Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Laro: zdecydowanie sos, a co do Kościoła to już pisałaś kiedyś, że rezygnujecie ze wspólnego chodzenia i popieram ten pomysł..
Maniu: może, że się wstrzymaj, a może espumisan na wzdęcia co?? mój się potem szybko wyciszał..
u dziadków jest zimno, kaloryfery na full, ale co z tego jak z oknami nieszczelnymi, no i mała kaszle, mały już się wykurował to dziś znowu mokry kaszel, mała wielki zielony gil (zabijcie mnie)
\ja w ciucholandzie się obkupiłam, piękny welurowy dopasowany czarny płaszczyk na wiosnę i dwie puchów czarna i khaki, byłam bardzo krytyczna dziś i wybrałam naprawdę ładne nieznoszone rzeczy..
ahh i po co ja na wyprzedaż leciałam i za 139 zł kurtkę kupiłam, jak dziś e 3 rzeczy za 60zł.. -
Maniek, ja podawalam od chyba 10 dnia. U nas pomógł, tylko trzeba regularnie. Nie stresuj się, termifor na brzuszek, masuj i nóżki do brzuszka.
Zgredko, on współczuję nawrotu choroby. U nas jest na odwrót, tzn. My w domu mamy 21-21.25 stopnia, ale jak moi rodzice przyjeżdżają to muszę podkręcić do 23.. Nie wiem, jak to przeżyję.. Oddychać się nie da. Gratuluję zakupów
Do lat dla Diegusia i Adusi. Diego to niezły elegant.
Nasza impreza przeniesiona -
podałam jej Sab ... nie moge patrzeć jak sie wije i płacze a ja mam lek i stoi obok. Moja bratowa tez dawała juz od 10 dz bliźniaczkom takze jestem spokojniejsza. Od rana nie było dzis kupy a wcześniej ( jeszcze wczoraj) dwie lub 3 na jedno karmienie.
Zgredka u nas tez okazało sie ze okna bardzo nieszczelne i mój zakleił taśma bo próbował wyregulować ale to nic nie dało ... takze na wiosnę czeka nas wymiana okien. Moze skocz do marketu po jakaś farelkę zeby nie. marznąć ? A do kiedy zostajecie u rodziców?
A no i zakupy Ci sie udały
Maniek
-
smarta wrote:Dziewczyny, powiedzcie mi czy to normalne że na początku brzuch tak boli? codziennie mam taki moment że mnie łapie i najchętniej bym tylko leżała
-
Kroko, ja mam szew tak pod pepkiem, a nie w samym pepku. A jak nie masz to tylko się cieszyć, mniej blizn
Smarta, mnie pobolewa tak lekko jak na okres właśnie, a dziś to cały dzień tak w krzyżu jakby kluje, pulsuje, czy jak by to określić..
Zgredzia, gratki łowów zakupowych.
Sto lat dla Ady -
U nas : koła autobusu kręcą sie ( uwaga wszystko pokazuje) , kosi kosi , panie Janie, idziemy do zoo, jadą misie, wlazł kotek, my jesteśmy krasnoludki... chyba tyle.
Zabije mojego męża dzis ! W południe po 2 godz bujania obudził mi Zuzię, a teraz przygotował kąpiel z zimna woda i wsadził dziecko do tej wody ku***a co oczyeiscie spotkało sie z silna reakcja w postaci mega krzyku! Myślałam ze go utopie w tej zimnej widzie bo jeszcze sie dorzecza ze ciepła była. Nalałam cieplej i mowię patrz... wsadziłam Zuzię a ona spokojnie sobie leżakowała gdy ja myłam ... i on mi mówi ze za 5-6 lat moglibyśmy postarać die o trzecie dziecko.... jak z Jagofa był pomocniejszy niż teraz. WrrrLaRa lubi tę wiadomość
Maniek
-
wrukwiłam się... No dobra wykasowalam to
moja piosenka "czy wiesz jak robi kaczka, kaczka robi kwa kwa czy wiesz jak rbi indyk gulgocze gulgul" i mała spiewa
a stary niedzwiedz to sie kladzie i udaje ze spi
poza tym
mucha muicha w mucholocie
idziemy do zoo
jagody
kaczuszki (faworyt)
jedzie pociag..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 18:24
LaRa lubi tę wiadomość
-
Konwi nie dziwię się że Cię stresuje to nie jedzenie.
No ale chory jest, katar ma, to i apetytu brak.
Maniek wkurza mnie takie podejście, bo sobie mama sprawy nie zdaje że jeszcze dzieci pozaraża.
Jak będzie źle to podaj Sab i tyle.
Twój mąż akurat chwilowo zapomniał rozumku.
Lara z kurek to chyba sos najlepszy.
Mało śpiewam, ostatnio puszczam z youtube piosenki dla dzieci i się uczymy słów.
Biedro to lepiej może żeby @ nie przyszła?
adulcova sto lat dla Ady!
Ja bardzo lubię takie praktyczne prezenty dla Zuzi, typu ubranka. Butów jeszcze nigdy nie dostała.
Kotka co się działo że nie spałaś?
Nena ale odstrzeliłaś Diego Jak imprezka?
Zgredka u nas w domu też nieszczelne okna.
Phi, wykasowałaś zanim przeczytałam.
smarta tak, to normalne, mnie największy ból łapał w nocy, przez chyba tydzień w nocy brałam po dwie nospy max, wyłam z bólu i myślałam że kogoś pogryzę.
Ala chyba mi w pępku nie zakładali szwu hmmm
-
ADU, KROKO spac nie moglam bo ciagle mi sie snil pogrzeb kolegi (bedzie w piatek) i wieczor upameitanijacy ktory bedzie w czwartek. CO sie obudzilam i znowu zamknelam oczy i znowu to samo, wszystko takie ciemne, mroczne, pelne smutku...
Dostalismy dzisiaj fenomenalne zaproszenie na pogrzeb i czwartkowy wieczor(email). Jest przepieknie zrobione, ze zdjeciami, kolorowe.
W czwartek to my byc na zasadzie, ze beda zdjecia z Mario i opowiesci o nim, kazdy bedzie mogl (jak bedzie chcial) cos powiedziec o nim, jakies przygody itp. No i kazdy tez bedzie mogl sie wpisac do ksiazki dla jego synka....
Kompletnie mnie to nerwowo rozstraja wszystko. A ten wieczor czwartkowy to bedzie w ogole apogeum chyba. Piekna inicjatywa ale napewno splaczemy sie tam jak bobry wszyscy.
W ogole teraz tak mam ze mam wrazenie ze ciagle go gdzies widze. Za kazdym razem jak widze duzego faceta w okularach mam wrzenie ze to moze on.
Glupie to wszystko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 21:38