Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
AiCha4811 wrote:To antybiotyk, wyjaławia organizm, po ostatnim antybiotyku ktory brałam a ktory jest niby bezpieczny Leon od razu dostal kataru, oprócz tego Jest informacja na ulotce tego co teraz mi przepisala gin poza tym ona sama mowila że mam obserwować dziecko czy nie ma wysypki lub zielonych stolcow i kolek i w razie czego mam przerwać terapie.. Ech
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Wyjaławia organizm, ale matki. On przechodzi do mleka czy w jaki sposób szkodzi dziecku?
-
Annie1981 wrote:Przechodzi w bardzo rozcieńczonej formie, więc można jeść wszystko i brać większość leków przy KP.
-
AiCha4811 wrote:Niestety antybiotyk wchłania się do krwioobiegu i tym samym do mleka, wyjaławia również dziecko, tak mi powiedziała gin i na necie przeczytałam też ze podczas antybiortkoterapii w czasie KP należy uzupełniać dziecku florę bakteryjna. Stąd mały może mieć problemy jelitkowe czy uczulenie
Anutka wrote:Eee... Pamietam jak w szpitalu wpadala pielęgniarka z tekstem "nie jesc pomidorow bo uczulaja, nie jeść keczupu bo cos tam..." pamietam ze dala taki wykład ze w zasadzie nic nie mozna bylo...
Sporo z nich ma nieaktualną wiedzę i powtarzają mity.
Mleko kobiece dopiero zaczęło być przedmiotem badań w latach 90-tych, więc ten kto się nie dokształca będzie rozpowszechniał nieprawdziwe informacje.
Anulka0407 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Dobuska nic przyjemnego ale trzeba zawsze myśleć że tej osobie jest teraz lepiej tam u góry. Trzymajcie sie ciepło w ten smutny czas. :-* :-*
Co do kawy to chyba hafija pisała że aby dziecko dostało zastrzyk kofeiny trzeba by wypić 6 filiżanek. Ja nie umiem sobie odmówić kawy kilka razy w tygodniu, ale robilam test tydzien bez kawy aby sprawdzić czy Leoś nie jest nadpobudliwy po kawie i nie zanotowalam zmiany w jego zachowaniu podczas kawowej abstynencji.yvonneSW lubi tę wiadomość
-
hej kochane :* dziękuje Annie że spytałaś. Nie mam zbytnio czasu żeby tu zaglądać codziennie.
U nas starania odpuszczone na maksa. Ja oraz mój mąż zaprzestaliśmy brania suplementów oraz przestałam chodzić do gina w kierunku dzidzi Zapisałam się do psychologa, ale nie ze względu na niepowodzenia, ale ze względu na moją nerwicę oraz tak jak wam kiedyś pisałam, jestem perfekcjonistką, a każde niepowodzenie to zboczenie z planu więc chce zmienić moje nastawienie, aby lepiej żyć
Temat starań wrócił do mnie jak bumerang miesiąc temu, ponieważ 2 tygodnie chodziłam z silnym bólem jajnika,nie mogąc już dłużej tego wytrzymać, wybrałam się do ginekologa, który akurat przyjmował tego dnia, był to przypadkowy ginekolog u którego wcześniej nie byłam i wykluczył on torbiel. Zrobiłam badanie białka ostrej fazy, bo nie mogłam znaleźć przyczyny tego silnego bólu, podejrzewali również pęknietą ciążę jajowodową, ale betaHCG ją wykluczyło. Ginekolog zwrócił uwagę na mój straszny trądzik, który nasila się z każdym miesiącem wyglądam już okropnie i powiedział, że według niego mam PCOS oraz nadżerkę do wymrożenia. Także czeka mnie wymrażanie w kolejnym cyklu i tak powoli zaczynam się zastanawiać nad antykoncepcją hormonalną aby uspokoić hormony i zrobić porządek z trądzikiem. Ciąża jest dla mnie tak jakby abstrakcją, 2 lata podporządkowywałam wszystko pod nią, co nie przyniosło rezultatów, więc chyba czas iść inną drogą. Poważnie nad tym się zastanawiam od paru dni, ale czas pokaże. Przypadek Figi odnowił we mnie nadzieje i tak nie wiem już co robić...
pozdrawiam was ciepło :* :*Annie1981 lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz nie jesteś przegranym
Październik 2017 HSG -> oba jajowody drożne
Luty 2017 morfologia 2% -> Czerwiec 2017 morfologia 8% -
spioch2 wrote:hej kochane :* dziękuje Annie że spytałaś. Nie mam zbytnio czasu żeby tu zaglądać codziennie.
