Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny pytalam juz was o to ale musze zapytac jeszcze raz. I prosze o szczegolowy opis. Jak kladziecie swoje dzieci spac do swojego lozeczka? Karmicie malca przed na rekach/lezac....?Maluch spi juz jak go odkladacie czy nie i dopiero sam w lozeczku zasypia? Co robcie gdy sie budzi?
help
Chce nauczyc mlodego spac w lozeczku. Chociaz nie wiem czy to ma sens skoro on sie co 1,5-2h budzi...Ale ze wzgledow bezpieczenstwa chce to zrobic bo nauczyl sie wstawac i teraz sie boje ze z lozka wyleci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2015, 22:17
-
Aha Izolecc, co do spraw nerkowych. U mnie na połówkowych tez wyszła powiększona miedniczka nerkowa.
Kazali sprawdzać co usg, okazało sie ze to było jednorazowe, wtedy maluch mogl sie napić więcej wód płodowych i tak wyszło. U Ciebie zycże tego samego. Na późniejszym etapie wszystko moze zaniknąć.
Echo serca tez Mieliśmy robione.
Powodzenia!
Ps jestes ze Śląska???Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ech... Zuzia ma pierwszy raz w swoim życiu odparzoną pupcię...
Nie wiem, wszystko na te zęby wskazuje a ich nie ma jak nie było.
Niech że już wylazi.
Acha któraś z Was wcześniej pytała - Zuzia zjada 180 - 200ml kaszki / obiadku na raz, za jednym posiedzeniem. -
Mariss ani szybko ani bezproblemowo mi nie mija bo mam powikłania cukrzycowe (wielowodzie) i szereg innych cudownych dolegliwości np. zespół cieśni nadgarstka, rwę kulszową, zaparcia, opuchnięte stopy i dłonie, bóle kręgosłupa, mdłości, skurcze nóg itp
Mam nadzieję że u Ciebie będzie spokojniej
Nieukowa ja na szczęście nie będę czekała na rozwój sytuacji bo umawiam się na CC
Kotka tak mam tokofobię. Zuzę rodziłam SN i nie dawałam rady. Odpływałam między skurczami, więc dostałam zastrzyk i na godzinę zniknęłam. Obudzili mnie i kazali przeć mówiąc że trzeba to zrobić szybko. Mąż mi podawał tlen a oni wypychali mi Zuzę łokciami bo zanikało tętno. Urodziła się nie oddychająca i sina. Na szczęście po chwili wzięła oddech i zaczęła płakać. Nie wyobrażam sobie przechodzić przez coś takiego kolejny razNieukowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZespół cieśni nadgarstka też miałam, opuchlizne nóg, bóle głowy i Afi poniżej 5 więc III trym wcale nie minął mi bezproblemowo...
Znaczy się przy -1,75 będę musiała cały czas nosić okulary?
Groszku jej niech już szybciej minie ten czas i żebyś miała córcia przy sobie..
Summi tobie również tego życzę..
Izolecc gratki z Syncia....
Lara super ze dobrze, ja w poniedziałek robię badania z krwi, bo endokrynolog napisała że te wyniki z usg są grubo poniżej normy..
Smoku ano coraz cięższe te dni...
Kroko ulallala dużo zjada Twoja panna...
O planieniach się nie wypowiem....
Zgredziu co jest?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 07:34
Anuśka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Juhu witam się!
Zośka dziś spała do 7
Malenq przy takim minusie chyba powinnaś nosić okulary ale fajne są teraz oprawki wiec dodają inteligencji przynajmniej jeśli o mnie chodzi
Lara dobrze ze dobrze
Anusia życzę Zeby jak najszybciej zleciało :* tez już nie mogę się Mani doczekać
Oj tak 3 trym tez nie jest lekki ból pleców bioder skurcze przepowiadające skurcze lydek bóle głowy wieczne sikanie i brak wygodnej pozycji...
Mari zdrówka! Trzymajcie się! :*
Zgerdzia juhu?! :*
Kroko współczuje odparzenia
A moje dziecko pięknie siedzico prawda jak ja posadzę ale trzyma się dzielnie
Miłego dniaaaa u nas nadal pizdzi!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 07:48
Anuśka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Hej misie.
