Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Malenq, az mi sie słabo zrobiło. Najgorsze jest to ze jeszcze nie takie przypadki przed nami. Widzisz ja wczoraj dałam Ani kartonik do zabawy i uderzyła sie Kolo oczka. Masakra
Boje sie co mnie jeszcze czeka
Ty jestes mądra babka i mama, wiec ńie miej do siebie żalu. Obserwuj kupki.
Manku to zdjęcie jest tak malusie, ze zbyt duzo nie widzeale skoro laski piszą ze fajńie, to podtrzymuje
Mała padła w 6 sek przy odkurzaczu.
Aha i przypomniało mi sie jak w jednym z wywiadów nasz skoczek narciarski powiedział, ze jego dziecko (nie pamietam czy syn czy corka) zjadło kostkę do wc! Wtedy to było dla mnie śmieszne, teraz bym umarła!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 09:09
-
Malenq Zosia na brzuchu zaczyna obracać się wokół własnej osi ale przede wszystkim pracuje rękoma. ..nóżki niby podkurcza ale chyba ciężko jej tylek ruszyć jak jej dam podpór to się przesunie. Bardzo wysoko podnosi się na rączkach a ogólnie to kombinuje tylko jak się przewrócić na plecy to jej wychodzi dobrze w druga stronę gorzej. Podciagnieta za ręce siada, podtrzymana pod pachy sprężynuje.
Gada po swojemu ale nie sylaby chyba tylko jak mały niedźwiedź warczy...i pluje. Nagminnie zdejmuje i zjada skarpety!
Z chwytaniem różnie najgorzej piłki. Kubek jeszcze za wcześnie nie może utrzymać. No i wszystko zrzuca na podłogę. -
Malenq wrote:No tak jak pisałam a może Au Pair..masz teraz czas przetestować kandydatki..
myslalam o au pair, ale musialabym now Fremont dome przeprowadzic, aby wygospodarowac osobne mieszkanie dla opiekunki. takie plany i tak mamy, bo chcmey moim rodzicom przytulny kacik u nas przygotowac, aby sie skrepowani nie czuli, jak na dluzej przyjada, gdy juz na emeryturze beda...ale teraz nie mam sil na ten remont....a i funduszy nie ma, bo planujemy remont 2 poki, bo chlopcy chca sie przerpowadzic pietro nizej.
ja sie nie nadaje do mieszkania z kims w sumie obcym i korzystania z jednej kuchni i jeszcze dolna lazienka, kotra ewe.niania by miala dla siebie....uzywany dla Hanki, bo tylko tam mi sie wszystkie H sprzety mieszcza. dziwna moze jestem...ale no nie lubie....tydzien bym wytrzymala
nic no cos bede musical wymyslec....pare mies.zostalo....popllakalam sie troszke, mezowi pozalilam i Wam tezi juz troche lepiej. teraz trzeba dzialac....
-
nick nieaktualnyCzyli rozwija się jak najbardziej prawidłowo..
Jak mała położysz na brzuszku i ona będzie chciała prostowanie rączki to w tym samym.momencie podkręcanie jej delikatnie nóżki tak jak do.pozycji czworacznej, dosłownie na chwilę to zrób i tak kilka razy dziennie. Niektórym dzieciom trzeba pokazać, zrobić mapę w mózgu do czego mają dążyć.. Jak potrafi chwilę usiądzie sama(posadzona) to usiądź na podłodze i posadź ja między swoimi nogami opierając ja ob siebie, pozwalając się schyłku do przodu, i też dosłownie na chwilę to rób...jak leży na brzuszku to przed nią kładzie jej ulubione zabawki coby musiała po nie sięgnąć i oprzeć się na łokciach...nie podciągaj jej za ręce di siada, bo tak zapiszesz w jej mózgu błędna informację....beszka lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Malenq :*
Nie pociąga jej za ręce często robie to raz na kilka dni jak mi się przypomni ale juz nie będę
Co do siedzenia to tak sadzam ja między nogami i sama wychyla się i łapie za stopy...ok zaraz zabieramy się za gimnastykiedzięki dzięki ♡
-
witam sie o poranku!
Malenq- spokojnie kochana, to nie bateria, nie nic niebezpiecznego. wyjdzie druga stronachoc domyslam sie co to sa za nerwy... wszystko bedzie ok, zobaczysz.
