Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nieukowa myślałam o tym żeby tak zrobić, na razie to jestem tak zmęczona że nawet ciężko mi myśleć.
Moje dziecko od rana nie spało więc o 12:30 padła i śpi, położyłam się koło niej żeby troszkę odespać ale cholera nie mogę zasnąć.
Nena - wspaniale że się odezwałaś. Co tam się u Ciebie działo, opowiadaj?
I dzięki za zrozumienie.
Arienna hehe niezły numer tam u Ciebie mieszka w brzuchu.
Co do glukozy to już pisałam że ja jestem jakaś dziwna, bo musiałam pić dwa razy (w szpitalu zgubili mój wynik) i mi to smakowało.
Lara Zuzka też tak charczy, od czasu do czasu zapuszczam jej nos wodą morską i wyciągam smarki jak jakieś ma, więcej nic nie robię.
Smok dzięki za wieści od Tamki.Nenaaa lubi tę wiadomość
-
Zośka drzemie to mam 3 minuty
Blondik Freja gratki wizyty i Ari tez u Ciebie wstydzioszek jak u Neny
Misi@ trzymaj się kochana! Wspieram ♡
Maniek gratki dobrych wyników
Wszystkim potrzebującym zdrówka życzę i sił
Moja dziś w nocy czadu dala ... od 4 do 8 nie spala buuu wiecie co myślałam może ze jest przelamana choć nie wiem czy cos takiego istnieje moja położna powiedziała ze przez 30 lat się z czymś takim nie spotkała i podppwiedziala ze to może pełnia albo wiosenne przesilenie bo dziś juz jest dużo lepiej spala do 12:30 na dworze! Zjadła i teraz drzemie wiec chyba jest ok. A może miała zły humor...
A i Kroko bezustannie łącze się w bólu...mój tez tak to córeczka buziaki itd ale byle tylko oddać mi ją na ręce tez mnie wkurza ze jak jest to marudzi czemu ona nie śpi czemu taka marudzaca czemu krzyczy no cóż mowie dzieci tak mają chciałeś to lulac a ze jest 4 rano trudnoniech wie ze ma dziecko!
No i położna stwierdziła że Zośka ma lekkiego zeza nosz kur... ja nie widzę ale mam nadzieje ze to się wyrówna do końca 6 miesiąca!
Dziewczynki miłego i spokojnego popołudnia.MANIEK lubi tę wiadomość
-
U nas straszna duchota, zapowiadali burze więc chyba coś się zbiera w powietrzu. Miałam iść na spacer z dzieckiem ale odpuszczam, chyba będzie niezła jatka.
Poza tym jak już zdarzył się cud że usnęła (już nie śpi tylko się wierci ale żywię nadzieję że uśnie z powrotem) to jej nie ruszam, niech leży, tyle spokoju.
Może poleżę chociaż chwilę nawet bez spania. -
Poczytalam i nic nie pamietam co mialam odpisac
My spalysmy do teraz z przerwa na cycka l. Lara: Moja tez ostro sapie, glutki wyciagam sama jak sa blisko wyjscia noska, a jak daleko to aspirator frida, ale na razie moj uzyl raz.
U mnie nie ma znaczenia czy chlop spi w duzym pokoju (a czesto tam zasypia przy tv) czy przyjdzie do nas, bo i tak nawet wrzask go nie budzi, musialabym go walic po lbie, a i tak nie.przyda sie (poki mala krzyczy o jedzenie)...
stracham sie przed kolkami..
Ari: rozumiem zniecierpliwienie co do poznania plci, a glukoze dasz rade najlepiej jednym haustem (a moze "ch"?)..
-
u nas leje już od połowy nocy i to non stop...
z glukozą dam radę, muszę tylko ze sobą wziąć do popicia potem jakaś wodę ... ale co się nie robi dla wstydzioszka, a ze mały/a aparat/ka rośnie to wiemna USG tak się dzidzia obracała że widać było albo głowę albo kręgosłup i nic więcej, nakombinować się musiał żeby zobaczyć nóżki i rączki bo tak chowało
a że niecierpliwa jestem to wiem... ba nawet zdjęcia nie mam z tego USG- najaktualniejsze jakie mam to z 13 tygodniaale cóż widocznie zdjęć artysta też nie lubi
kumpela mi mówiła jeszcze ze co do glukozy to lepiej wchodzi taka letnia od zimnej więc jak mogą przygrzać to było by ok
a jeszcze mi się przypomniało co do zaparć kazał mi kupić sobie taką lekką herbatkę przeczyszczającą jakby było źleWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 14:15
-
Ari po glukozie mi pani pielęgniarka zabroniła pić jeść i chodzić -kazała siedzieć i czekać ew była opcja żeby się położyć
więc siedziałam z jakimś panem ktory też robił glukozę. szybko zleciało.
