CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
magdalena321 wrote:Chyba dobrze Ci się wydaje 😝 ja to pierdziele, nigdy mi się nie chciało ćwiczyć, nawet w szkole na wf-ach 🤣
Ale też np jak chcę schudnąć to wcale nie muszę ćwiczyć tylko mniej żreć, po pierwszej ciąży jak się zaparłam to schudłam do 46 kg TYLKO przy ograniczeniu kalorycznym. Bez ćwiczeń. Ale wiem że ćwiczenia dobrze robią na kondycję i ogólnie żeby to ciało wyglądało jakoś. Niestety no, to nie dla mnie wylewanie siódmych potów 🤪
U mnie identycznie, anty sport
Tak Karola, masz racje -
Ja z ćwiczeń to tylko codzienne spacery żeby nabić te 10tys kroków nic więcej 😅👱♀️ 29 🧔 34
7 lat starań
- 19/09 transfer ET blastki 3AA i jeden ❄️ 3AA cierpliwie czeka ❤️
- 25/09 pierwsze upragnione II kreseczki ❤️❤️
- 27/09 beta 119,54 | 29/09 beta 360,43 | 01/10 beta 776,78
- 30/10 USG 2,1cm naszego człowieka i 177 uderzeń serduszka/min
- 28/11 USG PRENATALNE - 6,5cm bobo, serduszko 155/min i.... wielkie kopniaczki
- 03/12 - 8cm Pannicy! 🩷🩷
- 04/12 NIFTY 🎉 czekamy na Anielkę 👶
27/12 - 195g maleństwa 😍
CUDZIE TRWAJ! ❤️
-
Haha no Wy dziewczyny macie już aktywność mając Dzieci:)👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ale mam ostanio ochote na alkohol. Na wódę,adwokat i takie tam. Najlepsze jest to że ja nie piję. Czasem na jakiś wigiliach w grudniu to wina czy piwa się napiję. Mąż twierdzi że w poprzedniej ciąży też tak miałam,ja nie pamiętam tego.
Łatwiej by było mieć smaka na ogórki kiszone niż na alko. Nawet powoachac nie mam co bo w domu alko nie mamy😅 -
Gusia_ wrote:Ja czasem wręcz czuję, że mam za dużo aktywności hahaha więc lubię sobie poodpoczywać przy pracy przy kompie jakkolwiek to brzmi xd
Haha ja tak samo xD od rana latanie, sprzątanie, gotowanie, bieganie, spacery, zabawa, po południu idę do pracy w końcu odpocząć i posiedzieć XDDDDGusia_ lubi tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Ale mam ostanio ochote na alkohol. Na wódę,adwokat i takie tam. Najlepsze jest to że ja nie piję. Czasem na jakiś wigiliach w grudniu to wina czy piwa się napiję. Mąż twierdzi że w poprzedniej ciąży też tak miałam,ja nie pamiętam tego.
Łatwiej by było mieć smaka na ogórki kiszone niż na alko. Nawet powoachac nie mam co bo w domu alko nie mamy😅
Co do sportu - ja musiałam zacząć ćwiczyć bo miałam IO i przytyłam 10 kg w pół roku, nie mogłam na samych lekach ogarnąć insuliny, home miałam w kosmos wielka.
Ale znalazłam rozwiązanie - zaczęłam chodzić na to, co sprawiało mi frajdę, czyli pilates, zdrowy kręgosłup, jogę i zumbe. Plus siłownia 5 min spacerem od domu, bo wiedziałam że jak będę miała gdzieś dojeżdżać to znajdę wymówki
Naprawdę to lubiłam przez co IO ogarnęłam, schudłam do wagi sprzed zaburzeń, wkręciłam się w to i po prostu tak mi już zostało.
