Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
Psotka hehe tez uważam ze to normalne, zbyt duzo znajomych ma podobna historie z dziećmi. A moze to brak rutyny go meczy? Próbujesz wprowadzić jakiś rytuał wieczorny?
Zgredzia bidulo odpoczywaj cały weekend i śnij o Rychu jak Cie to relaksuje
Młoda oby sie Adaś nie zaraził.
Kroko spacer dobry póki nie ma gorączki, poliki i ręce jak zimne to nic złego karczek badaj i plecki. Zdrówka. Ja wczoraj wszamalam bule z czosnkiem i herbe z miodem ( tylko trzeba pamiętać zeby miód dawać jak herba bedzie ok 60 stopni tak samo maliny bo w wysokich temp tracą właściwości.) i dziś juz mnie gardło nie boli:) fakt z paszczy jedzie czochem ale co zrobić. Poczekam i sie wywietrzy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2015, 08:46
WróżkaZielona, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
Dzien dibry
Kroko, a co Zuzi ze do lekarza planowalyscie pojsc?
Psotka, jesli maly wczesniej spal ladnie a teraz nie, to alo cos go boli...brzuch, gardlo....albo zmienia sobie plan dnia. Moja niedawo plan dnia zmieniala i kongo bylo....poczekac cierpliwie. Bedzie lepiej
-
Niestety mój dziś pracuje więc niewiele odpocznie, ale powinien szybko wrócić,
Zamierzam się zaraz z małą wybrać do kosmetyczki na wosk (wasiska trza usunąć) i brwi
Lara: gratki raczkowania, a kiedy moja wreszcie sama choć usiadzie ??LaRa lubi tę wiadomość
-
Zgredko, Lusia ma swój czas, spokojnie. Pamiętasz jak sie martwiłam, ze Ania sie nie przewraca?
Nagle zaczęła, usiadła, pełzała, wstała a teraz raczkujei to wszystko w niedługim odstępie czasu.
Dziękuje wynalazcowii worków prozńiowych heheh inaczej byśmy sie nie spakowaliWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2015, 09:29
WróżkaZielona, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Kroko ja przy przeziebieniu Adama tez sama go leczylam go akurat weekend byl. Sambucol 2x dziennie a na odporność potem 1x . Na nos woda morska sciaganie gilow i smarowalam dwa razy aromactiv baby . Mozna tez masci majerankowej uzyc. Potem lekarce sie spowiadalam i nic nie gadala dobrze zrobilam hehhe
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
hej hej!
Kroko- mysle, ze ten syropek malej na pewno nie zaszkodzi, a noz pomoze! wiec dobrze zrobilastak jak dziewczyny radze- spacer, woda morska, katarek i bedzie dobrze
ja jeszcze mam Nasivin dla dzieci, ale raz dziennie tylko mozna go uzywac. zdrowka zycze!
Lara- gratulacje dla Anuli! zuch dziewczynaja czekam, az moj zacznie raczkowac, bo to jego pelzanie to juz dluuugo trwa. a rajtuzki do raczkowania mam do odebrania na poczcie. akurat dzis, kiedy zamkniete
no nic, Franek jeszcze musi sie pomeczyc. a sluchaj, jaka u Was podloga? u nas panele i widze, ze maly staje na czworaka, ale za chwile sie slizga. i nie wiem, moze jakis dywan polozyc czy co? albo te rajty...?
Psotka- ja moze jestem przewrazliwiona po chorobie Malego, ale sprawdzalabym co jakis czas temp., uszy i dziaselka. byc moze to wlasnie zebole ida, ale wolalabym sprawdzic te uszyu nas placz byl masakryczny...
ja własnie zjadlam pankejki z syropem klonowym z Biedry. obzarlam sie strasznie. dzis kolejny dlugi dzien bez mojego. ehh.
spokojnego dnia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2015, 11:41
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Coś tu pustawo dzisiaj...
