Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 17:07
-
Pestko - troche lepiej, jestesmy w drodze, ale skreca mi kiszki z emocji
Chce byc juz po. Dzidzius dzidziusiem, ale martwie sie tez jak zwykle tym miesniakiem. Oby nie rosl.
-
Beti, super, że się podniosłaś i walczysz. Jesteś silna babeczka!
Nikodemko, trzymam kciuki za wizytę!
Lami, Twoja Ninka się nie rusza, bo zbiera siły do wyjścia. Wiesz, pewnie włoski już ułożyła i nie chce zepsuć fryzurki. Poza tym trzeba dopracować odruch ssania i poćwiczyć minki na spotkanie z mamusią. Dużo pracy a Ty byś tu jeszcze kopniaczków chciałaLami lubi tę wiadomość
-
[QU
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 17:07
-
Nikodemka wrote:Pestko - troche lepiej, jestesmy w drodze, ale skreca mi kiszki z emocji
Chce byc juz po. Dzidzius dzidziusiem, ale martwie sie tez jak zwykle tym miesniakiem. Oby nie rosl.
Blair szkoda, że dziś nie powiedziałaś położnej, żeby nie była taka małpa i zrobiła Ci prezentMoże interwencja męża nie taka głupia, jak chce i się nie patyczkuje😏 można być miłym i stanowczym jednocześnie bez awantury😉
blair. lubi tę wiadomość
-
Blair a myslalam, ze prywatnie nie robia takich akcji, ostatnio rozmawialysmy o tym jak teczovej przesuneli inseminacje o miesic. Ale to bylo na nfz. Skoro jestescie pacjentami tej kliniki od dluzszego czasu, placicie tam za wizyty, to sprobuj stanowczo (ale uprzejmie
) zareagowac albo wyslij meza
fakt, ze to niekoniecznie wplynie na plany urlopowe hin, ale przynajmniej wyrazisz swoje niezadowolenie ich dezorganizacja, moze poprawia sie na przyslosc..
Glowa do gory! I sto lat 😘😘
Nikodemko czekamy na dobre wiesci
Beti, trzymaj sie kochana😘 brawo za badania i dzialanie! Nawet jesli chwilowo brak wiaryblair. lubi tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Beti82 wrote:Wcale sie niestety nie podnioslam
Udaje ,ze jest ok bo nie chce sie rozleciec jak przy pierwszej cb -wtedy za bardzo uwierzylam,ze to jest moje dziecko .Teraz bardziej na zasadzie moja beta...
Nie opłakuje dziecka.ALe jak mam byc szczera nie wierze ,ze kiedys sie uda.Czekam tylko do laparo a ,ze nie lubie bezczynnie czekac to robie badania
Uda Ci się.
Wiesz... nam się udało zajść w pierwszą ciążę po 4 latach. W tym czasie się nie badaliśmy jakoś specjalnie. Mąż po roku zrobił badanie nasienia - wyszło kiepsko. Zaczął brać suplementy (jakieś takie powszechnie dostępne preparaty witaminowe), wyniki poprawiły się do zadowalających, choć szałowe nie były. Ja zrobiłam bardzo podstawowe badania hormonalne - wychodziły ok.
U mnie najpierw co miesiąc było przeżywanie i łzy, bo znajomi nam naopowiadali, że w ciąże zachodzili w pierwszym miesiącu starań. Potem przeciągaliśmy decyzję o podjęciu leczenia, bo wiedziałam z forów, że to nie jest takie hop-siup, tylko kosztuje dużo wyrzeczeń, czasu i pieniędzy.
Gdzieś pod koniec czwartego roku starań stwierdziłam, że dobra, po wakacjach to już naprawdę klinika. Pamiętam, że stałam sobie pod prysznicem i dostrzegłam zmianę w sobie. Wcześniej ze łzami w oczach myślałam, że nigdy nie będę mamą. A pod koniec tego czwartego roku mój mózg przestawił myślenie na: "uda nam się. może jeszcze nie w tym cyklu, ale będzie dobrze". Wtedy było mi też super dobrze z własnym życiem. Zamieniłam biegi ultra na intensywną jogę. Zaczęliśmy razem nurkować. Planowaliśmy fajne wakacje. Miałam pracę marzeń. I co? Ano po czterech latach dwie kreseczki.
Radość trwała do 12 tc. I wiesz.. też myślałam, że się nigdy nie podniosę. Dzieciątko było dla nas tak ważne, że zdecydowaliśmy się je pochować. Potem robiliśmy różne fajne rzeczy właśnie po to, żeby nie być bezczynnym. Byłam przekonana, że na kolejną ciążę przyjdzie mi czekać kolejne 4 lata. Zaskoczyło po 5 miesiącach od poronienia. I podobnie jak Ty po poronieniu udawałam przed otoczeniem, że jest ok. I nikomu nie mówiłam, jak długo się staramy.
Więc Beti... z tego przydługiego postu wniosek jest taki, że nie wolno tracić wiary w szczęśliwe zakończenia. Tak naprawdę jest ich wiele więcej niż tych nieszczęśliwych. Działacie - i dobrze! Dlatego nie będziecie czekać na tą ciążę aż tak długo jak my!Beti82, Nona, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Blair mam nadzieję, że jednak uda się zrobić wcześniej! Nikt nie chciałby czekać kolejnych miesięcy! Niektórzy ludzie to naprawdę mają innych w nosie 😐
Beti daj sobie Kochana czas. U mnie pierwsze dwa miechy po cb były bardzo kiepskie. Dopiero w 3 miesiącu zaczęłam sobie wszystko na nowo, pozytywnie ustawiać w głowie. Tulę!
