CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynka.98 wrote:Tak się tylko wtrące, bo byłam w tym samym punkcie co Ty, tylko w grudniu. Identyczna długość szyjki, też 25 tydzień, też skurcze i też sterydy. I też opowieści, że teraz już takie małe, 500g. to się da uratować. Mnie to na tamten moment nie pocieszało, też wyłam do księżyca, spędziłam większość grudnia w szpitalnym łóżku. Założyli mi pessar i najgorsze minęło. Gdybym tydzień wcześniej przyszła, to byłby szew, ale w moim szpitalu po 25 tygodniu już nie zakładają. I do połowy lutego ten pessar miałam, a potem zaczęły się problemy z infekcjami. Zdjęli, a ja dalej jestem w dwupaku. Pisze, żebyś po prostu wiedziała, że nie jesteś sama i ta szyjka to największa zagadka ciążowego świata, ale można przez to przejść, najważniejsze, że jesteś w szpitalu, nie wzbraniaj się, niech ładują jak najwięcej kroplówek i wyciszają skurcze. Mocno trzymam za Ciebie kciuki.
Abstrahując, jesteście chyba jedynym wątkiem, który się tak pięknie wspiera i bardzo tu u Was ciepło. Lubię Was czytać, nawet czasami wiele się od Was uczę. Fajnie, że macie tu w sobie wsparcie ❤️
Dziękuje ♥️ ja czuję że u mnie się skończy wcześniej, oby nie dramatycznie wcześniej.
U ciebie minęły skurcze i bóle po kroplówkach? Bo mnie średnio:/
No i ja już nie wiem czy szyjka jest problemem czy skurcze…. W sensie co było pierwsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 00:58
-
@kassia trzymajcie się tam! Oby jak najdłużej w dwupaku!
Ja mam od kilku dni takie lekkie bóle miesiączkowe i mała cały czas kopie mi po szyjce..🧔👩 30l
👶3l
03.2023 cb 💔
05.2023 poronienie w 9tc 💔
11.2023 cb 💔
01.2024 poronienie w 9tc 💔 (acard)
04.2024 badanie na trombofilie
mutacje Pai-1 hetero i MTHFR hetero
następna ciąża na acardzie i heparynie
17.10 II kreski✊️
28.10 pecherzyk w macicy
14.11 zarodek 1,24cm i ❤
4.12 CRL 3,89cm
12.12 prenatalne
17.02 połówkowe
-
Kasia wcale się nie skończy dużo wcześniej, dacie radę! Głowa do góry, wizualizujemy dobre scenariusze 🥰 daj znać co powiedzą lekarze po porannym obchodzie
Karola Ty to masz te szalone historie 🤣
Co do fotelika Aerofix tego kolejnego po łupinie - też mam i jestem zadowolona, więc jak będziecie potem rozważać jako drugi, to śmiało bierzcie. Jedna moja córka jeździła w nim prawie 3 lata - potem już wyrosła, głowa zaczęła jej wystawać, więc zmieniliśmy na ten wkurzający britax 😅 a teraz jeździ w tym aerofixie druga i dla mnie fajny fotelik. Najważniejsze, dla mnie że tyłem montowany no i dość sporo ma dziecko w nim miejsca
Nie pytajcie czemu nie śpię. Wszyscy w domu 😴 a ja się tłukę, zaczyna się ta cudowna ciążowa bezsenność. Tylko kiedy to potem w dzień odespać przy moim trybie życia 😅Martynka.98 lubi tę wiadomość
-
Klaudek11 wrote:@kassia trzymajcie się tam! Oby jak najdłużej w dwupaku!
Ja mam od kilku dni takie lekkie bóle miesiączkowe i mała cały czas kopie mi po szyjce..
A kiedy miałaś wizytę? Miałaś jakąś kontrolę odkąd zaczęły się te „bóle miesiączkowe”? -
Gusia_ wrote:Kasia wcale się nie skończy dużo wcześniej, dacie radę! Głowa do góry, wizualizujemy dobre scenariusze 🥰 daj znać co powiedzą lekarze po porannym obchodzie
Finalnie wiem, że będzie ok ale brak reakcji na tyle leków nie napawa mnie optymizmem… w nocy znów dostałam zastrzyk z nospy i czopki, ciagle ta kroplówka leci a mi dalej twardnieje brzuch
Ja spałam dwa raz, ale ile to nie wiem, może z 1h może z 15 min.
