X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Fuksiary stulecia :)
Odpowiedz

Fuksiary stulecia :)

Oceń ten wątek:
  • mi_lejdi Autorytet
    Postów: 859 836

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu coś nie tak u Hopeless... :/

    <3 14.04.2018 Théo <3
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi_lejdi wrote:
    Znowu coś nie tak u Hopeless... :/
    Na prawdę? Gdzie przeczytałaś?

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie bardzo pomógł mi wpis mamyginekolog. Dokładnie to samo przechodzilam, szukanie przyczyn, winy u siebie... to kompletnie bez sensu.Teraz faktycznie staram sie myśleć, ze tak niestety mialo byc, choc trudno sie z tym pogodzic. Moze jakas wada genetyczna/serduszka... Dzis jest już ciut lepiej. Wypłakałam juz morze łez, ale się nie poddam i jak tylko mina potrzebne do regeneracji 3 m-ce wrocimy z mezem do staran. Cieszę się, ze mam kochanego mezczyzne, ktory mnie wspiera i wspaniałego synka, ktory tak słodko wymawia slowo mama i tak pieknie się przytula <3 bardzo się cieszę, ze czesc z Was zostanie wkrotce mamami, bo to najwspanialsze uczucie na swiecie.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 3 czerwca 2017, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi_lejdi wrote:
    Znowu coś nie tak u Hopeless... :/

    O kurcze, nadzieja, zostaje nadzieja.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 3 czerwca 2017, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeeeju ale zniknęłam! Przepraszam. Leżę teraz na hamaku i nadrabiam!:)
    Słuchajcie miałam bardzo intensywny czas. Byłam u szwagierki i moje podejrzenia sie spełniły. zaszła w ciążę w pierwszym cyklu. Kurde, ale mi było ciężko pierwszego dnia...:( No, ale później już się ogarnęłam i tą swoją zazdrość pokonałam i normalnie z nią o ciąży rozmawiałam. Ale jak ona płakała ze wzruszenia to ja pod pretekstem wzruszenia płakałam ze smutku. Coś okropnego...
    Po powrocie w 10 dc miałam monitoring, niestety nic nie było widać. Nie denerwuję sie póki co, bo mam dość długie cykle i może dopiero we wtorek coś będzie widać. :)
    Z dobrych informacji to to, ze moje TSH spadło do 1,46 !:D Także idealnie, tarczyca już mi nie blokuje owulacji, szukamy dalej. :)

    agulineczka tak mi przykro......:(

    Annie my też chcemy Emilkę!:):)

    Lady chętnie. ale niestety 17 czerwca mam operację psiaka, znowu nowotwór sutka wrócił:(

    Aicha jak moje serducho się cieszy widząć Twojegobobaska!!!:*:*:*:*

    AiCha4811 lubi tę wiadomość

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 4 czerwca 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulineczka. Bardzo się cieszę, że pomógł Ci ten tekst. Najważniejszy wniosek to rzeczywiście taki, że nie można siebie obwiniać. Mocno trzymam za Ciebie kciuki i jak będziecie już mogli się starać to na pewno jeszcze zobaczysz dwie kreseczki :)

    Dobuska. No proszę jak się zgrałyśmy z Emilkami, super :)
    Przykro mi, że było Ci tak ciężko z kuzynką, ale wierzę, że niedługo wszystkie będziemy z Tobą płakać ze wzruszenia, a nie smutku :)
    Trzymam kciuki za dobre wieści z wtorkowej wizyty i operację pieska.

    dobuska lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 4 czerwca 2017, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniczko usunela konto. Mam nadzieję, ze u niej wszystko ok. Termin miała dzien pozniej ode mnie.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Anulka0407 Autorytet
    Postów: 649 541

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny poratujcie....
    Zaczęłam mieć jakieś schizy po tej amniopunkcji. Niby nic się nie dzieje ale ja mam jakieś złe przeczucia...
    To już 18 tydzień, a ja nadal nie czuje maleństwa. Niektóre z Was juz dawno czuje swoje... Do tego zaobserwowałam dziwną rzecz. Jakieś trzy tygodnie temu przestałam spać na brzuchu, bo zaczął mi "przeszkadzać". Jak się kładłam na płasko to czułam twardość i od razu na bok się układałam, nawet poduszkę dla ciężarnych kupiłam. Ale od kilku dni mój brzuch już taki nie jest... Nie czuję nic twardego i bez problemu znowu mogę spać na brzuchu.
    Boję się czy maluszek.... żyje.... Wiem, że niektóre dziewczyny nie wiedziały, że serduszko dzidziusia przestało bić, a ciało nie dawało żadnych sygnałów, a o tym dowiadywały się na zwykłej kontrolnej wizycie. Jestem przerażona, do tego mam złe sny...
    Wizytę u gina mam jutro i muszę wytrzymać ale boję się, że coś jest nie tak....

