Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jednak nie poszlysmy nad jezioro, pojdziemy jutro a dziś na basen, póki co kupilismy w decathlonie małej okulary przeciwsłoneczne i parasol i taką budkę na plaże jak namiocik
Teaz mała śpi a my przy wiatraku..
Z facetami jest ciężko, problem polega na tym że oni chyba nie zauważają że nasze życie się jednak zmienia po urodzeni, pojawia się dodatkowy obowiązek i "zabierać czasu" nikt czasu nam nie dodaje a obowiązków starych (domowych) mamy tyle samo, ją też staram się zrozumieć, bo facet wraca z pracy zmeczony, więc daje mu obiad, pozwala odpocząć, ale poza tym oczekuje pomocy, na szczęście pomaga mi w kąpieli (właściwie bez niego bym sobie nią nie poradziła) i usypianiu nocnym.
Brakuje mi jeszcze siły i czasu na fitness, byłoby wtedy cacy.
Juss: gratuluje ząbków
skoro dopiero zauważyłam tzn że mały nie cierpiał bardzo przy wyrzynaniu...
Malenq, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Anuś zalajkowane
Kroku chłopa trzeba trzymac krótka za jaja bo inaczej małpiego rozumu dostaje
ja dzis na zakupy skoczyłam bo miałam 350ml mleka ściągniętego bo miałam jechać do kuzyna ale mu dziś nie pasi a jutro mi teście na chate zwalają
Krokodylica, Anuśka lubią tę wiadomość
*******Gang 18+*******
-
Heh, to ja mam chyba jakiegos kosmite za meza, bo wzorowo pomaga w domu... Tylko tez nie jest idealnie, bo olewa malego. Musze go niemal sila blagac, zeby nawiazywal kontakt wzrokowy i mowil do niego, bo to czlowiek a nie kot zeby majtac mu zabawkami przed nosem. On nie ogarnia, ze maly uczy sie teraz dzwiekow, melodii, wyrazow twarzy i nastrojow. Dzis walnal tekstem, ze "przeciez on nic nie kuma to nie warto sie wysilac".
Byl opr. i przesiedzial z godzine w koncu robiac miny do dziecka. Maly przeszczesliwy, tata dalej sceptyczny...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 19:09
Misi@ lubi tę wiadomość
-
Ja w sumie chwale męża bo naprawdę daje radę ale chodził ze mną na sr i zapamiętał jak położna mówiła jak wyglada sytuacja kobiety w połogu i wczoraj mi powiedział ze cieszy sie ze sie do tego psychicznie przygotował bo jest cieżko. Ja co chwile płacząca i przechodząca kolejne załamania itd. Może niektórzy faceci poprostu nie zdają sobie sprawy co oznacza połóg, tak mi przyszło do głowy. Może myślą ze poza tym ze przybył członek rodziny nic więcej sie nie zmieniło....a przecież jest jakby nam ktoś granata w głowie rozbroił... Przynajmniej mi.
W każdym razie mam nadzieje ze Wam sie poukłada z facetami.
Malenq lubi tę wiadomość
Maniek
-
Zamiast isc na basen mala zasnela i jal przyszlo do pobudki to byl czas na kapiel na po 21 zaprosilismy znajomych, bo mala juz wtedy spi a ona jak na zlosc w pelnu sil i caly czas je
a ja juz wzielan z 5 prysznicy i znowu zaczynam sie przy niej kleic, nienawidze tego, wiec leze tak zeby zadna czesc ciala sie nie dotykala jedna noga na lozku druga w powietrzu ale nie za wysoko bo wtedy sklejaja sie boczne faldy na brzuchy, glowa najlepiej w dziwnyn odchyleniu zeby szyja nie dotykala obojczyka, jak myslicie ile tak mozna wytrzymac....
-
dobry wieczór
Witam się w gorącym niebie hehe. UWIELBIAM taką pogodę
U nas wiele sie działo, sporo podróżujemy. lecę coś tam podczytać choć czuję, że już całkowicie wypadłam poza nawias
Anuśka, co gdzie mam zalajkowac?
Cati, Freja, Maniek gratuluję bobasków
Pati ale dotrzymałaś super
Widzę że nakrycia głowy i woda na tapecie. Ja daję przegotowana kranówę ale mało bo jest na piersi i to tylko dlatego, że je obiadki, deserki i kaszki. Teraz zakładam opaskę jak jest silny wiatr. Czasem chustkę taką zapinaną na rzep tylko z tyłu główki na ochronę przed słońcemWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 22:10
Nieukowa, Malenq lubią tę wiadomość
-
Yas, witamy hehehe
Anna zaliczyła swoją pierwsza kąpiel w baseniku ohhhhh jaka zadowolona była
Teraz zasypia przy (.)
