem że to trucizna,taki żarcik
Jakbyś poszła w behawiorystykę to byś miała kupę hajsów z tego
No ja wiem, że to nie tania sprawa, ale też kursy kosztują sporo, a ja jednak nie chciałabym brać odpowiedzialności za czyjeś zwierzę i życie po kursie online za 200 zł Dla mnie to duża odpowiedzialność podjąć się "naprawiania" skrzywdzonych psów i tu trzeba dużo wiedzy zdobyć i doświadczenia, żeby naprawdę być w tym dobrym.
Ale nie mówię nie, na pewno bardzo bym chciała, bo psia mowa, ich zachowania bardzo mnie fascynują 🥹
A co do karmy, nasza jadła swojego czasu tylko insekty, później karmy monobiałkowe na koninie, a teraz udało się wprowadzić jagnięcinę więc wiem o czym mówisz 😂 chociaż ja wolę wydawać kasę na dobrej jakości karmę niż na weterynarza po tym jakbym dawała karmę z biedronki 🙈🤷♀️2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:Co do tego że pies to pies - oczywiście że tak, to jest przede wszystkim żywe stworzenie które zwyczajnie może też nie mieć ochoty na kontakt/dotyk/mizianie/podchodzenie. Dlatego może warknąc, burknąć, kłapnąć zębami a jeśli jego sygnały/mowa ciała nie są rozumiane i szanowane to wtedy nawet ugryźć. Dlatego przy opcji dziecko + pies trzeba mieć zawsze rękę na pulsie i oczy dookoła głowy. Często dorośli nie potrafią odczytywać komunikatów które wysyła pies, a co dopiero takie małe dziecko. Dlatego od małego trzeba uczyć uczyć uczyć: że pies to nie zabawka, że jak warknie, odchodzi, oblizuje się, robi "rybie oko" to znaczy żeby dać mu spokój, żeby nie podchodzić jak pies je czy smacznie sobie śpi... No jest to ogólnie obowiązek rodzica/dorosłego żeby mieć nad tym kontrolę 🤷♀️ Ja swojej ufam, ale to jeśli chodzi o mnie. Bo ja wiem na co sobie mogę z nią pozwolić, umiem ją odczytywać i mamy opanowane komendy: np moja nie lubi jak się gwałtownie do niej podchodzi jak śpi, wtedy od razu lapie pierwszą lepszą zabawkę w zęby ze szczeknięciem, jakby się bała że jej zabiorę. Ale jak podejdę jak trzyma ją w mordzie i powiem "puść/zostaw" to mi odda, więc wiem, że mnie nie ugryzie 🤷♀️ Ale to mnie, z dzieckiem nie wiem jak by było. My się znamy, mamy jakąś relację już ułożoną. Dlatego z dzieckiem nie będę do czegoś takiego dopuszczała, ale będę tez uczyła i psa i dziecko, że mogą mieć fajną relację ze sobą, jak się razem bezpieczne bawić, jak nagradzać psa za coś... No będzie co robić
Darujcie że się rozpisałam, ale behawiorystyka psów to mój konik, tzn bardzo żałuję że kiedyś nie poszłam w tą stronę, ale może jeszcze kiedyś uda mi się spełnić to marzenie
To może Ty mi wytłumaczysz czemu mój pies goni auta za płotem i czemu go to tak kręci. I tu nie ma znaczenia, czy ma zmęczoną głowę, czy nie, leci za autem jak za piłką, zawsze, ALE tylko za autem, które przejeżdża bezpośrednio przy płocie, jak jadą już główną drogą to ma gdzieś. 😅 Niby nic takiego, dużo psów tak ma, ale no mamy na podjeździe wysypany kamień i jak hamuje, bo płot się kończy, to kaleczy sobie łapy i później mam w domu podłogę we krwi.. 🤦🏻♀️
Wiosną i latem jak jesteśmy z nim na zewnątrz, to w miarę nad tym panujemy, idzie go odwołać albo po prostu spowodować, że nie biegnie, ale zimą na ogród z nim nie wychodzimy, jak chce wyjść z domu, to biega sobie sam no i głupi robi sobie krzywdę.
