Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zgredzia, ale w tematach weselno-ślubnych koleżanki powinny sie odnaleźć
Moje szćzescie szaleje w namiocie i tunelu z ikei ochhhhh jakie szaleństwo, nawet Kofi postanowił sie z A pobawić
No nic....kończę latte i zabieram sie za odkurzanie itd.Biedroneczka83 lubi tę wiadomość
-
Zgredka, ja się trochę nie dziwię mówiąc szczerze. Tak na prawdę to sama się teraz obawiam kilku moich relacji bo jakoś tak czuję że mogę się w niedługim czasie zrobić monotematyczna. Po prostu na różnych etapach życia czasem trudno odnaleźć wspólny język - ja ponoć często o psie gadam
******************************GANG18+***************************** -
Z tym zaproszeniem to akurat uwazam, ze wszystko ok. To jest poprostu email i plikiem pdf gdzie na paru stronach jest zaproszenie na to pozegnanie w czwartek i na koncu na pogrzeb. Jest fenomenalnie zrobione. Chcialabym takie miec. Najchetniej bym wam tutaj to wkleila ale musialabym sie nameczyc zeby zamazac twarz i dane.
Natomiast co do czwartku to hmmmm. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jestem pewna, tak jak wszyscy, ze on napewno cieszylby sie z takiego pozegnania dla niego. Jego zona wklada w to ogrom energii dzieki czemu tez jakos zabija cierpienie po stracie i spelnia zapewne jego ostatnia wole.
Los zabral go nagle, bez ostrzezenia. Ten wieczor jest po to by go powspominac, poopowiadac o nim, pozegnac sie. I uwazam, ze to piekna inicjatywa choc na miejscu jego zony bym tam nie wyrobila (chyba ze na prochach, ale ona karmi.....).
Nie wiem czy to jest jakas tradycja "na zachodzie". Raczej nie. Nikt z nas nie ma doswiadczenia w takich sprawach. Ale skoro on by tego chcial i chce jego zona to musimy to uszanowac i sprawic by wszystko odbylo sie jak najlepiej.
Z drugiej jednak czuje jakby cos bylo nie tak. Ale mysle, ze to poprostu smutek, ze nie mam ochoty jak ktos wlasnie napisal sie "biczowac" bo to bedzie bardzo smutny jednak wieczor.
Podsumowujac, mysle, ze choc czwartkowy wieczor bedzie trudny emocjonalnie to chyba jednak lepiej tak niz zobaczyc go od razu w piatek w trumnie i wlozyc do ziemi bez pozegnania.
-
U nas zawsze jest odkryta trumna przed pogrzebem w kaplicy gdzie odmawia sie różaniec w intencji zmarłego. Ja nie widze w tym nic złego osobiscie
Co do koleżanek zgredka to chyba Smartka ma racje tez taj uważam. Pamiętacie co zdarzało sie na różowej. . Ale to chyba normalna reakcja -
A co zdazylo sie na rozowej?
Ja szczerze mowiac przenioslam sie od razu z rozowej tutaj. Moze nieladnie, choc sie pozegnalam. Ale mnie osobiscie troche niemilo bylo czytac o ciazowych przypadlosciach albo tym co robia dzieci gdy sama sie staralam. Nie chcialam nikomu robic przykrosci i mialam nadzieje, ze i tak spotkamy sie ponownie tutaj
ZGREDKO jasne ze nie powinny sie izolowac ale to samo tak wychodzi czasem. We Wro mam miedzy innymi dwie kolezanki bliskie, zawsze sie razem ptrzymalysmy. Teraz jednak troche sie to poluznilo i to nie tylko z powodu odleglosci. Jedna z nich wyszla za maz i ma dziecko w wieku D (drugie w drodze) natomiast ta druga zerwala z facetem i zaczyna jakby zycie od nowa. I ona nie ma ochotyy, jestem tego pewna, spotykania sie zbyt czesto z nami obiema gdzie tematem bardzo czesto sa dzieci bo my na takim etapie akurat jestesmy. I ja to rozumiem i szanuje i tez jej nei zameczam opowiesciami o D w przeciwienstwie do mojej drugiej kolezanki . Ta trzecia sie wycofala. Kiedys wroci. -
My juz po sesji Zuzia grzeczna pięknie spała. Teraz czekamy na zdjęcia
Ja oczywiście katar do kolan:( mam ochotę udusić moja mame !
Chodze w maseczce do Zuzi i strasznie sie boje ze ja zarazę. Ciagle odkazam ręce żelem antybakteryjnym ...
Zgredka ja tez mam koleżankę która stara sie bbb długo o dzidzie i nic ... i relacje nam sie bardzo poluznily wiadomo wg mnie to normalne. A temat ślubny to moze faktycznie jakiś pomysł.
Smoku Ty jak restauratorka po tych parapetowkach:)
Lara tez chciałam kupić ten tunel z ikea
Psotko dla mnie pogrzeb to pożegnanie przecież potem zawsze jest stypa czyli czas na wspomnienia rozmowę refleksje. Moze żona próbuje stłamsić smutek ale tak czy owak on nadejdzie a taki duszony w sobie jeszcze gorzej wybucha. W kszdymrwzie sił Ci życzę na czwartek.
