Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobuska może być tak, że jeszcze za wcześnie, ale oczywiście być może po prostu nie tym razem. Zobacz, u mnie regularne owulacyjne cykle, u mojego męża, jak się okazało, super nasienie, a zajęło nam to prawie rok! u mnie to była głowa, ale ja też sobie tłumaczę, że fasolek miał być kwietniowy a jak zaczynaliśmy starania, to byłby z końca maja, więc no, tyle trzeba było aż poczekać
spioch najważniejsze to dobry plan. a może głowa zajmie się kolejnymi badaniami do odhaczenia i w międzyczasie będzie niespodzianka? trzymam kciuki!
e.wela wyczuwam dobre przeczucia odnośnie testu dylematy z niepiciem w obecności znajomych w takim momencie cyklu całkowicie rozumiem. Mi się zdarzyło z tego powodu zrobić bobotesta w 12 dpo i jakoś mu ufałam... zresztą jak nie ma II kresek = bardzo małe beta-hcg = jedno piwo naprawdę nie zaszkodzi.
LadyS no comment. Ty się przejmujesz, a tak naprawdę taką wypowiedzią ta dziewczyna wystawiła opinię przede wszystkim sobie. Szkoda słów.
Aicha 6 miesiąc! przecież ten Twój test to jak wczoraj, a zaraz będzie 3 trymestr!
moniczko, Fruska, Lola, a wy nie chcecie pokazać brzuszków?AiCha4811, e.wela lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
Moze tylko dodam, Dobuska niech moc bedzie z Tobą, przyda się w najblizszym cyklu, ja nie tracę wiary w waszego fasolinka. Wstydliwy po prostu, potrzebuje wiecej czasu. :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
nick nieaktualnyWitam się z Wami ....
Może zły wątek trafiłam ale potrzebuje wsparcia pocieszenia być może dobrej rady....
Starałam się o dzieciątko 10 lat ... Tak z pomocą medyczną od 6 ...byla klinika drożność wiele badań hormonów plemniki raz dobre raz zle...przestalam chodzić do lekarzy zrezygnowałam z suplementów nie robiłam testów nie liczylam
29.07 oczekiwałam na @ ale się nie pojawiała poleciałam po testy negatywne wszystkie więc czekałam na @ wraz z jej typowymi objawami bóle brzucha i piersi ale ona nadal się nie pojawiała dokładnie 8 dni po spodziewanej @ kolejny test pokazał cień cienia ( widoczne tylko w dziennym świetle) i odrazu beta z wynikiem 47 UDAŁO SIĘ
Tego też dnia wyjechaliśmy na Wakacje do Chorwacji leciałam na bhcg żeby potwierdzić i wiedzieć co mi tam można a co nie i tak też zaczęły się moje wakacje delikatne bóle brzucha przerodzily się w mocne skurcze , ból potworny przez 2 dni myślałam zw rodze .... Drugiego dnia w nocy budziłam męża zrób coś ja nie dam rady dzwonił na pogotowie skierowali nas na szpital oddalony o 200 km od naszej wakacyjnej miejscowości i tam odrazu diagnoza Ciąża pozamaciczna stół- laparoskopia niebezpieczeństwo dla mojego życia....
Setki badań krew bhcg po 3 usg na dzień i nic ...jaja niema lekarz znalazł " coś " w prawym jajowodzie " drugiego dnia nikt tego nie potwierdził 3-go znaleziono w macicy " coś " 0.25cm ze znakiem zapytania bo niewiadomo czy to jajo czy nie ... 3 znów noc nie było widać bhcg przyrasta w normie boli praktycznie nie odczuwam wypisano mnie do domu w dniu wyjazdu do Polski nadal ze znakiem zapytania- gdzie jest ciąża?