Groszku nawet nie wiedziałam że coś takiego jak tokofobia istnieje i też chyba coś takiego mam u mnie poród wyglądał podobnie tylko się cc skończył
Kotka ja nie uczyłam Zuzy w łóżeczku bo śpi tak od początku ale nie zawsze mi zaśnie przy jedzeniu wtedy ją odkladam o czekam aż zaśnie ale ona leży w łóżeczku czasami jak stęka to jej rękę podaję tak żeby trzymała mnie za palec i zasypia chociaż w zasadzie nie miewamy problemu z zasypianiem wieczorem. .. Czasami też w dzień trzeba pobujac na rękach zanim zaśnie - zasługa babci
Teraz Zuza po śniadaniu śpi na moim łóżku na boczkuaż miło popatrzeć
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ari to chyba niekoniecznie zasługa babci z tym bujaniem bo przecież 9mies była bujana w brzuchu a i mnie się nieraz zdarzyło bujać odruchowo to już chyba tak jest a druga sprawa teraz wydaje się to męczące ale z drugiej strony jak podrośnie i będzie się wstydziła dać buzi ppd szkoła to będzie brakowało tego przytulenia i bujania
ja nawet teraz bujam ale z perspektywy czasu lubię bujać
Arienna, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Anuśka jej już tak niedługo, czy tylko moja ciąża wlecze się jak flaki z olejem?
Malenq czeka was meczarnia z tymi kropelkami ale silne z was dziewczyny dacie radę.
Dobrze ze ten pieprzyk niegrozny.
Marissith oj ile to kobieta musi się namartwic oby trzeci trymestr był dla ciebie laskawszy.
LaRa super ze wyniki dobre
Psotka ja nauczyłam małego zasypiac samemu i do teraz mam z głowy, kladlam go do łóżeczka a jak płakał podnosilam przytulalam i odkladalam że słowami że go kocham ale jest już pora spania. Przemeczylam się tak dwie noce i później już nie było problemu.Anuśka lubi tę wiadomość
-
Hej
Buziaki dla Zosii gratki za siedzenie, Ania tez siedzi a i do wstawania sie garnie
Smoku tak sobie myśle o zabawce dla Zosi jaka moze se spisać to moze nie typowa zabawka ale pchacz. Ja mam taki (tzn Ania ma) http://www.runo.sklep.pl/chodziki/1341-pchacz-chodzik-smily-play-muzyka-zabawki.html
Anuska, super, 3 tygodnie do spotkania z Mania
U nas dzis przeciekł pampers po nocy
Resztę napisze pozniej bo Ania mi iPada oslini i zabrać chce (najlepsza zabawka)Anuśka lubi tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Ech... Zuzia ma pierwszy raz w swoim życiu odparzoną pupcię...
Nie wiem, wszystko na te zęby wskazuje a ich nie ma jak nie było.
Niech że już wylazi.
Acha któraś z Was wcześniej pytała - Zuzia zjada 180 - 200ml kaszki / obiadku na raz, za jednym posiedzeniem.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Zośka dziękuje Lara
co do chodzików pchaczow ja jestem przeciwna mam uraz bo widziałam mnóstwo dzieci z przykurczami ścięgien Achillesa bo za szybko były wsadzanie do chodzików. Oczywiście nie neguje tego ale ja nie będę używać. Moja do wstawania się nie garnie ale co zrobić ma czas noe będę popędzać żaby
a Ani gratuluje ! Mam zamiar kupić ten bębenek Mozą ja zmotywuje do raczkowania
Yasmin lubi tę wiadomość
-
Smoku, ale to ńie jest chodzik, tylko pchacz, dziecko łapie sie rączki i pcha,ma ze w tym sa zabawki to dodatkowe atrakcje. Chodzika nie mam i miec nie będę bo miejsca na to brak.
Ja myśle, ze jak bedzie chciała to sama pójdzie, bez motywaczy. Ja z Ania tyle "walczyłam" o obroty, i nic, a teraz boje sie ja na sekundę zostawić. Siada tez sama, nawet nie wiem kiedy sie nauczyła.
