Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kotka syn mojej sąsiadki tez pamiętał mowil w formie żeńskiej...samo mu przeszło ale chyba jak do szkoły poszedł dopiero.
Nie edytuje...Kroko...jakos mi utkwiło
Wlasnie co za magiczne gąbki Konwi????
Aaaa kotka dobra byłaś z tym fb weź wykasuj te foty tego sąsiada
Jednak musze edytować
Młoda wlasnie nie panikuj...mog to przynieść po prostu z "podwórka" czy jakiś owoc niedomyty czy z podłogi bo ktoś przyniósł po butami...ważne ze jest diagnoza i bedzie leczenie i bedzie ok!
Co do cynkowania nie gadam...bo dla mnie to horror najgorszy w zyciu...nie ze samo karmienie ale moj przypadek to brrrr najgorsze wspomnieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 21:49
-
O rety SMOKU aua
to mi sie przypomnialo jak kiedys sobie kolano rozwalilam. Sylwester, nie wiem ktorego roku. Przewrocilam sie na sniegu i rozcielam kolano. Bylam pod dosc mocnym wplywem (juz bylo dawno po 24 i sluchajcie nic nie czulam! Kolega mi cyknal fotke i wyslal do siostry a ja poszlam spac. Moja sis jak ta fotke dostala to prawie padla i wyslala mi sms ze mam natychmiast jechac na ostry dyzur. Taaaa ciekawe jak? Po pierwsze ja juz spalam w najlepsze a po drugie kto z wiochy (bo bylam na wiosce) o gdozinie 4 rano pierwszego nia roku zawiozby mnie do szpitala...? Obudzilam sie przyklejona do zakrwawionego przescieradla. Pojechalam do szpitala jakos kolo 12tej . Szyl mnie bardzo przystojny pan doktor. nic nie czulam . A jeszcze sie pytali czy cos pilam. Powiedzialam oczywiscie, ze skad, wcale, nigdy w zyciu! Bo tak to bym pewnei kasy z odszkodowania nie dostala a tak to dwie stowki zarobilam . -
Oj Smoku biedna Ty, ale szacun za pomalowane paznokcie
Nena dla mnie 2 lata to duzo , ja Cie podziwiam bo tez bym chciała ale jakos nie umiałam ... Jagoda odrzuciła cyca po 12 miesiącach bo karmiłam ja pod koniec tylko w nocy i nagle przestała chcieć. Z drugiej strony kp to był dla mnie wysiłek psychiczny nie wiem no nie czuje tej przyjemności... ale spróbuje z Zuzia wytrwać dłużej niż rok..
Fajnie ze Diego zdrowy, zazdro ze możesz z nim juz tak pogadać ... my dopiero teraz jako tako sie porozumiewamy słowami.
Kotka ale to ze D bedzie mówił w żeńskiej formie to normalne nie masz sie czym stresować poprostu bedziesz go uczyć i juz. Mój bratanek tez tak mówił a teraz jest ok. Aaa Kocie przecież Twoj maz jest Niemcem to jak Ci koliduje jego urlop z nauka... tozto połącz przyjemne z pożytecznym , wg mnie masz idealne warunki do nauki.
Damo nie martw sie, weźmiecie leki i bedzie dobrze ... to raczej powszechna choroba u dzieci .
Smarta pisz o czym masz chęć pogadać, w koncu tez chetnie pogadam o czymś innym niż dzieciowe sprawy.
Zgredko Ci znajomi to świnie. Moze puść w obieg ze zmieniliście datę ? I podbijam pytani czy to ci sami co sie zachowali w resto jak rasa panów ?Maniek
-
Haha Maniek myslisz ze mu sie chce ciagle mnie korygowac ? On twierdzi ze juz nawet moich bledow nei slyszy ;P.
Ja to tak chcialam siama z ksiazka sie uczyc.
SMARTA rozumiem cie i pewnei nie chce ci sie nawet czytac tych naszych wszystkich postow o dzieciach. Wiec pisz costam o sobei i jak sie czujesz, jak przygotowujesz. Pisz jak sobei wszystko wyobrazasz a my ci potem to przypomnimy ;P.
A on nadal w pracy . -
Hej hej
Justta, oby woombie pomoglo. Ja milaam kilka...zwykle bawelniane, bambusowe i jakies tam ekstra na uplay i dupa. Darla sie. Z ato rozek byl spoko.
