Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka. Dziękuję wam wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia
już dziś jest coraz lepiej, właśnie wróciłam od lekarza. Noc była masakryczna, wymiotowalismy z mężem na zmianę, u mnie dodatkowo goraczka, katar i ból brzucha. Odebrałam Tomka ze żłobka ok 14 a teraz poszedł z babcią na spacer.
Lara, ta cioteczka to jakaś walnięta, oj by mi już ciśnienie podniosła.
A co do pielegniarek, to rzeczywiście ważne jest aby trafić na dobra. Ostatnio Tomkowi z palca krew pobierali, to kobitka była tak rewelacyjna, że nawet nie wiedział kiedy ukłuła. Ja go za rękę kurczowo trzymalam, żeby się jej nie wyrywal, a nawet ona do mnie-puści go pani, ja sobie poradzę sama, bo bardziej się zdenerwuje taki trzymany na siłę. Swietna była. Ale w przypadku co opisujesz Maniek, to jakaś porażka.
Kroko, zazdroszczę libidaU mnie było mega przed ciąża, a teraz to rzadko kiedy wiem o jego istnieniu, ale to chyba kwestia zmęczenia.
Summerka, zdrowia dla Tosi, taki katar i charczenie mogą mocno wymęczyć dziecko. -
Hej hej
Maniek, omg co za pielegniarka. Ja w PL do tej pory mialam farta i same mile nam sie trafialy
Jak sie czujesz? Jak mama?
Ala, dobrze, ze juz lepiej sie czujecie. Wspolczuje ogromnie! Jak juz wiele razy pisalam, na samo haslo grypa zoladkowa, jelitowka itp.dostaje ataku paniki
Iza, jak Tomek? Wysle do Ciebie pw, ale nie wiem czy dzis mi sie uda...najpozniej jutro.
Lili, halo halo. Jak sie macie? Mama z bratem jeszcze sa?
Lara, co za ciotka. Sama by do psychologa poszlamowia, ze dzieci wyczuwaja dobrych ludzi...takich co dzieci lubia, wiec....
Nie pamietam co jeszcze mialam odpisac....a Kroko, moj maz po weekendzie z H tez mowil, ze on to by z nia w domu nie siedzial. Chodzilby od przedszkola do orzedszkola i blagal by aby ktos ja przyjal hahaha no ale przy niej to nic nie mozna zeobic, bo jej nic nie interesuje. Serio. Zatrzymuje sie na kilka sek.przy zabawkach. No moze przy reklamie posiedzi z minuteale damy rade.
Konwi, a wy juz zdrowi?
My zabiegani. Szkola sie zaczela i wszytskie zajecia po...masakra. Dzis straszak drugi dzien z meeega okropnym humor. Wieczorem sie poplakal, ze brzuch go boli. Mloda co chwile sie budzi i placze. Juz na treningu darla sie okrutnie. Nie wiem czy tez brzuch czy zeby, bo te 4 nadal ida.
ide zaraz spac..ostatnio chodzimyno 21-22 ale boje sie kolejnej nocki (jak tam starszak, co z H), wiec pewnei nie zasne pomimo zmecEnia -
Maniek: u nas w miarę, ja w kłótniach używam bardzo mocnych słów, to, że go nienawidzę ze dwa razy powiedziałam (jak nic), a on potem trochę dochodzi do normalnego stanu, bo nie rozumie, że ja tak mogę mówić..
a mała super ze żłobkiem, dziś też nie płakała, szkoda tylko, że jak wracamy z żłobka to maly nie ma humoru i nie mogę z nią dłużej być na placu zabaw, ale dziś się choć trochę udało
teraz jest usypiana, a ja właśnie wlazłam do małego i pytam czemu nie w łóżeczku mała tylko na łóżku, a ta od razu "mama mama" i zepsułam usypianie ;/ -
Jagoda spi samo szczepienie szybko i w sumie bez płaczu ale co sie działo podczas badania ... Nie mogłam jej zważyć.
Kroko to super ze masz takie libido zazdroa pielęgniarka nic sie nie odezwała , chyba ja zaskoczyłam.
Ala zdrowka.
Wróżko a Ty gdzie ?
