Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie Magda, u nas jest tak, że halogeny na suficie i pies częściej dostąpują zaszczytu uśmiechów Szymka 😂
A tak zupełnie szczerze to tęskno mi czasem do tych czasów po powrocie ze szpitala. To był nasz czas, mąż koło nas skakał, wszystko było jakieś takie łatwiejsze 😂 po cycu spał, ja mogłam się ogarnąć, pomalować, zrobić obiad, na rękach nie wierzgał jak dziki 😂
Te problemy brzuszkowe sprawiły, że uciekło mi strasznie dużo czasu z jego życia, zamiast się cieszyć, siedziałam i płakałam nad nim i sobą. I teraz próbuję czerpać radość z każdej wspólnej chwili.
Pestko, to dobrze że zwróciła na to uwagę. Nam doktorek mówil, że spięte barki i zaciśnieta piąstka U Szymka to przez wędzidełko i powinno minąć. Dziś już całkiem inaczej trzyma ramiona, a rączki ma rozluźnione 😲 jak leży na brzuszku to się już nie ślini. Wczoraj jadł moje rozmrozone mleko i nie było płaczu, a dziś zjadł butlę z dwoma miarkami mleka HA i zrobił po niej kupę jak normalne niemowlę 😂
Najgorsze są tylko masaże bo jednak pod jezyczkiem mamy pobojowisko, chirurg podcinał mu też część tkanek trzymających dolną żuchwę żeby cofnięta bródka wyszlado przodu i masowanie tych fragmentów tam dla mnie jest nieprzyjemne a co dopiero dla Szymka. A musimy masować 8x dziennie przez miesiącAle czego się nie robi dla dobrych efektów.
Pestkaa, Magda - mbc lubią tę wiadomość
-
Hej
Czytam a właściwie nadrabiam bo ostatnio mi dnia brakuje.
Niezapominajko czas szybko leci,zaraz i 6+ się przyda haha😂
Madziorek super,że basen się napełnia
Beti gratuluję co Ty,chociaż to było tu wiadome przed usg haha😁
Nikodemko,Słoneczko wysyłam dużo siły dla Was:*
Sun ja bym nie pojechała.
Ale ja jestem matka polkai jak szłam na maraton z Chodą to nie chciałam 2 letniej Polki zostawić na kilka h. Teraz też wolę w domu ćwiczyć z moimi niż jeździć i tracić czas w aucie i siłkę.
Co do teamu to ja jestem jak Domi-chwytam każde sekundy malucha bo one mega szybko uciekają. Jestem też team Magdy ,bo tata ma pomagać (chociaż mój teraz więcej się zajmie nimi niż jak debiutowal) ale i team nony, że ten rok zwłaszcza na kp to taki matki i dziecka bardziej jest. Więc ja taka mieszanka trochę ale mnie znowy6nie ciągnie na imprezy,wychodne itp.,nie lubię po prostu, jestem większym domatorem.
A Polą była do porodu mamusiowa,ale rower czy wygłupy to najlepsze tylko z tata;)
My już mamy maly rytm z Olkiem,jeszcze wieczory do ogarnięcia by przesypial bez pobudek i byłoby super. Odpukac Olo jest bezproblemowy, lubi towarzystwo i sen w dzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2019, 21:26
Beti82, madziorek86, Nona lubią tę wiadomość
-
Niezapominajko, ja się czułam 80% ciąży chujowo i nawet powiedziałam mężowi na rodzinnym forum, że jak chce więcej dzieci to niech szuka nowej baby 😂 wydawało mi się wtedy, że czuję się nieatrakcyjnie, słoniowato, jak emerytka po wymianie biodra.
Dzisiaj jak popatrzylam na siebie w lustrze, niemyte włosy, wyciągnięty dres... Kuźwa w ciąży to ja seksbomba byłam 😂sunshine03, Anhydra, Słoneczko123, Pestkaa, Cytrynowy sok, Meggs, talku, przedszkolanka:), tere-fere, madziorek86, Beti82, Dośka lubią tę wiadomość
-
Fiorelko, u mnie ten okres się nie rozkręcił wtedy. Może przez moment było jakieś krwawienie, ale tak to plamienia.
Talku, szczerze Ci powiem, że brakuje mi motywacji do ćwiczeń, bo nawet na piłce mnie cholernie boli...Ale już powoli ogarniam pozycje w jakich ból mija, także walczę z tym na swój sposób. 1,5 tygodnia do wizyty jakoś wytrzymam, by to skonsultować.
Beti, gratuluję pięknej Córci
Madziorku, cieszę się, że Lilka ma w czym pływać! Obyście dotrwały w dwupaku jak najdłużej :*
Dziewczyny, bardzo fajnie się Was czytaCieszę się, że tu z Wami jestem
Byłam dziś na przeglądzie zębów i wszystko ok.
Chyba znów czułam dziś maleństwo 😍 Chociaż nie wiem, bo ostatnio lekarka na nfz stwierdziła, że jeszcze nic nie czuję, bo to na pewno jelita..
Ogólnie dziś całkiem dobry dzieńBeti82, madziorek86, Pestkaa, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Domi, a mi znowu chodzilo o to rozroznienie na wiez miedzy matka a corka i matka a synem
Bo chyba tak sie powszechnie przyjelo, ze matka na pozniejszym etapie zycia lepiej dogada sie z corka, a syn sie bardziej oddala albo ma lepszy kontakt z ojcem. Z mojego doswiadczenia to sie zupelnie nie potwierdza.
Beti - Piekne imiePasuje do Betinki.