Smoku, ala. Wspoczuje.
Manku, jak ogarninaie kancelarii idzie?
Wspolczuje kolek Zuzi. Oby juz niedkugo przeszlo....
Lili, ja tam po pierwszym dniu pracy?
Zgredko, widze ze i Ty do oracy wrocilas. Maly zaczal jesc w zlobku ...super
Pyt.sie o mij aprace...hmmm w sumie to nie ma o czym pisac. Kurs za kursem. Marzec bedzie ciezki, bo co chwile bede na wyjezdzie. Tylko sam apraca srednio mi sie podoba. Tzn.nie moja bajka. Wolalam moje negocjacje i pisanie kontraktow w poprzedniej robocie, ale wtedy nie mialam duzo wolnego czasu. Poz atym przeniesli moj wydzial do oslo, a ja do oslo latac nie bede (millabym w pon,rano leciec do oslo, powrot w czw.wieczorem). Hanka za mala..jka dzieci beda wieksze, to kto wie...
Marza mi sie studia, ale w ogole nie zw.z moim fachem. Maz zacheca...poczekmq az H bedize wieksza, bo jak Lili tu pisala...czas szybko leci. Chce sie nacieszyc, poki in ajeszcze chce ze mna soedzac wspolne chwile.
Dzis zlozylam podnaie tez w gminie, ale praca w ogole z ekonomia nie jest zw. Mialabym nadzorowac przedszkola. Cos co lubie tyle, ze kwalifikacji nie mam. Niewiele orzepisow znam, nie konczylam pedagogiki. Stanowisko tez na ool etatu. Zobaczymy.
Konwi, co za dyrektorka. Zdzieliabym ja czyms.
Postko, poslzabym na kurs. Nie nauczysz sie sama w domu. A kasa wydan an akurs jezyka kraju, w ktorym mieszkasz, to inwestycja. Tez sadzialm ze ten ppauerek nie jest potrzebny, ale. Wzyciu roznie sie uklada.... a jkai poziom..
Nena, ja tez jeszcze karmie Hanke i kimentarze (szcegilnie tesciowej) strasnzie mnie wkurzaja. Mialma kp do 2 r.z. Ale chyba bedzie dluzej, o in a wigole nie jest gotowa na odstawienie. A odkad wrocilam domoracy, to jest jeszcze gorze. Ina srednio sie przytulac lubi, tzn.przytula sie, ale jkaos tak rzadko i chiwle....a te chwile kp, to taki moment kiedy mozemy sie przytulic na dluzej niz kilka sekund.
Mloda, zdrowka. Ciekawe czy malej cos podadza.
U nas nadal chorobiwo. Jan zasmarkany i kaszlacy. Nadal bierze antybiotyk, Leon tez na antybiotyku od czwartku. Ja z bolacym gardlem. Mma nadz.,ze do pon.bedzie leoiej, bo szkola i orzedszkole a we wt.pierwsze zajecia na basanie.
Hance 4 wyszly i widze, ze lada dzien wyjda wszystkie 3. Potem jeszcze piatki.
Aaaa i Hanka uwielbia slowa na B prawie wszytsko, co sie na B zaczyna powtorzy
-
Hejka, wybaczcie, że tylko o sobie. Czytałam w miarę na bieżąco na tel, ale jakoś z odpisaniem już nie było kiedy, a nie chcę tak wybiórczo jednej czy dwóm osobom odp po takim czasie bo tak będzie nie fair
U nas puki co spokojnie. Tomek od czwartku wrócił do żłobka.
Ja już powoli zaczynam się stresować przed poniedziałkową pierwszą wizytą, na dodatek jest aż na 19:45 więc dłuuugo się naczekam..
W pracy średnio. Kierowniczka jednak nie bardzo daje mi taryfę ulgową, czasem jak pyta jak się czuję i zgodnie z prawdą odp, że średnio- to jej standardowy komentarz- słyszałam już go ostatnio kilka razy od niej- "a nie wygląda pani, jakby się źle czuła.."
Nie wiem czy to komplement, czy zarzut, że ją oszukuję, trudno ją rozgryźć. Więc pewnie będzie zaskoczona jak zobaczy zwolnienie we wtorek i boję się już co będzie jak się dowie, że to na całą ciążę, a nie tylko na chwilę, że się aktualnie źle czuję.
