Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hola odprowadzilam mala do zlobka, nie plakala, sama rece do pani wyciagnela. Ubralam ja w spodniczke, niech sie odroznia od chlopakow, bo w grupie ma tylko jedna dziewczynke oprocz siebie.
Potem skoczylam z psem do piekarni, a jako ze maly zasnal, to stwierdzilam, ze jeszcze do sklepu po zarcie pojade zakupic wedline na kanapke a jak juz bylam w sklepie, to kupilam na jutro na obiad, bo przeciez nie wiadomo czy jutro bedzie szansa..i tak idzie dzien za dniem
Kroko: czyli zawieszasz starania? A moze dzis sie uda? To moze atakuj chlopa bez wspominania o Franiu. Moj mi ostatnio powiedzial, ze byl zmeczony tym staraniem o Lucje, ze tak bylo to nie spontaniczne (a w koncu do zaplodnienia doszlo przy bardzo spontanicznej akcji)..
Summi: biedna Zuzula, oby sie przyzwyczaila do zlobka, jednak ze starszym kumatym dzieckiem jest trudniej..Krokodylica lubi tę wiadomość
-
ej ja tylko chciałam Wam powiedzieć, że czystek polecam.. naprawdę faszeruję nim dzieci odkąd u Patryka pojawił sie katar i infekcję przeszedł w dwa dni, już dziś jest o niebo lepiej, tylko trochę kataru zostało, ściągam po nocy, trochę po kilku h zabawy i przed snem.. Patryk teraz tylko to pije a tymek , gdy przyjdzie..my zresztą też
Sumi, przyzwyczai się, zobaczysz.. zdrowia
zgredko, oj tak, przy dzieciach trzeba myśleć "na zaś"
nena, współczuję nocki -
Dzien dobry aaa mama autko kocham jeżdzić
jade dziś po fotelik dla Lili i na ostatnią kontrole bioderek po Zuze i do domkuale ciesze sie jak dziecko hehehehehe
zdrówka dla maluszków dla dzieciaków po 1 roku super jest groprinosin na moją Zuze działa reelacyjnie i Lili juz tez skorzystała przy katarku -
justa, można, też piłam, robiłam mixy: czystek, pokrzywa, melisa, mięta i skrzyp
zgredko, przecież dzieci tak naprawdę nie wiedzą co jest dobre a co niedobre.. Patryk się nawet nie krzywi, Tymek też..można dolać soku z malin i będzie słodsze
Tymek przez 3,5 roku myślał że coca cola jest ochydna, bo jedyną jaką dostał to była wymieszana z obrzydliwym zielem kobylaka, dopiero dziadek go uświadomił..
byliśmy na rowerze, Patryk znowu usnął mi w foteliku:)
Biedo, a jak dziewczynki?Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Konwi: no co Ty gadasz, moja jak jej nie smakuje to nie napiję się nie ma opcji, a jak jest to pokarm stały to wypluwa..
Odkąd wróciłam mały nie chciał zasnąć, leżał na bujaczku, potem karmiony kilka razy potem znowu leżaczek i teraz odleciał, a muszę się zbierać po mała do żłobka, dziś przyjeżdża do niej chrzestna w odwiedziny, (przy okazji bycia w mieście)Krokodylica lubi tę wiadomość
-
hejo nadaje z pracy. Juz byłam w ZUSie ufff.
Konwi a tego czystka kupujesz w saszetkach np z markecie czy takiego liściowego z zielaka??
Kroko fajnie że noc przespana. Szkoda że Twój się wycofał, ale może faktycznie nie wspominaj o Franiu może go to strofuje że chcesz sie pogzić tylko dla plemnika a nie z przyjemności hmmm no faceci są tacy, mój też mówił mi że starania o jagodę były w późniejszej fazie "trudne".
Nenuś no może będzie już coraz lepiej. U jagody w pokoju 26-27 stopni u nas tak samo można sie wyrzygać z gorąca i też mi śpi gorzej, no jak wszyscy.
Summi a co tak pichcisz?
Zgredka super że Lusia już przyzwyczaiła sie do nowego żłobka.