U nas starania odpuszczone na maksa. Ja oraz mój mąż zaprzestaliśmy brania suplementów oraz przestałam chodzić do gina w kierunku dzidzi Zapisałam się do psychologa, ale nie ze względu na niepowodzenia, ale ze względu na moją nerwicę oraz tak jak wam kiedyś pisałam, jestem perfekcjonistką, a każde niepowodzenie to zboczenie z planu więc chce zmienić moje nastawienie, aby lepiej żyć
Temat starań wrócił do mnie jak bumerang miesiąc temu, ponieważ 2 tygodnie chodziłam z silnym bólem jajnika,nie mogąc już dłużej tego wytrzymać, wybrałam się do ginekologa, który akurat przyjmował tego dnia, był to przypadkowy ginekolog u którego wcześniej nie byłam i wykluczył on torbiel. Zrobiłam badanie białka ostrej fazy, bo nie mogłam znaleźć przyczyny tego silnego bólu, podejrzewali również pęknietą ciążę jajowodową, ale betaHCG ją wykluczyło. Ginekolog zwrócił uwagę na mój straszny trądzik, który nasila się z każdym miesiącem wyglądam już okropnie i powiedział, że według niego mam PCOS oraz nadżerkę do wymrożenia. Także czeka mnie wymrażanie w kolejnym cyklu i tak powoli zaczynam się zastanawiać nad antykoncepcją hormonalną aby uspokoić hormony i zrobić porządek z trądzikiem. Ciąża jest dla mnie tak jakby abstrakcją, 2 lata podporządkowywałam wszystko pod nią, co nie przyniosło rezultatów, więc chyba czas iść inną drogą. Poważnie nad tym się zastanawiam od paru dni, ale czas pokaże. Przypadek Figi odnowił we mnie nadzieje i tak nie wiem już co robić...
pozdrawiam was ciepło :* :*spioch2 lubi tę wiadomość
-
Śpioch żeby jeszcze Cię podbudowac moja siostra właśnie w weekend mi oznajmiła że jest w 10 tygodniu ciazy . A starali się prawie dwa lata . Ona długo walczyła i próbowała wszystkiego , ale ostatnie 2 miesiace calkowicie odpuściła ,rzuciła wszystkie leki, nawet kwas foliowy przestała brac a tu niespodzianka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 08:08
Anutka, spioch2, AiCha4811, dobuska, Kara93, kaka470 lubią tę wiadomość
Około 2,5 roku staran
Kiepskie wyniki męża/roczna suplementacja
15.11.2017 pierwsza wizyta w ośrodku adopcyjnym -
Spioch. Myślę, że pójście na terapię to super pomysł. Ja tak samo jak Ty lubię mieć wszystko zaplanowane. Gdybym musiała długo się starać to na pewno zniszczyło by mnie to psychicznie.
Odpoczynek i przekierowanie myśli na pewno dobrze Ci zrobią. Często właśnie to jest recepta na zajście, spójrz na Figę
My zaczęłyśmy rozszerzanie diety metodą BLW
Emilka ma fajną zabawę w rozgniatanie Czasami coś trafi do buzi, ale wtedy jest zdegustowana i wypluwa Myślę jednak, że mniejsze kawałeczki udaje jej się połknąć. W każdym razie pierwszy etap BLW to zabawa, więc wszystko idzie zgodnie z planem
Bałagan wcale nie jest taki okropny. Pierwszy raz zapomniałam ją przebrać, a potem ubrałam w fartuszek z Ikei, którego kieszonka zbiera większość spadającego jedzenia. Do tego mam folię na podłodze, którą na koniec wyrzucam, więc sprzątania wcale nie ma tak dużo
[Cut]Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 16:29
AiCha4811, spioch2, yvonneSW, dobuska, Kara93, Anulka0407, evve_2.0, kaka470 lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Spioch. Myślę, że pójście na terapię to super pomysł. Ja tak samo jak Ty lubię mieć wszystko zaplanowane. Gdybym musiała długo się starać to na pewno zniszczyło by mnie to psychicznie.