    Mama 3 dziewczynek: Iza 15 lat, Iga 12 lat i Maja
    Maja ur.31.10.2017r (CC)waga: 3150g dł:53cm
    201710314965.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka0407 wrote:
    Dziewczyny poratujcie....
    Zaczęłam mieć jakieś schizy po tej amniopunkcji. Niby nic się nie dzieje ale ja mam jakieś złe przeczucia...
    To już 18 tydzień, a ja nadal nie czuje maleństwa. Niektóre z Was juz dawno czuje swoje... Do tego zaobserwowałam dziwną rzecz. Jakieś trzy tygodnie temu przestałam spać na brzuchu, bo zaczął mi "przeszkadzać". Jak się kładłam na płasko to czułam twardość i od razu na bok się układałam, nawet poduszkę dla ciężarnych kupiłam. Ale od kilku dni mój brzuch już taki nie jest... Nie czuję nic twardego i bez problemu znowu mogę spać na brzuchu.
    Boję się czy maluszek.... żyje.... Wiem, że niektóre dziewczyny nie wiedziały, że serduszko dzidziusia przestało bić, a ciało nie dawało żadnych sygnałów, a o tym dowiadywały się na zwykłej kontrolnej wizycie. Jestem przerażona, do tego mam złe sny...
    Wizytę u gina mam jutro i muszę wytrzymać ale boję się, że coś jest nie tak....
    kochana ja niestety nie byłam nigdy w ciąży i moje pocieszenie jest dla Ciebie pewnie raczej mierne, ale widziałam sporo dziewczyn, które w 20 tygodniu jeszcze nie czuły ruchów. Nie możesz dostać się do jakiegokolwiek lekarza dzisiaj? Albo pojedź na izbę i powiedz, że się bardzo boisz. Pewnie jest wszystko dobrze, ale stres nie pomaga Tobie i maleństwu. Modlę się za Ciebie i bardzo bardzo wierzę!

    Anulka0407 lubi tę wiadomość

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulineczka wrote:
    Moniczko usunela konto. Mam nadzieję, ze u niej wszystko ok. Termin miała dzien pozniej ode mnie.
    Też mam nadzieję, że jest ok. Mamy tu kilka dziewczyn, które się odzywały i przestały. Zastanawiam się co z nimi.

    Anulka. To naturalne, że się martwisz, bo zabieg, który miałaś jest obarczony ryzykiem. Z drugiej strony na każdym etapie ciąży można znaleźć sobie powód do zmartwień. Ja też ciągle miałam schizy, że pewnie serduszko przestało bić a ja się o tym dowiem dopiero na USG,które tu w UK miałam bardzo rzadko. Potem bałam się, że mam za mało wód, albo że macica za wolno rośnie, bo źle wyczuwałam dno macicy. Ruchy za to zaczęłam czuć dopiero w 24 tc! Myślałam, że teraz już wszystko będzie dobrze i będę spokojna, ale też nie do końca ;) Wczoraj wieczorem Emilka nic się nie odezwała, a wcześniej każdego wieczoru były kopniaki, i już miałam powód do zmartwień. Całe szczęście jak mąż pomiział brzuch to dwa razy kopnęła, ale to i tak mało, więc widocznie spała albo była jakaś leniwa.
    W każdym razie chodzi mi o to, że niestety już do końca będziemy się martwić o nasze maleństwa i nic na to nie poradzimy. Szczególnie rozumiem Twój niepokój po zabiegu, ale jutro już masz wizytę i to jest plus tej sytuacji, że szybko dowiesz się, że wszystko jest w porządku :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 11:37

    Anulka0407 lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka jedz na ip. Po amnio masz prawo się denerwować a oni maja obowiązek sprawdzić czy jest ok.
    Regularne ruchy muszą być po 26tc. To ze nie czujesz jeszcze dziecka może być normalne. Jeśli masz łożysko na przedniej ścianie możesz jeszcze trochę poczekać.
    Powodzenia!

    Anulka0407 lubi tę wiadomość

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • _Hope_ Autorytet
    Postów: 3381 4990

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czasem sprawdzam co u Was. Mocno trzymam kciuki! U mnie znowu chujnia więc sił i chęci na przenoszenie się na fioletowa stronę brak :/
    Ale mocno caluje!

    Córka kwiecień 2015 <3 <3 <3
    4 Aniołki <3
    tb73upjyd8dymf6b.png
    "You know that place between sleep and awake, that place where you still remember dreaming? That’s where I’ll always love you. That’s where I’ll be waiting."
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopeless. Tak mi przykro :( Rozumiem, że masz już brak chęci. Może jakieś badania w kierunku sprawdzenia dlaczego tak się dzieje?
    Możesz przecież zostać z nami jako staraczka, fioletowy kolor nie zobowiązuje ;)

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • mi_lejdi Autorytet
    Postów: 859 836

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka pojedź na tą IP dla swojego spokoju. Brak ruchów w 18 dc nic nie oznacza, to całkowita norma. Raczej twardniejący brzuch jest bardziej niepokojący, więc też wydaje mi się, że spokojnie. Pojedź na usg, a potem niech czas szybko mija do wyników amniopunkcji, to odetchniesz w końcu! <3

