Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Arienna kuruj sie dalej, mam nadzieje ze klucie przejdzie.
Biedro czyli wizyta udana.
Konwalia moze sie faktycznie skusicie na trzecie hehe.
Pati lezec i pachniec mi tam.
Malenq bardzo ładnie to napisalas. Nie chcialam tego wczesniej pisac zeby nikogo nie urazic ale naprawde czasami mnie smieszy jak tu na watku dziewczyny co sa w pierwszej ciazy pouczaja te ktore juz urodzily lub odchowaly pierwsze dziecko.konwalianka, Malenq, Pati Belgia, beszka, helenkq, Blondik, Biedroneczka83 lubią tę wiadomość
-
Kroko, no ja się zgadzam w 100%
Dlatego pilnie słucham Malenq, Beszki i Helenq
Problem tylko w tym, ze dopóki dziecka nie masz, to nic ci z rad innych mam, bo nie znasz swojego dziecka, nie wiesz jakie jest, jak trawi, jaki ma cykl snu, czy jest wrażliwe itd
Więc tak czy siak przygotowujesz się na wszystko i czytasz poradniki, bo a nuż do twojego dziecka da się to zastosować i będzie ci łatwiejNie zawadzi spróbować najpierw tej strategii, która wydaje się być najbardziej optymalna na sucho - jak nie zadziała, zmienia się front i próbuje czegoś innego
Ja już się też smoczkowo zreformowałam, bo byłam anty na początekCo do chust, karmienia cycem, spania z lub osobno- nie wiem co się u mnie uda, trzeba spróbować, żeby się przekonać, co nie?
Malenq lubi tę wiadomość
-
Kurde, usnęłam po 4
to chyba za duzo wczorajszych emocji dało o sobie znac
Heh trzeba sie przyzwyczajać do pobudek nocnych.....
Wczoraj wieczorem strasznie rwało mnie te spojenie, malz widział ze sie mecze i mowi: wytrzymaj jescze te 16 dni
A ja: jakie 16, czemu? No i usłyszałam: bo przecież mówiłem ze mała urodzi sie 10-11.04
No znalazł sie wróżbita hihihi -
czesc, zgadzam sie z helenq.. kochana, czyli 2-gie dziecko też niekoniecznie musi być grzeczne? hehe, mam nadzieję, ze jednak tak.. u nas, gdyby nie ulewanie to mały byłby super grzeczny..odkładam i leży sobie ale jak płacze.. to nikt mi nie powie, że dziecka nosić nie będzie, że serce Ci się nie kraje, bo chcesz mu pomóc..
helenq, wczoraj mówiła moja gin, że spirala zakładana "na sucho" to nieprzyjemne doznanie..nie wiem, tak mnie informowała, bo też planuję.. mówiła aby poczekać do @, zatem ja poczekam (ciekawe ile się zejdzie, bo po Tymku dostalam po roku) i będziemy używać prezerwatyw i dużo dużo środka nawilżającego..jaką spiralę CI lekarz polecał?
mam dyskretne pytanie do Was dziewczyny (Malenq, heleng, justa) czy już macie za sobą "ten krok" w przeszłość? ja mam takie obawy..
ja mam chustę po Tymku z natibaby - bardzo porządna, choć zakupiłam za długą..i zwisają mi konce.. sama chętnie bym ją skróciła, ale jednak chciałam ją sprzedać po Patryku i szkoda..
Malenq jakie nosidło posiadasz?
u nas nocka kiepska..no ja już nie wiem o co chodzi.. on przesypia całe noce, znaczy tak by było, gdyby nie to, że od jakiejś 2-3 w nocy go męczy.. ulewanie i odbijanie.. ile on musi się namęczyć aby mu się odbiło.. nie wiem dlaczego.. myslałam, że może kawa mu zaszkodziła, rogaliki, herbata na laktację - ostawiłam to wszystko i nie ma poprawy..czyli to nie to.. zapewne muszę to "przetrwać" ale nie mam serca patrzeć na to cierpienie..
co do kupek.. mały ma w każdej pieluszce, tylko w nocy ma jakiś przestój..
EDIT:
to mnie juz nikt nie słucha? fochWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 09:06
-
Ja Was "słucham" ale dopóki dziecka fizycznie nie mam to sie nie wypowiadam ..... Choc założenie miałam, ze żadnego smoczka, po czym mam 2 ( bo a nóż bedzie potrzebny) na razie koduje Wasze złote myśli, a i tak pytania beda jak mała sie urodzi, bo teraz to ja sobie moge.......
Pati Ty z tego łóżka to lepiej nie wychodź.... Oprócz oczywiście przewietrzenia pokoju, toalety itd.,Pati Belgia, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Ja mam tylko jedno założenie którego będę trzymać się na pewno - dziecko nie będzie spało z nami w łóżku, bo mój mąż jak śpi to nie czuje nic, już dwa razy dostałam od niego w czasie snu z łokcia w nos, dość boleśnie, a on nawet się nie obudził, rzuca się po łóżku w czasie snu jak szalony.
