Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Maz moj stwierdził że jeszcze ma czas na rzucanie i na razie mu się do tego nie spieszy. Jakbym miała mdłości od papierosów było by łatwiej a że u mnie nic to i nici z rzucania.
Plotka, a myślisz że opryski by nie dały rady? My na działce przed komarami sami robiliśmy i super zdało egzamin na wszystkie latające.
******************************GANG18+***************************** -
Smarta, to udaj, ze masz;) i nie martw sie , na początku trudno sie wbić w rozmowę. Ale z czasem sie sie uda, zreszta pisz o czymkolwiek;)
Konwi, jak ktoś przyzwyczajony do niższych temperatur, to rzeczywiście.
Zgredko, Ci znajomi ...dziwne...po co utrzymywać z takimi kontakt?
Nena, Beszko, kij w oko wszystkim, którzy krytykują długie karmienie. Ja sobie tego nie wyobrażam, bo ja nienawidziłam karmić i dosłownie skreśliłam dni, zeby małe skończyły pół roku, żebym mogła odstawić, ale gdyby to nie było dla mnie psychicznie tortura, to karmilabym dalej, bo na pewno to super działa na odpornośc, etc. Zreszta Zuze karmiłam 8,5 mca i jest bardziej odporna niż Tosua, która karmiłam minimalne 6 mcy, może to ma znaczenie, niże nie.
Kotko, muchy!!a fe!!! Tez ich nie cierpię i sa mega obrzydliwe - dla mnie to tez byłoby nie do przejścia.
Ja dziś z bablami, rano byłam u kosmetyczki. Zuza jutro kończy antybiotyk, wiec wychyniemy z domu wreszcie;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 16:06
-
Smoku tak to miało być do Smarty ale pisze z tel i czasem sam mi słowa zamienia. Aczkolwiek kto wie moze jam prorok
Psotka nie dziwie sie tez by mnie to odstraszyło bo w kebie dochodzi jeszcze smród, szkoda ale moze znajdziecie cos lepszego.
Dziewczyny nie krytykuje nikogo za dłuższe kp a wręcz przeciwnie podziwiam bo ja nie wiem czy dam rade.
Konwi moze teściom daj dodatkowa kołdrę ??
Zuzia dzis będąc na moich rękach gdy czekałam az odbije zrobiła takie kupsko ze miała brudne kolano ... co ciekawe nic nie wypłynęli z pieluchy nigdzie... poprostu zdjęłam ja z ramienia a tu na kolanie wielka plama hmm ...za to jak otworzyłam pieluchę to sie dopiero działo ... musiałam kąpać.
Plecy mnie naparzają jak cholera czuje sie jsk stara baba.
Jagoda dzis dała mojemu tacie buzi gdy juz miał wychodzić... pierwszy raz w życiu bo sie go bała zawsze a od wczoraj chodzi i wola mój dziadzia wiec dziadzia juz zakochany bez pamięci stał w drzwiach z 10 min i jej machał i wyjsć nie mógł heheSummerka, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
Wrocilismy z ogladania tego drugiego domu,
Dom jak dla mnie brzydki, z zewnatrz szczegolnie, taki troche nowoczesny, duzo szkla i niebieskie okna. Ale ogrod i polozenie! Bajka! no chyba lepiej sie nie da. Cudo poprostu. Ogord wielki, ze starymi drzewami, porosniety bluszczem i z czterema przeogromnymi rododenronami ktore jak zakwitna to musi to wygladac powalajaco. Magia poprostu. Z domu do ogromnego parko lasu jest 5min ulica, w okol same stare przepiekne wille, obok szkola podstawowa, przedszkole neidaleko, do centrum miaste w ktorym teraz mieszkamy 10min pociagiem (a stacja neidaleko), szybko tez autem.
Ale pomijajac cene to ten dom jest poprostu dla nas za duzy . 225m2...3 pietra, 6 pokoi...I kto by to sprzatal....
ZGREDKa wkleisz fote na fb? -
Kotka z tego co wiem to dzieci potrafią różne robale z przedszkola przynieść, może się mylę.
Smoku jak palec?
Konwi fajnie, że Patryk btł taki grzeczny na spotkaniu.
A dyrektorka jakaś dziwna.
