Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
My się nie kłócimy znaczy ja nie reaguje na zaczepki mój mąż straszny choleryk i odkryłam ze jak on zaczyna mnie zaczepiać to najlepiej go zignorować wtedy wyrzuci z siebie co ma wyrzucić przez 5 min i zawsze przepraszam bo ja nic złego nie powiem a jak kiedyś reagowałam i tak się nakręciliśmy to ta kłótnia potrafiła trwać z godzinę i wiadomo w nerwach coś chlapnęłam i musiałam przeprosić a tak to mój mąż ma wyrzuty ze na mnie nakrzyczał i on przeprasza i z każdym rokiem kłótni jest mniej trzeba znaleźć sposób na swojego chłopa
Lami lubi tę wiadomość
-
Wiesz AniOnka, to jest wszystko tak bardzo indywidualna sprawa, że ciężko dać jedną radę. Każdy ma inny charakter, inne życiowe doświadczenia. Ale oczywiście, zdrowy związek to rozmowa. Ja napisałam o dodatkowej broni
My sprzeczamy się rzadko, ale jak o coś pójdzie to nie ma szans na rozmowę od razu, bo to przyniesie gorszy efekt (czytaj dalszą kłótnie). U nas emocje muszą totalnie opaść. I jak już po kilku dniach oglądamy coś przytuleni, to wtedy mogę mu mówić, że takie i takie zachowanie sprawiło, że było mi smutno, że mnie zraniło etc.
Ale od początku mieszkania mamy ustaloną jedną rzecz - nigdy nie zasypiamy osobno. Nawet jak się pokłócimy przed snem mamy się przytulić. I tu nie ma, że ktoś wyciąga do kogoś pierwszy rękę. Po prostu taka zasada, jedyna chyba w naszym domu. To niweluje stres i opadają emocje na następny dzień.
Generalnie oprócz tamtych dwóch razy nie musiałam więcej robić przedstawień. Nie chodzi o to, żeby się fochać raz w tygodniu. Ale jeśli nie potraficie jeszcze dotrzeć na 100% do siebie, to czasami mocny foch pomaga, to taki zimny prysznic, a każdy z nas czasami go potrzebujeSzczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Kark to dopiero 11 dzień po owulacji wiec pewnie beta około 10 jeśli to nie jest błąd testu. Będę robiła testy do poniedziałku akurat mam jeszcze trzy. W sobotę moje koleżanki przychodzą na wino... to chyba nie powinnam pic nie wiem sama nie nakręcam się ale jednak się nakrecam. Dobrze ze mam zwolnienie do poniedziałku to na betę sobie pójdę jeśli w niedziele menda @ nie przyjdzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 08:17
-
Anionka super.MOwilam ,ze to choroba ciążowa CO do facetów to mam te same metody co Lami zawsze działa.Ale to nieaktualne w ciazy haha
Lami lubi tę wiadomość
-
Mam nadzieje, ze to „fioletowa strona mocy” tak dziala i dlatego zostaje tu coraz mniej staraczek, chcialabym zeby nas wszystkie wciagnela...eh
Chyba nie jest to normalne, ze w tym cyklu w ogole nie czuje pracy jajników, tak jakby ich nie było, nigdy tak nie miałam. Coraz bardziej zaczynam sie zastanawiac czy to nie cykl bezowulacyjny. Dziś juz 18dc, test negatywny, temperatura niska, cos jest nie tak. -
Beti ❤️ A jak Twoje testy?
A ja drugi raz siknelam na PINK test ale kreska słabsza. Fakt mój mocz był jaśniejszy bo dużo pije ale nie wytrzymałam. Na betę nie jadę w poniedziałek pojadę. Nie wiem kiedy mężowi powiedzieć... nie chce się odezwać pierwsza ale chciałabym się ta nowina podzielić -
[QUO
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2019, 21:37
-
Dziewczyny dopiero będę się cieszyć jak beta będzie oki i jak w niedziele nie dostanę okresu bo wiecie jeszcze jestem przed @ miałam nie robić testów a zrobiłam...
-
Beti, jak beta będzie negatywna, to w ogóle się nie przejmujemy. Jeden cykl na regenerację organizmu.
Ruszasz z clo, przychodzi piękna owulka, od razu po owu heparyna i czekamy na dwie krechy, byle nie z nordtestamiAni0nka lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
[Q
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2019, 21:37
-
Tylko najbardziej mnie martwi,ze ból cycków taki byl.Czy to moze byc przez wysoki progesteron? i dlatego tez ta faza taka dluga? Martwie sie poprostu,ze to prolaktyna Zbadam jak przyjdzie @
-
Lami wrote:Beti, a ile trwała? Wiesz ten pierwszy cykl to wszystko się mogło pochrzanić. Bardzo wyrozumiała dla jajników. A Ty masz jakiś duphaston na drugą fazę?