Bała bym się że dziecko przydusi, ja pewnie zresztą też nie czuła bym się komfortowo z maleństwem przy boku w czasie snu. Na szczęście łóżeczko mam tuż obok łóżka więc pewnie to ogarniemy.
Jak chodzi o resztę spraw to wszystko zweryfikuje życie. -
Kurcze sama nie wiem czy lezec czy wstawac. Jeszcze chyba poleze dzis tak jak mowicie... bede grzeczna dziewczynka I Was poslucham:-) I tak bede musiala wstac pozniej bo na 18:30 mam wizyte u gina. Sprawdzic czy wszystko ok. Tak kazali w szpitalu wiec od razy polowkowe zrobi bo mialam miec w poniedzialek ale w szpitalu powiedzieli ze nie moge czekac po takiej goraczce tak dlugo...no I moze uda sie zobaczyc co jest:-) chlopak czy dziewczyna:-)
Krokodylica, Biedroneczka83, MANIEK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKonwi ma tulę mei tai, takie nosidła ale wiązane
http://naturalnamama.pl/p437,mei-tai-tula-forest-wysyka-gratis.html
U mnie piersi miękkie a pokarm jest, wczoraj w ramach eksperymentu ściągalam cały dzień i z butli malej dawałam, wychodziło z jednej piersi ok? 130ml, a mała raz zjadla 130, raz 90, w ogólnym rachunku zjadła od rana do wieczora ok. 600ml, w nocy była pierś....
Konwi natibaby jest chusta tkanka? Skośno krzyżowo? Bo zielona jestem i nie Wim jaka na pierwszy raz kupić???? Wiem tylko ze używana ma być i do mojego rozmiaru to 4,6mhelenkq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKroko mój tez,wcześniej nie spokojnie spał, ale odkąd mała śpi a znaki to A. Śpi jak zając na miedzy, każdy ruch malej go budzi....a łóżeczko tez mam obok łóżka, tylko mała sama w zimnym łóżeczku spać nie chce..... Wiem ze to moja wina. Juz w szpitalu aby ja uspokoić brałam do łóżka, w domu tez i,tak zostało.... A mnie wygodnie ja karmic w nocy bo nie muszę wstawać hehehe.....
-
Na srbabka poleciała właśnie natibaby, ale mówiła ze najlepsza chusta tkana skośnie krzyżowo, nie diamentowa bo za sztywna i nie elastyczna bo nie da się jej naciągnąć.
Co do dzieciaczkow tez położna mówiła, ze każde jest inne i do niego się do stosujemy, wiadomo, żeby nie zwariowac,ale w końcu to osobna jednostka i ma swoje juz jakieś preferencje
Ja wrocilam z odwozki, godzinę mi to zajęło, ogladam TVN jak się kłócą o religii w szkole. Teraz chapsne kawę z rogalikiem, zabiore się za mycie mebli (wreszcie).
Dziś ostatnie zajęcia na sr.
Lara: kopsnij się jeszcze spać.
A to wygrałam wczoraj http://allegro.pl/show_item.php?item=5190045707
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 09:38
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry...witamy w dwupaku...
Ale tematy od rana
ja sie tez z Helen zgadzam...w wiekszoscibo sa to super rady (np. aby nie stosowac laktatora itp.), gdy sie nie ma problemu z piersiami i laktacja. ja niestety mialam i teraz tez wiem ze bede miala. piersi sa gigantyczne, a cos nietak z kanalikami i mleko nie leci. musze specjalne krople do nosa stosowac, by kanaliki zaczely dzialac jak trzeba. no i przy pierwszym dziecku mleka nie mialam, a mlody bardzo tarcil na wadze. w szpitalu nas trzymali caly tydzien z tego powodu. codziennie po pare godz. spedzalam z polozna laktacyjna. musialam stosowac laktator. bylo tak: wazenie mlodego, piers jedna i druga, wazenie malego (by spr. czy cos zjadl), mlody dostawal butle od taty (bo ja mleka nie mialam) a ja sie podlaczalam do dojarki. po paru dniach mleko sie pojawilo, ale zajelo to wiecej niz stadnard i mlody padl by z glodu, gdybym go tylko do cyca przystawiala i nic wiecej nie robila w celu pobudzenia laktacji. stresowalam sie bardzoz, a to nie pomagalo....
Gdy mleka bylo duzo i mlody przybral ladnie an wadze, to zaczelam go karmic co 3 godz., a on chcial czesciej (nie jesc - przytulac sie), tylko ja taka glupia wtedy bylam, ze przetrzymywalam go te 3 godz. no ale przeciez madre ksiazki tak zalecaly (tak smao jak odkladanie dziecka do lozeczka, czy kontrowersyjna obecnie, metoda nauki samodzielnego zasypiania) nie powiem - wygodne to bylo, bo moglam nakarmic i zostawic z mezem - wyjsc na zakupy czy kawe do kolezanki.
