Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Yasmin no ja jak napisałam o 7:30
Ja wiem jak Zuzia zareaguje bo już miała usg i było jak było, płacz okropny, wyrywanie się i darcie.
Zresztą każda wizyta u pediatry tak wygląda....
Ja myślę że ona się boi odkąd ta durna baba chirurg jej na żywca te wargi sromowe rozklejała.
Yasmin co tu mówić o chlopach, durne są i tyle.
Wróżka super! Może Franek polubi żłobek.
Biedro za Was też kciukam. -
Yasmin pocieszające, myślę, że bedzie grymasić nawet majac meza (charakterek po Mamci
)
PS moj facet to bywa bardziej durny, chyba nawet czesciej taki jest niz normalny... Mozg zgubil
Moja tez mnie zaskakuje, zaczyna sypac jakies madrosci w moja strone i w ogole zabawa wieczorna na topie "noszenie powietrza". Udaje, ze niesie cos w rekach, albo cos przenosi i mi mówi "maś mama"haha... to takie urocze! Wyobraznia juz pracuje.
Wrozko, nie chce nadszarpnąc Twoich kompetencji, ale jesli mialabys ochote to powiedz mi, jak wyglada wizyta z takim Maluchem? Kiedy jest dobra pora, aby odwiedzić 100matologa? Konieczne jest udac sie do kolorowej kliniki dzieciecej? I najwazniejsze - jak taka kanałówka jest wykonywana? Tak pytam, bo przeciez takie maluchy sa mega, ale to mega ruchliwe.
Zycze Wam jutro wizyt owocnych w dobre wiadomosci!
Stwiedzilam, ze wygladam jak FatMum i zrobilam skalpel Ewki, nie lubie jej, ale dobra - no pain, no gain... -
Hej,
Kroko, mam nadzieje ze juz po i ze wszystko jest ok. Daj znać!
Ja obudziłam sie z nadal bolącym brzuchem, a nie chce przeginać z nospa. Czy któraś z Was brała w ciąży Spasmoline? Ta babka na pogotowiu mi to przepisała a ja przeczytałam ulotkę i boje sie wziąć.a jeszcze ja pytałam czy to bezpieczne, głupia pinda.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Hejka
Kroko kciuki
Biedra rowniez
Yas i Nena,ale macie,dzieciaki madraki uuuuuu super brawo
U nas teraz kazdy dzien bez drzemki i zasypianie o 19 30-20 pobudka o 7 30, 8, bylo by super gdyby nie te nocne rzucanki i pobudki
Milego dniKrokodylica, Yasmin lubią tę wiadomość
-
Hej
Ale jestem wquwiona mowie wam.
Wczoraj odebralam D przed 15ta (po poludniu byla inna wychowawczyni bo nasza w poniedzialki ma do 12:30 dzien). Dzisiaj ledwo zdazylam powiedziec dziendobry a ta na mnie z atakiem, ze ja nie moge przychodzic dopiero o 15tej! Bo Domi jeszcze nie jest na to gotowy i jak sie przyzwyczai ze jak poplacze to go z lozeczka wyciagna to wszystko co wypracowalismy podczas pryzwyczajania sie sypnie i trzeba bedzie zaczynac od poczatku ale najpierw 2 miesiace urlop od zlobka. Ze on sie budzi i placz ei ze ona do wc nawet nie moze isc, ze jak inne dzieci wstaja o 14tej to ona nie moze caly czas D na kolanach trzymac.
To jej mowie, ze jest koniec pazdziernika wiec ja mam juz porobione rozne terminy, ze niedlugo zaczynam kurs i co bedzie jak bede miala prace!? A ona ze to wtedy trzeba z pracodwaca porozmawiac o sytuacji. Nosz kuwa...
Ej serio zastanawiam sie czy nie zmienic zlobka.