Smarta możesz nie mieć tendencji do infekcji ( ja tez nie mam) ale w ciazy uwierz mi Twoje ciało moze Cie zaskoczyć ( tak jsk mnie z infekcja dróg moczowych zmagałam sie cała ciąże mimo antybiotyków ...wcześniej nigdy nie chorowałam)WróżkaZielona lubi tę wiadomość
Maniek
-
MANIEK i masz racje z tym smutkiem. To sa nasze (moje, meza i innych znajomych) rowniez przemyslenia. Jak nas pierwszy raz w drzwiach domu zobaczyla po tej tragedii to sie rozkleila kompletnie ale szybko sie pozbierala i trzymala fason. Na imprezie w sobote widac, ze byla przybita ale nawet sie usmiechala - wczoraj kolezanka nam powiedziala, ze jak ja tam zobaczyla z usmiechem na twarzy to myslala ze padnie.... Kazdy radzi sobie jak moze ale ten smutek napewno jeszcze nadejdzie. Kiedys zamkna sie za nia drzwi mieszkania i wtedy pewnie przyjdzie zalamanie. Ale to naturalne i tez wskazane - czlowiek musi swoje wyplakac, przejsc przez ta czarna doline.
To nie jest tak, ze my jej tego bolu zyczymy ale to chyba jest tak ze natury sie oszukac nie da...
Masz tez racje z ta stypa i w sumie tez nie wiem czemu to sie nie odbedzie wlasnie po pogrzebie, no ale moze jest ku temu jakis powod bo ciezko mi sobie wyobrazic zeby bez powodu robila takie zamieszanie co napewneo kosztuje ja ogrom energii.
A co do przeziebienia to cie pociesze, ze jak D byl malutki to przyplatalo sie do mnie tez jakies dziadostwo - straszny bol gardla, katar- ale mlody pewnei dzieki kp sie nie zarazil.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2017, 14:34
-
Kotka a jak tam wasze starania? Odpuszczone na chwile czy działacie?
My po spacerze teraz Ania je obiad. Na placu zabaw musiała zjeżdżać ze zjeżdżalni, wiec postanowiłam ze maz dzis przywiezie jej zjeżdżalnie z ogródka i bedzie sobie zjeżdżać do woli. Bo radosc w jej oczach była niesamowita. Mimo zimna.
Mnie cos brzuch pobolewa (nie wiem czy ńie przez to ze musiałam psa po schodach wnieść bo remontują nadal klatkę schodowa...) malz przyjedzie zaraz a ja chwilkę poleze. -
Witam po pracy,
Sto lat dla Ady i sto lat dla Diego,
Smarta mnie brzuch na początku bloal dość mocno, nawet myślałam że @ tuż tuż...
Co do piosenek to u nas stary repertuar fasolki, Natalka Kukulska itp.
Kiano kocha muzykę i tancuje do wszystkiego
Konwalianka u nas Kiano też kocha jeść, i jak nie chce to przeważnie gardło go boli
Co do tzw. Zaproszeń na pogrzeb to w Holandi jest to powszechnie stosowane, i nie ma w tym nic dziwnego.
Maniek z sabsomplex to musisz robić przerwy aby brzuszek się nie orzyzwyczail, bo przestanie działać, mi polozna tak tłumaczyła że trzy dni podajemy i jeden dzień przerwy
-
hola hola
my byliśmy na spacerze z małymi, ah świeże powietrze, oba od razu zasnęły w wózkach, mała spała do teraz (w sumie ją obudziłam, żeby cyrków jak wczoraj do północy nie robiła)
teraz pokazujemy sobie na necie zwierzęta..
aha Nieukowa urodziła,. w sumie sama mogłaby napisać nie?
(i o to właśnie Kroko wczoraj fikałam)
Smarta: mnie też bolał brzuch, jajniki, a wczesniej na @ wcale.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2017, 17:30
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Zgredko zapierdziela czas no coz...
Konwi Ada dostala juz wczesniej rowerek biegowy i kilka zestawow z peppa (figurki z placem zabaw itp), teraz dostała słodycze i ubrania. Ada uwielbia te Peppy wiec to strzal w 10.
Gratuluje narodzin Nieukowej
U nas spoko dzien, jutro w koncu wybierzemy sie na jakis spacer i zakupy
13-sty dla mnie szczesliwy, Ada byla grzeczna
-
Ada i Diego sto lat!!!!
Pocxytałam was ale jestem ledwo zywa od 3 dni okropny bol zeba moj dentysta zgodzil sie mnie jutro przyjac terminy ma na 3 miesiace bojeeee sie strasznieee
Zgredko kocham cie dobrze ze nalisalas o drugiej szansie zupelnie zapomnialam ale juz sie nagrywa;)juhuuuuu
no wlasnie Nieukowa cos mi switalo ze ona tez termin na luty miala szkoda ze nic nie napisala:(
*******Gang18+*******B