Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Beti82 wrote:4 cykle.Wizyte mam 24 sierpnia ale jak te badania co jade w czwartek wyjda dobrze to nie ide 24 sierpnia bo nie mam po co.Jak wyjda zle to oczywiscie pojde .A tak to kazala 4 cykle na luzie sie starac
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Beta bedzie kolo 17.00, na test oczywiscie siknelam, tym razem na Norda.
Zamawiam dzis mutacje i zobaczymy. Kilka miesiecy temu badalam kwas foliowy i byl ponad norme, od tamtej pory biore metylowany. Dobrze, ze jak zwykle Was zapytalam, bo kupilabym jakis mix z metylem i juz
Zdecydowalam, ze poki co umowie sie do cudotworcy, przynajmniej na te pierwsze wizyty, najwyzej pozniej przeniose sie do innego lekarza jak cos mi nie bedzie pasowalo. Po dzisiejszym wyniku bety do niego zadzwonie.
Na razie nie robie na wlasna reke nic oprocz mutacji, bo podobno ten moj lekarz stara sie zlecac jak najwiecej badan na nfz do zrobienia w szpitalu, wiec bardzo chetnie z tego skorzystam.
Poki co jestem w miare spokojna, przynajmniej sie staram. Unikam czytania nadmiaru informacji o zagrozeniach, poronieniach itp., bo wiem, ze to mi zaszkodzi.
Nona - widzialas nowa reklame Tymbarka w tv? Strasznie mi sie z Toba kojarzy, w kolko powtarzaja BYO
Teczova - teraz to on nie chce po nie jechac, ale krzycze na niego, bo po prostu jestem ciekawa. Mowi, ze odbierze w tym tygodniu -_-Meggs, OlivkowaMama, alex0806, przedszkolanka:), Cytrynowy sok, Lami, blair., sunshine03, Beti82, Dośka, Ochmanka, Szczęściara, tęczova, madziorek86, Ani0nka, Słoneczko123, Wik89 lubią tę wiadomość
-
[,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 14:04
-
Nikodemko krecha jak ta lala 😊
I dobry wybor z lekarzem. Dobrze zebyś nie musiala dojezdzac nie wiadomo ile w razie jakiejs awaryjnej sytuacji 😊
Wiecie ze ja w ogole nie mam ani jednego obsikanego testu z taka wyraźna kreska? 🙄 mój ostatni sik byl przy becie 87 🙄Nikodemka lubi tę wiadomość
-
Najmlodsza to zaciskam kciuki! Moźe to takie luźniejsze podejście bedzie wlasnie sposobem u Was😊
Nikodemko boskie krechy 😍😍 tluste jak mój tyłek 😀😀
Lami to chyba bedzie podawany antybiotyk ? Bo to wazne badanie ktore trzeba do porodu mieć..a skąd się bierze to nie wiem
Oliwkowa ja tak samo. A to zawdzięczam mojemu lekarzowiNikodemka, OlivkowaMama lubią tę wiadomość
-
Olivkova - pakiet w Luxmedzie to cud miod, zaluje, ze nie mam. Mimo wszystko postaram sie jak najwiecej badan wyciagnac na nfz, bo mam do tego prawo.
Meggs - ja jeszcze z raz sikne, najtlustsza kreche zostawie sobie na pamiatke
Powiem Wam, ze czuje sie jak nie ja, bo mam dobre przeczucie co do tej ciazy. Jestem (na ile to mozliwe) spokojna. Wiem, ze przeczucia o niczym w tej sytuacji nie decyduja, ale ciesze sie, ze je mam
Dośka, Cytrynowy sok, tęczova, Arashe, Pestkaa, blair., alex0806, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Meggs wrote:Tylko ja nie napisałam nic o tym żeby czegoś nie badać więc nie wiem z czym tu sie nie zgadzasz. A o finansach myśli pewnie każda z nas.
I tak jestem zwolenniczka zeby się badać i sprawdzać co nas niepokoi. Żeby w ciaży kontrolować problematyczne parametry. Ale też nie doszukujmy się u innych własnych problemów. Ciąża po długich staraniach czy stratach to ogromny stres, wiele rad jest bardzo pomocnych, ale też sama wiem po sobie że takie możesz miec to to i tamto bo masz to nie zbadane , a ja mam sterydy i heparyne a Ty nie mega negtywnie nakręca. I doklada stresu.
Dla mnie wynika to z pierwszego dnia postu, na który odpowiadałam: "Dziewczyny fajnie wszystko zbadać i kontrolować tylko pamiętajcie ze to tez robia sie koszta.". Robią się koszta, ale mnie po ujrzeniu dwóch kresek akurat to najmniej interesowało. A to, że namawiam na badania czy zabiegi oraz wskazuję, jakie niebezpieczeństwa mogą się trafić w kresie starań czy ciąży, brało się z życzliwości (trafiłam na Wasz wątek jak byłam na L4 po bardzo niespodzianym dla mnie wyniku histerolaparoskopii).
I niestety - gdybym nie szukała u siebie problemów, któzy mieli inni (konia z rzędem temu, kogo lekarz kierował na badanie białka c i s) to już bym w tej ciąży nie była. A hematolog powiedział, że taką diagnostykę jaką ja wykonałam prywatnie to on zleca po 3 poronieniach. Dziękuję, nie mam na to sił psychicznych ani czasu, by ronić 3 razy.