Leo karmilam na kiedy sobie tego zyczyl. w efekcie caly czas wisial na cycu...ale wole takserio. ta bliskosc. ta wiez. tylko pare miesiecy, gora 2 lata jak kto woli (niektore mamy karmia i dluzej niz 2 lata
).
nie ma co ukrywac. poczatki karmienia piersia moga byc (nie zawsze sa) trudne. nie raz plakalam i mialam doscale warto to przetrwac.
KONWALIANKO, u nas Leos bylby duzo grzeczniejszy gdyby nei jego nietolerancja. doipiero jak calkowicie z KP zrezygnowalismy zaczal byc spokojny, ale baaaaardzo kreatywny
Tak czytam co piszesz o malym....a odbija dobrze po karmieniu? bo jak dziecko ulewa tak bardzo, to albo powietrze sie zatrzymuje w brzuszku, bo nie odbije po jedzenonku, moze to tez byc reluks albo jakas alergia czy nietolerancja - jak kupki?
ja dopijam kawe i musze sie zabrac za sprzatanie. mam nadz.,ze nie zasne...
KROKO jak nocka? spisz dobrze? bo ja coraz gorzej...wczesniej to chcoiaz pare godz. spalam, a teraz mam wrazenie, ze dopiero kolo 5-6 zasypiam na chwile....
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
KROKO mam nadzieje, ze nie piszesz o mnie. Ja nikomu rad nie daje, tzn. to nie sa rady odemnie. Poprostu pisze co wyczytalam akurat w jakiejs ksiazce, a nuz sie komus przyda, albo to co uslyszalam od jakiejs dzieciatej kolezanki. Pozatym pisze to tez zeby skonfrontowac to z wiedza tych ktore juz wlasnie dzieci maja, zeby napisaly jak to w rzeczywistosci wyglada. Ja wiem, ze kazde dziecko jest inne i inaczej sie z nim trzeba obchodzic ale jednak sa pewne "standardy" czy poprostu pomysly i wzorce zachowan. Kiedys bylo tak, ze rodziny mieszkaly razem i jedna kobieta od drugiej sie uczyla. Teraz wiele kobiet tak jak ja mieszka tylko z mezem, rodzice i rodzina daleko, nie ma kogo podpatrzec, czlowiek nei obyty z dzieckiem. Dlatego czytam poradniki i slucham co mowia inne matki. Odwiedzamy czesto teraz znajomych z dziecmi i podpatrujemy jak oni sobei radza, jakie metody stosuja. I dlatego tez tutaj czesto pytam jak robia cos dziewczyny majace dzieci albo co mowia u was na SR.
NIEUKOWA - co do podpatywania innych kultur to mysle ze trzeba poprostu zachowac umiar i zrdowy rozsadek. Ja na przyklad uwazam ze noszenie w chuscie jest jednak bardziej naturalne niz wozenie w wozku ale po pierwsze nei jestem radykalem wiec w wozku tez bede wozic. Po drugie sadze ze wlasnie nalezy laczyc doswiadczenia nasze i tych ludzi zyjacych blizej natury-chusta jest bardziej naturalna ale nalezy to sadze polaczyc z wiedza o tym jak to dziecko wiazac zeby mu krzywdy nie zrobic bo nei sadze zeby sie afrykanki zastanawialy nad tym czy dziecko bedzie miec potem problemy z kregoslupem lub stawami.
Wracajac do KP. Wczoraj gadalam z kuzynka (3 dzieci). Karmi na zadanie ale mowi, ze raz popelnila okropny blad bo nakarmila malego wychodzac ze szpitala a potem dopeiro na wieczor bo on caly dzien przespal. Porobily jej sie takei kamienie ze w szpitalu polozna musiala ja poprostu "wydoic" sciskajac piersi. Mowi, ze bol byl straszny, gorszy niz porod...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 10:16
-
Witam się dziewczyny z domku
Noc powiedzmy ze przespanej jakieś 4 godziny może, w nocy dokarmiali mąż z butli żebym pospala ale na przewijanie mnie budził bo się boi
Mała nie śpi z nami tylko w łóżeczku. I wiecie co? Cud! O 4 postanowiłam spróbować z cyca i udało się mała spala do 7 i tylko cycki teraz tak co ok 2 godz ale mleko w podgrzewaczu jest w pogotowiu
musiałam napisać o tym bo pekam z dumy bo w szpitalu kompletnie nie szło cyce wielkie a brodawki znikome ale udało się
Niedługo położna przyjedzie i kkapanie jeszcze tego się boje!
Lara zdrowia dla mamy! Przepraszam ale reszty nie doczytałam jeszcze. BuziakiMalenq, LaRa, Krokodylica, beszka, Pati Belgia, Freja, Nieukowa, Misi@, Blondik, Biedroneczka83, MANIEK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A Kotka co do dojenia przez położne faktycznie ból zajebisty bo mi tez próbowały pomoc bo cycki jak kamienie mala nie mogła złapać nawet przez kapturki laktatorem nie szlo mala płakała z głodu ja z nerwów masakra!
Ale jest to do zrobienia choć nie ma lekko