Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kroko, mam nadzieje, ze to jednak nic poważnego, ale rozumiem ze sie martwisz, bo jak nie? Ale trzeba wierzyć ze bedzie dobrze. Życzę Ci siły i spokoju, a przędze wszystkim wsparcia od męża i rodziny.
Wiecie co? Ania usnęła o 13, ja chwile po niej dołączyłam i gdyby nie szczekanie psa podczas snu (jego) to pewnie byśmy dalej spały. A wstalysmy o 15:33
Dzis obiad z piekarnika, wiec czekamy jeszćze chwile aż bedzie gotowy i szamujemy
A gdzie nasza najbliższa do rozwiązania ciezaroweczki Młoda? Gdzie Ala? Nene widziałam na fb ale to nie to samo. Hellloł!Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Jestem jestem LaRa
U mnie nudy dlatego nie bardzo piszę hehe co dzień to samo .Opieka nad młodym,mąż pracuje . My po przeziębieniu no w sumie jeszcze nie do końca,bo młody dalej gilami psika i ma mokry kaszel ale duża poprawa.Ja jeszcze katar niby mam ale końcówka.Samopoczucie okej
Zakupy porobione najważniejsze stoi w domku i czeka na rozpakowanie.Torba sobie lezy i kwiczy a mnie się nie chce jej pakować pff leń ;P z Adamem dawno miałam spakowaną haha
Mała dalej po ostatniej wizycie miednicowo więc przygotowuje się psychicznie na cc ;/
no ale cud jeszcze się może zdarzyć i na niego licze,bo baaardzo mi zależy na porodzie naturalnym. Ale okaże się 25 października czy fiknęła czy dostanę skierowanie już.
Czuje się nieźle choć zaczyna zgaga dokuczać ;P spojenie ciut odpuściło.Brzuch nisko już od 32 tyg. Żadnych bóli podbrzusza,kłuć i straszących skurczy także luzik na razie przyznam hehehe
Zostało 36 dni ;P
Kroko współczuje takiej sytuacji oby jednak to nic poważnego i nie była potrzebna żadna operacja !Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2016, 16:17
-
LaRa wrote:I cisza nastała.....
Młoda, odzywaj sie cześcieja cc to ńic strasznego
ja sie pisze na druga cc.
No właśnie, dziewczyny w ciąży po cc. Jaki drugi poród? Cc czy SN?
Wczoraj stwierdzilam, ze chyba cc....
Powiem ci ze czesto to rozwazam.
bylismy wczoraj u kolezanki ktora miesiac temu urodzila (4tyg za wczesnie). Porod bardzo szybki. O polnocy ja torche skorcze zaniepokoily, o 6 rano zadzwonila po pogotowie zapytac czy to juz czas o 9tej juz urodzila.
Cierpi na nietrzmanie moczu chyba, tzn tak z jej wypowiedzi wywnioskowalam. Jest to przypadlosc niestety nierzadka po sn tak samo jak wypadajaca macica czy hemoroidy....
Poprostu sa wady i zalety cc i sn...
cdn -
Hej Kroko oby to jednak nic poważnego. Trzymaj sie dzielnie .
Lara Ty śpiochu
Mam lekkiego dola .. byłam wykupić receptę od gin bo wciąż mi ten mocz zły wychodzi a pani do mnie czy mam pełne zaufanie do lekarza prowadzącego bo to bardzo silny antybiotyk i dla ciężarnych naprawdę ostateczność ! I teraz ciagle o my mysle, i sie boje choc zaufanie mam do mojej gin.
Co do porodu to ja chyba wolałabym SN po cc długo mnie ta rana bolała a teraz bedzie zima wiec spodnie gacie jsk nosić ... poza tym jagoda siada na kolanach lub fika i boje sie ze moze cos być nie tak.fakt ze SN tez niesie rozne dolegliwości ale to jednak nautra .. plus dobra położna i zgodna współpraca ... nie nastawiam sie juz bedzie co ma być obym nie musiała przezywać takiego horroru jak z Jagoda i zacząć SN a potem z dusza na ramieniu i niewiarygodnym stresie i bólu kończyć cc.
Bardziej obawiam sie karmienia... wiecie porod boli ale w miare szybko mija i człowiek ma masę innych obowiązków a z tym karmieniem tez mi na początku nie wychodziło i trwało długo zanim sie sutki zagoiły i przystosowały do ssania ale ten bol pamietam dobrze i te moje trzęsące sie ręce gdy ja przystawilam ... tak karmienia sie bardziej boje niż porodu!
Maniek
-
ja na moment tylko bo Kinga chora. Jak wróciła z koni to miała 39. Po leku przeszło ale znów to samo. Wisi na mnie cały czas. Coś tam niby jak temp spadła z plasteliny polepiłyśmy, ale ogólnie tylko ręce a jak dziś zasłabłam parę razy tak ze heja
Kroko, a gdzie ta przepuklina? Pępkowa? pachwinowa? Do 2r życia w pl przepukliny nie operują bo mięśnie się stabilizują dopiero i pierścień sam może sie zamknąć. Jak jest duża skoro Was już operacją strasza? Chirurg to napewno ale serio to jest takie wielkie?
K miała przepuklinę wielkości orzecha włoskiego, mięśnie to zacisnęły choć pierścień jeszcze szeroki. Przepukliny wielkości kaszaka nikt Wam nie zoperuje. Trzymaj się :*
edit. Co to za lekarz który bez diagnostyki mięsakami straszy??? Matko, boję się takich niepoważnych ludzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2016, 20:44
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hejo
Moj totalnie niezadowolony z tego vo zrobili goscie, mowi, ze to dramat i ze pisac do spoldzielni trzeba, zeby to naprawili. Wszystko fajnie tylko, ze ja podpisalam wszystko, znaczy nawet nie wiek co (tak ja), bo tak mi dzieci wyly, ze tylko chcialam, zeby sobie poszli
Teraz leze, mam nadzieje, ze szybko zasne, bo noc znowu bedzie ciezka maly ma stale gest gile
Kroko: trzymam kciuki, zeby soe okazalo, ze lekar sie pomylil
Manku: ja generalnie ufam lekarzom, ake bym sie bala wziac ten antybiotyk.
