Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kroko współczuję tych rzygów... Dobrze, że masz rodzinkę do pomocy A męża do studni
Zazdroszczę odpieluchowania
Zgredka no padłam z tej kupy na gazecie
U nas na zmianę z małżem usiłujemy wysadzać Mańkę na nocnik i rano siku robi ale później to już niekoniecznie
Jejku jaka jest piękna pogoda Normalnie poszłabym na spacer na łąkę albo nad wodę... Ehhh a zostaje mi jeno huśtawka w ogrodzie i słuchanie mszy za mszą
Biedra trzymam kciuki za wizytę Ja też w piątek wizytuję ale dopiero 16tego. Będę miała dokładne USG i PAPPA. -
Dzień dobry,
ja własnie siedzę w kuchni przy stole, pijąc śniadaniową herbatę i zagryzając już nieco czerstwy chleb, gryskę zwaną tutaj weką, a na północnymzachodzie bułką paryską
na chwilę przerwałam pisanie, bo mała coś zahałasowała w pokoju, teraz poprosiłam ją, żeby obudziła brata i coś mu nad uchem krzyczy -
Oj coś dziś mało aktywnie na forum..
dzieci śpią, mój na piłce, a ja zabieram się za gazetkę
Kroko: bardzo mi przykro, że się źle czujesz..
Maniu: u mnie też zaczęły się truskawki, ale niestety ja na każdy posiłek mogę jeść... ciasto
a dziś wlazłam na wagę a tam... 140.. ale funtów, czyli ponad 63kg, co mnie raduje, bo moja dobra waga to 62kg, a wymarzona 60, i w sumie waga nie jest ważna, ale ten bęcol chciałabym jakoś usunąć, eh czas zacząć ćwiczyć -
nick nieaktualnyHejka
Kroko, Zgredka gratki odpieluchowania! Kroko są takie turystyczne nocniki, składają się na płasko, a jak rrozkładasz to do środka wkłada się taki woreczek (coś jak na psie qpy) poszukam linka albo może sama znajdziesz
Anuśka moja spiernicza jak tylko zobaczy nocnik, trzeba czekać. Mówią, że 2-3 lata to dobry czas na odpieluchowanie.
Miałam wczoraj taką migrenę, że ja pierdzielę, oczywiście na noc jeszcze se rzygnęłam dzisiaj mama do mnie przyjedzie po pracy i weźmie młodą na spacer, oby nie padało.
PozdrAnuśka lubi tę wiadomość
-
Bylismy wczoraj ogladac dom. Dom starawy ale daje rade. Za to widoczek super bo za plotem laka z jabloniami a na niej stadko koni , bajkowo. Mimo to jest to dzielnica z domkami. Niestety najblizszy sklep 6km...Troche sie w tym domku i okolicy zakochalismy.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Kroko taki nocnik
http://kidy.pl/potette_plus_skladany_nocnik_turystyczny_czerwony?gclid=CPb0zq-vl9QCFRPPsgodpXUMOA
są też tańszeKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Hej, ostatnio ciągle mnie wywala z forum..wkurza mnie to..
Anuśka byłyśmy w Zakopanym..no ale już w domu, szara codzienność..
do tego wczoraj byłam u dentysty - robiłam 8-kę..i mam tak opuchnięte dziąsło.. boli, że hej! mam nadzieję, że to przejściowe..
okres przyszedł..
Kroko, współczuję tych żygów.. dziadostwo.. gratki za odpieluchowanie!
zgredko, Wam także..
u nas jako tako..ale na podróż nie zabieram nocnika..będzie sikał albo w wc, albo na trawkę..bp kupa i tak wyląduje w majtkach ;/
Kotka, to może jednak zdecydujecie się na ten domek?
Jak tam Lara?
a reszta dziewczynek..
co serwujecie na obiad?
u mnie dziś ziemniaki (dla Patryka), kotlety mielone z jajkiem sadzonym, brokuł i marchew na parze, no i surówka z marchewki z jabłkiem..mniam..od kilku dni mam na nią d=fazę
miłego dnia kochane!Krokodylica, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Ehhh jestem kompletnie robita.
