Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Niech mi ktos wytłumaczy:
Ania jest dziewczynka, wiec ubieram ja w kolory dziewczyńskieróżowy, żółty, szary, biały itd. Ubranka oczywiście tez ma dziewczęce
jeansy, sukienki, bluzeczki
I jak kuźwa ktos moze powiedzieć: o jaki ldny chłopczyk, lub widząc ja w różowej bluzeczce, różowej opasce pytać o płeć! Nosz kuzwa! To ze moda na gender jest to nie znaczy ze i ja ta droga podążam.
Ania była ubrana w żółta sukieneczkę a kumpel dla potwierdzenia pyta: dziewczynka???
Mam dosyc! Napisze na wózku ze w środku jedzie dziewczynka! ( pewnie i tak spytają czy chłopczyk)
I wszyscy pytają czy karmie - nie, głodze! -
Cześć, ale naskrobalyscie..
Beszka, ja bym nie była tak powsciagliwa, jak Ty. Na pewno bym coś powiedziała bratowej. Za kogo ona się ma.. Ja bym nie nalegala na obcowanie w jej towarzystwie, ale raczej bym nie unikala, dlaczego mam jej dać satysfakcję? Owszem do nich bym nie jeździła. Uważam że każde dziecko ma swoich rodziców i to oni wychowują a nie ciotki. Jej reakcja była przesadzona, jednak uważam, że zachowanie synka powinnaś wytłumaczyć, w końcu nie muszą wiedzieć że u was jest taka zasada.. Stąd jego zachowanie zostało odebrane jako niegrzeczne, co także rozumiem.. Gdyby u mnie się zdarzyła taka sytuacja, to zapytałabym dlaczego to zrobił..
Ari, ja przewijaka używam tylko przy kąpieli. Poza tym przewijam na kanapie.. Talk kupiłam ale go wysypałam i wsypałam mąkę ziemniaczaną. Termometr mam zwykły z miękką końcówka, aspirator katarek to podstawa u mnie. Chusteczki używam tylko na wyjsciach .
Ana, jak tam?
Maniek, spokojnie.. Zobaczysz jak będzie jutro.
Aaa Beszka, ja pisałam pierwsxe jedzenie jakoś w 5m10d, Patryk ma niedobory żelaza i problem z kupa..
Tak wogóle, to słuchajcie.. Codziennie je jabłko, czasem z jagodami. Jakiś obiadek, typu ziemniaki dynia, batat, brokuł ziemniak, i co? Kupy robi co 4 -5 dni.. No comments -
helol
My dzisiaj wyskoczylismy z lozka jak sprezyny. Mielismy na 8ma do lekarza z malym a jak sie obudzilismy to byla 7:50! jeszcze wieczorem sobie pomyslalam ze w sumie to nie musze budzika nastawiac bo z malym dzieckiem to sie napewno nei zaspi
Dzisiaj dostal pneumokoki. Z rota zrezygnowalismy, nie szczepimy.
Ari - wode do kapieli mozna bez termometru, nie dajmy sie zwariowac. A do mierzenia tempki to najlepiej elektroniczny z gumowa koncowka.
Nam bujaczek tylko miejsce zabiera bo maly nie bardzo lubi w nim siedziec.
Z kosmetykow to ja na poczatu nie uzywalam niczego. Zadnego mydla, zadnych kremow. Szkoda skory maluszka.
-
dzięki laski za rady- czyli posypka nie- tylko jakiś kremik i w razie czego mąka, ok wykreśliłam, przewijak mam taki nakładany na łóżeczko i będę go używać bo mam problemy z kręgosłupem i niestety ale nie będę się schylać, o ciekawskim psie nie wspomnę
z zabawkami macie rację...
Lara - obawiam się ze ja będę mieć podobnie, wózek mam popielato niebieski i bardzo dużo ubranek w kolorze żółtym, niebieskim i białym... no cóż koleżanki samych synów rodziły...... ale nie rozumiem jak można zapytać o płeć dziecka jeśli jest ubrane na różowoludzie są dziwni, tylko że ja jestem bezczelna i jak mi ktoś zapyta chłopiec czy dziewczynka jak będzie ubrana Zuzia na różowo czy w sukienkę to powiem że jeszcze się nie zdecydowaliśmy
LaRa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAri ja planuje w ogóle połowy rzeczy nie kupować
jak będzie trzeba to wyślę męża na zakupy
Na pewno w ruch pójdzie mąka ziemniaczana i raczej zero kosmetyków do kąpieli, szamponów itd, ew jakiś olejek. Sama mam alergię na większość kosmetyków i wiem, jaką tam chemię pakują
A zabawki, no cóż, pamiętam jak dla brata najlepszą zabawką był garnek i drewniana łyżka, a później suszony groch w butelce
niczym innym nie chciał się bawić.
PsotkaKotka lubi tę wiadomość
-
Hahaha Ari - na to nie wpadłam! Przy najbliższej okazji tak odpowiem bo mam dość.
Wózek mam szaro-czarny ale to o niczym nie świadczy przecież.
I tak, zabawek nie kupuj, bo my większość dostaliśmy. Kupiłam tylko dwie grzechotki.
A i Ania dostała świetnego słonika, z tasiemkaminie sądziłam ze bedzie jej ulubiona zabawka, a jak ładnie sobie z nim rozmawia
-
nick nieaktualnyZ pestek malin to działa jak krem 50SPF...
