Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja wlasnie sobie robie rozpiske co powinnam jesc codziennie zeby dostarczyc organizmom (bo juz 2;) dzienna dawne zelaza. W ciazy jest to ok 3 mg, czyli dostarczyc trzeba ok 10 razy tle bo tylko ok. 10% sie wchlania.
Czyli trzeba pakowac w siebie ok 30 mg zelaza dziennie. Z moich obliczen (bralam pod uwage wage produktow i zawartosc zelaza w nich, nie bralam pod uwage czy to zelazo hemowe czy nie, zrodla tez moga byc watpliwe)wynika ze dostarczenie tego z jedzenia jest praktycznie niewykonalne...W Vitaminerze jest 28 mg.
Malenq lubi tę wiadomość
-
No nie wiem jak to będzie, bo już Tymek ma 38,5 i nie czekam a dałam mu kolejną porcję nurofenu..mój biedak.. mąż dziś ma niby dyżur, ale nie łudzę się.. po 1. i tak nie usnę, a jak już, to mój sen będzie czuwający..zresztą i tak wstaję do wc.\ po 2. i tak woła mamę..
ja przez te zawirowania zapominam brać witaminy, a mam ich teraz tak dużo, ze ciężko spamiętać..
no i dziś naszło mnie na przemyślenia odnośnie spakowania się do szpitala i wychodzi, że potrzebuję min. 2 toreb a przydałoby się mieć i 3! Jedna porodowa: koszula, klapki, ręcznik, tetra w ilości min 4 szt. pierwszy ciuszek dla małego, pampers, becik, woda, lizaki, ew. cukierki..
torbę nr.1 + rzeczy z przyjęcia do szpitala, mąż zabiera i przynosi nr.2 czyli tą co u mnie zostaje, znacznie więcej rzeczy..
no a w torbie nr. 3 rzeczy na wyjście do domu dla mnie i małego, którą mąż przynosi w dniu wypisu..
no i zbliżam się do sedna.. mam TYLKO jedną torbę i to taką, która nie jest w stanie pomieścić rzeczy, które musiałabym wepchnąć, aby była torbą nr. 2..czyli.. znowu zakupy
mam dość tych wszystkich planowań..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 06:40
-
Na prawde bardzo wspolczuje Konwalianko. ostatnio jakiegos pecha macie
a Tymek ma tylko temoke czy cos jeeszcze mu dolega? bo jak tylko tempka, to moze 3dniowka? pamietam, ze bardzo ciezko bylo zbic bardzo wysoka temp.
co do pakowania sie do spzitala, to w Pl jakis koszmar. ja tutaj to w sumie nic brac nie musze. jesli chce to jakies ubranka dla malej, ale i tak po porodzie ubieraja w szpitalne. mama moze pozniej przebrac...no i dla siebie dres i szczoteczke do zebow (ale w razie czego tez daja
)
-
Widze nastka ze i u ciebie tez sie nie spiesza z wynikami ale jak na piatek to nie jest zle... ja robie badania w poniedzialek to "Może" dostane w piatek , a jak nie to w poniedzialek .. n/c
-
Hehe a co robilas Zgredzia, streczing?

Ja mam watpliwosci, ile czasu na nartach wytrzymam. Spokojnie, powoli, na lekkim stoku ale wiadomo, ze to i tak duza strata energii. Kondycyjnie ok bylo tydzien temu, ale w tym tyg mialam jakis spadek formy i nie cwiczylam. Zreszta trzeba bylo zakupy zrobic na wyjazd (gogle, legginsy i takie tam), zalatwic ubezpieczenie, ekuz itd. Wczoraj bylismy na urodzinach kumpla, dzis mam z kolei polowkowe wiec tez dzien z zyciorysu... Jutro pakowanie i czas na wyjazd
Ropien w pachwinie sobie jest. Nie rosnie, nie maleje
Oby dzis wszystko z Mlodym i z szyjka bylo w najlepszym porzadku, zeby w ogole o aktywnym wypoczynku byla mowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 06:47
konwalianka lubi tę wiadomość
-
Cześć, już od rana mąż mnie wk..znowu
kłótnia. .
Noc słaba, spałam ostatecznie w pokoju Tymka, co godzinę się budził, o 4 leki, bo gorączka i drgawki, znowu okłady..
Zgredka a co to za ćwiczenia?
Miłego dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 06:49
-
No to byl pilates, mental body jakies, ale prowadzaca ostro zaawansowana i nie robila zajec 45 min a 75
w trakcie na pewno mialam pare skurczy bo beben twardnial, a myslalam, ze nie zauwaze tego, no to juz wiem
wlasnie jem platki, moj wreszcie wstal a robote ma na 7, chyba nie mysli, ze mu kanapki do pracy zrobie.. bylam juz z psem, po bulko, zrobilam sobie sniadania i kawe mu do termosu
wrrr -
Macham z łóżka
śnieg znów pada 
Konwalia, normalnie współczuje tego co musisz przechodzić a widźe ze maz sobie zupelńie nie radzi ;(
Zgredka, ja ci to wróżę ze urodzisz na fitnessie (nawet nie zauważysz kiedy) no albo w pracy
Helenq, to juz chyba teraz? Za chwilkę będziesz tulić maleństwo
Nieukowa, serio będziesz na nartach jeździć ? OMG!!!
U mnie w nocy/nad ranem 4:45 tak wiało ze sie z R zerwaliśmy z łóżka bo nie wiedzieliśmy co sie dzieje (armagedon!) wgl co chwile sie budzilam
Miłego dnia
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
kochane a kropka to się tu pojawiła choć raz? Jest na sierpniówkach razem z Pati..
LaRa, u nas też wieje...
mąż sobie nie radzi.. wiem to, ma gorszy okres.. bardzo nerwowo w pracy, no i w domu..ale ja też mam ciężko i mam dość.. -
Kropki nie "widziałam" juz hohohoho
Pati tez, ale usprawiedliwiona przez brata
Czarymary to juz wcale
Mam nadzieje ze u nich wszystko ok, ze maleństwa rosną zdrowe i silne
Konwalia, moze musicie usiąść z mężem i porozmawiać bez krzyków, kłótni... Przecież Tobie tez jest cieżko. Trzymaj sie :*
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH












biedny Tymek!