Zgredka?Krokodylica lubi tę wiadomość
Maniek
-
beszka wrote:Nie pamietam co jeszcze mialam odpisac....a Kroko, moj maz po weekendzie z H tez mowil, ze on to by z nia w domu nie siedzial. Chodzilby od przedszkola do orzedszkola i blagal by aby ktos ja przyjal hahaha no ale przy niej to nic nie mozna zeobic, bo jej nic nie interesuje. Serio. Zatrzymuje sie na kilka sek.przy zabawkach. No moze przy reklamie posiedzi z minute
ale damy rade.
Ja się boję jak obiad jutro zrobię, i tak kombinuję, myślę, jak to ogarnąć jeśli Młody nie uśnie...hmmm. Bo u nas obiad musi być około 14, mężu ma wtedy przerwę obiadową i chcę żeby chłopina się pożywił. Ostatnio Diego robi mi psikusa i późno drzemie, a mamusi to nie pasi, no
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2016, 22:01
-
Hejo! Ja nie wiem jak u Was ale ja nie daje rady w te upały! Spoko jestem ciepłolubna ale to juz jest masakra! Aktualnie mamy 27 stopni w domu mino tego ze klimatyzator chodził cały wieczór
Kroko ja tez zazdroszczę! Mnie to sie nic nie chce! No moze pic
Manku zajebista pielęgniarka nie ma co! Dobrze zes uwagę zwróciła! A jak Teoje zdrowie?
Sorry laski wybaczcie no nie mam weny...masakra
Ide spac...chociaz spróbuje w ta duchotę (ale zem marudna jest)!
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej hej
Smoczyco, omg 27 tak rano! U nas 17 i uwazam t za luxuswcOraj bylo 25 w ciagu dnia i komicznie to wyglada...takie temp i lyse drzewa hahahaha
Nena, powodzenia. Ja obiad robie na 15-16 i jak musze ogaranac na 15 to sama z H. Najczesciej wsypuje do miseczek jakies rodzynki iinne takie, co lubi plus mmay kilka szuflad, w kotrych pozwalam jej grzebac, jak gotuje. Czasem cos tam uda sie upichcic i nie orzypalic. W najorszym wypadku wsadzam ja w ergobaby. Ona sie drze, ale trudno...
Hanka mi wlasnei znowu stracila przytomnosc...dwa razy. Raz za razem. Masakra. Dlaczego ja zawsze jestem z nia sama w domu, gdy to sie dzieje. Przestraszyla sie zaba baaardzo. Dopiero terazzaczela sie znowu bawic. -
Hej dziewczyny, wpadłam się oficjalnie pożegnać.
Nie mówię cześć na zawsze bo mam nadzieję tu kiedyś wrócić jeśli znów kiedyś przyjmiecie.
Po wakacjach wróciłam do pracy, miało być na trzy dni w tygodniu wyszło na cztery, nie mam czasu na nic i nie ogarniam życia, w wolne dni zawsze jest coś do zrobienia w domu i dodatkowe zajęcia tiago.... Padam na pysk i nie mam czasu na nic.
Pomalutku zaczynam się pakować bo 1 listopada dostaje klucze od nowego domu a z Kiano trzeba dość dobrze rozgospodarowac czas aby zdążyć że wszystkim.
Uważam że byłoby nietaktem pisać tylko co u mnie nie mając czasu czytać co u was więc na razie całkowicie zamykam forum.
Trzymajcie się cieplo i nie zapomnijcie o mnie.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Beszko:
nie umiem sobie wyobrazic jak ja bym sie zachowala gdyby dzieciak zemdlal, bardzo Ci i malutkiej wspolczuje. I tak twardzielka jestes.
Ana: do zobaczenia, odzywaj sie ewentualnie na fb
Ja bylam dzis z malym w banku, ale wiecie jak to mozna gadac o lokacie.. -
Hej, Beszko no ale co na to lekarze? Bo przecież już jej się to zdarzyło.. Współczuję
Zgredko, z takim małym i tak łatwej niż z takim jak Łucja, no Patryk nie uśiedzi.. Byłam tylko podpisac papiery w banku i była masakra
Myje dziś okno w salonie, trzymajcie kciuki
Tymek zachwycony rowerem -
Hej
ANA pisz czasem co u was bez czytania nawet co u nas
BESZKo czemu H traci przytomnosc ????