Czy sypiam?? Nie,raczej drzemki krótkie... Dzisiaj w nocy mała obudziła się 8razy, ją wysiadam.......na oparach energii lecę zobaczymy na jak długo.....
Hehehe to u mnie mała non stop w spodniach,bez opasek i innych dupereli, w niebieskim wózku więc chłopiec dla każdego hehehehArienna, marissith, justta lubią tę wiadomość
-
Malenq a nawet nie probujrsz juz jej do cyca dostawic? Nie zassie sie czy nie ssie efektywnie? Wiem ze mowilas, ze na poczatku byl bunt, u mnie tez, ale konsekwetnie na sile przystawialam i teraz cycus jest najlepszym przyjacielem...
Mari tez tak mowilam a teraz uzywam do tylka 2 kosmetykow dla atopikowinaczej sie nie da i nawet kartoflanka nie pomaga...
W miedzyczasie byl jeszcse krem poltlusty na rumien noworodkowy i potem nawilzajacy po zejsciu tego dziadostwa.
Takze tego ten... Przygotuj sie ze costam jednak bedzie trzeba kupic, choc nie zycxe problemow skornych -
nick nieaktualny
-
Ja dzisiaj z H nie daje rady. Ciagle piszczy az uszy bola
Maniek, spr.sklad i ci podam jak mezuwroci do domu, bo dziec wlasnie zasnal wiec siedze na dworze i jezdze
U nas jest tylko minifom z kropli na brzuszek i ciagiem sie podaje. Nie rozumiem jesli cos dziala to dlaczego to zmieniac. Kto ci zalecil podac cos innego po jednej butelce?
Konwi, moj L mial zatwardzenia na poczatku jak stale posilki zaczal jesc. Moze malemu zaraz przejdzie. A meczy go ten brzuszekak kupki codziennie nie ma ?
Co do bratowej meza, to jakbym ja sie odezwala to bylaby taka afera, ze juz kontaktow zadnych nigdy by nie byloja to jestem ostatecznosc
w ogole w pierwszej chwili, gdy uslyszalam ja draca sie na moje dziecko, to myslalam ze Leo te kamienei rzucil na jej corke, a nie zabral ze stolu (oczywisce wyedy tez nie ma prawa krzyczec na cudze dziecko, ale po jje reakcji spodziewalam sie czegos gorszego). Oczywisice mialam ochote podjesc i jej wygarnac, ale spojrzenie meza i tescia ostudzilo me zamairy. Jej zachowanie jest o tyle dziwne, ze czepia sie tylko moich dzieci i drze sie na nich, a tu nikt na dzieci nie krzyczy. My z malym rozmawialismy pozniej i mu tlumaczylismy itp. No nic. Ja tam sie dalej upieram, ze na urodziny ich corki w pazdzierniku, moje dzieci nie pojda.
Co do zapotrzebowania w rozne kosmetyki i inne produkty, to powiem Wam ze przy kazdym dziecko co innego bylo u nas niezbedne, wiec ciezko radzic. Ja radze kupic niezbedne minimum a jak cos bedzie potrzebne, to mozna potem dokupic
Malenqu, ja Ci wspolczuje. Nie wyobrazam sobie tak funkcjonowac bez pomocy meza (chyba ze cos sie zmienilo i maz pomaga bardziej, aty sobie mozesz chociaz troszke odpoczac w weekend?).
-
Beszko lekarz mi powiedział że dziecko się przyzwyczai do leku i ten przestanie działać więc mam podawać na przemian z czymś innym hmmm.
Malenq Ciebie to dziecko kiedyś powinno na rękach nosić za takie poświęcenie...chyba że się mąż ogarnął.Maniek
-
nick nieaktualnytak się ogarnął że od tygodnia prawie leżący, bo spadł z dość dużej wysokości, nic nie złamał, ale się poturbował i mam przedszkolo-szpital w domu..........
a mała poza mną nikogo nie toleruje dłużej niż 5min
nawet do wc muszę z nią iść................nazywają to lękiem separacyjnym a ja terroryzmem............
Maniek często mam myśli żeby zrezygnować z laktatora, tylko nie dam rady, bo mam mleko, a jak mam to czystym egoizmem byłoby przejście na mm.........i tak w koło...
-
Maniek kciukam, żeby to jednak nie była infekcja ;(((
Malenq... czapki z głów. Ja bym jednak nie tak nie mogła- bym konsekwentnie stawiałą na swoim.
Po upałach mi sie Radek przyzwyczaił do cycania co 1,5h no i teraz powoli wydłużam okres między karmieniami. Nie ma zmiłuj- pobeczy że coś by wrzucił na ruszt i pójdzie na chwilę spać. Okazuje się że takie podjadanie mu szkodzi- ulewa dużo więcej i jest mniej spokojny i radosny niż jak zje co 2-3h. Tylko że on tego nie wie... no więc walka trwa drugi dzień i już są efekty bo łatwiej mu poczekać niż wczoraj. Jutro-pojutrze powinien już zaakceptować zmianę ;P
A oto i mój głodozmór jak chwilowo nie jest głodny:
Anastazjaaa, marissith, Misi@, Malenq, beszka, LaRa, MANIEK, justta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyManiutku daj znać jak po wizycie....
Nieukowa ją to "słaba" jestem...jak chce jakieś rystrykcje wprowadzić dla małej, to sobie przypominam datę kolejnej wizyty u kardiologia i wszystkie plany idą w łeb i tak jakoś ciągnę ten padół z laktatorem.....
Słodziachny Radzio:-DWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 20:28