Wróżko, dziękuje za Anie hehe na basenie robili wieeelke oczy ze stoi na prostych nóżkach, i śmiga po macie
Rajtuzki już są u mojej mamy, wczoraj przyszły wiec jutro wypróbujemy. Podłogi mam w panelach, ale u mojej mamy są i panele i płytki.
Wczoraj podczas "spacerowania" po podłodze złapała sie szuflady w kuchni (za rączkę) i chciała wstawać a przytrzaśniętą sobie paluszka, delikatnie. Wiec niedługo czeka nas zakładanie blokad na szuflady, drzwi itd -
Malenq wrote:Dzień dobry
Lara spokojnej podróży...
Młoda oby się nie zaraził.....
Kotka z Twoich wpisów ja tylko się uśmiecham...rozumiem że byłaś przyzwyczajona zr mały śpi jak suseł? A tu takie coś...Ale uwierz to jest normalne
...
Zgredziu uhmmm lepszego samopoczucia życzę,aby przestało mulić.....
U nas noc jak zwykle więc ten teges....
Miłego dnia
MALENQ ja tez sie moge podsmiewywac z towjego podejscia. Uwazasz, ze jak dziecko zle spi to tak ma byc a matka ma byc umeczona i koniec, takie zycie. To twoja droga. Nic dziwnego, ze nie chcesz wiecej dzieci skoro dmala daje ci popalic a ty uwazasz, ze tak my byc i nie szukasz wyjscia z sytuacji.
jak dziecko zle spi to zawsze jest jakis powod a nie ze, tak ma i z tego wyrosnie. Wyrosnie albo nie a sen to rzecz swieta.
Okazuje sie, ze Domi ma katarek i to go tak meczy. Straszne. Wczoraj obudzil sie o przed 23cia i nie mogl do 2giej zasnac. Caly czas plakal. Tak mi go bylo strasznie szkoda
. Byl tak okropnie wymeczony, ze oczy mu sie zamykaly caly czas ale po paru sekundach zatykal sie nos i on sie budzil z okropnym piskiem
((. Nawet piersi nie chcial i odpychal mnie. w koncu po ponad 2h jakos sie na chwile dossal i zasnal. Chyba nawt nie obudzil sie w nocy na karmienie tylko spal do 7mej
-
MANIEK wrote:Hej,
Psotka hehe tez uważam ze to normalne, zbyt duzo znajomych ma podobna historie z dziećmi. A moze to brak rutyny go meczy? Próbujesz wprowadzić jakiś rytuał wieczorny?
Zgredzia bidulo odpoczywaj cały weekend i śnij o Rychu jak Cie to relaksuje
Młoda oby sie Adaś nie zaraził.
Kroko spacer dobry póki nie ma gorączki, poliki i ręce jak zimne to nic złego karczek badaj i plecki. Zdrówka. Ja wczoraj wszamalam bule z czosnkiem i herbe z miodem ( tylko trzeba pamiętać zeby miód dawać jak herba bedzie ok 60 stopni tak samo maliny bo w wysokich temp tracą właściwości.) i dziś juz mnie gardło nie boli:) fakt z paszczy jedzie czochem ale co zrobić. Poczekam i sie wywietrzy:)
Tak mamy teraz rytual. Najpierw sprzatamy zabawki, potem przyciemniamy swiatla i idziemy jesc do kuchni, potem kapiel, ubieranie w pidzamke, cycus, pare bajek z ksiazeczki, piesek pozytywka do przytulenia no i znowu cycek do zasniecia.
MANIEK, beszka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
WróżkaZielona wrote:
Psotka- ja moze jestem przewrazliwiona po chorobie Malego, ale sprawdzalabym co jakis czas temp., uszy i dziaselka. byc moze to wlasnie zebole ida, ale wolalabym sprawdzic te uszyu nas placz byl masakryczny...