    A u mnie 19 dc i nie wiem nic. Stawiam na bezowulacyjny, choć chyba do tej pory nie miałam... jakoś tak mi z tym lekko ;) Dziś zbadałam szyjkę jakaś taka słaba, jak na 2 fazę, zazwyczaj jest bardzo twarda, a teraz taka średniomiękka, z takim schodkiem. Czuję się jak przed okresem generalnie, kłują bardzo jajniki, drażnią zapachy, bolą piersi. Więc obstawiam jakiś skrócony cykl, zobaczymy, czy intuicja dobrze mi podpowiada ;)

    My cały weekend wychodzilismy, dużo znajomych i ciągle nowi. Dziś też wychodzimy. Bardzo pozytywny czas :) Choć zrobiło mi się przykro, jak opowiadałam koleżance o swoim intensywnym weekendzie, a ona na to gorzko "a ja cały przesiedziałam sama w domu z gorączkującym dzieckiem. nie ma nic do opowiedzenia. dobrze, że masz lepiej" Rozumiem, że teraz poza tym, że nie mogę zajść w ciążę, nie mam, zasadniczo, innych problemów, pewnie z dzieciakami są częściej powody do zmartwień ale... ona nie wie o moim, a ja nie obrzucam swoimi frustracjami innych....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 15:16

    <3 14.04.2018 Théo <3
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka0407 wrote:
    Dziewczyny poratujcie....
    Zaczęłam mieć jakieś schizy po tej amniopunkcji. Niby nic się nie dzieje ale ja mam jakieś złe przeczucia...
    To już 18 tydzień, a ja nadal nie czuje maleństwa. Niektóre z Was juz dawno czuje swoje... Do tego zaobserwowałam dziwną rzecz. Jakieś trzy tygodnie temu przestałam spać na brzuchu, bo zaczął mi "przeszkadzać". Jak się kładłam na płasko to czułam twardość i od razu na bok się układałam, nawet poduszkę dla ciężarnych kupiłam. Ale od kilku dni mój brzuch już taki nie jest... Nie czuję nic twardego i bez problemu znowu mogę spać na brzuchu.
    Boję się czy maluszek.... żyje.... Wiem, że niektóre dziewczyny nie wiedziały, że serduszko dzidziusia przestało bić, a ciało nie dawało żadnych sygnałów, a o tym dowiadywały się na zwykłej kontrolnej wizycie. Jestem przerażona, do tego mam złe sny...
    Wizytę u gina mam jutro i muszę wytrzymać ale boję się, że coś jest nie tak....

    pojedz na IP dla świętego spokoju, na pewno z maluszkiem wsio ok, ja w pierwszej ciąży długo nie miałam brzuszka,

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopeless tak mi przykro :( nie poddawajcie się.

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 5 czerwca 2017, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulka i jak tam?

  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 6 czerwca 2017, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopeless bardzo mi przykro i wspolczuje straty.

    Anulka napisz jak tam po wizycie.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 6 czerwca 2017, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopeless :-( :-( :-( :-( tak sie cieszylam gdy usłyszałam ze zaszlas :-( strasznie mi przykro, szukacie przyczyny?
    Anulka rozumiem Twoje obawy sama w weekend swirowalam , daj znać jak na wizycie trzymam kciuki, oby bylo dobrze.
    Mi lejdi niestety nie każdego stać na taką powściągliwość, ale wiem tez ze problemy z dzieckiem mogą byc mega frustrujace i wykanczajace :-P miałam pokazowke marudnej bratanicy w weekend, rodzice na skraju wytrzymałości :-P :-P :-P

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • Anulka0407 Autorytet
    Postów: 649 541

    Wysłany: 6 czerwca 2017, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się...

    Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa wsparcia. Jesteście wielkie, bo to na prawdę w tak ciężkich chwilach bardzo pomaga, zwłaszcza jak większość dnia siedzę sama w domu... Mąż w pracy, dzieci w szkole...

    Wczoraj nie odezwałam, bo musiałam się czymś zacząć żeby nie zwariować i jakoś się udało.
    Rano byłam na wizycie i z maluszkiem wszystko w porządku.
    Pan doktor zrobił usg na którym maleństwo sobie pływało i słyszałam bicie serduszka. Kamień z serca... Bardzo się cieszę, że moje "przeczucia" okazały się tylko niepotrzebną paniką.
    Teraz muszę jeszcze wytrzymać dwa tygodnie do wyników amnio.
    Co do ruchów pan doktor powiedział, żeby się nie martwić i jeszcze może to potrwać 2-3 tygodnie. A ja wariatka myślałam, że jak to moja 3 ciąża to już muszę je czuć. Dodatkowe kg też mogą robić swoje... Jednak jest inaczej

    Mama 3 dziewczynek: Iza 15 lat, Iga 12 lat i Maja
    Maja ur.31.10.2017r (CC)waga: 3150g dł:53cm
    201710314965.png
‹‹ 94 95 96 97 98 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