Ari- mi zdazylo sie takie mega zadlawienie z ulaniem kilka dni po porodzie, w domu jak sama bylam. tak jak piszesz- ustami i nosem lecialo, a maly panika w oczach. po wszystkim bylam tak roztrzesiona, ze sie poryczalam i ryczalam jakies pol godziny zanim moj maz wrocil
Smoku- lubie za kacze g..na i kamienie
Maniek- no sasiedzi czasami zatruwaja zycie... pod nami mieszka para studentow, ktorzy kazdy weekend imprezuja
Anuśka- wyslalam zaproszenie do przyjaciolek, bo wiadomosci priv nie moge
dzis znow sloneczko, a ja mam wizytacje tesciowej. ogolnie mamy dobre stosunki i poki co (odpukac) nie wtraca sie w nasze sprawy, no ale ogarniecie chaty na jej przyjscie... nie chce mi siea z drugiej strony to motywacja, bo czasami padam na twarz i zlewam porzadki
Malenq lubi tę wiadomość
-
MANIEK wrote:http://naforum.zapodaj.net/bfcab367c1ef.png.html
chyba powinno być ok. Na pierwszy plan wysuwa się moja facjata...z makijażem to ja jednak lepiej się prezentuje heheWydaje mi się że taka sama jak masz na FB
Malenq wdech-wydech, nie takie rzeczy Ci jeszcze Kosia odwaliA swoją drogą wychowywanie dzieci powinno być zaliczane do sportów ekstremalnych. Tylko dla ludzi o silnych nerwach
Wróżka już zaakceptowałam więc możesz pisać jak masz jakieś pytaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 09:24
Malenq, Summerka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malenq, pewnie niewiele Ci to pomoze, ale mi podobne historie u innych pomagają, bo zawsze jak mysle, ze jestem matka do dupy, widzę, ze to nie tu tkwi problem, ale po prostu to sie zdarza, bo tak jest z dziećmi...u nas tez zawsze dzieje sie to jak ja jej pilnuje:
- jak miała jakieś 7 mcy, to próbowała zjeść kawałek filcowego roga renifera ze swojej skarpetki (wiecie tych grzechoczacych soxo), zaczęła sie krztusić i wypluła - dostałam zawału, bo nie wiem kiedy to odgryzła,
- papier z pudełka,
- drewniana kulka z myszy od ołówka, ktorym bawiła sie w samochodzie (na szczescie wyjęłam),
- a ostatnio mistrzostwo. Wyjęłam różaniec i ona zobaczyła (zabrała mi, mowię okej, poszłam na sekundę do łazienki, wracam a ona siedzi w kojcu w kacie, patrzę, różaniec leży, za chwile patrzę, brakuje trzech koralików i krzyżyka! W panice do męża, ten na pogotowie - kazali obserwować, ja w panice, rozebrałam ja do naga, rozpinane body i wypadło wszystko - uff, wpadło góra, jak przykładała do szyi- masakra. I wiele, wieke innych...a jestem z nia non stop!
Nie martw sie, Koska, jak rozumiem, zjadła miękka cześć, wiec na pewno wydali... -
MALENQ - zep to nic zlego. Wszedl i wyjdzie. Dobrze ze nie wpadl do tchawicy, jak juz jest w zoladku to wszystko ok.
Pamietajcie tylko ze jesli dziecko polknie substancje czyszczace np jakis plyn do mycia naczyn czy proszek to nie podawac wody i nie wywolywac wymiotow! A najlepiej zadzwonic do jakiejs toksykologii szybko lub do szpitala.
MANIEK - krociutko!
Ktos tu ma dlugie wlosy? Ja mam dlugie kudly i maly oczywisie uwielbia za nie ciagnac.
Poszli z ojcem do ALdiego, jeee, kawa i komputer -
Ale powiem wam ze zawsze myslalam ze sie nie nadaje do posiadania dzieci i nadal tak mysle. A to z tego wzgledu wlasnie, ze za bardzo sie boje. Ciagle mam przed oczami jeskis straszne sytuacje, ciagle cos sobie wyobrazam i boje sie co si emoze stac. na przyklad na promie balam sie ze wybuchnie pozar albo zaczniemy tonac i wtedy maly wpadlby do tej zimnej wody albo ze my bysmi zgineli i on by plakal itp itd....Straszne to jest. Nie chce go chowac pod kloszem w zadnym wypadku ale boje sie czasem ze tak bedzie bo inaczej to z nerwow wysiade.
-
A ja miałam kiedyś taką sprawę, że dziecko w przedszkolu dostało się do pomieszczeń gospodarczych i wypilo nablyszczacz do zmywarki chyba i mu wypalilo struny głosowe
więc pierwsze co robię to w kuchni zabezpieczenia dam.
Witam się w średnim humorze
Siedzę w żłobku, gdzie poszłyśmy na piechte, zziebnieta i spocona jednocześnie nie widzę tego jak tam będę lazic a potem od razu do pracymini to tulip 1.7 km or jednak. W stroju do pracy? Ma sa kra
-
Ja tez mam długie włosy. Za ramiona, ale mam wiecznie spięte bo mały targacz chce mi je wyrwać.
Podpisuje sie pod Twoim postem Psotka cała sobą ;( ja sie boje ze nie zdążę jej wychować, ze coś sie stanie itd (nerwica nie odpuszcza) ;(
Wasze maluchy tez sie łapią TAM podczas przewijania?
Aha i u nas dzis nawrot pisków -
Kotka, ja tak mam caly czas...od 6 lat .... z czasem jest ciut lepiej...ale lek pozostaje, ze mi/nam sie cos stanie (ciagle z mezem rozmawiam kto by mial sie dzeiecmi zajac, ze gdyby mi cos sie stalo ile czu maja z dziadkami spedzac, czy ma czy nie ma szukac nowej zony, itp. ), albo ze jakas wojna wybuchnie,a lbo ze ktos sie do domu wlamie
strach jest juz taki bardziej wyciszony, ale jest....
Kotka, jak Leo zjadl sel do wc, to nam kazali go poic -
Dziewczyny, jakbym czytała o sobie: ciagle boje sie wypadkow, chorób poważnych, ze ktoś mi mała zabierze;( a potem przez to, ze ciagle o tum mysle, boje sie, ze to sie spełni...ze to wywołam...błędne koło;( a teraz bedzie to podwójne...tyle, ze ja mam zdiagnozowana nerwice natręctw, ale chwilowo, z racji ciazy, nie moge brac lekow;(
Poić, tak, wymioty nie, bo moze sie zaczac pienić, co grozi uduszeniem;( wymioty, gdyby, np. zjadło jakaś roślinę...zreszta wymioty nie sa wskazane tez przy przedmiotach, a jak juz ostre to w ogole, bo wiadomo, moze przełyk uszkodzić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 10:29