Dzięki że pytasz, cały dzień kicham, ale wczoraj nażarłam się wszelkich tabletek i czosnku, dzisiaj tak samo, i odpukać nie jest źle.
Co mąż nawyczyniał?
I dlaczego Wy podkręcacie ogrzewanie dla teściów????? Oni są u Was to niech się dostosują....
Beszka zdrowia dla Was.
Ala współczuje mdłości, trzymam kciuki za wizytę. Bierz L4 i nie oglądaj się na kierowniczkę.
Nena ale Ropuchy nie są rude.
Zgredka Ci ludzie są jacyś nienormalni.
Smarta co tam za sprzęty zakupiliście?
Tak jak pisze Maniek, na objawy masz jeszcze czas, u mnie na tym etapie też jeszcze nie było mdłości, ech. Oby Cię ominęło.
Maniek jak plecki?
Kotka znajdziecie jeszcze jakiś dom.
A duży czemu nie?
Zgredka czyli jednak planujecie wesele?
Pokaż suknię. -
Nie wkleje sukni.
Suknie mozna zawsze.przymierzyc..tym razem spodnica waska, gora koronka..
Maly wykapany po 19 zarl dlugo ale zasnac nie chcial, wypoczal i teraz spac do 24 nie bedzie
Smarta: pisz o sobie obys nie miala mdlosci, nudnosci itd ale ze masz chetke na papierosa to dziwne..
-
Hej!!!
Dzieki laski, żyje ale co to za życie jakby Nena powiedziała nie jestem typem marudera i nie użalam sie ale jak pytacie no to cóż boli! Nie moge zgiąć palca choc jakos bardzo nie próbuje bo to rana prawie przez cała długość wiec szwy pewnie ograniczają a i do które nie kazał ruszać i chodzić na pięcie tylko boszzzzz jakie to męczące...w nocy tez poduszki musze podkładać pod nogę zeby sie nie urazić...ale trzeba przeżyć no i byłam u fryzjera...cóż czy mi sie podoba nie wiem...musze sie przyzwyczaić chyba albo następnym razem cos innego wymyślę
Kroko dobrze ze nie jest gorzej miejmy nadzieje ze szybko Ci przejdzie!
Smartka wlasnie pisz i sobie...co czujesz co myślisz jak ci dzień minął itd
Konwi a teście pomogli troche chociaz?
Manku a prorokuj nie mam nic przeciwko tylko pytałam bo myslalam ze cos przeoczyłam i jak plecy?!! Moze na jakiś masaż wyskocz?
Lili a Ty gdzie zagonelas?
Blondik jak tam sie czujesz?
Beszko? Lepiej u was?
A miałam jechac dzisiaj z Zosia po bity i jakas kurtkę dla niej ale nie dam rady z nia i latać po sklepach chociaz moze jutro...misze sie zastanowić czy dam radę tak kuśtykac cały wieczór -
Aaaa kurka napisałam i coś wcisnęłam i zniknęło.
Jeszcze raz.
Byłam dzisiaj u Zuzi koleżanki (tej 10 dni starszej, co miały razem chodzić do przedszkola ale póki co nie będą), super się dziewczyny razem bawiły.
Przed południem byłyśmy na placu zabaw ale nie było się z kim bawić, był jeden chłopczyk z rodzicami, ale zaraz poszli.
Posprzątałam całą chatę, kurde wliczając nowe pomieszczenia to jest gdzie latać ze szmatą. Zmachałam się. Nie zdążyłam tylko łazienki posprzątać ale to sobie w poniedziałek ogarnę.
Mój mnie zaskoczył, zakręcił dzisiaj ostatnie dwa brakujące gniazdka i przytargał kartony z meblami, powiedział że może jutro coś poskręca. -
Smoku współczuję.
Ja dla Zuzki mam kurteczkę z jesieni, kupioną na wyprzedaży w smyku wtedy rękawy były ciut za długie, teraz jest idealna.
A buty jej kupiłam kilka dni temu, takie adidaski z pumy.
Mam nadzieję że pogoda nadal będzie taka ładna, to lada dzień będzie w nich śmigać. -
Kroko, oby jutro Twój się wykazał z tymi meblami do salonu kiedy się wprowadzacie? Bo z tego co rozumiem, to obecnie mieszkacie w tym domu ale w innych pomieszczeniach? Tam będzie wasza sypialnia czy jak? Mój podkrecil ogrzewanie, bo moja teściowa jest niemożliwa.. Chodzi i marudzi, że nerki, że ciągle choruje, że zimno ale nie wypada jej mówić.. Taki typ..
