Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Leo spóźnione 100 latek i wszystkiego najlepszego. Super ze impreza udana. Lili zycze Ci samych takich pięknych dni.
Dzis mam wizytę pediatry patronazowa wiec muszę sie ogarniać szybko. Humor mam b kiepski przez te kłopoty z ms wiec weny mi brak zeby z Wami popisać.
Lili83 lubi tę wiadomość
Maniek
-
Hej, u nas pobudka o 5:( buu
Mojego rozkłada grypa, słabo wygląda, nie łapie kaszel i też się niewyraźnie czuje.. Oby to było od dzieci a nie coś innego.. Wczoraj wyszliśmy, fajnie było.. Ale się wkurzylam, musiałam pani uwagę zwrócić, bo poszliśmy do lokalu i siedzimy 40 min dostaliśmy tylko jeden kawałek pizzy.. Zwróciłam uwagę i od tamtej pory, pani nosiła non stop
Dziś już rodzice jadą, chce ich jeszcze wykorzystać i skoczyć bez dzieci do biedry, pepco..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2017, 07:14
-
Hejo, u nas pobudka po 7, mała wcześniej, mały wstał chwilę temu
noc lepsza, już tak nie kaszlolił, acz po nebulizacji solą dostał przed snem takiego ataku, że oczy z orbit mu chciały wyjść.
ale na noc dostał nasivin, depulol, przez dzień euphorbium i już się gilem nie męczył..
dziś wracamy do domu..
Maniu: doczytałam o tych dokumentach, szkoda słów, mnie taka niekompetencja doprowadza do szału..
Konwi: też wczoraj skoczyłam do Pepco, ale w końcu nic nie kupiłam, pooglądałam
mówię Wam słabo ten mój powrót do pracy widzę, mały naprawdę nie tyka butli, nie tyka zupek, nie tyka mięska, nie tyka kaszki, je tylko i wyłącznie mnie i owocki czyli do żłobka jeden posiłek na 8h ;/ -
Hej!
U nas pobudka o 6:(o nocy nawet sie nie wypowiadam....
Zgredka u nas a odwrot butla tak cyc nie ne wiem co jej sie stalo:(pluje placze przezy sie no cuda wianki:/ciezko bedzie z Kostkim na 8 godz tylko owocki a rozmawialas z paniami i mowilas jaka syt?
zapomnialam wam napisac ze Sara byla we wtorek u niani uprosilam ja bo nie mialam nkogo do dzieci a zab bolal darla jej sie cala godz jak przyszlam ledwo dyszala butli tez od niej nie chciala:(jak ja wzielam na rece od razu sie uspokoila myslalam ze serce mi peknie:(
Konwi super ze randka udana;)cieszysz sie z powrotu d racy?czy nie?
*******Gang18+*******B -
U nas ciezka noc i nie wiemy co bylo powodem. D obudzil sie z krzykiem o 2:30 i walczylismy do jakiejs 4:30. Co go bralam na rece to cisza a jak odkladalam to jesli nie od razu to po paru minutach znowu zaczynal plakac. W zasadzie juz pod koniec to sobie tam poplakiwal w lozku i przestawal i sam jakos usnal. A rano promienny usmiech.
ZGREDKO ale smoka bierze? Hmmmm. Moj tez nie chcial butli ale tez smoka nie bral. Jedyna butla z ktorej cos probowal pociagnac to Lansinoh, ma troche inny smoczek niz wiekszosc. -
Czytalam dzis art w zwierciadle o wychowaniu, pare watkow pojawilo sie w naszek dyskusji, wiec zrobilam fote i zaraz na fb wkleje, zachecam do komentowania po lekturze tutaj
Kotko: nie widzialam nigdy tej butli, a mala nic nie chciala u babci jesc, a w domu tylko am i am wiec juz zjadla obiad sama. Ciekawe -
Hej, czy się cieszę że wracam do pracy.. Trochę tak, trochę jestem przerażona.. Logistyka, siłownia, obiady, dom.. Nie wiem, jak to będzie.