Jeszcze rano mi wyszedł kosmiczny cukier ale to podobno przez sterydy. -
Kasia ja też nie reagowałam na leki. Leżałam.dwa tygodnie i było totalnie bez zmian.
Jakoś nadal się upieram, że te skurcze mogą nie mieć nic wspólnego z szyjką. Oby to była taka szpetna uroda jak moja i tyle. A szyjka może niech nie gada z macicą .
Może Ci zrobia dzisiaj usg żeby ją zmierzyć.
kasssia lubi tę wiadomość
-
kasssia wrote:Finalnie wiem, że będzie ok ale brak reakcji na tyle leków nie napawa mnie optymizmem… w nocy znów dostałam zastrzyk z nospy i czopki, ciagle ta kroplówka leci a mi dalej twardnieje brzuch
Ja spałam dwa raz, ale ile to nie wiem, może z 1h może z 15 min.
Jeszcze rano mi wyszedł kosmiczny cukier ale to podobno przez sterydy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 07:13
-
Dziewczyny, mam pytanie do tych które trochę lepiej znają się na wynikach. Dostałam wyniki wczorajszej krzywej i niby wg internetu są spoko, ale jednak trochę mnie martwią, bo są dziwnie „płaskie”
Na czczo: 79
Po 1 godz: 78
Po 2 godz: 85
Co o tym myślicie? 🤔 -
magdalena321 wrote:Hejka!
Właśnie, jakie zalecenia przed jutrzejszą krzywą? Od której godziny wieczorem nic nie pić i nie jeść?
W sensie wodę w nocy mogę pić? Bo ja bez tego nie przeżyje.
Jakbyś szła na normalne badania na czczo, tylko po prostu w trakcie tych 2 h musisz siedzieć na tyłku i wtedy nie jeść i raczej nie pićmagdalena321 lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:Dziewczyny, mam pytanie do tych które trochę lepiej znają się na wynikach. Dostałam wyniki wczorajszej krzywej i niby wg internetu są spoko, ale jednak trochę mnie martwią, bo są dziwnie „płaskie”
Na czczo: 79
Po 1 godz: 78
Po 2 godz: 85
Co o tym myślicie? 🤔
Jak dla mnie dziwnie niskie te po godzinie szczegolnie, więc daj znać co powie lekarz, bo jestem ciekawa. Nie znam się też na dolnych normach, tylko zawsze człowiek górne znal 🤭
Kasssia życzę Ci aby udało się zdrzemnąć jednak więcej, ta energia będzie Ci potrzebna. Wiem, że szpital nie nastraja, jednak co zrobic innego. Trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego, 08:13
awokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:Dziewczyny, mam pytanie do tych które trochę lepiej znają się na wynikach. Dostałam wyniki wczorajszej krzywej i niby wg internetu są spoko, ale jednak trochę mnie martwią, bo są dziwnie „płaskie”
Na czczo: 79
Po 1 godz: 78
Po 2 godz: 85
Co o tym myślicie? 🤔awokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:Dziewczyny, mam pytanie do tych które trochę lepiej znają się na wynikach. Dostałam wyniki wczorajszej krzywej i niby wg internetu są spoko, ale jednak trochę mnie martwią, bo są dziwnie „płaskie”
Na czczo: 79
Po 1 godz: 78
Po 2 godz: 85
Co o tym myślicie? 🤔
Magdalena321 zjedz normalna kolację żeby się nie przegłodzić przed bo wyjdą Ci cuda na kiju.
Kassia ja miałam cc w 36 ale to nie ze względu na problem z ciaza a ze mną. Musieli rozwiązać ciążę żeby zrobić mi tk głowy. Żeby nie to to pewnie dostrwalalbym do terminu.
Córkę urodziłam w 36 na tych skurczach i rozwarciu,ale ta ciaza z nią była źle policzona bo ona zdecydowanie była donoszona . Wydaje mi się że ona jest 38-39 tc spokojnie.kasssia lubi tę wiadomość