Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
reset wrote:Po pierwsze – niby ciężko dyskutować z lekarzem, ale od testu PCT się odchodzi jako całkowicie bezsensownego badania, ZWŁASZCZA gdy będziesz robić test z krwi.
Po drugie – nie spotkałam się z tym, co pisałaś wyżej, czyli test MAR pośredni i bezpośredni.
Po trzecie – jak byłaś w ciąży i to w sumie dość szybko po rozpoczęciu starań to musiałabyś mieć wielkiego farta, by mając ASA zajść tak łatwo w ciążę bez leczenia sterydami. Ergo, całe te badania – wobec ciąży i wobec dobrego nasienia M. (bez odchyleń) – są dla mnie od czapy i wygląda to trochę tak jakby lekarz zlecił je bez analizy całego przypadku.
Po czwarte – czy jeśli M. będzie już oddawał nasienie to nie można by od razu machnąć np. HBA albo fragmentacji DNA? Dla mnie prędzej tam może być problem niż w przeciwciałach?
Po piąte – skoro już idziesz w immunologię to mając na uwadze biochem – badałaś ANA i ewentualnie przeciwciała przeciwłożyskowe? Znów- ASA raczej utrudniają poruszanie się plemnikom i samo dotarcie do komórki jajowej jest utrudnione, a u Ciebie do tego doszło. Za to za biochem/ poronienie mogą odpowiadać ww. dwa czynniki (przeciwłożyskowe i ANA), więc dla mnie raczej tu trzeba szukać.
Test SpermMar pośredni i bezpośredni (oznaczanie przeciwciał przeciwplemnikowych w nasieniu i surowicy krwi pacjenta/ki).
Powiem tak.Generalnie ciesze sie ,ze ona cokolwiek zleca bo inni lekarze w Kaliszu co najwyzej clo by przepisali
Tez myslalam wlasnie o tym ,zeby moze machnac przy okazji hba.Tylko pytanie kto mi to pozniej zerknie na wyniki skoro ona nie widziala potrzeby robienia tego i lekarz od niej polecany androlog tez
Nie badałam ANA ani przeciwłożyskowych
to ANA to wystarczy jak zrobie najpierw samo ANA1 czy cos jeszcze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 17:03
-
600 zł za prywatną położną to bardzo mało. U nas każdy szpital 1500 albo 2000 zł.
Beti na początek badasz samo ANA 1 jak wyjdzie dodatnie to wtedy badasz ANA2 i ANA3. Jak ANA1 ujemne to reszty nie badasz😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2019, 17:08
Magda - mbc, Beti82, kark zakamuflowany na maksa lubią tę wiadomość
-
Odzywam się ☺ Nie byłam na wizycie rano, bo źle przeczytałam i gin przyjmowała od 9, a ja na 9 do pracy... Niby przyjmuje do 19, ale wisi karka, że pojechała pilnie do szpitala do Łodzi. Nie wiem od której ta kartka wisi, więc do tej 19 poczekam sobie.. Eh, chciałabym mieć dzisiaj to USG
-
To macie racje zrobie sobie sama to ANa.Mogłam juz dawno ale chyba boje sie wyniku ...haha
-
Beti spokojnie:) tez mialam ana robione. No i fajnie ze francunia mila oby tak juz do konca
super Ci urosl pecherzyk!
Sloneczko oby Ci sie udalo dzis dostac:) ale jesli chodzi o usg to na tym etapie nie wykaze nic chyba? Grubsze endometrium moze byc jakims symptomem ale tez roznie z tego co wiem. My czekamy na tescikII 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Wik89 wrote:Beti spokojnie:) tez mialam ana robione. No i fajnie ze francunia mila oby tak juz do konca
super Ci urosl pecherzyk!
Sloneczko oby Ci sie udalo dzis dostac:) ale jesli chodzi o usg to na tym etapie nie wykaze nic chyba? Grubsze endometrium moze byc jakims symptomem ale tez roznie z tego co wiem. My czekamy na tescik
Jutro na która masz podglad?
Juz na bank bedzie u Ciebie cos widacMagda - mbc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJezusie, ale mnie ten burak, mój mąż wkurzył 👿! Ja pier..., ciśnienie chyba do 200 mi skoczyło! Walę ten dzień bez prezerwatywy, chce go dziś świętować to może sam na ręcznym w łazience.