Ludze się że ona jest wczesniejsza niż wskazuje ostatni termin miesiączki ze względu na słaby pozytyw ponad tydzień po spodziewanym terminie, mam nadzieję tyle lat czekałam na to dzieciątko i wiem że w każdej chwili mogę je stracić kolejną wizytę mam w poniedziałek już u swojego gin liczę na ten cud że może jednak będzie wszystko ok , jednak też słucham swojego organizmu i każdy lekki ból przypomina mi o tym że może to być pozamaciczna nie śpię po nocach snia mi się koszmary czasem mam palipatcje serca - jestem spakowana do szpitala i gotowa na wykrecenie 112 .... jakie to wszystko jest trudne:-(
Mam cichą nadzieję że ciąża jest wczesna i wkoncu zobaczę pęcherzyk we właściwym miejscu.... -
Dobuska faktycznie Mi Lejdi powiedziala co trzeba. Potwierdzisz, czy faktycznie nic z tego, a potem nowy cykl. Skupiac sie na kolejnym kroku! W koncu sie uda.
Ja bym pokazala nawet brzuch, ale zdjecia mi sie wklejaja poziomo i sobie odpuscilam hahHahWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 10:00
Piotruś
Helenka
-
Hej kochane
Cały czas jestem z Wami. Trochę kiepski czas mam.
Nie dość, że ze staraniami nie wychodzi to straciłam pupila
Cały czas Wam kibicuję, Dobuska
Pozdrawiam :*Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
dobuska. Może za wcześnie z testem, a może musisz odczekać jeszcze kilka cykli. Tak jak pisałam, owulacja u Ciebie od niedawna, więc niedługo na pewno się uda
Jak moje samopoczucie? Ostatnio średnio, ale to tylko dlatego, ze zajęłam się tematami wyprawki, które są mega trudne i czasochłonne, a Emilka pojawi się już za miesiąc i mam poczucie, że się nie wyrobię ze wszystkim. Chciałabym też odpocząć przed porodem, ale to chyba nierealne
AiCha4811. Szósty miesiąc, wspaniale Ja te pierwsze kopniaki też opisywałam jakby pękanie gazów w jelitach Teraz ruchy są znacznie silniejsze i już bym ich tak nie opisała. A mąż już czuje kopniaki przez brzuch?
e.wela. Ja czytałam, że te testy wykrywające ciążę 7 dni po zapłodnieniu to mit. Też nigdy nie wiemy kiedy to zapłodnienie następuje, bo nie musi być równoznaczne z owulacją, więc obliczanie tych dni to trochę strzelanie.
AiCha dobrze pisze. Wstrzymaj się z testem, albo zrób kilka i jednego piwka sobie nie żałuj
Ona29. Ciężko tu coś stwierdzić. Jedyne moje doświadczenie w tej kwestii to czytałam o dziewczynie na innym wątku, która miała bardzo podobną sytuację. Dwa tygodnie u niej szukali zarodka i nie mogli znaleźć a ból ją nie opuszczał. W końcu niestety okazała się pozamaciczna i musieli zrobić zabieg. Pewnie nie to chciałaś usłyszeć, ale trzymam kciuki, żeby u Ciebie było inaczej. Nawet nie umiem sobie wyobrazić przez co teraz przechodzisz po tak długim czasie starań.
Lola. Dawaj brzusio, chociaż poziomo
Jedna_z_Wielu. Przykro mi z powodu pupila, wiem co to znaczyWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 10:20
AiCha4811 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ona29 az mnie zatkało, tyle nieszczęścia na raz, az ciężko uwierzyć moze jednak uda sie utrzymac ciążę, bardzo Ci tego życzę, twoja historia jest szokująca naprawdę.
Jedna z wielu, współczuję bardzo pies, kot czy inny futrzak ukochany? Ja strasznie przezywalam stratę pupila -
Annie mężuś czuje juz ku swojej radości, ale nie zawsze, Leo sie musi ustawic nogami do mojego pepka wtedy wyraznie bardzo czuje, bezbłędnie wychwytuje każdy ruch, ale gdy nóżki sa w druga stronę to tylko ja czuje jak mi okręznice boksuje hehe.
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
AiCha4811 wrote:Ona29 az mnie zatkało, tyle nieszczęścia na raz, az ciężko uwierzyć moze jednak uda sie utrzymac ciążę, bardzo Ci tego życzę, twoja historia jest szokująca naprawdę.
Jedna z wielu, współczuję bardzo pies, kot czy inny futrzak ukochany? Ja strasznie przezywalam stratę pupila
Psiak ; (Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
JednazWielu współczuję strata ukochanego psa boli bardzo, musi po prostu minąć czas...