Ale jakby ktoś mi kazał iść ćwiczyć na jakimś burn uda i pośladki - to bym go wyśmiała bo nienawidzę takich ćwiczeńWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 17:25
-
Dołączam do tych co nie ćwiczą, a nie mam dzieci. Nie chce mi się przeokrutnie, przed chwilą zasnęłam na kanapie. Jedyny mój sport to spacery do sklepu i sprzątanie mieszkania. Ja to pierdziele, to jest mój czas i bardzo mi dobrze z nic nie robieniem 😀 a poza tym pomimo 2,5 kg na plusie od początku ciąży to widać, że chudnę na nogach, rękach, tyłku. Tylko brzuch rośnie i piersi. Jakbym ćwiczyła musiałabym chyba jeszcze więcej kalorii spożywać. Aaa zapomniałam, że jeszcze wchodzę codziennie na 4 piętro po schodach 🙃cały sport haha
magdalena321, Nosa lubią tę wiadomość
-
Koleżanka z łóżka obok ma gorączkę + na oddział wpadła jej trzylatka prosto z przedszkola i wydotykała wszystko w pokoju… uciekam stąd jutro w podskokach 😂
Człowiek się trzy miesiące z dziećmi z rodziny nie widzi, bo kaszel przy krwiaku jest groźny, a przede wszystkim nie chce żadnego dziadostwa w ciąży złapać no ale nie wytłumaczysz. Ona oburzona wielce, że ją położna przegoniła…
Szkodnik ale brzusiol 🥹🥹 ja też taki chcęSZKODNIK lubi tę wiadomość
-
W sezonie infekcyjnym to mogliby nie wpuszczać małych dzieci na oddział albo chociaż prosić matki o wyjście do nich na korytarz… Ja kocham swoje dzieci i wiadomo w szpitalach tęsknię, ale no bez jaj, chorych dzieci się nie przyprowadza w takie miejsca 🫣
Cel95 lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:W sezonie infekcyjnym to mogliby nie wpuszczać małych dzieci na oddział albo chociaż prosić matki o wyjście do nich na korytarz… Ja kocham swoje dzieci i wiadomo w szpitalach tęsknię, ale no bez jaj, chorych dzieci się nie przyprowadza w takie miejsca 🫣
W ogóle bym nie miała problemu jakby siedziała z nią na korytarzu. W sobotę ma przyjść z nią na dłużej bo już jej obiecywały więc powiem to jutro mojej lekarce bo bez przesady…Cel95 lubi tę wiadomość
-
Jak mój mąż przyjeżdżał z córką wychodziłam do nich na schody przed oddział 🤷♀️ no ale też jakby była chora, na pewno bym im zabroniła przyjechać
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 17:46
HejAnku🌸 lubi tę wiadomość
-
przygodami66 wrote:Dołączam do tych co nie ćwiczą, a nie mam dzieci. Nie chce mi się przeokrutnie, przed chwilą zasnęłam na kanapie. Jedyny mój sport to spacery do sklepu i sprzątanie mieszkania. Ja to pierdziele, to jest mój czas i bardzo mi dobrze z nic nie robieniem 😀 a poza tym pomimo 2,5 kg na plusie od początku ciąży to widać, że chudnę na nogach, rękach, tyłku. Tylko brzuch rośnie i piersi. Jakbym ćwiczyła musiałabym chyba jeszcze więcej kalorii spożywać. Aaa zapomniałam, że jeszcze wchodzę codziennie na 4 piętro po schodach 🙃cały sport haha
W poprzedniej ciąży też mieszkalam na 4 piętrze bez windy i jeszcze nosiłam przez kilka miesięcy szczeniaka na górę, bo nie mógł chodzić po schodach. Przestałam dopiero jak ważył powyżej 10 kg. To był trening siłowy jak nic xDprzygodami66 lubi tę wiadomość
-
Tanashi wrote:W poprzedniej ciąży też mieszkalam na 4 piętrze bez windy i jeszcze nosiłam przez kilka miesięcy szczeniaka na górę, bo nie mógł chodzić po schodach. Przestałam dopiero jak ważył powyżej 10 kg. To był trening siłowy jak nic xD
Tanashi lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:To jestem dokładnie ja dzisiaj 🙈 Czwarte piętro bez windy, tylko już nie szczeniak, a dorosły pies 13 kg. Mąż nie mógł wziąć wolnego w pracy, a na 15 musiałyśmy pojechać na echo serca przed piątkową sterylką. Jak wróciłyśmy to myślałam, że mi pęknie podbrzusze z bólu, bo nie nosiłam jej od daaawna, a nie chciała współpracować i bardzo się rwała. Nie polecam czwartego piętra z dodatkowym ruchomym 13-kilogramowym obciążeniem 😅
Za to ja regularnie tacham paczki na górę z paczkomatu xD -
SZKODNIK wrote:Chwalipost 3 pierwsze smyk z wyprzedaży, ostatnie lumpeks za 1zł/szt
https://zapodaj.net/plik-LaqNI1rHYn https://zapodaj.net/plik-2JnyQF4Kyl
https://zapodaj.net/plik-8JPwKOt8zP
https://zapodaj.net/plik-MLfOf1biiS -
Jezus Maria
Cały dzień czytam opinie o szpitalach w mieście do porodu i mózg mi zaraz wyparuje 🤡🤡