Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Beti ja domięśniowo kiedyś się klulam sama i to serie 14 dni hehe b12 które podobno bolące
a ostatnio mi ginka tez powiedziała ze może mi dać rozkurczowe zastrzyki jak znajdę chętnego kto mi domięśniowo zrobi wiec mysle, ze byś sobie poradziła, ale dziś wieczorem tez powinno być ok
-
Meggs - moj test wyglada tak.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d2b8c37d6446.jpg
W poniedzialek kupie inne jesli sytuacja sie nie zmieni, ale domowe lab tez zawsze mi bledlo po owulacji. W tamtym roku spoznial mi sie okres (jeszcze sie wtedy nie staralismy), poszlam do lekarza i okazalo sie, ze na usg bylo duzo pecherzykow, zaden nie pekl. Taki „policystyczny” obraz... Dostalam wtedy luteine i cos jeszcze na wywolanie okresu. To byla jednorazowa sytuacja, moze teraz mam to samo...
-
Beti kochana nie martw się. Do wieczora jeszcze ciutke podrosnie. Po zastrzyku też jeszcze rośnie zanim pęknie także spokojnie.
Nikodemko nie wiem co Ci napisać. Nie mam pojęcia czemu nie blednie. Może owu jeszcze nie było. A jak ze śluzem?
U mnie 2 dni imprez 😂 😂 dziś roczek jutro 18. Jeszcze muszę tort zrobić.. Wkopalam się 😂 😂
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Lami, dzialamy co 2 dni na wszelki wypadek, ale wydaje mi sie, ze nic z tego cyklu nie bedzie. Chyba zbadam progesteron we wtorek albo srode i jesli nadal bedzie niski, to w czwartek sprobuje sie dostac do mojej lekarki. Dzisiaj mam 27dc...
-
Beti specjalnie dla Ciebie sprawdzilam - u mnie na jakims pierwszym monicie mialam pecherzyk 18,3 × 16 mm i gin powiedzial ze na takich juz podaja zastrzyki na pekniecie. Wiec Twoj na pewno juz sie nadaje.
Nikodemko jak masz takiego owulaka to moim zdaniem tez jeszcze nie pekl pecherzyk. Sprawdzalabym temp i testy i sie starala mimo wszystko. A jak nic nie drgnie to moze faktycznie cos nie wyszło z tym pekaniem. -
Szczęściara wrote:Beti kochana nie martw się. Do wieczora jeszcze ciutke podrosnie. Po zastrzyku też jeszcze rośnie zanim pęknie także spokojnie.
Nikodemko nie wiem co Ci napisać. Nie mam pojęcia czemu nie blednie. Może owu jeszcze nie było. A jak ze śluzem?
U mnie 2 dni imprez 😂 😂 dziś roczek jutro 18. Jeszcze muszę tort zrobić.. Wkopalam się 😂 😂 -
Meggs wrote:Beti specjalnie dla Ciebie sprawdzilam - u mnie na jakims pierwszym monicie mialam pecherzyk 18,3 × 16 mm i gin powiedzial ze na takich juz podaja zastrzyki na pekniecie. Wiec Twoj na pewno juz sie nadaje.
Nikodemko jak masz takiego owulaka to moim zdaniem tez jeszcze nie pekl pecherzyk. Sprawdzalabym temp i testy i sie starala mimo wszystko. A jak nic nie drgnie to moze faktycznie cos nie wyszło z tym pekaniem.
No ale liczac czas do wieczora i pozniej jeszcze 36 h -
Dziewczyny imię nie zagwarantuje wam spokojnego dziecka 😋 nie ma na to żadnego wpływu! Nie patrzcie na innych tylko na to co Wam sie podoba i budzi pozytywne emocje!
Ja np miałam w klasie podstawowej dwoch Szymonów - i jeden to fajny chłopak był, a drugi to wredny, chamski tłuścioch! I jak myślicie jaki związek z ich charakterem miało imie? ŻADNE 😂 -
Dopiero nadrabialam od czwartku poludnia, bo kupa roboty... Zaraz też się znowu zabieram...