Chyba jednak szybciej będę robić zakupy w aptece internetowej, bo właśnie się zorientowałam, że nam się Allergoff skończył. Także wieczór z Gemini mi się szykuje 😅
Pamiętacie jak was pytałam o Panieński we Wrocku? Nie mogłam się do kuzynki dodzwonić, więc z samego rana jej wysłałam smsa co i jak, żeby mnie nie liczyły, chyba, że do 50km od ich domu będzie. Do tej pory nie odpisała, aż się boję, że jest foch na maksa 😐 -
Słoneczko, teścik więcej powie niż usg 😊
A u mnie była pani położna. Bardzo fajna babeczka. Przyjedzie dwa razy w czerwcu i dwa w lipcu, bo mówi, że od 36 tygodnia to już mam być w pogotowiu, więc lepiej jej wizyt nie odkładać na zaś. No i mam się po przychodniach z zarazkami nie tłuc, sama podjedzie przy okazji wizyt u bejbików, tylko muszę się zadeklarować. Nie muszę deklarować też internisty, prawda? Bo wolę zostać u siebie w przychodni, a tu na wsi położną zadeklaruje i małą po urodzeniu.
Z leidenem od razu wysła mnie na Borowską, albo Chałubińskiego, jeśli nadal jest tam oddział hematologii. A że jest to chyba wybór szpitala rozwiązany, bo na Kamieńskiego tylko się skrzywiła.
No i tyle. Cieszę się, że ominie mnie szkoła rodzenia. Wolę ten czas przeznaczyć na spacery albo leżenie na leżaku, niż tłuc się autobusami na zajęcia.
Położna mówi to samo. Co najważniejsze to omówimy, a resztę mówi, że załatwi instynkt 😉
W ogóle jakoś się zestresowałam tą jej wizytą hehe, bardziej niż rozkładaniem nóg na wizytach 😂 A i kazała mi nic nie kupować na razie, bo mówi, że mamy tendencję do przesady. Więc mam czekać na jej wskazówki.
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Lami, bardzo się cieszę, że tak się fajnie ułożyło z położną. Super!!! Tak, nie musisz podpisywać deklaracji w tej przychodni do lekarza ani pielęgniarki, tylko położna. I pamiętaj, że tak naprawdę prawo do wizyt masz częściej niż dwa razy w miesiącu, więc nie miej skrupułów zawracać jej głowę.
Lami lubi tę wiadomość
-
Heparynki powiedzcie czy Wy trzymacie nasz cudowny lek w lodówce? hmm
-
Magda - mbc wrote:Nie, ja trzymam w sypialni na szafce nocnej, bo robię na noc zastrzyki.
Jej chyba nie trzeba trzymać w lodówce, oby na słońcu gdzieś nie leżała
Bo franca dzisiaj do mnie a heparynka w lodówce?
Mowie tak tak i se mysle franco recepte bys dala a nie pytasz haha
No ale narazie nie potrzebuje to srał ją pies !!!Magda - mbc, Lami, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Ja też nie trzymam w lodówce a na półce w pokoju normalnie. Mam taką szafkę na której mam wszystkie leki na swoich miejscach ;p jakby mi mąż miejscami pozamieniał przy sprzątaniu to morduję ;p
Beti82 lubi tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
nick nieaktualnyOgólnie zaczął kolejny biznes. Ustaliliśmy w kwietniu jak startował, że nie inwestujemy w to jakoś bardzo, tylko na zasadzie dołożymy co trzeba wyjdzie to wyjdzie.
A on dzisiaj, że trzeba do starego biznesu 5tys dodatkowe. Do nowego 3tys.
Nie zdążyłam odpowiedzieć, a przyjechali znajomi. I oni, że jadą tydzień przed naszymi wakacjami na weekend do hotelu ***** i czy jedziemy z nimi. Mielibyśmy wtedy ten weekend za 1.2tys, po 3 dniach zakończenie roku dzieci, po 2 dniach wesele i poprawiny mojej kuzynki (z 1 tys trzeba liczyć), a kolejny dzień jedziemy nad morze na tydzień (licząc Bałtyckie ceny to pewnie ze 3tys wydamy min).
Więc mu mówię wprost przy znajomych, że
raz to trochę dużo kasy ma zamiast wydać w tym miesiącu i może weekend, gdzie wychodzi 600zl/noc to lekka przesada (szczególnie, że bez względu na to czy dostaniemy dotację z czystego powietrza i tak musimy w wakacje min ocieplić dom i wymienić piec, a to jest koszt min 20tys),
a dwa, że w ciągu tygodnia będą praktycznie 5 imprez, przygotowań, pakowania, prania itd., że ja nie dam rady, bo jego i tak nie ma teraz często w domu.
I wiecie co mi powiedział?!
Że i tak nic nie robię, a jeszcze sobie suszarkę chcę kupić to wogóle prania i suszenia nie odczuję.
A poza tym moja praca to podobno śmiech na sali, bo od 3 lat i tak jestem albo na l4 albo na macierzyńskim albo wychowawczym!
I to przy znajomych z takim tekstem! Jakbym była kwiatkiem i mnie pszczoły zapylały, bo on do moich ciążowych i macierzyńskivh nic nie ma przecież!
Pomijając jeszcze fakt, że od dwóch miesięcy co mówię o powrocie do pracy na 3/4 etatu to mi mówi, że nie wrócę do pracy, nie za takie pieniądze jak mogę w domu na 500+ siedzieć!