Co do pomagania, to jak się im coś powie, to zrobią, np. wykorzystuje ich przy karmieniu Patryka.. Resztę robimy my, czyli.. Oni poszli na spacer, ja odkurzylam i x zupę zrobiłam.. Drugie robiłam z moim, choć teściowa ziemniaki obrala.. Po tym jak powiedziałam, że jak tylko moi rodzice przyjeżdżają, to nas wysyłają abyśmy sobie wyszli, to mi mówi, no to Wy może też pojdziecie, skoro jesteśmy.. Ale łaska.. No nic, nie poszliśmy. Za to mój zabrał nas do kawiarni, Patryk zjadł swoją i Tymka rurkę (Tymkowi nie podeszla), zjedli piankę z kawy i do domu.. Patryk dziś spał od 12 do 15.30 w dzień.. Chyba odsypial noc.. Co ciekawe na noc usnal o 20.20 sam, tzn mój go zniósł, położył i wyszedł.. Ciekawe jak dziś będzie.. Boję się trochę.. Biszkopt upieklam, galaretke zrobiłam, rosół ugotowalam (teściowa obrala warzywa).. Jutro dzień i tak na wysokich obrotach.. Na siłownię nie idziemy (buu) no ale trudno... To o sobie napisałam
Smoku bardzo Ci współczuję, niestety to boli, bo i będzie, aż się zasklepi.. Oby, jak najszybciej.. Pokaż fryz
My też byliśmy na spacerze, perła pogoda dziś.. Aż się prosiło by ubrać wiosenne kurtki, za to widziałam dziś dwóch chłopców w krótkich rękawach.. Em.. A ja w zimowej, choć lżejszej
Maniek, Twój kręgosłup musi się przyzwyczaić.. Czy ty karmisz na siedząco? Może lepiej na leżąco?
Kotka, duży dom się przydaje przy dużej rodzinie. Mówilas, że Twój chce więcej dzieci.. Może się przyda? Jest w waszych możliwościach finansowych?
Sumi, ale to Ty byłas obsługiwana? Jak dziewczynki się zachowywały? Gratuluję zakończenia choroby.
No to tyle.. Póki co
Mój chrapie na kanapie, treść na fotelu, teściowa już poszła spać.. Ja idę pod prysznic..
A i zaczął się u nas trudny czas.. ALERGIA.. Tymek się drapie i zaczyna kaszlec.. Ze wyczytałam, że na alergie stawia się też banki, to postawilam my 5.. Biedny jest..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2017, 21:52
-
Konwi to jest tak że mamy 2 pokoje: sypialnię i salon. I zrobiliśmy teraz jeszxze dodatkowo pokój dla Zuzi i takie przedłużenie salonu bo nasz jest mały i wszystko pościskane na kupie a marzy mi się właśnie duży stół żeby mieć gdzie gości posadzić, bo aktualnie mamy tylko małą ławę w salonie i mały stół w kuchni.
Także jak kupimy stół to będziemy ustawiać dalon bo nie wiemy jeszcze jak to rozmieścimy. -
Oj, Kroko, współczuję...
Ciąża wyleczyła mnie z OKRUTNYCH bóli miesiączkowych, nic nie boli! To cud
Jednak na kilka dni przed @ samopoczucie fatalne, zawroty głowy, osłabienie, dół, i tym podobne...Taki lajf.
Dobrego dnia łobuzy! -
Kufa ja zamiast wychodzić z kataru to mam coraz większy... w dodatku Jagoda ma wielki katar... była z babcia wczoraj na placu zabaw i oczywiście babka nie sprawdzała czy sie dziecko poci aaaaa kurwa ręce mi opadają wiecie. Juz mam taki wkurw ze chyba wyjdę na balkon wydrzec sie !