Mdłości męczą okrutnie, z Tomkiem tak nie miałam. Mega bóle krzyża i ciągną jajniki, że często po wstaniu z bólu muszę znowu usiąść. Mam nadzieję, że to nie oznacza czegoś złego. Poza tym ciągle chce mi się spać, ciśnienie dołuje, a zaczęło odrzucać mnie od mojej ukochanej kawy..no to tak że tyle u mnie.. -
Krokodylica wrote:Smarta badania badaniami, ale tak wizualnie, dwulatek przy cycku, wydaje mi się dziwne.
Ropucho!
A tak poważnie, to wiadomo, każdy robi co może, chce, uważa za słuszne w tej kwestii. Nie wszystkim pasuje, nie wszyscy mogą karmić... itp.
Moje dziecko po prostu wielbi cyca, potrzebuje, no widać, że to jego najlepszy przyjaciel I weź tu mu odmów, zabierz..
Problem tylko w tym, że on nawet przy piersi nie umie być spokojny, rączki chodzą, akrobacje odstawia. Wiadomo, że czasem mnie to męczy.
Młoda, pozbędziecie się dziadostwa i będzie ok. Zdrowia!
Smoku, współczuję, aleś se narobiła łajzo no, ech...Niech się szybko goi!
Alu, poprawy samopoczucia życzę, wszystko będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 23:04
-
Damo dla pocieszenia dzieci mojej kolezanki maja glisde, ale... w oskrzelach i jelicie stan jakby astmowy, chyba 2 lata do tego dochodzili. Wyszlo przez biorezonans - da sie tym to zwalczyc, ale trwa dluzej niz farmaceutykami. Higiena przede wszystkim i zero glutenu i cukru - bo to pozywka dla tego ustrojstwa. Olej z pestek dyni pomaga zatruć dziada.
Smoku wspolczucia
Smarta pisz co chcesz co sie tam bedziesz tylko na temat dzieci wypowiadac:)
Okej do reszty sie nie odniose, bo jestem zmeczona - tym bólem moim chociazby niech mi juz przejdzie, bo zaczynam sie martwic -
Nena, Hanka tez przy cycu akeobacje odstawia a bierze Diego smoczek? Bo H nie i mysle, ze jakby brala, to by cyca juz nie chciala. Smiczek by ja uspokojal i dawal poczucie bezpieczenstwa (jakkolwiek to brzmi), a tak to tylko cyc zostaje.
Moja nauczyla sie dosc szybko mowic piers po norwesku i jka mnie rano widzi, czy po oracy, czy jka chor ajest..to zaraz pokazuje i mowie piers. Pokazuje mijesce na kanoie i przygotowuje podipuszki. Podchodzi do mnie, bierze moj areke, kaze usiasc na kanapie, siada n akolanach , wtula sie i patrzy na mnie oczami kota ze shreka i pyt aczy dostanie. Kiedys jka jej moiwlam kiedys, ze cyc jets oipusty, do sama bluzke mi podciagala
Uciekam spac. Jutro ja wstaje do Hanki -
Maniu: to ci sami, a w ogole dzis mojego wyslalam na ur kolegi (kolega jest bardziej moj, co pisze dla lepszegi zobrazowania). Byla tam oczywiscie tez ta para, a i ich najlepsza przyjaciolka, czyli ta, z ktora nie gadam juz trzeci rok (co to pamietacie, sie towarzystwo jakby podzielilo i przestano mnie zapraszac). No i moj tam siedzi, wchodza oni i tak sie skonsternowali na widok mojego, ze koles nawet czesc mojemu nie powiedzial. Moj potem odbil pilke i zartobliwie zwrocil na to uwage.. szkoda ze nie krecil, bo miny ponoc byly bezcenne..
a ja sobie spokojnie z dziecmi siedzialam, mala uspilam a z malym oczywiscie jak moj wrocil, (zasnelam karmiac i dopiero sie obudzilam)..
Alu:.oo odrzut od kawy tez mialam, za to teraz nadrabiam zaleglosci, mniam
-
Wy tak sobie pięknie jedna drugiej odpowiadacie a ja właśnie czasem mam wrażenie że tylko o sobie mogę pisać bo nie mam pojęcia o czym piszecie
Swoją drogą karmić do tego 2 roku życia to ja też jak na razie sobie nie wyobrażam... ale niczego na razie nie wykluczam, zobaczę jak wyjdzie.