Poczekaj
Ps ja na razie z zabawkami odpuszczam bo bawić sie nimi jeszcze nie potrafi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 08:27
-
Dobry, (a nawet lepszy niż dobry)
Dziewczyny wyspałam sięNie budził mnie ból brzucha w nocy i tylko dwa razy na siku wstałam
Od rana chodzę jak ludź i mogę normalnie (jak na warunki ciążowe) funkcjonować
Kocham mojego gina za te tabletki, które mi dał
Arienna Twój opis porodu to ja nawet mężowi czytałam bo chciał mnie przekonać że Zuza rodziła się 12 lat temu i to były inne czasy i może powinnam jednak rodzić SN. Po tej lekturze mu przeszło
Anastazja zawsze swoja ciąża się wleczeA cudza to jakoś szybciej idzie
Najważniejsze żeby w końcu dotrzeć do celu szczęśliwie
Smoku ja też już nóżkami przebieram i nie mogę się doczekać aż będę Was zasypywać durnymi (dla Was) pytaniami o KP, MM i różne skoki rozwojoweLaRa, Izoleccc, Anastazjaaa, WróżkaZielona, Krokodylica, Arienna, Yasmin lubią tę wiadomość
-
A ten pchacz to jest bezpieczny? Tu łatwiej chyba glebę zaliczyć? Na twarz
nie testowałam tego wiec nie wiem jak to działa
A wszystkie moje paranoje to zasługa mojej mamy ja jestem cierpliwa i staram się małej nie popędzać a moja mama chodzi i mruczy mi nad głowa martwi mnie ten katar martwi mnie ze ona tego nie robi...wrrWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2015, 08:33
Yasmin lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kurde...Domi zaczail wstawanie i gdziekolwiek jest taka mozliwosc to sie podciaga. Dzisiaj maz rano jak zwykle wzial go do lazienki i polozyl na dywaniku na czas kiedy on stoi pod prysznicem. a Domi sie w tym czasie zlapal wanny i kibla i wstal...A wiadomo w lazience to kafelki i lepiej takich cyrkow nie odstawiac.
ANUSKA - a no to faktycznie. Ja moze fobia bym tego nie nazwala ale tez mam jakis uraz psychiczny. I mimo, ze wiem, ze sn byloby lepsze dla mojego dziecka to licze nan cc przy nastepnym. Tzn. chcialabym pare godzin sie ewentualnbie ze skorczami pomeczyc i potem cc. Jakby mi ktos dal gwarancje, ze bede miec szybki porod tzn pare godzin skorczow i max 30min pchania to bym zaryzykowala sn ale drugi raz tego samego nie chce przechodzic
.
Anuśka, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Hej Psotka ja karmie potem nosze chwile na rękach i w tym czasie włączam szczeniaczka " na dobranoc" ma miłe i uspokajające kołysanki, jak widzę ze robi sie Azjatka i oczy latają to ja odkładam i wychodzę i juz sama zasypia. Jak nie to wracam włączam znów szczeniaczka daje smoka o wychodzę, jak popłakuje to żniw na rączki chwile bujam az sie uspokoi i odkładam i wychodzę.
Nieukowa nie pomogę u mnie wciąż susza.
Malenq ja nosze -1,75 na jednym oku na drugim -1 mam okulary ale na codzień chodzę w soczewkach zwłaszcza latem i gdy jest słonecznie bo nie mam przeciwsłonecznych korekcyjnych. W domu stram sie "ćwiczyć " oczy i chodzę często "ślepa". Na grupponie często można kupić fajny bonus na okulary.
Co do bujania mam takie zdanie jak Smoczek, dzidziuś chce sie przytulać i koniec i wg mnie to jest najważniejsze- bliskość w koncu z bezpiecznego brzuszka wyskoczył w głośny zimny świat. Mówi sie ze 3 miechy to IV trymestr bo dziecko bardzo potrzebuje naszej bliskości i " bujania" ... Przecież tylko teraz można sie naprzytulac do woli potem raczkuje chodzi i nigdy nie widziałam bujanego 2-3 latka bo inne rzeczy sa interesujące a potem koledzy i nim sie obejrzymy matura... Ale to moje zdanie.
Maniek