Sorry ze tak tylko o sobie ale noc do bani u jednej i drugiej ... nie wiedziałam gdzie mam lecieć i która bujać.Maniek
-
Maniu- wspolczuje, znam ten bol
hej, tak w ogole!
u nas lepiej. chlopaki wyszli (odpukac) z choroby, Franek chodzi do zloba, Antek mniej juz kaszle. ze spaniem Antka nadal kijowo. spi max godzinke, dwie. w nocy lepiej, choc nie wiem sama ile razy sie budzi, bo spi ze mna. takze ten. moi rodzice duzo pomagaja, biora mlodych na spacery itd., zrobia male zakupy... naprawde mimo gledzenia (moja mama) jestem im bardzo wdzieczna. z moim relacje rozne, raz lepiej raz gorzej. ale chyba prawda jest, ze po drugim dziecku jest kryzys. u nas to chyba najpowazniejszy do tej pory. cos tak staramy sie robic, zeby to zwalczyc. kupilam ostatnio taka gre- karty "Tajemnica" z zadaniami ktore maja ozywic zwiazek. no zobaczymy. poza tym mamy zagwozdke z autami, bo naprawy pochlaniaja mnostwo kasy... ostatnio nam wycenili naprawde na 3 tysie i postanowilismy, ze sprzedajemy kaszalota. takze ten, szukamy oszczednosci, bo jak wroce do roboty to bedzie cienko aaa i niedlugo tesciowie przyjada. mam mega bajzel w domu, ale szczerze mowiac- wali mnie to. i pytanie do Was- czy to tak ciezko zrozumiec, ze jesli dzieci maja drzemke do 14-15, to przyjezdza sie o tej 15? bo za kazdym razem jak tesciowa przyjezdza to pretensja, ze "zawsze jak ona przyjezdza to Franek spi", "ile on jeszcze bedzie spal". kuzwa. ale moi to samo, przyjezdzaja kiedy im sie spodoba, czyt. o 12 kiedy klade dzieciaki spac. i w tym czasie moja mama planuje, ze bedzie robic obiad, co oznacza, ze bedzie mi stukac garnkami tak, ze Franek sie obudzi, bo aneks i lozeczko Franka przy tej samej scianie- czyt. jak otwierasz lodowke, to u niego wszystko elegancko slychac. no i niestety, moje dzieci nie umieja spac w halasie, "nauczylas w ciszy to masz", "nie wiem czy to dobrze, ze oni w takiej ciszy zasypiaja...". rece i cycki mi juz opadaja. chlopakow od malego kladlam spac w salonie, ale okazuje sie, ze oni tak nie zasna i ch. wiec co, maja nie spac? noo... to sie wyzalilam
co do dlugiego kp- ja wiem, ze bym nie mogla. po prostu. nawet nie ze wzgledu na to co inni powiedza, ale na swoja wygode. mowcie co chcecie, ale dla mnie butle pod wieloma wzgledami jest wygodniejsza. ja do kp chyba nie mam cierpliwosci i zalozylam sobie, ze te pol roku pokarmie. z Frankiem jak przeszlismy w calosci na mm dopiero odzylam. karmienie co 3-4h, spanie regularne, dziecko zadowolone, najedzone. teraz- karmienie co chwile, brak regularnosci- to mnie najbardziej meczy. no ale w moim mleku sa przeciwciala- to jest dla mnie argument nie do przebicia. nie zadne tam bliskosci, czy inne dyrdymaly.
kurde, chce Wam poodpisywac, a latam co chwile do Antka sorex dziewczyny.
trzymajta sie, wiosna idzie. bedzie lepiej!
-
hejka, Maniek współczuję. My się też znowu męczymy z katarem...Madzia ma gile jak Shrek ;/
Do tego zostalam sama na 5 dni, bo J. wyjechał na delegacje do Dani...extra ;/
Podziwiam za długie kp,ale ja juz wtym wieku bym nie umiała
Dziekuję za życzenia, postraam się bywac częściej.
Zgredzia, pokazuj te suknie co Ci się podobają, uwielbiam kiecki slubne -
My na placu zabaw, nie wiem czy nie za cienko nas ubrałam.
Zuzia dzisiaj jakaś niedobra, histerie co rusz urządza.
No i ciągle jej coś w nosie furczy, niby kataru nie ma a jednak coś tam ciągle przeszkadza.
Oby nic się nie przyplątało jej.
Wróżka a na teściów i rodziców nie działa bezpośredni przekaz? Typu "przyjedźcie po 15!"