Byłam w jankach, znowu kupiłam ciuchy.. Mężowi, dzieciom, sobie nic..
Później byliśmy na dmuchancach, wrzucę wam filmik, co Patryk wyrabial.. CdnKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Wiem Sumi że wszystko się da, ale jak kosztem.. Jedno z nas będzie zawozic dzieci, drugie na 7, później w biegu do pracy i z pracy.. Odebrać jedno i drugie w swych różnych miejscach.. Szybko do domu.. Obiad gotować, z dziećmi coś zrobić.. Później jedno z nas ma siłownię. Drugie ogarnie dzieci i spanie.. Cały dzień w biegu..
A gdzie są wszystkie? -
Konwi: no to ja mam tak: jak wstaje jestem juz sama, wiec lece z psem (nie wiem jak przy dwojce malych, moj moze wyjsc ale o 5 to bedzie mi psa zal) potem sniadanie ubieram dzidci i jazda do jednego i drugiego zlobka, samochod odstawiam na osce na parking i na tram do roboty po robocie odbior dzieci i robienie obiadu (acz zdecydowalismy ze wsio bedziemy robic w weeekend i mrozic ewentualnie) i jak moj przyjdzie podejrzewam nie bede miec sily na zadna silke..
-
adulcova znam kilka dziewczyn którym opaski na rzyganie ciążowe nie pomogły, ja sama nie próbowałam.
Zuzia póki co z nimi jeździ.
Summi aaa ja zrozumialam że upiekli.
No ale jak ma zaparcia jak pisałaś że dostała po nich biegunki?
Maniek życzę poprawy humorku.
Konwi dobrze że pani od pizzy się ogarnęła.
Jak zdrowie?
zgredka mam nadzieję, że Kostek zacznie jeść...
Lara jak tam, wyszliście już z pudeł?
U nas już fugi w łazience zrobione, dzisiaj kupiliśmy panele, jutro chyba już majster zacznie układać.
I wczoraj przyszły mebelki do pokoju Zuzi, tzn. szafa narożna i komoda.
Dzisiaj była u nas bratowa z jedną córką, Zuzia z nimi została chwilę bo ja musiałam coś załatwic, no i ona tak się bawiła z kuzynką, że kiedy wyszły Zuzia wpadła w straszną histerię, ryczała, łzy leciały potokami, nie mogłam jej w ogóle uspokoić, tak chyba z 40 minut. Kiedy się w końcu uspokoiła zrobiłam jej mleko, przysypiała już w trakcie picia, no i o 19 zasnęła. Aż jestem ciekawa tej nocki... czy dośpi do rana czy będzie pobudka o 4.
Ja po ostatnich dwóch nockach też mam ciężkie powieki więc za chwilę wybieram się spać... -
Hej hej, jak zwykle nie nadrobię!
Czytałam na bieżąco niby ale naprawdę szacun dla wszystkich z dwójka dzieci i wiecej!!!
Kroko fajnie ze znalazłaś sposób na chorobę Zuzi!!!
Konwi współczuje chorób no was nękają jak mało kogo aaaa pizza ale bym zdzarla ale jestem na diecie póki co i tyniam rano zumbe musze sie teoche ogarnąć na druga ciąże
Manku tulam!!! Summi masakra, ale dziadki chyba tak maja nic do nich nie dociera!
Ja dzis okna Umyłam póki co na dole tylko ale jutro ma padać zajebiscie! Wiec juz rolety opuściłam
Nas znowu sąsiadka meczy...ja wiem dzieci to dzieci ale ta jej mała jest niemożliwa! Przychodzą do nas i wszystko Zosce zabiera...zoska sie podzieli ale tamta wyrywa jej dosłownie wszystko i jest wielki ryk ze zoska nie chce jej czegoś dać, no hola ja nie bede Zośki uczyć ze ma innym dawać wszystko. Owszem moja sie wymieni na inna zabawkę ale tamta nieeee bo chce wszystko...wiec za każdym razem odchodzi od nas z płaczem a zoska zaczęła mowic Iga beee
W ogole z zoska to juz mozna sie fajnie dogadać
Parapetowka bardzo udana ale taka byłam zmęczona w niedziele a nawet poniedziałek ze zasypiałam razem z zoska...jednak cały dzień w kuchni to masakra i stres zeby ze wszystkim zdążyć. Zostały jeszcze dwie imprezy i finito!