Z drugiej strony rozumiem, ze sytuacja jest trudna. Domi zasypia ale kazdy szelest go budzi i posmi moze ze 20min poczym wyje w nieboglosy.
Ale on zawsze taki byl. Dlatego nei spimy razem wpokoju bo go budzil szelest poscieli.
Czy to znaczy ze on sie do zlobka nei nadaje czy oni sie wykrecaja?
Niechetnie zmienialabym zlobek bo go lubie. Sa tylko trzy male grupy i w kazdej jest tylko 6cioro dzieci a opiekunek jest razem chyba 6 (3stale plus praktykantki i studentka). Wszystko jest naturalne, samo drewno i welna, nei ma plastikowych zabawek, jedzonko panie gotuja z ekologicznycxh produktow, nei ma prawie miesa, dzieci bawia sie na ogrodku nawet jak pada troche, panie przed snem masuja olejkami, nie ma cisnienia na odpieluchowywanie itp itd. No poprostu fajen miejsce no i Domi lubi tam chodzic. Lubi te panie i te dzieci tam, przyzwyczail sie juz. Nie placze jak go zostawiam, ba nawet sie do mnei nie wyrywa jak go odbierambo albo chce jeszcze zjesc owocka ktorym go akurat karmi pani u ktorej siedzi nakolankach albo chce sie jeszcze bawic.
BLONDIK co ty na to wszystko? Ty masz chyba troche w tym doswiadczenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 10:23
-
Kuzwa, prysłam sobie w oko (myjąc wc) domestos, fuck fuck fuck.
Mama zabrała Anie na spacer (dzis juz wyjeżdża, nie wyobrażam sobie jak mam ogarnąć Anie z moim samopoczuciem?) a ja zabrałam sie za sprzątanie i masz..... Oko mnie piecze (przepłukałam zimna woda) . Energio Wroccccccccccc!!!
Kotka, sama pisałaś ze masz możliwość isc po D wcześniej, to czemu nie idziesz? I po czasie zostawiasz go na coraz dłużej i dłużej..... Tym samym wydłużając i przyzwyczajać D do bycia tam dłużej. Mysle ze wychowawczyni ma racje. A jak ci się nie podoba w tamtym żłobku to moze poszukaj lepszego, albo niani? No nie wiem, ja bym tak zrobiła.
Uciekam sprzątać, paWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 10:23
-
LARA mam mozliwosc ale ja si epo pierwsze obawiam, ze on sie wlasnie przyzwyczai, ze nie trzeba spac bo mama zaraz przyjdzie. Po drugie musze zapisac sie na kurs ktory chyba bedzie codziennie i nie bede go mogla tak wczesnie odbierac. No i place im kurde 300 eurakow za 9h opieki a od 3 miesiecy Domi spedza tam tylko pare godzin
. Szczerze to ja bym z wlasnej woli go odbierala wlasnie tak kolo 14tej. Mnie to poprostu wkurza ze ja place a oni mi mowia ze musze gdziecko o 13tej odebrac bo sobie nei radza. No to za co ja place? A na przyklad za tydzien mam bardzo wazne spotkanie do 16:30 i co ja zrobie? I nie moge tego przelozyc.
-
Psotka dla mnie to niezrozumiałe, że Twoje Dziecko "musi być" odebrane wcześniej. Ja bym się kłociła. Sam fakt, że płacisz i nie masz tego, co było w umowie czyli 9h. I tak jak mowilam - te panie nie sa na urlopie tylko w p r a c y. One MUSZĄ się zająć każdym dzieckiem, a nie tylko grzecznymi, niepłaczącymi. Przez takie pracownice bedziesz zmuszona narazic dziecko na stres zwiazany ze zmiana żłobka, wspolczuje sytuacji.
My wstałyśmy około 9, zrobiłam wszystko koło nas i co? Mialysmy wyjsc i pokropuje deszcz, dno.