Annie a ja myślałam, że wyprawka to już sama przyjemność ale przeciez myslalam też, że po pozytywnym teście będę się tylko cieszyć i unosić się nad ziemią. Teraz sobie myślę, że tak będzie, jak zobaczę serduszko, a co bede myslec później?
I wiecie co, strasznie trudno jest nie mówić...14.04.2018 Théo -
Dobusia, jeszcze nic straconego. Ja nadal mocno trzymam kciuki!
Jedna z wielu, przykro mi. Sama mam psiaka (labradora) i bardzo go kocham.
Mi_lejdi, ja zaprzestałam współżycia w I trymestrze, bo plamiłam na brązowo. Mi duphaston pomógł i plamienia nie wróciły.
-
nick nieaktualnyhej kochane
Ja nie kupuję w ogóle testów ciążowych, po półtora rocznej walce z niepowodzeniem wychodzę z założenia, że czekam zawsze na @, jeśli kilka dni by mi się spóźniał to dopiero poszłabym po test. Takie comiesięczne testowanie całkowicie rozstrajało mój system emocjonalny. Poza tym dziewczyny przez starania nie można przestać normalnie żyć, mamaginekolog powiedziała kiedyś, że tak nas natura sprytnie skonstruowała,że dopóki nie wiemy nic o ciąży, na dzidzie nic nie oddziałuje, więc alkohol spokojnie do terminu @ można pić. Życie ucieka między palcami a takie odmawianie sobie wszystkiego tylko powoduje narastanie frustracji, przynajmniej we mnie E.wela ja również jutro zaczynam urlop, wyjeżdżamy z mężem sami nad morze Niestety oczywiście wypada mi @ na termin naszego urlopu, ale po to jest urlop żeby odpocząć, więc nastawiam się na reset umysłowy i fizyczny i nie zamierzam myśleć czy akurat to piwo mi może zaszkodzić. Pomyśle o tym w dniu spodziewanej @ jeśli nie przyjdzie, a już czuje że nadchodzi...
Jejku Aicha ale to zleciało!! Przecież wczoraj przesłałaś filmik jak oznajmiasz mężowi o tym. Teraz już szybciej niż dalej !
Dobuska jak lekarz mówi, że 12 to słuchaj go! nic na własną rękę. Myślę, że on wie co robi. Rzadko kiedy ciąża wychodzi tak szybko, a poza tym jeśli coś tam jest o czym nie wiesz a progesteron nagle Ci spadnie to macica dostanie sygnał, że ma się oczyszczać i dostaniesz okres. Nie jestem lekarzem, ale czytałam, że przy za krótkiej fazie lutealnej bądź też niedomodze lutealnej może być zapłodnione jajeczko, ale nie zdąży zamieszkać i dać o sobie znać, bo macica zaczyna pracę oczyszczania poprzez otrzymanie sygnału od mózgu, że to już czas. Nie wiem na ile to prawda, ale myślę, że jak jesteś pod opieką lekarza to słuchaj go dokładnie, te 2 dni dłuższy cykl to nie jest wieczność a nóż widelec :*
pozdrawiam was kobitki cieplutko!
AiCha4811, e.wela, Jedna_z_Wielu lubią tę wiadomość
-
Spiochu sensownie gadasz. A czas rzeczywiście strasznie leci, dopiero co powiedzieliśmy rodzinie a tu końcówka 2 trymestru !
Mi lejdi mi sie tylko raz zdarzyło, generalnie jesli to jest bardzo słabiutkie plamienie to mysle ze miesci sie w normie ale zawsze mozesz zadzwonic do gon ktory chcesz żeby Cie prowadzil i zapytac czy musisz zrezygnować ze stosunków. My unikalismy w pierwszym trymestrze seksu kiedy ja bylam napalona jak nie wiem co, a teraz gdy w drugim trymestze juz sie nie obawiamy i maz czesciej sie interesuje to ja jestem jak zdechla ryba. Jestem totalnie rozczarowana moim fatalnym libido, ale wiadomo nie to jest teraz najważniejsze.