Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez robiłam raz toxo, wyszło przebycie i wysoka odpornośc i powtarzać nie musiałam
Dzis mam dzien leniatotalnego
leżymy z psiakiem w lozku, oglądam TVN 24 i znam juz wszystkie procedury lotnicze
Blondik lubi tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:Ale w jakiejs szerokiej. Zobacze czy mam taka w szafie w ogole. Albo sobie uszyje
. Teraz mam zapedy na szycie bo bylkam na kursie i mam maszyne
. A taki stroj porodowy widzialam na jakims filmiku i pomyslalam ze to praktyczne bo nie jest za goraco a jak dziecko wyjdzie to sportowy stanik mozna szybko do gory podniesc i maluszka polozyc na piersi. do wanny tez w tym latwiej wejsc.
Troche tez sie zastanawiam na porodzie w wannie. -
a co do tych rzeczy do porodu i że do wyrzucenia, to na serio powiem że myslałam ze sie pozbędę koszuli któej nie znoszę - ale nie pobrudziła się za bardzo, bardziej była spocona niż pokrwawiona, i niestety uprała się elegancko, także teraz po raz 3ci do porodu będę mieć tą samą - blee
- a najlepsze że to mąż uprał, który twierdzi że nie umie pralki włączycKrokodylica, Blondik lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:Uhmmmmto co lekarz to teoria....
ale chyba zrobię- z ciekawości
mniam, właśnie zajadam świeżo upieczony chlebek, okna umyte, trochę kwiatków do palmy zrobione, teraz pranie trzeba wynieść - eh nie chce mi się
a potem jeszcze zmywarka i brudne gary w zlewie....
muszę jeszcze surówki zrobić do obiadku i na warsztaty wielkanocne do przedszkola -
Przecież pisze że mi się nie chce
a tak na serio - nie umiem siedzieć i nic nie robić
jak nie łaże do pracy to muszę sobie zajecie jakieś znaleźć
ale mam tez takie dni że nic a nic nie robie - układam puzle albo czytam bo nie mam siły
w końcu to jeszcze końcówka II trymestru kiedy się tryska energią
(szczególnie wieczorem jak padam na pysk o 21 razem z młodym )zgredka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
u nas na obiad wczorajsze udka pieczone, ziemniaczki, buraczki ( w 2 wersjach -zasmażane i z cukrem i kwaskiem cytrynowym), surówka z selera, surówka z marchewki z jabłkiem
+ nieśmiertelna pomidorowa z makaronem
Krokodylica, Pati Belgia, Blondik lubią tę wiadomość
-
PsotkaKotka wrote:Hm no pewnie macie racje z ta spodnica.
a co myslicie o porodzie w wodzie?
Ide na drzemke. Na obiad zrobie piers z kurczaka tylko nie wiem z czym... -
Psotka: doświadczona położna wykupiła to wręcz, powiedziała, ze to nic nie daje
Ja obiadu dziś nie robie, bo mi się nie chce. Zjem tylko trochę kalafiora, bo mam ochotę.
Freja: ja mam to samo, miałam myć jeszcze podłogę, bo mam na planie,ale po meblach i spacerze mam twardkawy brzuch..
Wiec wskocze do wanny. Slucham o nagraniach z czarnej skrzynki, czyżby ten jeden pilot zwariowal i sam spuscil samolot? -
Krokodylica wrote:Freja mniam mniam, wpadam na obiad.
Psotka - no niestety jest z tym trochę zabawy, ja nie piekę tylko gotuję w szybkowarze, porcje na 2-3 dni (czyli u nas 2kg) potem do szatkownicy, w garnku robię zasmazkę (masło+olej/oliwa z mąką) do tego wrzucam buraki dodaję trochę śmietamy i ew. doprawiam do smaku, wiem bomba kaloryczna ale to małż głównie jada
a on pochłania i 5000kcal i nie tyje
buuuu
też tak chcęKrokodylica, Malenq, zgredka, helenkq lubią tę wiadomość
-
bosh, jak tak czytam ile wy rzeczy robicie dziennie z Waszymi okrąglutkimi brzuszkami to aż się cała czerwienie, bo ja nie potrafię się zmobilizowac do niczego...
dzisiejsze ciśnienie i szaroburość za oknem tez działa na mnie nieco depresyjnie...
co do karmienia piersią boję się, że z moich mikro cycków nic nie poleci ;/
aaaaaaaa....dziś mam powrót do dzieciństwa - zachciało mi się danonków -
Mamuśki pozdrowionka od Leośka
Ja dzisiaj gotuję na obiad ziemniaki w mundurkach i jakieś mięso więcej mi się nie chce a i Leoś nie pozwala, dopiero co zasnął od rana, tak śpi jak zając na miedzy, dopiero po 16 zasypia na dłużej taki szalony
Blondik danonki to moja codzienna dieta terazWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 13:03
beszka, Blondik, LaRa, Krokodylica, Freja, Pati Belgia, Misi@, Malenq, Biedroneczka83 lubią tę wiadomość
-
A ja zakupiła deserki z biedry takie lepsiejsze niby
w sensie ze bardziej exclusiv (promuje to tak biedra), oczywiście ze zdrowym jogurtem nie ma to nic wspólnego, ale sobie chrupne jeden dziennie (kupiłam 4, wiec nie powinnam od tego paść).
Mam wyrzuty za te podłogę (wiem, I am sick person)..justta lubi tę wiadomość
-
Zgredka - jutro tez jest dzień - ja tez nie odkurzyłam ani nie umyłam podłogi - już nie mam siły, jutro to zrobię, bo wcześniej muszę jeszcze mojego kkudłatego potwora wyczesać i obciać mu pazurce co też mi się nie chce
Blondik - na poczatku ciązy też bym tylko spała, a jeszcze przesilenie wiosenne ... nie ma się co dziwić, zresztą najważniejsze to słuchac swojego ciała
Zgredka Ty też słuchaj jak brzuch mówi że już dziś nie robimy podłogi to daj sobie z nią siana! Teraz masz wybierać to co dla małej lepsze, po 37 tygodniu myj podłogi do woli, nawet na kolanach szczotką - ponoć to bardzo dobrze ćwiczenie usprawniające przed porodem (rozluźnia i ustawia kości miednicy)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 13:31
Krokodylica, Blondik lubią tę wiadomość