Fittness w ciazy

Witam forumki, jestem osoba aktywna i chce pozostac aktywna w ciazy, chociaz wiem ze nie wszytkie sporty bede mogla uprawiac.

Wpisujecie swoje doswiadczenia, jakie cwiczenia polecacie, a jakich sportow unikacie w ciazy.

Rozmawialam z lekarzem i powiedzial mi, zebym na razie nie rezygnowala z silowni, bo nie ma takiej potrzeby.

Joga jak najbardziej, co mnie bardzo cieszy.

Oczywiscie plywanie i spacery tez wskazane.

Ja dostalam zakaz wszystkiego.... No moze spacer jedynie byl/jest ok ale tez nie za duzo.
Przed ciaza bylam osoba bardzo aktywna i bylo mi bardzo ciezko zmienic tryb zycia, no ale dzieciatko jest nr 1 dla mnie. Mysle ze wroce szybko do formy po porodzie.

Ja trenowalam niebezpieczny sport, wiec z dnia na dzien musialam przestac chodzic na treningi. Nic innego mnie nie interesuje, wiec jedyna aktywnosc jaka mam to spacery i bieganie do tramwaju
Basen jest podobno dobry, ale zima... Jak sobie pomysle o suszeniu moich wlosow na basenie i mrozie... Nic dla mnie.
Jak przyjdzie wiosna to sie znow postaram zaktywowac

ja ostatnio pytałam lekarkę o rowerek stacjonarny to nie pozwoliła - tylko basen albo gimnastyka dla ciężarnych

ja się zapiszę na gimnastykę dla ciężarnych jak będę już na zwolnieniu dobrze się czuję, brzuszek mam nie za wielki, to może będzie ok. Lekarka pozwoliła.

Ella, z siłownią to ja bym uważała.. lekarzem nie jestem, ale bałabym się..

m_f moja silownia jest troche nietypowa, zajecia w grupie, codziennie inne.
Ogolnie mowiac to trening wytrzymalosciowo-silowy, który ma pomoc osiągnac lepszą ogolna sprawnosc fizyczna i przygotowac na rozne wyzwania sportowe.
Duzo biegania, przysiadow, brzuszkow, podciaganie na drazku, pompki. sporo podnoszenia ciezarow.
Oczywiscie podnoszenie ciezarow nie dla mnie, ale bieganie, pompki, brzuszki jak najbardziej. Cwicze juz od 2 lat i mielismy kilka dziewczyn w ciazy, cwiczyly do 8 miesiaca, urodzily zdrowe dzieciaczki i szybko wrocily do formy po ciazy.
Mialam plan zapisac sie na lekcje tenisa, ale to juz pewnie po ciazy, bo w 2 miesiace raczej sie nie naucze, a potem nie dam rady biegac po korcie z brzuszkiem.

Brzuszki w ciazy sa niepolecane z tego co wiem.

DzejKej brzuszki w ciazy sa ok w I trymestrze, potem trzeba sie ograniczyc. Najlepiej porozmawiac z doswiadczonym trenerem/trenerka i zapytac co mozna a co nie jest polecane.
Ostatnio ja lekcji jogi trenowalismy stanie na glowie, moja nauczycielka (jest bardzo doswiadczona) powiedziala, ze nie zadnych przeciwskazan dla kobiet w ciazy, zeby wykonywac te cwiczenia (stanie na glowie albo na rekach). Oczywiscie nie samemu, tylko pod okiem nauczyciela.

DzejKej tak z ciekawosci, co trenowalas?

Ella, odwazna jestes...

She dla mnie atanie na glowie nie stanowi problemu, zobaczymy jak to bedzie za kilka miesiecy, jak brzuszek urosnie. Moja nauczycielka mowila, ze to byc dziwne uczycie, bo brzuch zmieni srodek ciezkosci. Co do dziecka to dla maluszka nie robi to zadnej rozniecy, bo i tak fika w brzuszku.
Ja trenuje joge od ponad dwoch lat 5-6 razy w tygodniu, wiec mozna powiedziec, ze jestem zaawansowana.

Ale podkreslam, kazda ciaza jest inna i najlepiej konsultowac sie z trenerem lub lekarzem.

No.....ja robilam brzuszki w poczatkowej ciazy i co i byly problemy z plamieniem a koniec koncow mam wade pepowiny. Dopiero jak uslyszalam od lekarki, ze przez to mozna stracic ciaze gdy sie zarodek nie za dobrze przyklei to dotarlo do mnie, ze to jest naprawde powazne.

Anette do ktorego tygodnia robialas brzuszki?
Ja rozmawialam z moim lekarzem i powiedzial, ze nie widzi przeciwskazan, dlatego cwicze, ale tez bez przesady. Tak jak piszesz, czasem lepiej sobie pewne cwiczenia odpuscic.
Ja przestalam chodzic na hot joge, gdzie sala jest podgrzewana do +40st i nie jest wskazana dla kobiet w ciazy.