Ja to się czuję rewelacyjnie -żadnych mdłości a jak się coś zdarzy to bardzo delikatnie. Takze jak na razie ciąża jestem zachwycona, jak mi się spodoba to się jak króliki będziemy rozmnażać
Dziś jedziemy wybierać sprzęt do mieszkania a jak mi w przyszłym tygodniu wyślą wycenę zabudowy to będzie prawie wszystko ogarniete
******************************GANG18+***************************** -
Mnie od kawy zdecydowanie nie odrzuca, sama się muszę pilnować żeby maks jedna dziennie. Choć prawda taka że od papierosów też nie i chętnie bym zapaliła. Wyrodna matka że mnie ale oczywiście nie pale tylko z zazdrością zerkam na męża
******************************GANG18+***************************** -
Smarta, niech mąż się z Tobą jednoczy i też spróbuje rzucić, nie tylko Tobie pomoże, ale i sobie. No i to ze Cie ciągnie, to normalne. Jak się paliło przez długi czas, to i tak podziwiam, że nie palisz tak trzymać. Szybko się ogarnęłas z tym remontem. Brawo Ty!
Kawy w ciązy piłam dwie, zależy jakie mocne
Kroko, fajnie już wygląda to wasze mieszkanko. Jak się czujesz?
Maniek, co znowu Co tam szczyka? Buu
Kotka i jak ten domek? A jak D? Jaka decyzję podjęłas w sprawie kursu?
Wrozko kochana, będzie coraz lepiej.
Smoku, aleś palca załatwiła. Oby już nie bolał.
Ja bym dziecku uszu nie przebila. Uważam, to za niepotrzebny stres dla dziecka. Co innego gdy świadomie podejmie decyzję, np. W ramach prezentu urodzinowego.. Ale to ja, no i nie mam tego problemu, nie mam dziewczynki
Nena, Beszko, nie ważne co mówią inni, to wasza sprawa ile będziecie karmić. Jedne mamy nie dają rady wcale, inne wyznaczają sobie czas a jeszcze inne czekają na właściwy moment, by wszyscy się przygotowali. Czy któraś z nich jest lepsza lub gorsza? Nie, każda jest najlepsza dla swojego dziecka,!
Beszko, fajnie że H coraz więcej mówi. Szukaj, może wreszcie trafisz na pracę w której będziesz się dobrze czuła.
Alicja, może to jakaś dziewuszka daje tak w kość? Kto wie, w każdym razie oby szybko minęło.
Nie pamiętam więcej, wybaczcie. Wciska czytałam i już nie pamiętam wszystkiego.
Jestem z chłopcami na piłce. Patryk dziś nie spał od 22.30 do 24.30 było mu za gorąco. Teście przyjechali i trzeba było podkręcić ogrzewanie, strasznie się meczylusmy. Dopiero jak mój skręcił to usnelismy. Spalismy do 7. Mój też się nie popisał wczoraj,.. Ale już pisać mi się nie chce..
Zgredko, co oznacza że zawiesiliscie wesele? Co za wredna para, jakie dziady.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 12:59
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Na kurs ide.
Domi zdrowy.
Dom niestety odpada. Z powodu much!
Szkoda bardzo bo ceny przystepna a dom przepiekny i cudownie urzadzony. 5 pokoi, na korytarzach, w salonie, lazience i kuchni kafelki, ogrzewanie podlogowe, okna ktore uwielbiam czyli biale z kratka, przepiekna piec kaflowy, klima, wszystko przystosowane dla ludzi niepelnosprawnych czyli szerokie drzwi i niska wanna, kuchnia przy ogrodzie, bardzo funkcjonalna, ogrod piekny, z basenem.
Ale ulice dalej jest wielka obora gdzie sa krowy i owce. Ma to swoj urok, zwlaszcza dla dzieci. Ale dzisiaj wlasnie zwrocilam na to mezowi uwage ze moze byc przez to duzo much. No i niestety na scianie budynku siedziala cala masa zaspanych jeszcze obrzydliwcow a na strychu ponoc chmara!
Niestety to skresla ten dom . Wiele rzeczy mozna zmienic i sie przyzwyczaic ale much sie czlowiek nei pozbedzie a ich nienawidze najbardziej na swiecie.
no szkoda.
Coz, tak sie czlowiek uczy.
Ale o 15 idziemy ogladac nastepny.