A u nas lipa bo pani ze zloba chora i chodze z D na godzine tam ale nei zostawiam tylko siedze razem z nim czyli krok w tyl.
Wkurza mnie tam jeden chlopczyk, tez nowy, ale starszy sporo od D. Traktuje D i inne, zwlaszcza mniejsze dzieci jak zabawki. Pare razy juz obejmowal D i pchal w strone w ktora mu si epodobalo bo na przyklad umyslil sobie ze Domi musi usiasc na wozeczku albo ze musi tez krecic karuzela wiec go tam sila pchal.
No i wkurza mnie jedna mamuska. wariatka jest, serio....tak troche pozytywnie jest zwariowana i dzieciom si emoze to podoba. Domi raz upadl i zaczal marudzic ale nie plakac, bylam w poblizu to mowie mu ze wszystko dobrze i nic sie nie stalo. W poblizu byla tez ta mamusika i wyobrazcie sobei podchodzi do D i zaczna go pocieszac. Nosz kuzwa! Idiotka yhhh a mi sie noz w kieszeni otwiera.
A dzisiaj Domi sypnal piaskiem w oczy Tildziea ona go lubi i sie zawsze cieszy jak D przyjdzie. Nakrzyczlam na D, Tilda cale szczescie nei plakala ale chyba sie zdwilia tym. I wyobrazcie sobei ze ta dziewczynaka wcale nei byla zla na D bo zrobila dla niego za chwile 4 baby z piasku i nie pozwolila nikomu ich zepsuc tylko wolala D zeby zburzyl
.
ZGRZEDIa ile razy w tygodniu biegasz? Rano czy wieczorem? ehh ty z 2 dzieci masz czas to nei moge sciemniac ze ja nie dam rady, zwlaszcza ze mam ochote!
-
Ana zagladaj czasem i powodzenia
Beszko masakra z tymi omdleniami, ja bym padla chyba
Domi brawo nowych slowek, u nas tez coraz wiecej gada, powtarza wszystkie slowa ale po swojemu niektore mu wychodza, jak kici, kijki, kawa, umie nawet powiedziec dzwig, no coraz wiecej i wiecej i nowa umiejetnosc skacze z parapetow mozna zawalu dostacWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 16:33
-
Dziewczyny, ale niektore dzieci tak maja, ze traca przytomnosc, gdy soe przestrasza mocno lub mocno placza. Dlatego lekarka nie zlecila badan za pierwszym razem. Jesli pojdziemy i powiemy, ze koniecznie chcemy bad.,to ja zbada i wysle do szpitala itp....
Psotko, a dlaczego D nie moze byc w przedszkolu normalnie, gdy jednej z pan nie ma- musialam wyrzucic. Apetyt ma ok, goraczki brak...ciewae co z tego wyniknie....on najczesciej lagodnie grype zoladkowa przechodzi, ale mam nadz.mze to nie to....Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 20:02
-
Hej dziewuszki! Nadaje z wczasow a tu net wiadomo jaki
jutro juz wracamy. Ogolnie wczasy sredniawe, bo moj co troche musi wracac w sprawach firmowych, wiec lipa
pogoda piekna, Franek plaze uwielbia, spi tez nienajgorzej. Ale zaczal mu sie chyba juz bunt dwulatka bo jest niemozliwy! Wscieka sie, ucieka, a jak zrobie cos nie po jego mysli to istna histeria! No i ja z brzuchem wielkim latajaca za nim
powiem Wam, ze coraz mi ciezej. Spacery to masakryczny bol kregoslupa. Siedziec na tylku niet, no i do tego jeszcze hemoroidy i cukrzyca ciazowa. No zyc nie umierac
naprawde czekam juz do konca tej ciazy, bo mam szczerze dosc. Never ever. Aaa i dieta cukrzycowa nad morzem- pozostawie to bez komentarza ;( poczytam Was pewnie jutro wieczorkiem. Dobrej nocki wszystkim!