Jest ogólnie bardzo terytorialny, ale czy to by była przyczyna? Nawet pani psia psycholog rozłożyła ręce 😂 Ale u nas w okolicy nie ma dobrego bechawiorysty ani żadnego innego specjalisty od zachowań psów…👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Nineq wrote:😁nie instaluj już głupich aplikacji, proszę🙏
Nineq, Alex_92 lubią tę wiadomość
👩🦰 92 👱♂️ 90
2020-2023 starania naturalne - bezskuteczne
20.09.2024 - kriotransfer - 2 x 3 BB 🤞
30.09.2024 - 10 dpt - beta 386
02.10.2024 - 12 dpt - beta 1274
06.10.2024 - plamienie - SOR - GS 9 x 4,6 mm
08.10.2024 - 18 dpt - beta 9 882, prog 19,9, widoczny GS i YS
15.10.2024 - 4mm z ❤️
19.10.2024 - 19 mm
18.11.2024 - USG 🤞🤞🤞 -
Elza1234 wrote:My tak właśnie robimy, że wjedziemy, pogłaszczemy psa po głowie, on mi często też kapcia daje - a potem już się rozbieramy itd a pies idzie na dywan się wyszaleć z emocji
Ale mamy to szczęście że adoptowaliśmy go jak miał 5 lat i był po paru dobrych szkoleniach
Choć i tak nie wszystko ogarnął tak jak powinien, ale gałganiec jest tak słodki że czasem to bym go schrupała na śniadanie
pokaż tego gałgańca
Nasza też nie jest ideałem, też mamy jeszcze rzeczy do przepracowania jak np ciągnięcie na spacerach z ekscytacji, czy wywalanie na niektóre psy (została kilka razy zaatakowana i tak się nauczyła reagować, a owczarki długowłose to zło nr 1), ale jak myślę ile już z nią przeszliśmy, ile problemów udało mi się z nią ogarnąć i jak wiele ją nauczyłam to... Jestem dumna z nas obu 🥹 U nas mamy ją od szczeniaka, adoptowana z parwowirozą, ledwo odratowana, miałamz 6 tygodni i znaleziona była w stogu siana.. Taki start w życiu szczeniaka ma duży wpływ na jego dalsze życie, nasza np bywa strachliwa i tego już nie jest tak łatwo "naprawić" 🤷♀️ Ale jak na to jak nam dawała popalić na początku i ile przez nią łez wylałam, wszyscy mówili że to zło wcielone, a teraz są w szoku ile umie i jak się słucha.. No kocham tego mojego szoguna, więc totalnie rozumiem co czujesz 🥹❤️2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Gusia_ wrote:Powiem Wam, że ja lubię swojego psa, ale jakoś się nie rozwodzę nad tym czy się z nimi witać, nie witać, czy dawać jakieś pieluszki czy nie 🫣 być może jestem z innego świata, nie wiem. Dla mnie to jednak „tylko zwierzę”. Wiadomo, dbamy żeby dobrze jadła, dostawała w zimne dni ciepłe posiłki, jak miala teraz operację kilka tygodni temu nagła, to nie żałowaliśmy na leczenie, ale jak Was czytam to się czuję jak z innej planety 😅
Nie wszyscy muszą czuć "to coś" do zwierząt Najważniejsze że dbacie o swoją i nie robicie jej krzywdy, bo są też tacy co uważają że "to tylko zwierzę" więc może być trzymane 24h na łańcuchu 2metrowym i dostawać do jedzenia chleb namoczony w wodzie... 🤬Alex_92 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Gusia_ wrote:Powiem Wam, że ja lubię swojego psa, ale jakoś się nie rozwodzę nad tym czy się z nimi witać, nie witać, czy dawać jakieś pieluszki czy nie 🫣 być może jestem z innego świata, nie wiem. Dla mnie to jednak „tylko zwierzę”. Wiadomo, dbamy żeby dobrze jadła, dostawała w zimne dni ciepłe posiłki, jak miala teraz operację kilka tygodni temu nagła, to nie żałowaliśmy na leczenie, ale jak Was czytam to się czuję jak z innej planety 😅
Mnie to zastanawia, że kiedyś nie było bechawiorystów, szkoleń, psich psychologów itp. i psy były ułożone i słuchały właściciela, a teraz? Psy są bardzo problematyczne… Za dzieciaka miałam psa, puściłam go luzem, zawołałam i przychodził nie było, że nie, a nie pamiętam żeby ktoś go uczył przywołania na smaczki. 😅 A teen teraz to taki buntownik, że ohhhh… Czasami chodzi jak w zegarku, ale ma dni, że ma na nas taką totalną wyjebke i żyje swoim życiem. 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia, 12:29
👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Revolutionary wrote:pokaż tego gałgańca