Ja musiałam dziś wcześniej się w pracy pojawić więc wcześniej zawiozłam Jagodę (chwilę przed 8:00) i bbb żałuję już jej nie dam tak wześnie!!! miała fantastyczny humor, weszłyśmy do żłobka a tam dwoje dzieci w trakcie strasznej histerii nawet nie płaczu poprostu jeden wielki krzyk,,,w rezultacie mimo że miała świetny humor też się przestraszyła i rozpłakała...aż mnie serce bolało:( następnym razem wyjdę z nią na zewnątrz i poproszę panią żeby po nas przyszła jak się inne dzieci uspokoją, bo ja tego emocjonalnie nie zniose..zwłaszcza teraz.Maniek
-
No ale ja nie mowieo Franku tylko on ciągle gada że nie chce drugiego dziecka, potem niby się zgodził ale chyba to nie było szczere albo myślał że i tak się nie uda. Ja mu nawet o pecherzykach itd nie mówię ale przecież muszę powiedzieć o lekach bo kufa w tajemnicy przed nim mam w ciążę zachodzić?
Nawet zignorował to że mu mówiłam o clo. Że niby nic takiego nie mówiłam..
A kufa trza se dac spokoj i tyle. -
Hej,
Nenaa, dzięki ze pytasz :*
Żyje, jeszcze....
Jestem u mamy, (znów moje miasteczko dzis w kręgu zainteresowania ;() ręce pełne roboty bo nie mamy zbyt dużo czasu a ogródek sam sie wyremontuje, przekopie itd takie tam ogrodowe sprawy, których jest po kokardę.
Ania ok, ostatnio tylko budzi sie (a właściwie nie budzi) i jęczy, płacze, rzuca sie i wszystko to ok 4-5 rano, wtedy dostaje mleko i udaje sie przeważnie przespać dłużej. Choc wczoraj nie spała od po 5, o 11 miała 20 min drzemki i usnęła o 21, a właściwie padła. W okolicach krzyża ma jakaś wysypkę, nie wiem czy to ńie spowodowane przesikaniem pieluszki? Smaruje alantanem i jest poprawa.
Zdrówka dla wszystkich potrzebujacych.
Ania sie obudziła wiec uciekam. Miłego dnia
Aha i dzis mam mega wqrwa, bo moja ciotka dała mi do zrozumienia ze mam isc z A do psychologa, a tylko dlatego ze A na jej widok wpadła w niesamowita histerie, ze jak to moja ciotka ujęła: nie widziała takiego przypadku. Wiec zabrałam mój wrzeszczący przypadek i poszłam, po chwili juz było ok. Nie wiem o co małej chodzi
Co nie znaczy ze ktoś mi bedzie mówił ze mam nienormalne dziecko i mam isc z nia do lekarza ! FuckWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 14:23
-
Manku, wiem co czujesz, Zuza histeryzuje nie tylko jak wychodzę, ale przez całe 4 godz (choć dziś było w miarę bez płaczu, dopiero pózniej).
Lara, no tak, dziecko sie przestraszyło i psycholog - masakra. Ciocie dobra rada...
Kroko, a może pogadaj z nim na spokojnie i szczerze, wiadomo, ze to poważna decyzja, a dodatkowy stres o to czy mauz chce, czy nie, Ci niepotrzebny...
Konwi, tez słyszałam o czystki same superlatywy;)Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Lara, a to ciekawostka, czyli muszę biec z Diego do tego psychologa czym prędzej. Młody też tak reaguje na wybrane jednostki
A byłam pewna, że u większości dzieci w tym wieku to norma. Co za psychole z tych naszych dzieci! Wstyd.
Ty to żeś ogrodniczka niezmordowana, owocnej robotyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 15:56
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Lara bez przesady, to małe dzieci są, może ciotka wyjątkowo nieurodziwa, albo ją czymś wystraszyła, nie ma to jak super rady, masakra, jak mnie tacy ludzie wkurzają...
Kroko to czeka was poważna rozmowa, trzymam kciuki za pomyślne rozwiazanie i dogadanie się
Leo,wreszcie padł, masakra z tym spaniem, myślę ze on ma jednak za dużo,bodźców, u nas dom otwarty, ciagle ktoś przychodzi i coś chce, Leo pokaż to zrob tamto i tak w kółko, nie ma czasu na odpoczynek
Upał niemiłosiernyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 15:36
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Lara ha ha ciotka doj*bała srogo.
Dzięki dziewczyny ale ja gadać nie będę tylko jeśli się nie uda w tym cyklu w następnym biorę antyki.
Ja po wizycie u gina i wiem, że nic nie wiem.może owulacja była, może nie było, a może jest w trakcie. Ha ha. W środę sprawdzamy jeszcze raz.