Niezapominajko, rozumiem o co Ci chodzi, ale jak przypomne sobie jakie zdjecia ciezarnej seks bomby nam tu pokazywalas, to az nie dowierzam
Ja mam poki co odwrotne odczucia. W ciazy schudlam, czuje sie jakas taka smuklejsza i ladniejsza. W szafie mam w 90% luzne ciuchy, wiec nie odczuwam tez roznicy przez to, ze brzuch sie powieksza. Aleee... mam swiadomosc, ze wszystko przede mna i pewnie minie mi ten stan jak nie bede mogla zalozyc butow :dBeti82 lubi tę wiadomość
-
Jak tak poczytałam sobie te Wasze analizy zdjęć usg to przejrzałam wszystkie jakie mam i naprawdę nigdzie nic nie widać 😂 Jedynie na filmiku z prenatalnych coś przebija, ale tak krótko, że nawet nie potrafię filmu w dobrym momencie zatrzymac 😂 Także naprawdę uparty ten mój dzieć 😁
Nikodemka lubi tę wiadomość
-
Magda - mbc wrote:Pestka, zapiszcie sie tak jak my na rehabilitacje na NFZ.
-
Urodziłam!
Choć wczoraj 2 ginekologów twierdziło, że będzie problem i że się nie zanosi.
Skrzat zwany czasem Marysią pojawił się o 22.45 w dniu 21.11. 56 cm i 3180. SN ze wspomaganiem.
Zdjęcie jutro!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2019, 00:55
PierwiastkaZuza, blair., Magda - mbc, Meggs, Lami, Pestkaa, Biegającą-mama, Domi_tur, alex0806, talku, Wik89, Nona, przedszkolanka:), tęczova, Malinowa91, tere-fere, madziorek86, OlivkowaMama, Szczęściara, Nikodemka, Beti82, Słoneczko123, rzepakowepole, Niezapominajka2, Dośka, Malamia lubią tę wiadomość
-
Widać kto jak wstaje na karmienie 😉
Apropo pytania Sunshine to ja uważam , ze trzeba robić co " serce" podpowiada, ważne , żeby to co robimy było zgodne z nami. Olać to co inni powiedzą Poprostu. Jak widać każda z nas jest inna, ale tez ma innego partnera, sytuacje, rodzine, znajomych, prace, potrzeby , każda tez ma inne dziecko , fajne, w forum jest to, że się dzielimy jak to u każdej wyglada i Dzieki temu czasem coś zmienić u siebie.
Ja osobiście bym nie pojechała bo nie mam możliwości takiej, mój nie ogarnia wogóle dzieci , od rana jak wstają do nocy aż idą spać ja się nimi zajmuje ( ale wiedziały gały co brały ) a z nikim innym bym nie zostawiła. Pewnie jakbym miała takiego męża jak Np opisuje Kozgo plus karmiła mm to bym się zastanawiała.
Niezapominajko ja tez cała ciąże mówiłam jak to nie lubię być w ciąży , tym bardziej ze ostatnie miesiące przypadły na upały i każdy smażył się na leżaczku z drinkiem 😂
Moja córka ostro daje mi popalić. Potrafi płakać od rana mimo , ze zjadła/ sucha Pielucha/ na raczkach ... może nie umiem rozpoznać jej potrzeb do końca, ale jak obiecuje 2 Latkowi, ze idziemy na płac zabaw i cała drogę jest WIELKI ryk w chuście i musimy w końcu zawrócić to odechciewa mi się wszystkiego. Mam chwilowego doła i pewnie będzie trwał do wiosny bo ja nie lubię tego okresu ciągłego półmroku, zimna już nie wspomnę o świętach 🤢PierwiastkaZuza lubi tę wiadomość
-
Kijanko gratulacje
witamy Marysię
Biegająca o tym samym pomyślałam;) od 21 u nas pierwsza pobudka;) o 19 zasnęła, o 20 się obudziła na kupę i cyca A później od 21 już beton ;pBiegającą-mama lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Ja nie wstaje na karmienie ale nie śpię od 5:00. Wrrr. A dzisisj impreza integracyjna z pracy.
Aaaa i mam pytanie, chyba jedno z głupszych ale nie wiem a zapomniałam ginekologa zapytać...
Czy w ciąży można grać w kręgle???
Kijanko, ogromne gratulacje 😍😍😍
Marysiu, witaj na świecie!
Domi, nieźle się wstrzeliłas z tym pytaniem, pewnie już na parte Kijanki ☺️☺️☺️
Słoneczko, wiem, że boli. Rozumiem. Mnie też bolało więc starałam się tyle ruszać i rozciągać ile dałam radę. Nie na siłę bo to nie o to przecież chodzi. Oby ten ból zaczął mijać.
Co do stanu i samopoczucia w ciąży... Mnie ta sytuacja nie zachwyca. Czuje się dobrze, początki były trudne ze względu na wypadek i nieustające mdłości, ale teraz mam dużo energii i dobre samopoczucie. Jednak nie fascynuje mnie gadanie do brzucha, głaskanie go. Denerwuje mnie, że nie mogę nosić swoich ciuchów i dobrze nóg ogolić. Tatuś ciągle gada i głaszcze i pyta a mnie to nawet denerwuje momentami więc mi zarzuca ograniczanie kontaktów z synem 😬😬
Myślałam, że tylko ja tak mam. Bo przyjaciółki tęsknią za brzuchem, mówią żebym się nim nacieszyła, że będzie mi brakować, żebym celebrowała każdy tydzień ciąży. A ja tego jakoś nie czuję.
Chciałabym mieć Stasia już obok siebie, żebyśmy się tulili a najlepiej żebyśmy mogli układać klocki, pójść na lody i na placu zabaw.
Boje się, że skoro dzisiaj nie zachwyca mnie ciąża to i noworodek mnie może nie zachwycic zwłaszcza że to nie jest okres mlekiem i miodem płynący.
Ehhh nikomu o tym jeszcze nie mówiłam