Dostal w tylek czopka z paracetamolem tez ale nic nie pomoglo wiec to chyba nie bylo jedak z bolu. On sie chyba meczy tym katarkiem tak. Dalam czopka bo tak plakal dlugo, ze balam sie ze to jednak cos go boli a my nie wiemy co. A zab to chyba swoja droga wychodzi albo maly tak reaguje na katar (ciagnie sie za uszy, drapie, gryzie kciuka). -
nick nieaktualny
-
Malenq wrote:Dwie matki, dwa różne podejścia...Bo ja byłabym okropnie umęczona gdybym tak jak Ty non stop szukała SPOSOBU na dziecko..i tak uważam, że dziecko wyrośnie z niespokojnego snu....
No i koniec dyskusji. Ty sie mecz tak a ja na swoj sposob
Malenq lubi tę wiadomość
-
LaRa wrote:Coś tu pustawo dzisiaj...
Wróżko, dziękuje za Anie hehe na basenie robili wieeelke oczy ze stoi na prostych nóżkach, i śmiga po macie
Rajtuzki już są u mojej mamy, wczoraj przyszły wiec jutro wypróbujemy. Podłogi mam w panelach, ale u mojej mamy są i panele i płytki.
Wczoraj podczas "spacerowania" po podłodze złapała sie szuflady w kuchni (za rączkę) i chciała wstawać a przytrzaśniętą sobie paluszka, delikatnie. Wiec niedługo czeka nas zakładanie blokad na szuflady, drzwi itd
Nie zapomnij o komodach itp. My tez musimy przykrecic do scian zeby maly przypadkiem na siebie nie przewrocil. Takie wypadki chyba nie czesto sie zdazaja ale wystarczy raz
-
MANIEK wrote:Kotka i widzisz jakaś różnice gdy macie rutynę? A paluszkiem mu macalas dziąsła?
Aaa Lara gratulacje dla Ani:) zdolniacha z niej
My jedziemy do teściowej ... Bez odbioru.
Narazie zadnej roznicy. Ale nasz problem polega na tym, ze maly poprostu nie potrafi zasnac bez cycka wiec nie jestem go w stanie polozyc zeby sam zasnal. A to pociaga za soba to, ze jak sie maly budzi w nocy to tez nie potrafi sam spowrotem zasnac tylko potrzebuje cycka. Ale mimo to kontynuuje z tym rytualem bo jesc i tak musi, kapac sie lubi (od teraz kapiemy go codziennie bo po jedzeniu wyglada jak prosiaczek, bajeczki tez mu lubie czytac (choc narazie nei wykazuje zainteresowania zbytniego hehe).
-
nick nieaktualny
-
Mari, nic za szybko, i tak Cie to czeka wiec... Pranie moźesz rozłożyć w czasie, poprasowac, poukładać i za jakiś czas poprzekładać raz jeszcze bo te pierwsze ułożenie to jednak nie tak jak powinno hehe
Malenq, marissith, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Kotka- wiem, ze juz mowilam, ale sprawdz prosze uszka. dotknij tak troszke mocniej za malzowina. jesli Domiś tak czesto z tymi uszkami majstruje, to moze byc powod. od kataru bardzo czesto robi sie zapalenie ucha. u nas tak bylo. nie wiedzielismy, co jest, wiec poszly przeciwbolowe,czopki, a okazalo sie u perdiatry, ze to zapalenie ucha. Maly tak sie darl wnieboglosy, jak nigdy
sluchajcie, mojej sasiadki synek, dwa miesiace starszy od mojego Franka wrocil ostatnio ze szpitala. zapalenie pluc. a zaczelo sie identycznie jak u nas. katar, zapalenie ucha, pozniej zeszlo na oskrzela i pluca- mimo, ze maly nie kaszlal tak naprawde duzo! kurcze, u dzieci to naprawde tak szybko postepuje, ze nawet zwykly katar to masakradlatego jeszcze raz- odciaganie glutow jak najczesciej! bo zalegajaca wydzielina powoduje wlasnie te stany zapalne u maluchow, jako, ze one najczesciej w pozycji lezacej.
ja wlasnie obiadek robie, Franek spi i w miedzyczasie zjadam cukierki, ktore kupilam dzieciom sasiadow na Mikołajataka jestem dobra wróżka, nie ma co
Krokodylica lubi tę wiadomość