Więc najpierw wizyty, z których się bardzo cieszę!
Meggs świetnie, że jest pęcherzyk i ciałko, za tydzień serduszko
Monia cudne zdjęcie i ta nóżkaco do lekarza, to dobrze, że chociaż ma zastępstwo. Moja jak poszła na 2 Msc l4 po zabiegu to miałam się martwić sama, musiałem zmienić prowadzącego. A co do młodych panów to mam różne doświadczenia, w szpitalu i byli mili i chamy... Ale tak samo kobiety.
Anionka, życzę więc Ci chłopca, a ja miałam w podobnym terminie usg, ale skoro i tak już zmieniłaś, za to większe prawdopodobieństwo, że jakaś płeć Ci poda
Przedszkolanko gratuluję synusia! Mam nadzieję, że już się Połączyć lepiej czujecie
Julia dobrze ze pojechałas się upewnić i że wszystko dobrze. Mi też brzuch twardnieje jak się dzidzia wierci, ale to też czas ćwiczeń przez macice się zaczął.
Co do gownoburz... Mój mąż jak wraca z pracy to ja nie mogę nawet dotrzeć na telefon, a co dopiero forum, od razu gada, że forum ważniejsze od rodziny itp...
Pestka co do usg, to przynajmniej widać, że dzidzia ma mózga nie pusto w środku
Alex ja przy Tobie to decha jestem, ładny już brzuszek masz
A co do imion to mi się akurat Szymon ale kojarzy... Mój szwagier, z którym nie mam najlepszych stosunkow i wiecznie się kłóce.
Beti idz dziś wieczorem, albo sama zrob jutro, mi robili w domu doniesnio jak miałam postrzal tzn.przedszkolanka:), Pestkaa lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 12:14
Biegającą-mama, Meggs, przedszkolanka:), Wik89, Pestkaa, alex0806, Lami, Magda - mbc, Arashe, Szczęściara, sunshine03, Słoneczko123, blair., madziorek86, Beti82, Domi_tur, Ani0nka lubią tę wiadomość
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
Apropo imion dla chłopca to tez miałam problem, nic się nie podobało, aż pewnego dnia w głowie zapaliła się lampka Mikołaj i Poprostu musieliśmy tak nazwać, potem już żadne inne nie pasowało
podoba mi się jeszcze Wojtek Ale dlatego ze mój tak ma na imie ale nie chcialam by syn mial takie same jak tata ;p
-
Lami dlatego mowie ze wybiera sie imie które sie podoba i z ktorym mamy mile skojarzenia. Ale to są nasze odczucia. Nie ma co pytać innych bo kazdy bedzie miał inne. 80% wszystkich imion skreślamy bo znamy kogoś o takim imieniu kto nam się kiepsko kojarzy. Tak jak wymieniany tu Szymon, Moni się podoba i nie ms złych skojarzeń , ja z kolei Szymona niecierpiałam i nigdy w zyciu syna bym tak nie nazwała, ale czy dla Moni ma to jakieś znaczenie? Nie i to najwazniejsze 😊 bo wybieramy to co NAM sie podoba 😍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2019, 10:35
-
Teczova - tak, moje AMH to bodajze 2,60, cos takiego z tego co pamietam, takze jest ok.
Ja sie chyba do tego nie nadaje. Za duzo emocji mnie kosztuja te starania. Znowu cos jest nie tak, to nie na moje nerwy.
Na dodatek wszystko mam tu utrudnione. Nie ma u nas lekarza, do ktorego idziesz i siadasz w kolejke (tzn jest, ale beznadziejny). Do mojej lekarki sa zapisy na 1,5 miesiaca wstecz, wlasnie dzwonilam, bo chcialam sie juz asekuracyjnie umowic na czwartek. Wszystko pod gore.