Co do karmienia to musisz sie wyluzowac, ja w ogole sie nie stresowalam, to jiz Twoje drugie dziecko i bedzies pewniejsza, jak naly spal ak wariat w szpitalu i nie jadl czesto to nie budzilam go na wpychanie cycka, choc tak mi zalecano, odkad zyje nie zjadl ani kropli mm bo mu nie dalam, bo wiedzialam ze cycki sie rozkteca i sie rozkrwcily dwa razy szybciej niz z mala tam pamietam gdzies na 4 dzien cokolwiek sie pojawilo. Bedzie dobrze : -
Krokus, pisałam na fb, ale napisze raz jeszcze- trzymaj sie i nie puszczaj. Silna babka jesteś, dasz rade. Niestety, tak czasem bywa - chyba nie da sie wychować bez takich przykrych sytuacji (wiem cos o tym, bo ten rok mnie nie oszczędza ), ale wiem, ze tak czy inaczej bedzie dobrze i z Zuzinka dacie rade! Myślami i serduchami jesteśmy z Wami (ooo, do rymu).
Kotko, co do smartfona - teraz, zeby zrobić cokolwiek, wszędzie komplet danych- inwigilacja...)
Konwi, no i super! Ja dziś u rodziców i tez pogadałam z siostra.
Manku, a co to za antybiotyk? Monural może?
Co do karmienia, Zgredka dobrze prawi. Z Zuza było mi cieżko sie zgrać, martwiłam sie, bo dla o przybierała. Z Rocha bez stresu, tez nie dałam ani kropli mm, bo wiedziałam, ze sie rozkręci laktacja, a dziecko z głodu nie umrze. Cycki bolały, ale zaciskałam zeby i sie przyzwyczaiły. Ogólnie jakoś tak bez stresu i spiny. No i generalnie taka postawa we wszystkim, z drugim na pewno jest łatwiej!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2016, 23:11
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja od 4:30 na nogach. Poszlam rano do WC a D obudzil sie o 4:50 i nie pomoglo nic. Wlasnie zjedlismy sniadanie. O 7:45 ide obudzic meza i sama sie poloze. Mielismy dzis jechac do moich rodzicow na umieniny mamy ale chyba nie pojedziemy bo jestesmy mocno przeziebieni
. Smutno mi.
-
Zastanawiamy sie nad kupnem auta.
Maz chce Toyota Sienna. To jest van, bardzo duzy van, dlugi i szeroki. Ja planuje 2ke dzieci. Najczesciej jezdzi maz a on nie ma problemu z tym. Problem bede miala ja. Jezdze ale nie czesto i boje sie ze nie dam sobie rady z tym autem przeDe wszystkim z szerokoscia. No i czy to sie oplaca takie duze Auto poki nie mamy wiecej dzieci?
A z drugiej strony chcialabym bo wydaje mi sie bazpieczniejsze (nowsze Systems poduszek, pasow itp.) -
Bon giorno,
Ja dzis sama z dziecmi, bo praca w sb..
Maly ma straszne te gile geste, juz oczy ropiej, oczywiscie ucieka glowa przed odciagaczem, ale na szczescie jesCze nie ma tyle sily. Poki co ma dobry humor, rozgadal sie.
A mala wchodzi i wychodzi z lozeczka.. -
Hej,
My posypalysmy do 8 po mleku o 6:30. Katar nadal zalega, po wczorajszym wieczornym odciąganiu wolałabym dac sobie juz z tym spokoj. Krzyk jakbym ja tłukła conajmniej.
Dzis pierwszy raz mi sie zdażyło, że musiałam lecieć do kuchni cos szybko zjesc bo mi było słabo.
Zaraz zbieramy sie na ogródek, ja wykopać cześć cebulek, a cżesc wkopać.
Popołudniu idziemy do brata R (uprzedziłam, ze Ania jest prźeziebiona) bo mamy kilka tematów do wyjasńieńia, i o ile moja kochana teściowa jeszcże im nie zdążyła powiedzieć o ciąży (w co watpię bo to papla) to im powiemy.
Psotka, auto fajne, podoba mi sie. Co to sie stało z D? Przecież tak pięknie śpi? Cos go obudziło?
Zgredzia, kurczę! Zdrówka dla Kostka. Odciagaj jak najwiecej, jak najcześciej. U mnie Max 2x Dz. Powinnam cześciej, ale ńie jestem w stanie jej sama utrzymać. Juz dostałam kopa w brzuch.
No i coraz poważniej zastanawiam sie nad tym katarkiem, bo tak na dłuższa metę to z ńosefrida nie dam rady.
Miłego dńia dziewuszki -
Yasmin kurde czemu zaraz tak atakować lekarza? Dr mnie uspokajała żeby się nie martwić ale sprawdzić to koniecznie trzeba, bo może być przepuklina, kaszak, miesak, więc trzeba to sprawdzić a nie zignorować. Tyle.
Ja się przeraziłam wizji operacji i szpitala.
A dr nie mówiła o operacji tylko o konsultacji z chirurgiem dziecięcym.
Nie musi mi mówić, mój brat miał operowaną przepukline jak był mały, to wiem co się z tym robi.
Ona podejrzewa przepukline kresy białej z tego co pamiętam.