To tyle zdrówka wszystkim!!
Wlasnie lara pokazuj mieszkanko a i Blondik wszystkiego nie pokazała
Kroko pokaz jak juz bedzie gotowe
Dobranoc bo moj wola na wino
-
Cześć, dzisiaj już lepiej, młody wstał o 6.. Wczoraj rodzinnie poszliśmy spać o 20.30, kości mnie bolą od leżenia
Kroko, prace widzę idą jak burza, świetnie. Moje zdrowie jako tako, nie narzekam, bo może być też gorzej
Zgredko, też jesteś w biegu, a będziesz jeszcze bardziej.. Ja nie chcę rezygnować z siłowni, mój mąż tym bardziej.. Jakoś będziemy musieli to pogodzić. Trzeba też zrobić coś dla siebie, szczęśliwe dzieci to szczęśliwi rodzice..
Gdzie reszta się podziewa? Co słychać?
Blondik trzymaj się
Smoku, może warto ograniczyć spotkania? A może powiesz mamie że nie chciałabyś aby dziewczynki sobie zabawki zabieraly? A jak Wy idziecie do nich, jak jest?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 06:43
-
Konwi, zgadzam sie, wiec dlatego 2 razy w tyg będę chodzić na zumbe;) co do kosztów, to niestety zawsze jakieś sa. A ja, np. pracować musze, No i chce, bo w domu bym sfiksowała i lubię swoją prace;)
Kroko, Zuza miała przewlekłe, koszmarne zaparcia. dzięki diecie ten problem od pół roku nas nie dotyczy, poza tymi dwoma epizodami ze zjedzeniem ciastek, wówczas 3 kupy luźne (u niej to novum, jak biegunka), a teraz znów cisza z kupa od ndz - zabije sie.
A co do płaczu, to chyba taka pora przesilenia, bo co rozmawiam ze znajomymi, to tak ich dzieciaczki teraz maja.
Smoku, to może trzeba trochę ograniczyć wizyty, wiadomo, nie każdemu dziecku da sie wytłumaczyć - Zuza tez miała etap zabierania, a teraz sie podzieli, za to córka szwagra, której dzieci wszystko zabierały, wiec rodzice za każdym razem upominali, zeby walczyła o swoje (juz do przesady), teraz nie pozwala dotknąć żadnej zabawki, wrzeszcząc "to moje".
-
Dzień dobry! My tez
Wstalysmy o 6:30 dzieki psu bo chciał siku no ale dobrze ze nie o 4
U nas pada ale na szczęście nie ma wiatru wiec okna sie uchowaja mam nadzieje
Moj tez dom nie wczoraj ze jak chce to moge isc na jakieś fitness (łaskawca) ale wiecie co nie chce mi sie wole poskakać w domu
Kiedys chodziłam na zumbe ale dla mnie to za duza wyprawa
Co do sąsiadki to my do nich nie chodzimy unikam jej ale To ona zawsze do nas sie wbija na podwórek, wczoraj była dwa razy!!!! Do południa jak zoske usłyszała i po drzemce tez juz była przy bramie ale na szczęście moj wrocil i sciemnilam ze idziemy na obiad wiec poszła. No co mam jej powiedzieć zeby nie przychodziły? To sie obrazi. Mała wlasciwie niewinna bo to mama ja tak przyzwyczaiła ze wszystko jej wolno i jak tylko cos nie jest po jej myśli to jest wielki płacz i ida do domu...