Ale przy takim podejściu nie zamierzam więcej udzielać rad na tym wątku. Zajmę się pracą i przygotowaniami do porodu, a nie będę "negatywnie nakręcać" i "dokładać stresu". I bardzo zazdroszczę wszystkim, którzy sobie przejdą ciążę bezproblemowo, bez świadomości potencjalnych niebezpieczeństw i problemów. Serio, to pozostanie w sferze moich niespełnionych marzeń.
Wszystkim życzę powodzenia tak w staraniach, jak i w okresie ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2019, 14:30
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyLami przy gbs+ w szpitalu przy porodzie dają jednorazowo antybiotyk, żeby dziecko się nie zaraziło, bo potencjalnie mogłoby być to dla niego groźne i śmiertelne.
Samo nosicielstwo paciorkowców z grupy B nie jest groźne, nie leczy się tego, więc możesz być spokojna do 30% kobiet ma te bakterie i żyjeMagda - mbc lubi tę wiadomość
-
Reset, zostań na wątku...
U mnie po wizycie okej i wiecie co, szok! mam już owu, znaczy będzie jutro lub we wtorek 🙈
nie wiedziałam, że tak się da.
Lami, Dośka, Cytrynowy sok, Pestkaa, Ani0nka, Szczęściara, sunshine03, Nikodemka, Arashe, blair., Meggs, tęczova, madziorek86, Domi_tur, Słoneczko123, Nona, alex0806, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Ja dziś o 19 pierwszy raz idę do szkoły rodzenia 10 spotkań poniedziałkowych wiec skończę w połowie września już nie mogę się doczekać co tam będzie 😁
sunshine03, Cytrynowy sok, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Magda, o kurcze, to teraz mnie zaskoczyłaś! Czyli co, przyjdzie okres za chwilę?
Matka natura sugeruje Tobie, że jesteś super materiałem do reprodukcji 😁
No i świetnie, że po wizycie wszystko dobrze 😊
A mogłabyś powiedzieć, czy doktor Potoczek sam dawał Tobie zielone światło do zzo?
Nikodemko, ale krecha 😁 Bardzo się cieszę, że czujesz spokój. Cudownie. Niech się kropek zadomawia 😊
No, a tam w ogóle to do Was dziewczyny trzeba sposobem widzę 😀 Skoro Nikodemko zna już termin porodu, to jestem skłonna zaproponować następnej z Was uroczyste przyjęcie na listę ciężarówek! Nie zastanawiać się! Sikać! Pierwsze miejsce do zdobycia!
Reset, daj spokój, źle się z Meggs zrozumiałyscie. Bez spinki 😉
Jedne z nas starają się rok, inne więcej czy mniej. Każda też musi sam wsłuchać się w organizm, jakie sygnały do nas wysyła i badać się wg uznań lekarza-mentora, jeśli mu ufamy, ale wg tego, co nam podpowiada intuicja.
Kurcze, z tym gbs kolejne zmartwienie. Szkoda, że ten antybiotyk mi nie wyleczył tego dziada.
Wczoraj poprosiłam teściową, żeby mi przywiozła taką wielką piłkę do skakania, bo mam zamiar na niej od 35 tygodnia z tą długalaśną szyjką skakać. A ona przywiozła i rzecze: tylko nie siadaj na niej teraz, dopiero jak urodzisz, bo jeszcze upadniesz i coś zrobisz sobie i dziecku 😌Nikodemka, Cytrynowy sok, Wik89 lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
nick nieaktualnyRest dokładnie zostań na wątku i się niepotrzebnie nie obrażaj nie zawsze wszystkie mamy taki sam pogląd na sprawę i nie ma się co obrażać.
Zgadzam się z Meggs, że nadmierne doszukiwanie się bez istotnych przesłanek, że jakieś badania są wskazane to tylko niepotrzebny stres.
Idąc tym tropem można by się przebadać na wszystkie badania dostępne tylko w laboratorium tak na wszelki wypadek, żeby wynaleźć czy przypadkiem nie jesteśmy na coś chorzy
Tak samo przystępując do starań o dziecko każda kobieta mogłaby zrobić sobie niezliczoną listę badań, które są zlecane po 3 poronieniu.
Wiadomo, że to by była jednak przesada
I mówię to z perspektywy osoby po poronieniu, które psychicznie dotkliwie przeżyłam, ale mimo to nie robiłam nie wiadomo jakiej ilości badań. Po zrobieniu mutacji wyluzowałam z nakręceniem na wszelakie badania, bo shit happens, jak to mówią i wiele poronień nie ma uchwytnej przyczyny, a dotyka to 20-30% kobiet i potem szczęśliwie mają dzieci bez żadnych wspomagaczy.
Tak samo starania, które trwają X miesięcy. Może i jest jakaś przyczyna, a może nie ma i to zwykły pech czy zbieg okoliczności, że u jednych starania trwają miesiąc, u innych 7, a innych 12.
Jak są przesłanki to trzeba się badać, a jak nie ma to trzeba wierzyć, że będzie dobrze, bo to moim zdaniem 90% sukcesuMeggs, Dośka, Domi_tur, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość