Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas pobudka
leżymy i oglądamy bajki, a ja smyram Anie po pleckach.
Nie wiem o co cho, może to przez wczorajszy dzien ???
No, Ania usnęła. A wcześniej pobawiła sie, poszła do wózka, wspięła sie na niego i usiadła, potem zrobiła 2-jke, trochę pojeczala i w końcu śpi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 03:44
-
Hejka kochane
Wrozka gratulacje wielkieu mnie dzisiaj 13 dc wiec trzymajcie kciuki
, chociaz po tej nocy mam totalnie dosc i jak pomysle ze bedzie nastepniak to uuuuu bedzie ciezko
ale jak nie teraz, to kiedy?
Zdrowka Lara dla was
Milego dniaKrokodylica lubi tę wiadomość
-
U nas po kąpieli jak tylko się ją położy na łóżko to wrzask lub śmiech z ucieczką po całym łóżku
Co dziwne jak kąpiący jest sam to jest dla niego łaskawa, wrzeszczy przy nas dwoje..
Miłego dnia
My się zbieramy do żłobka i pracy
W weekend przybywa rodzina na urodziny, zamówiłam jeździk u mamy i nie wiem co, przyjmę kasę na fotelik chyba..WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Moj nie znoso sie ubierac po kapaniu I jak tylko zostanie polozony jest taki wrzask I wiercenie ze oszalec mozna. Dosyc dlugo tak jest. Praktycznie caly czas no jedynie mniej plakal jak byl malusi tak do 5 miesiaca.
Boshe jak ja sie do d... czuje. Mam takie zawroty ,ze wstac sie boje a tu trzeba cos zjesc. Syna pilnowac.niech te objawy juz sie koncza mam juz dosc tej meki. 3 tyg bitej meki a czekaja mnie jeszcze z 6
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 10:25
-
Yas, to ja chce przepis na tak grzeczne dziecko, co zrobić aby słuchało? Patryk niby nie jest niegrzeczny, wyrzuca śmieci do kosza i takie tam, ale jak powiem nie wolno to płacz..
u nas naraz wyszły 4 zęby także ten..
noc tragiczna, nie będę opisywać, bo bez sensu
justa trzymam kciuki -
dzien dobry!
ja wlasnie po ponad godzinie uspilam Malego na drzemkemasakra, wierci sie, wstaje, no dupa jasna. poza tym mam zagwozdke kiedy powiedziec w pracy o ciazy. bo chce isc jak najszybciej na zwolnienie, to by nam bardzo duzo ulatwilo, poza tym widze juz, ze tesciowa z mniejsza checia przyjezdza
a gdyby miala jeszcze 3 razy przyjezdzac... no nie widze tego. mysle, ze jeszcze do polowy maja moze popracuje, szefowi powiem po wizycie u lekarza, ktora planuje za jakies 3 tyg. jakos nadal do mnie to nie dociera, bo specjalnych objawow oprocz braku miesiaczki i lekkiego pobolewania piersi nima. no coz, zobaczymy. niech sie kropulinda rozwija ladnie, a wszystko sie pouklada
Poza tym nam tez wychodza chyba dwie dwojki na raz jak nie wiecej...
zdrowka dla chorych i milego dnia dla wszystkich
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
A mi zostaly jesCE ponad 3tyg pracy ol yeah!
Wczoraj bylam na zwolnieniu na zdrowe dziecko i bylo cudowniejuz sie maja doczekac nie moge
Mloda: bardzo Ci wspolczuje, wiemco czujesz u mnie poczatki tej drugiej ciazy byl bardzo ciezki, dolowalo mnie to psychicznie..WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
U mnie dziś na wadze -9,3 kg
jak tak dalej bedzie to może do czerwca "pyknie" te 20 kg
Właśnie jedziemy zamówić tort
Ania śpi, jest rozdrażniona, być może to senność, choc boje sie i muszę ja obserwować bo wypadła dziś z wózka, wszak na panele, ale twarzą do dołu. Tak sie akrobatka wspinała, ze nie zdążyłam podbieczwariuje ;(
Młoda współczuje samopoczucia, trzymaj sie !
WróżkaZielona, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Po pierwsze WROZKO gratuluje!
Jestesmy juz w domu. Podroz byla spokojna choc meczaca bo dluga. Dwa dni na statku bardzi sie ciagna. Cale szczescie w ta strone morze bylo spokojne i statek tez inny, czysto i ladnie, bardzo duzo miejsca do zabawy dla Domiego (ogromne korytarze i sale z wykladzinami), byl nawet pokoik zabaw dla dzieci, kino i baseny bez wody.
Hej dziewczyny!
Jestesmy juz w domu. Podroz byla spokojna choc meczaca bo dluga. Dwa dni na statku bardzo sie ciagna. Cale szczescie w ta strone morze bylo spokojne i statek tez inny, czysto i ladnie, bardzo duzo miejsca do zabawy dla Domiego (ogromne korytarze i sale z wykladzinami), byl nawet pokoik zabaw dla dzieci, kino i baseny bez wody.
Cudownie bylo sie dzis obudzic w swoim lozku ale ja stwierdzilam, ze moglabym mieszkac w kamperze: wszedzie blisko (z lozka do wc, z wc do kuchni i do „pokoju“ dziecka) i malo do sprzatania. A nasz busik byl malutki w porownaniu z niektormi niemalze rozmiarow ciezrowek (niektorzy nawet na przyczepce ciagneli za soba normalne auto
).
Wyjazd bardzo udany i smutno mi bylo wracac do domu. Bylo tysiac razy lepiej niz na Sardynii gdzie sie w sumie wynudzilam i dosc mialam juz po 2 tygodniach a podloge w domu to niemalze ucalowalam. Maroko natomiast mnie absolutnie zachwycilo. Napewno tam jeszcze wrocimy bo wielu miejsc jeszcze nie widzielismy. Juz sam blekit nieba i zlote swiatlo slonca jest inne a jeszcze dodajac do tego soczysta zielen traw i palm, czerwien ziemi i biel gorskich szczytow to jest nieziemnsko pieknie
. Do tego piekna architektora, albo gliniane, czerwone domki, albo bialo niebieskie, albo cudowne meczety, baramy, drzwi, kolorowe lampy-orient i ekgzotyka pelna para, magicznie poprostu
Ludzie sa bardzo przyjazni i nie zdazyla nam sie zadna niemila sytuacja. Obawialam sie, ze moze bedzie jak w Jordanii, gdzie faceci czesto sie gapia czy nawet dotykaja, ale w Maroku ludzie sa bardziej widac cywilizowani i nawet nie zwracali na mnie uwagi ze tak powiem. Czasem mozna zobaczyc kobiete w pelnej burce, nawet z rekawiczkami ale mlode dziewczyny ubieraja sie dowolnie a i chusty nie wszystkie nosza i pokazuja rozwiane wlosy. Oczywiscie nie wszedzie jest swoboda a na wsiach panuje analfabetyzm choc jest obowiazek szkolny a dzieci sa wozone z wiosek specjalnymi nowiutkimi busami. Jest tez bieda a z niej bierze sie frustracja a to bardzo dobry grunt dla popieprzonych radykalow.
Najbardziej draznily mnie jedynie dzieci ktore prosza o cukierki czy gorzej bo o pieniadze albo udaja ze prosza przy drodze o lyk wody…No ale czemu sie dziwic, tysiace starych francuzow nauczyly je, ze wystarczy zrobic maslane oczy i powiedziec „bon jour madam, bon bon“ i dostanie sie bez pracy slodycze i kase…
Pisalam wam o parze niemcow ktorzy osiedlili sie w Maroku. Maja 4ke dzieci (mieli 5 ale chlopczyk zmarl na zapalenie opon mozgowych, straszne). I talk sobie zyja tam na wzgorzu codziennie podziwiajac cudowne widoki. Corka ich chodzi tam do szkoly, mowi i pisze po niemiecku, angielsku, arabsku, berberski i francusku….Najmlodsze jest w wieku Dominika. Pieknie, ale nie moglabym tak daleko wyjechac!
Domi nie nauczyl sie jednak chodzic na co liczylismy. Rozszerzyl swoja diete o ciasteczka, frytki i sok pomaranczowy….Oczywiscie dostawal to sporadycznie, tylko pare razy. W przeciwienstwie do nas nie dostal ani razu sraczki hehe. Zostal wycalowany przez cala mase kobiet i mezczyzn ale najbardziej to chyba na statku bo statek nalezy do wloskich linii a wlochow w milosci do dzieci to chyba nikt nie przebije
.
Jesli chodzi o spanie to Domi przesypia cale noce a jak zasnie na noc to mozna mu na trabce zagrac nad uchem a jego nic nie ruszy. Balismy sie, ze w busie bedziemy go ciagle budzic a sie okazalo, ze nie bylo zadnego problemu a on sobie smacznie spal w swoim namiociku. Niestety nadal jest porannym ptaszkiem ale teraz zamiast o 6tej to wstaje o 7mej dzieki zmianie czasu. Nawet jak pojdzie spac o 23ciej to budzi sie z samego rana wyspany i gotowy zeby rozbojniczyc jak ja to mowie…
Chcialabym go powoli odstawic od piersi ale problem jest….we mnie. To jest takie fajne i praktyczne. Domi jest spiacy czy marudny to cyk, mleczko i swiat jest piekny
. A ja tak uwielbiam jak on sobie to mleczko pije i na mnie patrzy, smieje sie albo spi….No ale jak wspominalam kiedys czuje sie nieswojo jak podchodzi przy ludziach do mnie i pakuje mi raczki w dekolt i brakuje tylko jeszcze zeby „am am“ zaczal mowic wtedy…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 13:15
Krokodylica, Blondik, WróżkaZielona lubią tę wiadomość
-
Hejo. Wróżka fajnie maz zareagował
jeszcze raz gratuluje i zycze zdrowej bezproblemowej ciazy.
Ps tez trochę zazdroszczę
Kotka myślałam wczoraj gdzie Ty sie podziewasz:) fajnie ze możecie tak podróżowaćtez niebawem bede musiała Jagodę odstawiać od cyca bo żłobek nas czeka.
U nas noc w miare, ale od rana maruda ... Ta druga dolna jedynka chyba sie przebija bo balon na dziaselku wielki.
Lara zdrowia dla Ciebie i Ani. Super to wdziankoWróżkaZielona lubi tę wiadomość
Maniek
-
KonwiWróżkaZielona wrote:No moj popłakał sie na te nowiny
a pozniej poszedl biegac i jeszcze nie wrocil. mam nadzieje, ze nie dorwał go zaden dzik.
a powtarzal tylko "podwojny tata, podwojny tata"
takze ten -
Laura: jaki tort w końcu?
A gdzie się spodziewać Nieukowa?
Kotko: ja tam zupełnie inaczej podchodziła, cieszylam sie, że już koniec karmienia, a widzisz jak mały ładnie śpi. Się ułożyło
Moja po żłobku śpi a ja leże na fotelu..
W!pracy się odrobilam -
My po szczepieniu (u nas szczepią Priorix a nie mmr).
Zuzia waży 9,5kg
Wszystko było by dobrze ale... (jak zwykle musi być ale...) znowu jej ta błonka w pochwie zarosła.
AAAAAAAAAAAAA
Marcówki pisały o maści, a tamta dr usunęła to patyczkiem do uszu i święto.
(przypominam - bez poinformowania mnie co robi). No i odrosło z powrotem.
Zapisałam Zuzię do chirurga dziecięcego którego poleciła mi Ewik. Do tamtej baby już na pewno nie pojadę.
Wizyta 25tego, tym razem będę pilnować co facet zamierza zrobić.
Powiedziałam dzisiaj mojej dr o tej wizycie to powiedziała, że ona też ma patyczki do uszu i umie nimi machać, ale nie ma zamiaru tam dziecku szperać i lekarze często dają na to jakieś maści.
Acha pytałam się o podkrążone oczy bo Zuzia ma od tygodnia i dr powiedziała że to normalne bo wszystkie dzieci mają takie po zimie -
Oj Kroko ;(
Biedactwo, współczujeto nic przyjemnego, a i ból dla Zuzi ;(
Mam nadzieje, ze trafisz w końcu na normalnego lekarza, a nie na kretynke jak ta poprzednia ;(
Dziewczyny, jutro jadę na zabieg elektrokoagulacji znamion z twarzy ;/ trzymajcie kciuki, abym sie nie pos*ała (za przeproszeniem) ze strachu.
Wróciłam z fitu, małż w tym czasie był z Ania na spacerze, przyszli po mnie, zaraz kolacja a ja dziś napije sie piwka. To, tak na rozluźnienie przed jutremWróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Kroko o nie, znowu, biedna Zuzinka, mam nadzieje ze teraz zrobia to porzadnie i nie bedzie bolalo
Lara kciuki za jutro
Kotka witaj spowrotem
A ktos sie pytal jak z ubieraniem po kapaniu, u nas o dziwo ok, Leo zywa torpeda pieluchy mu nawet na stojaco zmieniam i ogarniam ubieranie w biegu, jest fajnie
A chce kupic spacerowke Quinny Yezz, ktoras cos wie o niej? wyglada na fajna i lekka, podoba mi sie
Ja lece do lozkabuziaki dobrej nocy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2016, 20:13
-
Wróżko, gratulacje, ale super!!!
Kroko, oj jak Cie rozumiem. My dziś tez szczepienie: Zuzja spoko, tocja - masakra. Na dodatek ja za ciepło ubrałam, potem taka spocona, musiałam do rosołu rozebrać - drze czy sie nie przeziębi;( ja czuje sie jakby walec mnie rozjechał - ze stresu i niewyspania boli mnie wszystko. U nas tez pediatra polecała Priorix - musieliśmy czekac, ale podobno jest po nim mniej powikłań.
Kotka- zazdroszczę.
Lara, kobieto, domokrążca idź.
Yas, podziwiam - ja niby tez pedagog, ale moja Zuzia to taka indywidualistką, ze nie da sie jej ujarzmić...wszystko rozumie, ale robi co chce. Moze ze mnue pedagog do kitu (w sumie na szczescie - dla mnie, nie pracuje w zawodzie;()
Dziewczynki w drugiej ciazy - nie obawiajcie sie - dacie rade! Skoro ja, matka - wariatka i przewrażliwiona, daje rade to i Wy dacie!Krokodylica, WróżkaZielona lubią tę wiadomość