KONWALIO - dzięki za podesłanie linka z przepisem na pizze bo wyszła REWELACYJNA:) następnym razem zrobię z mąki razowej:)
konwalianka lubi tę wiadomość
Maniek
-
fakt
, pytały mnie dziś babki w poczekalni czy nie boję się porodu- ja na to : skąd... póki co jestem na etapie- zróbcie mi cesarkę i będzie święty spokój
śmiały się
MANIEK, Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Maniek cieszę się, ze smakowało..my ją robimy niemal co tydzień.. i ja teraz też robie pół na pół z mąką razową - też pycha!
Ari ale wstydniocha siedzi w brzuszku:)
nie wiem co mi jest, ta pogoda mnie dobija.. siedzę i nagle łup w głowę, ból nie do opisania..do tego mroczki przed oczami..a to wszystko zaraz po obiedzie.. masakra.. do tej pory mnie boli ale mroczki przeszły..a Patryk jak na złość nie chce akurat teraz spać..gadać mu się chce:)
mój spi z nami w sypialni i też się nie budzi..inna sprawa, ze ja nie pozwalam aby Patryk się rozpłakał ani wybudził..MANIEK lubi tę wiadomość
-
Hej laseczki
Nenek chopie kopę lat
Dzisiaj faktycznie samopoczucie spada na dno to chyba ta pogoda
Kroko ja z Zuzią robiłam dokładnie tak że jak mąż wracał z pracy to dostawał obiad, małą na klatę, pilota w dłoń a ja szłam spaćI teraz jesteśmy umówieni tak samo
Coś jeszcze chciałam napisać ale krew z mózgu odpłynęła mi chyba do macicy, bo jakaś nieogarnięta jestem
Nieukowa, Nenaaa lubią tę wiadomość
-
nic mi się nie chce dzisiaj... muszę jeszcze ogarnąć pokój, zaraz wraca małż i idziemy na obiadek... a najchętniej poszłabym spać
przez ten deszcz to pies nawet nie chce zrobić kupy bo mu się nie chce po deszczu chodzić - zresztą mi też nie
-
A w Poznaniu pieknie, tylko duchota... Wlasnie sie nazarlam kopytek z sosem pieczarkowym i poledwiczka... Mmm. Malzon dalej costam pacykuje w pokoju malego, a ja sie niecierpliwie ze dalej mebli nie moge kupic...
Ari lacze sie w bolu. Radek co prawda pokazywac wora i ptaka sie nie wstydzi, ale twarz zakrywa lapami na kazdym usghelenkq, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:matko,ale leje...pies cały czas spi, mi się też chce, ale musze trochę robotę ze zdjęciami nadgonić.poprosze o przepis na ta pizze, nie umiem go odszukać
http://forum.purepc.pl/topic/208065-pizza-by-rs-krok-po-kroku/Blondik lubi tę wiadomość
-
Hey laseczki wy to sie macie z tymi swoimi facetami
Bylam u pekarza niby dobrze wszystko, z kliniki mi zalatwili usg na koniec majaco graniczy tutaj z cudem, bo normalnie jest ok 12 tyg, wiec cudnie, juz odlicznam
Brzuch nadal boliale chyba mus sie przyzwyczaic
Caluje kochaneKrokodylica, Biedroneczka83, MANIEK, beszka, Malenq, Nieukowa, Blondik lubią tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:A w Poznaniu pieknie, tylko duchota... Wlasnie sie nazarlam kopytek z sosem pieczarkowym i poledwiczka... Mmm. Malzon dalej costam pacykuje w pokoju malego, a ja sie niecierpliwie ze dalej mebli nie moge kupic...
Ari lacze sie w bolu. Radek co prawda pokazywac wora i ptaka sie nie wstydzi, ale twarz zakrywa lapami na kazdym usg
To mi smaka teraz narobilasjuz nie pamietam kiedy kopytka jadlam ostatnio
-
Nieukowa wrote:Ari lacze sie w bolu. Radek co prawda pokazywac wora i ptaka sie nie wstydzi, ale twarz zakrywa lapami na kazdym usg
kumpela mówi mi: to jak ułożone posladkowo to jak nie widać?
ja do niej: Ola ale on mi robi przecież zewnętrzne USG więc nie widać ,
a ona zdziwiona: zewnętrzne? mi robili do 24 tygodnia wewnętrznie.....
masakra co ona za lekarzy miała, mój jest zdania ze jak nie ma potrzeby to się nie grzebie bo i po co.... no cóż co lekarz to inna opinia