A u mnie dzisiaj taki skwar..Duszno jak cholera. Kiepskie dziś samopoczucie, ciężko mi się oddycha i znowu serce czuje.Beti82, blair. lubią tę wiadomość
-
Wpadłam tylko powiedzieć Lami, że mocno trzymam kciuki i czekamy na Ninkę❤️❤️❤️
I że czytam i nawet chciałam dużo napisać, ale mój dzieć przeżywa jakiś kryzys, tylko wisi na mnie, ewentualnie się drze a potem znow wisi 🤔 jak się kiedyś uspokoi to może mój mózg da radę napisać coś mądrego ❤️Lami lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka2 wrote:
Ja Was proszę uratujcie mnie 😭 nie mam siły do siebie. O poniedziałkowych zajęciach w szkole rodzenia zapomniałam a dzisiaj sobie tam pojechałam i coś mnie tknęło, żeby jeszcze raz sprawdzić rozpiskę (bo nie widziałam, żeby ktoś czekał pod drzwiami) i jak byk napisane, ze UWAGA ZMIANA GODZINY ZAJĘĆ, wcześniej o 45 minut, podkreślone na czerwono plus 3 czerwone wykrzykniki. Jedyne zajęcia na rozpisce na inną godzinę. Pozostało mi zrobić facepalm i wrócić do domu. Zaczynam się bać prowadzić auto, serio, mam wrażenie jak jadę, że już tak dobrze nie ogarniam...
Mi się wpadeczki tego typu zdarzały i bez ciąży
U mnie budyń ciążowy objawia się tym, że mało mi się chce.
Kiedyś myślałam, że nawet ciąża leżąca nie tragedia, bo tyle jest książek do przeczytania... jak w poprzedniej leżałam w szpitalu, pochłaniałam książkę na dwa dni. Teraz tylko oglądam obrazki. Serio mi z tym mega źle, najambitniejszą czynnością pod względem intelektualnym jest kompletowanie wyprawki aptecznej i kosmetycznej, bo tak jak Wam pisałam kiedyś, jestem w tych tematach kompletnym zerem.
Niezapominajka2 lubi tę wiadomość
-
Zaraz was nadrobie.
Melduje sie po wizycie. Spadl mi ogromny kamien z serca. Wszystko jest dobrze (no prawie wszystko).
Dzidziol ma prawie 4cm, machal raczkami, pozniej nawet troche „potanczyl”Serduszko ladnie bije.
Moje wyniki dobre, oprocz tego, ze toxo nie przeszlam, ale to wiedzialam.
Data porodu zmienila sie na wczesniejsza. Z 23.03 na 19.03, dzidziol z usg wyglada na 10+6 tc.
No i teraz ta mniej pozytywna czesc. Miesniak urosl od pierwszej wizyty o 2,2 cm. Liczylam, ze bedzie powiekszal sie wolniej...
Na szczescie dziecko jest dobrze ulozone, tak jakby obok niego, nie pozostaje nic innego jak obserwowac jak dalej bedzie sie zachowywal.Malinowa91, alex0806, Mosieczka, Dośka, OlivkowaMama, Nona, Meggs, Szczęściara, Niezapominajka2, Pestkaa, tęczova, Beti82, coma, Lami, Cytrynowy sok, madziorek86, Biegającą-mama, tere-fere, Ani0nka, przedszkolanka:), Wik89, Kijanka, Domi_tur, sunshine03, Magda - mbc, blair., Arashe lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nikodemko na spokojnie, dzidziol zdrowo rośnie i nic złego się nie stanie
4 cm to kawał malucha już
umawiałaś się na prenatalne?
Na pewno będziesz pod dobrą kontrolą i ten mięśniak w niczym nie przeszkodzi
Co do zgąbczenia mózgu to mi się to pogłębia. Ale już nie mam sił z tym walczyćostatnie tygodnie ciąży mam zamiar przebimbać, serio. Odpoczywam, oglądam tv. Dzisiaj o dziwo wysprzątałam kuchnię ale nie tak żeby się zarżnąć. A przed chwilą nawet ogoliłam nogi, A to już wyczyn! ;p jeszcze się narobię przy dziecku, ostatnie chwile ciszy i spokoju
Nona, na Nonę też czekamyW końcu trochę brzuszków się za chwilę zwolni
Kark, ja mam podobnie ale z prawą pachwiną. Ale to raczej nic się nie rozchodzi tylko dzieć uciska. Moja się tak boleśnie rusza od kilku dni, że chyba serio przykoksiła. I już nie ma wygodnej pozycji, nie wiem czy leżeć czy siedzieć. I brzuch cały dzień twardy jak kamień
Trafiłam na fajny artykuł. Jest tutaj o opiece położnej, a ostatnio kilka z was szukało i się zastanawiało
http://zadbanazawodowo.pl/ciaza/5-wydatkow-w-ciazy-ktorych-unikniesz-cz-1/Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2019, 20:22
Nona lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