Nasza też nie jest ideałem, też mamy jeszcze rzeczy do przepracowania jak np ciągnięcie na spacerach z ekscytacji, czy wywalanie na niektóre psy (została kilka razy zaatakowana i tak się nauczyła reagować, a owczarki długowłose to zło nr 1), ale jak myślę ile już z nią przeszliśmy, ile problemów udało mi się z nią ogarnąć i jak wiele ją nauczyłam to... Jestem dumna z nas obu 🥹 U nas mamy ją od szczeniaka, adoptowana z parwowirozą, ledwo odratowana, miałamz 6 tygodni i znaleziona była w stogu siana.. Taki start w życiu szczeniaka ma duży wpływ na jego dalsze życie, nasza np bywa strachliwa i tego już nie jest tak łatwo "naprawić" 🤷♀️ Ale jak na to jak nam dawała popalić na początku i ile przez nią łez wylałam, wszyscy mówili że to zło wcielone, a teraz są w szoku ile umie i jak się słucha.. No kocham tego mojego szoguna, więc totalnie rozumiem co czujesz 🥹❤️
https://zapodaj.net/plik-EE3jwgBzfuWeronka, Revolutionary , Cel95, Alex_92, awokado 🥑, eeemakarena lubią tę wiadomość
-
Weronka wrote:To może Ty mi wytłumaczysz czemu mój pies goni auta za płotem i czemu go to tak kręci. I tu nie ma znaczenia, czy ma zmęczoną głowę, czy nie, leci za autem jak za piłką, zawsze, ALE tylko za autem, które przejeżdża bezpośrednio przy płocie, jak jadą już główną drogą to ma gdzieś. 😅 Niby nic takiego, dużo psów tak ma, ale no mamy na podjeździe wysypany kamień i jak hamuje, bo płot się kończy, to kaleczy sobie łapy i później mam w domu podłogę we krwi.. 🤦🏻♀️
Wiosną i latem jak jesteśmy z nim na zewnątrz, to w miarę nad tym panujemy, idzie go odwołać albo po prostu spowodować, że nie biegnie, ale zimą na ogród z nim nie wychodzimy, jak chce wyjść z domu, to biega sobie sam no i głupi robi sobie krzywdę.
Jest ogólnie bardzo terytorialny, ale czy to by była przyczyna? Nawet pani psia psycholog rozłożyła ręce 😂 Ale u nas w okolicy nie ma dobrego bechawiorysty ani żadnego innego specjalisty od zachowań psów…
Prawdę mówiąc za małą mam wiedzę, żeby Ci tutaj pomóc to zdiagnozować, ale mi to wygląda na fiksację ruszających się obiektów, możliwe że sobie to tak uwarunkował z płotem, że tylko za nim poruszające go pojazdy tak go fiksują. Ogólnie owczarki są podatne na takie fiksacje, jako psy pasterskie. Np bordery też często mają z tym problem. Na pewno musicie tą sytuację przerywać, nie dawać mu się w takie rzeczy wkręcać, bo to błędne koło. Możecie też spróbować treningu zastępczych zachowań łowieckich - tutaj przydałby się dobry behawiorysta, ale mniej więcej chodzi o to że organizuje się psu takie aktywności które mają zastąpić ich naturalne zachowania i spełnić potrzeby łowieckie. Nie wiem czy czytałaś kiedyś o łańcuchu łowieckim i jego poszczególnych elementach? To temat rzeka ogólnie i nie chce tutaj dziewczyn zanudzać, więc jak coś chodź na priv to Ci więcej napiszę z tego co ja wiem na ten temat, no ale ogólnie ja bym tutaj zalecała znaleźć jednak dobrego beha U nas w Łodzi też z tym ciężko niestety.. A przypomnij skąd jesteś? Może będę w stanie kogoś polecić, bo śledzę dużo dobrych beha na instagramie z różnych stron PolskiWeronka, eeemakarena lubią tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Nasz Jork to był do rany przyłóż akurat, a wychowałam go sama w gim na podstawie wiedzy z neta 😂 ale no miałam farta.
Teraz ten nowy to zachowuje się jak małe dziecko i to strasznie mnie rozczula. Jest straszny przytulas, atencjusz i tu na pewno będzie nas czekało sporo pracy żeby nie był zazdrosny o dzidzię. Wybieraliśmy rasę dla dzieci, a u nas wytycznych było sporo i aż jestem w szoku, że jakiegoś wybraliśmy😂 i to w ekspresowym tempie, jak leżałam na oddziale. Czy to było nieodpowiedzialne? BARDZO ale uważam, że pomogło psychicznie. -
Elza1234 wrote:Mój galganiec z odzysku
https://zapodaj.net/plik-EE3jwgBzfu
ooo spanielek Śliczny ❤️Elza1234 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
W sumie jakby tak spojrzeć to 100 lat temu nie było też psychologów dziecięcych i operowali dzieci bez znieczulenia, bo twierdzili, że dzieci nie czują. Dobrze, że nauka idzie do przodu i świat się zmienia, nie mówię, że nie, ale chyba faktycznie ja nie czuję tego czegoś do zwierząt. Tzn lubię, pobawię się, jak mamy psa jesteśmy za niego odpowiedzialni i nie wyobrazam sobie go zamknąć na cały dzień w kojcu czy żeby marzl albo uderzyć, no ale jednak w hierarchii moich „fisiów” miłość do zwierząt nie jest zbyt wysoko. Ja wgle prędzej jestem za kotami, ale mój mąż nie zgadza się na kota w domu a o ile owczarka niemieckiego na dworze umiem sobie wyobrazić na codzień tak no już kota nie bardzo, więc nie mamy kota 😅
-
Revolutionary wrote:Prawdę mówiąc za małą mam wiedzę, żeby Ci tutaj pomóc to zdiagnozować, ale mi to wygląda na fiksację ruszających się obiektów, możliwe że sobie to tak uwarunkował z płotem, że tylko za nim poruszające go pojazdy tak go fiksują. Ogólnie owczarki są podatne na takie fiksacje, jako psy pasterskie. Np bordery też często mają z tym problem. Na pewno musicie tą sytuację przerywać, nie dawać mu się w takie rzeczy wkręcać, bo to błędne koło. Możecie też spróbować treningu zastępczych zachowań łowieckich - tutaj przydałby się dobry behawiorysta, ale mniej więcej chodzi o to że organizuje się psu takie aktywności które mają zastąpić ich naturalne zachowania i spełnić potrzeby łowieckie. Nie wiem czy czytałaś kiedyś o łańcuchu łowieckim i jego poszczególnych elementach? To temat rzeka ogólnie i nie chce tutaj dziewczyn zanudzać, więc jak coś chodź na priv to Ci więcej napiszę z tego co ja wiem na ten temat, no ale ogólnie ja bym tutaj zalecała znaleźć jednak dobrego beha U nas w Łodzi też z tym ciężko niestety.. A przypomnij skąd jesteś? Może będę w stanie kogoś polecić, bo śledzę dużo dobrych beha na instagramie z różnych stron Polski
Dodaje do przyjaciółek ❤️Revolutionary lubi tę wiadomość
👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Weronka wrote:Mnie to zastanawia, że kiedyś nie było bechawiorystów, szkoleń, psich psychologów itp. i psy były ułożone i słuchały właściciela, a teraz? Psy są bardzo problematyczne… Za dzieciaka miałam psa, puściłam go luzem, zawołałam i przychodził nie było, że nie, a nie pamiętam żeby ktoś go uczył przywołania na smaczki. 😅 A teen teraz to taki buntownik, że ohhhh… Czasami chodzi jak w zegarku, ale ma dni, że ma na nas taką totalną wyjebke i żyje swoim życiem. 😂
Ja myślę że kiedyś się też tak o tym nie mówiło, bo nie było internetów i raczej nikt się nie chwalił że ma problemy z psem Kolejna kwestia, że wiele z psów było trzymanych w kojcach, na uwięzi i ludzie mieli z nimi ograniczony kontakt.
Inną kwestią jest też to że teraz coraz więcej ludzi ma psy w miastach, mieszkaniach, a takim psom miejskim zawsze ciężej się odnaleźć w rzeczywistości niż "wiejskim", które mają większą swobodę eksploracji terenu, mniej innych psów dookoła siebie (w mieście każdy trawnik jest obsikany przez 20x psów dziennie i nasze psy też to czują) no i do tego w miastach jest wiele bodźców z którymi wiele psów też sobie nie radzi niestety...
O tym że niektórzy ludzie traktują psy jak malutkie dzieci i nie wprowadzają ŻADNYCH zasad (a później płacz że pies wskakuje na stół, że nie da się go wygonić z łóżka itd... ) to już nawet nie wspominam... 🤐2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Weronka wrote:Dodaje do przyjaciółek ❤️
Eee powiedz mi jeszcze jak to działa? Ja też musze Cię jakoś "dodać"? 😂
O kurde, dobra znalazłam i zaakceptowałam. 😁
Widzę że Malinaaa2024 też mnie kiedyś dodała, a ja nie byłam świadoma, sorki! 🙈🙈🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia, 12:51
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Gusia_ wrote:W sumie jakby tak spojrzeć to 100 lat temu nie było też psychologów dziecięcych i operowali dzieci bez znieczulenia, bo twierdzili, że dzieci nie czują. Dobrze, że nauka idzie do przodu i świat się zmienia, nie mówię, że nie, ale chyba faktycznie ja nie czuję tego czegoś do zwierząt. Tzn lubię, pobawię się, jak mamy psa jesteśmy za niego odpowiedzialni i nie wyobrazam sobie go zamknąć na cały dzień w kojcu czy żeby marzl albo uderzyć, no ale jednak w hierarchii moich „fisiów” miłość do zwierząt nie jest zbyt wysoko. Ja wgle prędzej jestem za kotami, ale mój mąż nie zgadza się na kota w domu a o ile owczarka niemieckiego na dworze umiem sobie wyobrazić na codzień tak no już kota nie bardzo, więc nie mamy kota 😅
No ja to w ogóle nie rozumiem, że ludziom się chce mieć psa, tyle wokół nich robić i się martwić przy każdym wyjeździe co z psem 🤣 lubię psy ale nigdy w życiu u siebie w domu 😜