Wychodzicie z dzieciakami w deszczu? Wiadomo nie jak leje ale jak troche pada? Bo nie jest zimno tylko Kropi troche mocniej a zaliczyłabym płaszcz na kurtkę kalosze parasol to chyba byłoby ok? -
Hej hej
Sto lat dla wszystkich 2 latkow, ktore swietowaly urodziny ostatnio.
Wpadam na chwile, z okazji wolnego dnia od pracy ( i dzieki Bajce...misha mashka) mma chwile, aby cos napisac...tylko juz zapomnialam co komu mialam odpisac
Kroko, faktycznie jak burza ida. Ciekawe jaka bedzie pierwsza nocka mlodej w nowym pokoju. My sie czesto przeprowadzalismy, gdy chloocy byli mali. Pamietam, ze ouerwsze dwa wieczory ( oni byli odkladani domoozeczka, wychodzilismy a ci sami zssypiali) byly trudniejsze niz zwykle. H sama nie zasypia, tylko albo podczas kp albo tata ja glaszcze, woec poszlo gladko, jka sie od nas przeniosla do siebie.
Konwi, zdrowka zycze.
Co do poworotu domoracy, to bedzie stres. Jak po kazdym powrocie zadawalam sobie pyt., kto te dzieci wychowuje...my czy panstwo.....bo malo czasu dl anich w tygodniu. Teraz przy 3 to juz w ogole. Ciesze sie, ze pracuje na pol etatu...nie wiem, jka to by bylo z pelnym ( przed H praciwalam duuuuzo..chlopaki czasem kiblowali w orzedszkolu od 7 z hakiem do prawie 17) a o 19 juz spanie. Po powrocie do domu czesto jeszce do mne z oracy dzwonili i wisialam na tel. Dlatego ciesze sie, ze zmienilam na budzetowke. Troche wyjazdow bedzie w marcu, ale wikeszosc jednodniowych. Jeden do oslo na dwa dni.
Zgredko, ja nie kubie osobiscie lumpow, ale podziwiam os.ktore potrafia cos fajnego znalezc. Kiedys bylam z kolezanka, to nic nie znalazlam, a ta z cala siata wyszla.
Summi, jaki chleb podajesz malej skoro on ana diecie bezglutenowej?
Pytam sie, bo wczoraj bylam u lek. Mam problemy z zoladkiem. Kazala mi wykluczyc gluten z diety, a ja musze jesc chleb bo czesto nie mam czasu rano, przygotowac cos innego ( sama wiesz jak to jest, gdy trzeb adzieci ogarnac a nie daj boze ich humory sa na nie, to dwa razy tyleczasunpotrzeba, co zwykle).
Czy jest tutaj jakas mama, ktora nadal kp? ( chodzi ki o kp naszych prawie 2latkow)
A ja uszkodzilam moje dziecko. Pierwszy raz w zyciu (do tej pory byla to specjalnosc mego meza). Starszak trzymal reke w drzwiach, aja nie zauwazylam i je zamknelam. On nie plakal od razu, wiec docisnelam jeszcze te drzwi ledwo sie powstrzymalam, aby sie nie poplakac razem z nim ( on by wtedy spanikowal). Za to jka juz smacznie spal, to zryczalam sie mezowi.
Hanki broi. Pokazuje swa prawdziwa nature dziadkom wczoraj dala niezly popis. Rzucala zabawkami, krzyczala, plakala a na koniec warczala
Od marca chlopcy zaczynaja kurs plywacki (nie pamietam jak to sie po pl nazywa), takze nei wiem jak to ogarniemy wszystko jednym autem. Chyba po wakacjach trzeb abedzie drugie zakupic, bo ciezko
Smoczku, my wychodzimy nawet jak leje. Codziennie sa na dworzy bez wzgl.na pogode. Ale u nas rzadko jest ladna pogoda.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2017, 08:18
Lili83 lubi tę wiadomość