Trenowałam Cheerleading. Fajny sport, tylko sie mozna niezle skrzywdzic jak sie nie uwaza, a czasem nawet jak sie bardzo uwaza to i tak sie mozna uszkodzic...
Zazdroszcze Ci troche, ze na poczatku ciazy masz ochote na sport. Ja to ciagle spałam i jadłam i tak do 12 tygodnia mniej wiecej

Ella .... Ja robilam brzuszki jakos przez poczatek ciazy. Nie pamietam do ktorego tygodnia. Z tym ze plamienie juz mialam kilka dni przd planowana@ , a to juz byla ciaza. Silownia 2 razy w tygodniu, jogging co drugi dzien, no i brzuszki na przemian z pompkami codziennie. To wszystko mialam przed ciaza i w poczatkwych dniach, gdy nie bylam jeszcze pewna ze to ciaza.Mysle ze caly ten wysilek byl tez przyczyna moich komlikacji z ciaza od samego poczatku, bo do tego dochodzila stresujaca praca z dlugimi podrozami i malo snu. Dopiero jak odstawilam sport, podroze i na koniec prace cialo przestalo mi wysylac niepokojace sygnaly.
Z brzuszkami to uslyszalam od lekarza, ze jesli ciaza jest zagrozona ( a tego od pocatku nie wie nikt ), to moga one powodowac - przy spinaniu miesni brzucha, a jednoczasnie macicy- odklejenie zarodka, ktory przez pierwszy okres ciazy probuje sie calymi swoimi silami zagniezdzic/ przyczepic w sciankach macicy. Dlatego ten poczatkowy czas jest taki wazny.
Jesli z ciaza jest wszystko ok, wieksza pewnosc mamy dopiero po przekroczaniu magicznego I trym. mozna rozgladac sie za fitness dla ciezarnych, czy joga dla ciezarnych. Ja mialam nadzieje ze bede z tego korzystac, niestety dostalam zakaz, tylko spacery ( a i tak gdy troche przesadze czuje bole podbrzusza).
Pamietajmy jednak ze kazda ciaza jest inna. Jedyne czego bede sie trzymala, to to, ze jesli komus zalezy na dzieciatku, to I trym.naprawde jest lepiej odstawic wszystko.

Ella, ja mam takie zdanie jak dziewczyny - uważałabym z tą siłownią i takimi ciężkimi ćwiczeniami jak brzuszki czy podciąganie.... szczególnie w pierwszym tymestrze. Nikt nigdy nie wiem na początku czy zarodek ładnie się zagnieździł, dlatego mi lekarz jak najbardziej polecał basen, nordic walking i umiarkowane ćwiczenia, ale bez siłowych ćwiczeń.
Zaskoczyłaś mnie bardzo, bo pierwszy raz słyszę, żeby ciężarna chodziła na siłownię. Doradzałabym ci jednak zwolnienie tempa i dostosowanie ćwiczeń do twojego stanu:)

Ja to żadnego fitnessu nie uprawiałam nie chodziłamm na basen , a słyszałam że taki basen , dla kobiet w ciąży na prawdę jest super , ponoć joga bardzo dobrze się sprawdza.

Ella ja tez miałam kiedyś za czasów szkolnych taką starszą koleżankę ona ukończyła szkołę .. wyszła za mąż i jak była w ciąży , też na siłownię chodziła , można sport fitness w ciąży uprawiać , no czasami są pewne przeciw wskazania , jak ciąża jest na prawdę zagrożona .

Ja przed ciążą biegałam i jeździłam na rowerze. Na basen raczej nie chodzę, bo mam tendencję do łapania po basenie infekcji. Jeszcze zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży zrobiłam sobie przebieżkę po lesie, to był lipiec i nawet 1 km nie udało mi się ukończyć. Myślałam, że się uduszę i serce mi z piersi wyskoczy więc już wtedy na samym początku organizm przerzucił siły na podtrzymywanie ciąży i kondycja momentalnie spadła.

Od tej pory nie uprawiam żadnego sportu, choć powinnam w domu ćwiczyć na kręgosłup, który zaniedbuję słyszałam natomiast o bardzo dobrym wpływie zajęć z jogi dla ciężarnych na samopoczucie, kręgosłup i ogólnie kondycję a poza tym, takie dziewczyny sprawniej potem rodzą. Nie mam w pobliżu takiego miejsca ale nawet jakby było to i tak bym nie mogła chodzić bo jednak siedzę na zwolnieniu na bóle brzucha. To jest dobrze opisane dla ZUS-u w mojej karcie pacjenta w lecznicy gdzie prowadzę ciąże więc idea przebywania w domu ze względu na niezdolność do pracy w ciąży i jednoczesne uczestniczenie w zajęciach sportowych kłóci się i to moim zdaniem bardzo...

Jezeli chodzi o cwiczenie na silowni odradzam kobieta w ciazy brania ciezkich ciezarow jezeli juz ktos bardzo chce mozna cwiczyc mniejszymi ciezarami ale wtedy wieksza liczbe powtorzen.Brzuch raczej nie radze nawet z tego wzgledu ze jak by sie cos stalo zeby sobie w brode nie pluc i nie miec do nikogo zalu ani pretensji.
Jezeli chodzi o kondycje tylko takie tempo wybierac zeby mozna bylo w trakcie biegu prowadzic normalnie rozmowe bez zadyszki wtedy wiemy ze nie przemeczamy organizmu.

I co wazne ZAWSZE sluchac to co mowi wam cialo!!Jezeli jest nam slabo,cos zaczyna kloc to znaczy ze trzeba zwolnic.

Musze sie rozejzec za joga dla ciezarnych Chociaz jak znam zycie to u nas kosztuje to majatek... Jak zreszta prawie kazdy sport...

DzejKej kasa chorych pokrywa jeden pakiet kursow w ciazy i w tym tez jest joga (jak sie nie myle to chyba dziesiatke)
Jak by nie patrzec zawsze cos