Program na dziś to kolejny skalpel (nie mam zakwasów? szok!) + jakaś przyjemność dla moich stóp, bo ostatnio zaniedbałam.Yasmin lubi tę wiadomość
-
Psotka, nie sluchaj Pań. Zmien tylko godziny na które zapisujesz dziecko zbey się nie pluły.. musza sobie poradzić. Mają kurcze tylko 6 dzieci pod opieką. Ja po obiedzie w maluszkach uspialam 25 dzieci i dawalam radę. Jak nie spi to trzeba mu znalezc inne zajecie i tyle. Nie wszystkie dzieci spia po obiedzie. Co z adziwne zwyczaje u was w tym żlobku.
Yasmin lubi tę wiadomość
-
Blondik: nie pisalas czy przyszly kartki (albo przeoczylam). Przyszli panowie posprzatac z ich kierownikiem. Gosc oczywiscie bagatelizowal sprawe, a ja juz tez mam tego ich przylazenia dosyc
Kotko: ja to w ogole jestem zdziwiona, ze tp przyzwyczajanie tyle trwa, bo Ty chyba puszczasz D do tego zlobka dluzej niz moja w nowym, a moja lata 8-14. Ye baby chyba ppwariowaly, ilez przyzwyczajanie moze trwac, on sie raczej do krotkiego pobytu przyzwyczai...
Laro: ja na bol tylko apap
Adu: zakwasy pojawia sie jutro
U mnie cieplutko, bylam z malym w gondoli na spacerze, chce jeszcze po mala z nim isc na spacer, zeby i ona skorzystala, oby sie nie darl..Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2016, 13:11
-
Blondik wrote:Psotka, nie sluchaj Pań. Zmien tylko godziny na które zapisujesz dziecko zbey się nie pluły.. musza sobie poradzić. Mają kurcze tylko 6 dzieci pod opieką. Ja po obiedzie w maluszkach uspialam 25 dzieci i dawalam radę. Jak nie spi to trzeba mu znalezc inne zajecie i tyle. Nie wszystkie dzieci spia po obiedzie. Co z adziwne zwyczaje u was w tym żlobku.
No jak mezowi to powiem to on od razu powie "Zmieniamy zlobek!" bo on jest ciety na ta babke. Wedlug niego to z lenistwa tak mnie wykorzystuje bo wie ze narazie nie mam pracy.
Nie wiem. Moze jeszcze dam im szanse z miesiac i bede faktycznie przychodzic o 13tej. Tez nie chce zeby on nie spal bo jednak sen a w szczegolnosci dziecka to rzecz swieta moim zdaniem, bardzo wazna dla rozwoju. Chyba gdyby mial w ogole albo bardzo krotko spac w lobie to pewnie bym zrezygnowala w ogole ze zloba i posiedziala az do przedszkola w domu.
-
Hej,
nie miałam jak wcześniej napisać, Zuzia śpi to piszę.
Jestem mega wściekła po tej wizycie. Nic się nie dowiedziałam
Ale jestem zła na tą dr !!
Było to usg. Nasapała się że ona robi usg jamy brzusznej a to nie należy do jej kompetencji, a lekarze wszystko do niej wysyłają, że tam żadnej przepukliny nie ma tylko jak by zanik mięśni w jednym miejscu, ale jak będzie ćwiczyć to sobie te mięśnie wycwiczy, ale skonsultować to z chirurgiem dziecięcym bo ona się na tym nie zna.
I ch*j.
A na koniec mówię jeszcze żeby zobaczyła bo wydaje mi się że znowu się Zuzi wargi sromowe zaczynają sklejać a ona na to że nie ma czasu bo musi zaraz zwolnić gabinet a pacjenci czekają i żeby zarejestrować wizytę i przyjść to ona wtedy sprawdzi. K*rwa dziecko rozebrane do usg, odpiac pieluszke i zagladnac, ona nie ma czasu.
14tego listopada jedziemy do chirurga dziecięcego u którego byliśmy ostatnim razem...