Bylismy jeszcze raz ten dom ogladac. Akurat byla firma sprzatjaca tam i nas nieoficjalnie wpuscili. Duzy, ladny i zadbany dom. No i ten ogrodek z konmi za plotem. Cudownie!
Pogadalismy z sadsiadka i powiedziala, ze jest sporo dzieci w okolicy, przedszkole za rogiem, podstawowka niedaleko. No jednym slowem prawie idealnie. Juz myslalam, ze maz zaraz do maklera zadzwoni i powie ze bierzemy od razu. juz sie widzialam w tym domu! I jeszcze do tego piekna okolica do spacerow z widokami, wsord winnic lub po lasach. Jakbyscie zobaczyly widok z niedalekiego punktu widokowego to byscie padly - cale miasto u stop i winnice.
A tu nagle sasiadka mowi, ze.... to dom z gotowych elementow..........
Myslalam, ze tam na zawal padne.
Jeszcze gdyby to byl jakis nowy dom ale on ma ponad 20 lat...
A juz myslalam naprawde, ze znalezlismy ten jedyny i juz mi nawet ta odleglosc od sklepow byla obojetna tam. Ale niestety jak to jest stary gotowiec to odpada na sto procent
W piatek mamy oficjalny termin na ogladanie, pojdziemy moze, zobaczymy co makler naopowiada.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 13:52
-
zgredka wrote:Kotko: czasem czytam mojemu, jako budowlancowi, Twoje posty i mam pytanie od siebie i od niego czemu odpada dok z prefabrykatow?
Bo tutaj traci na wartosci. Normalnie dom w tym miejscu i taki duzy kosztowalby sporo wiecej. A my nie jestesmy pewni ze ile w nim zostaniemy. Generalnie plan byl taki zeby zostac pare lat i jak znajde prace to kupic cos lepszego a najlepiej dzialke i samemu wybudowac. Ale wtedy stracimy kase na tym domu raczej.
Jeszcze gdyby byl to nowy dom ale ten jest z 1995. Teraz te prefabrykaty sa tez juz lepsze.
A do tego sasiadka mowila ze im pompa wybila i pol piwnicy (murowanej) stalo w wodzie i nie mieli pitnej do tej pory. I cos z ogrzewaniem.
Na pietrze zaduch i goraco i sadze ze to przrz slaba izolacje. Te domy sie szybko wychlafzaja zima a latem nagrzewaja.
Ale powiedz co twoj na to piwiedzial, jakie on ma zdanie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 19:40
-
Ze z prefabrykatow lepwzy stary niz nowy bonjuz nic sie z nim nie stanie co ma oaiasc osiadlo co ma peknac peklo..
najlepiej oczywiscie budowac samemu, my tak bedziemy robic bo wyjdzie najtaniejBlondik lubi tę wiadomość
-
Hej Kroko nieustannie zycze Ci zaprzestania tych rewolucji.
Kotka czyli duzo wad ma ten dom ... chyba ze cena jest bb atrakcyjna to można go rozebrać i budować nowy skoro działka jest bajeczna i okolica tez. A powiedz jak z ta praca wyszło?
Piri no to git nareszcie rozsądny gin
Lara co u Ciebie jak ostatnie przygotowania?
U nas bez zmian ( na szczęście) Jagoda dokucza:) Zuzia jest aniołem zeby buła równowaga hehe ... jutro szczepienie Zuzi buuuKrokodylica, piri piri lubią tę wiadomość
Maniek
-
Hej, hej
Dzis juz 38t0d wiec dwa dni i będziemy sie tulić martwią mnie tylko te temperatury ale przynajmniej odejdą mi bóle rak i drętwienie. Wczoraj myślałam ze padnę pod płotem wracając w tym upale z ogródka.
Dzis przyjeżdża moja mama, juz sie nie mogę doczekać. Dzis tez mam zamiar dopakowac torbę do szpitala.
Stres coraz większy. Na sama mysl biegnę do wc.
Kroko, współczuje, moze sa jakies leki na zahamowanie wymiotów? Cos kiedys o czymś takim słyszałam.
No nic.....biorę sie za ostatnia serie prasowania, potem spacer.
Miłego dniaBiedroneczka83, piri piri lubią tę wiadomość