Brzuch po cc? Wisi hahaha, właśnie dzis małżowi mówiłam ze go nie czuje ;( potrzeba czasu
Pati Belgia lubi tę wiadomość
38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
***gang18+***
-
Yo Laruś
Maniek, temu leżaczkowi daj troszkę czasu. Też wkładałam Kingę wcześnie i nie lubiła ale od jakichś chyba 2 mcy uwielbia
śliczny Adaś MAniusiowy
uuuuu to powodzenia. Właśnie dlatego od samego urodzenia Kinga zasypia po kąpieli i karmieniu, kołysance i przytulaniu sama w swoim własnym łóżeczku. Cholernie cieżko mi było, szczególnie na początku. Pragnęłam ją przytulać i spać z nią całą noc, ale stwierdziłam, że to na dłuższą metę trochę samolubne bo potem odzwyczajanie to ogromny stres jest dla dziecka. A całe dnie miałam na to żeby ją tulić i nosić. Ale ciężko mi było. Za to teraz odkładam Kingę, ona trochę gaworzy pokręci się ze 2 razy jak w zegarku, miętoli przytulankę, podnuca po swojemu melodie i zasypia spokojnie. Za to w dzien... nie ma bata! Albo na rekach (w 5 min zaśnie) albo we wózku bujana w przód i w tył (ale tego to już moja mama nauczyła niestety... choć nawet się cieszę bo moja córka nie ma czasu na przytulanie w dzień, więc mogę nadrobićMalenq wrote:U nas dzień też ciężki był....
Nauka samodzielnego zasypiania....u nas mała od tygodnia przyzwyczajamy do łóżeczka raz zasypia (trzymana za rączkę przez tatę) a raz jest lament i wrzask że tylko z mama w łóżku.....) Musiałam nawet dokupić 2 wózek bo z tym moim na 4 piętro latać po 2 razy dziennie odpada.
Aaaa Laruś, Ty jesteś chyba specjalista od tsh... zrobiłam badania przed wyjazdem, nie czekałam na wyniki i pojechałam w siną dal. potem do mnie lekarka dzwoniła że jest za niskie ale nie pamiętam wartości... Ma się martwić? rąk nie załamywała więc chyba nie ma tragedii... tak tylko pytamWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 22:34
Malenq lubi tę wiadomość
-
Yas, specjalistka nie jestem
Bardziej Biedra lub Tamka i chyba Justta. Ale, ze Tamka nas nie odwiedza to pozostały ww laseczki.
Ja widze tylko po normach, jesli sie mieści to ok.38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
***gang18+***
-
Hellol Lejdis,
Pozwolę sie wtrącić co do facetów: z moim było tak, ze chciał dziecko, ciąże przetrwaliśmy we względnym spokoju, choć bywało ostro, za to po urodzeniu zuzki, bach i se chłop pomyślał, ze to chyba tylko moje dziecko, a on moze żyć jak przedtem - siłownia, wyjazdy, garaż, etc. Cierpliwie czekałam,aż w końcu zrobiłam karczemna awanturę, grożąc rozwodem i sie opamiętał, chociaz teraz tez zdarzają sie trudniejsze chwile, ech
-
W auchan, przeceny były, nakupowalam kilka rzeczy: ten ponton, basenik i materacyk z okienkiem, a na za rok basen z pół zadaszeniem
Edit: brak wychowania, nie przywitałam sie ;(
Dzien dobry mamusie
Anna juz na macie sie bawi a ja szybka kosmetyka
Miłej niedzieliWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2015, 07:28
Pati Belgia lubi tę wiadomość
38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
***gang18+***
-
nick nieaktualny
-
witam, a ja przestrzegam przed siedzeniem na dworze nawet w cieniu na własnym rodos w baseniku.Dzięki takim atrakcjiom moj trzy letni chrześniak walczy z udarem słonecznym , 3 dzien gorączka. a na dworze nie był długo... te temperatury sa straszne. lepiej siedziec w domu niż ryzykować.
No i ciężarówki (ANUŚKA!) nie opalać brzuszka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2015, 08:41
Alicja 1.09.2014 (*)