Odpoczynek i przekierowanie myśli na pewno dobrze Ci zrobią. Często właśnie to jest recepta na zajście, spójrz na Figę
My zaczęłyśmy rozszerzanie diety metodą BLW
Emilka ma fajną zabawę w rozgniatanie Czasami coś trafi do buzi, ale wtedy jest zdegustowana i wypluwa Myślę jednak, że mniejsze kawałeczki udaje jej się połknąć. W każdym razie pierwszy etap BLW to zabawa, więc wszystko idzie zgodnie z planem
Bałagan wcale nie jest taki okropny. Pierwszy raz zapomniałam ją przebrać, a potem ubrałam w fartuszek z Ikei, którego kieszonka zbiera większość spadającego jedzenia. Do tego mam folię na podłodze, którą na koniec wyrzucam, więc sprzątania wcale nie ma tak dużo
A pozniej mimo iz miala 5 miesiecy bardzo nie lubila byc brudna. Marudzila gdy miala brudne raczki czy bluzeczke. W przedszkolu ma najwieksza kupka ubran bo byle plamka i juz chce żeby ja przebrać dziwne to troszke ale mam bardzo czgste dziecko. Nie lubi piasku w butach, brudnych ubranek, brudnych raczek czy buzi...
Na tym pierwszym zdjeciu ze spuszczona glowa to az slysze "co ta matka mi dala"Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 12:31
Annie1981, evve_2.0 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam dwie kreski! Ciezko mi wciąż w to uwierzyć
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e644e72f5903.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 12:56
AiCha4811, spioch2, Figa8787, Annie1981, yvonneSW, dobuska, Kara93, Anulka0407, evve_2.0, kaka470 lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Z tą nadżerką to właśnie nie wiem do końca co robić bo ten ginekolog to starej daty jest ale on uważa ze każda nadzerka wymaga leczenia i ze to pierwsza przeszkoda dla plemników, ale wrocilam do domu i przeczytalam na necie ze nie traktuje sie tego już jako chorobe i sama nie wien kogo sluchac
Dzieki Figa takie wiadomości dają nadzieje
Napisalbys mi jeszcze jakie dawki suplementow bral twoj mąż?
Agulineczka super! Teraz musi byc juz tylko dobrze
Annie Emilka jest przeslodka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 13:41
Annie1981 lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz nie jesteś przegranym
Październik 2017 HSG -> oba jajowody drożne
Luty 2017 morfologia 2% -> Czerwiec 2017 morfologia 8% -
spioch2 wrote:Z tą nadżerką to właśnie nie wiem do końca co robić bo ten ginekolog to starej daty jest ale on uważa ze każda nadzerka wymaga leczenia i ze to pierwsza przeszkoda dla plemników, ale wrocilam do domu i przeczytalam na necie ze nie traktuje sie tego już jako chorobe i sama nie wien kogo sluchac
Dzieki Figa takie wiadomości dają nadzieje
Napisalbys mi jeszcze jakie dawki suplementow bral twoj mąż?
Jestem zywym przykladwm na to ze nadzerka a zajscie w ciaze nie sa przeszkoda -
Wow agulineczka ! Mocno trzymam kciuki z szczęśliwy finał tym razem !!! Bardzo kibicuje, daj znac kiedy wizyta.
Spiochu współczuję twojej obecnej sytuacji, na trądzik koleżanka stosowala jakis zabieg z witaminą A natomiast ten zabieg wyklucza ciąże więc na jakis czas by to starania wam wykluczylo, moze to was trochę zresetuje skoro i tak chcecie zaniechac starań? Bardzo Ci kochana kibicuję, zadbanie o siebie moze Ci pomóc bo łatwiej zajsc gdy jest sie szczęśliwym.
Annie ale super ciekawe jak u mas pójdzie. A zamierzasz podawać jakies słoiczki owocowe czy tylko własne wyroby w kawałkach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 13:17