Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
LaRa wrote:Zgredka - zmarła? Te słowniki potrafią doprowadzić do zawału!!!!
Btw moja Ania wisi na piersi cały dzien z przerwa na drzemkęswietnie
niedługo będę miec cycusie po kolana
moj tez. Caly szien i nie da sie odlozyc, dlatego dopiero teraz pisze bo udalo sie na chwile go do lozka wpakowac. My tez juz idziemy spac bo ja zasnelam razem z nim. Dzisiaj sprobuje tez karmic na siedzaco na fotelu w nocy-jak mi sie bedzie chcialo.
-
Ja w nocy karmie na leżąco i obu nam to bardzo odpowiada
i tak juz 3 noc praktykujemy i moge śmiało polecić pozycje leżąca
ja sie wysypiać a mała jest nakarmiona....
Dzis piecze mnie rana po cc w jednym miejscu, dobrze ze jutro przychodzi położna, niech to sprawdzi, bo jest to dosyc nieprzyjemne
Spadam spać
Dobranoc -
No rewelacja... moja druga kiepsko przespana noc w ciąży.
Dlatego że: przeciążyłam się trochę na spacerku i miednica mnie boli...
oraz dlatego że mi kot chciał wczoraj zrobić cesarkę.
No nie tyle że chciał, ale prawie mu wyszło.
Wieczorem wzięłam go na ręce na ogrodzie żeby przynieść do domu, no i się czegoś przestraszył. Odbił mi się tylnymi łapami od brzucha, a że pazurów nie chciało mi się obciąć, to dostałam od tylnej łapy 2 szramy przez bebzol. Nie wiem jak ja się tak ginekologowi pokażę... nie mówiąc o tym, że po odkażeniu wodą utlenioną piekło całą noc jak jasna cholera. I Radek się wypinał w tamtym miejscu.
Kocisko niczemu nie jest winne, wszystko przez moje lenistwo ;/ -
Hej kobietki
Nieukowa poprostu mnie rozwalilas tekstem : kot chciał mi cesarkę zrobicśmiałam sie przez 10 minut i przestać nie mogłam... Przepraszam, wiem, ze to ńie powód do śmiechu bo Ci kochana współczuje, bo najgorsza rana to rana po kocich pazurach. Tylko to sformułowanie mńie tak rozsmieszylo. Życze oby szybko sie zaroiło...
Dziewczyny ja tez noc masakryczna, kolejna z rzędu. Juz zaczynam tracić nadzieje, czy w tej ciąży bedzie mi jeszcze dane sie wyspać... Kręgosłup mnie napierdziela i nerka tez... Masakra..
Jadę dzis kupić huśtawkę dla Roxy.
Miłego dnia kobietki -
Anuśka wrote:Asha u mnie to standard (taki ciążowy) i chyba robi się coraz gorzej
Za to od 14tej do 19tej śpię jak zamordowana
No mnie tez nura w dzien ale staram sie nie spac zeby w nocy spac ale to i tak nic nie pomaga, oczy otwieram o 5 i koniectragedia jakas cholera, jeszcze tydzien temu z wyra nie moglam wstawc przed 9
Co masz na mysli mowiac gorzej? To moze byc gorzej jeszcze? -
Asha wrote:No mnie tez nura w dzien ale staram sie nie spac zeby w nocy spac ale to i tak nic nie pomaga, oczy otwieram o 5 i koniec
tragedia jakas cholera, jeszcze tydzien temu z wyra nie moglam wstawc przed 9
Co masz na mysli mowiac gorzej? To moze byc gorzej jeszcze?W nocy budzę się ze trzy razy na siku albo z innych powodów, wstaję o 5rano a za to od 8rano mogę iść znowu spać. W niedzielę sprawdziłam tą teorię. Wstałam ok 6 wypiłam inkę z mlekiem i poszłam spać, wstałam ok 12tej zjadłam rosołek bo mąż ugotował i co? Poszłam spać
O 14tej brutalnie mnie obudzono na drugie danie więc zjadłam i postanowiłam wyjść z kawką na taras żeby nie usnąć. Jak tylko kawa się skończyła a ja wróciłam z tarasu to nie wiem jak ale usnęłam
Obudziłam się ok 18tej i już do 22 nie spałam
Nie wiem czy ja powinnam jeździć samochodem w pracy z taką melodią do spania
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Bo ja się przestawiam chyba
W nocy budzę się ze trzy razy na siku albo z innych powodów, wstaję o 5rano a za to od 8rano mogę iść znowu spać. W niedzielę sprawdziłam tą teorię. Wstałam ok 6 wypiłam inkę z mlekiem i poszłam spać, wstałam ok 12tej zjadłam rosołek bo mąż ugotował i co? Poszłam spać
O 14tej brutalnie mnie obudzono na drugie danie więc zjadłam i postanowiłam wyjść z kawką na taras żeby nie usnąć. Jak tylko kawa się skończyła a ja wróciłam z tarasu to nie wiem jak ale usnęłam
Obudziłam się ok 18tej i już do 22 nie spałam
Nie wiem czy ja powinnam jeździć samochodem w pracy z taką melodią do spania
omg
Kiedy ci sie to zaczelo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 07:47
-
Cześc Kochane!
Widzę że wszystkie miały cięzkie nocki
ehh...
Pati współczuję i łączę się w bólach - wykończy mnie ten kręgosłup
u mnie to tykająca bomba
przez maturą jeszcze miałam operację - bo mi dysk wypadł i niby się poprawiło i pierwsza ciąża była ok
ale potem było już gorzej
przy drugiej cos się zaś przesuneło i wtedy straciłam czucie w nodze- znaczy czułam jak mnie pali skóra cały czas jak by mnie ktoś opiekał
dostałam pilną rehabilitację i przeszło
teraz do wczraj było ok
i znowu się popsuło, paracetamol na cóś takiego to niestety ale mogę sobie do uszu włozyć
najgorzej jest przy zmianie pozycji, wiec cala noc w jednej na boku bo nie mogłam wytrzymac bólu przy próbie zmiany pozycji
jak wstałam to pościanie do łazienki, ledwie z wc się podniosłam
jak chodzę jest w miarę ok ale muszę się trzymać sztywno - jak z kijem od miotły
ehhh... a jutro jedziemy na weekend z teściami do Wisły, a miało być tak pięknie ;(
zaraz się muszę zbierać i do pracy L4 zawieść no i na wymaz bo coś mi się nie podoba
ginka pytała czy nie piecze albo nie swędzie, nie, ale przy poprzednim poronieniu też nic nie piekło ani nie swędziało - ot poprostu było więcej wydzieliny i niby trochę inny zapach miała,
tylko jak ja się na ten fotel do badania wgramole z tym kijem od miotły to nie wiem
-
witam sie w piatym miesiącu...ale zleciało
ja od kilku dni budzę się o 4 rano totalnie wyspana... no i leżę i się nudzę, nawet pies o tej porze nie chce ze mna "pogadać"...
chyba już czuję ruchy, mam nadzieję, takie łaskotki, przelewanie, jakby pływaniejak długo poleże to wtedy jestem w stanie to wyczuć
wczoraj to nawet Rufi chyba coś wyczuł, bo jak leżał przytulony i czułam te bąbelki to zaczął się wgapiac w brzuch i merdać
wybywam do lidla walczyć o żółtą sukieneczkę...kusi mnie też strój w kropki,ale wiem, że to głupi pomysłWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 08:00
Asha, zgredka, PsotkaKotka, Krokodylica, Misi@, Biedroneczka83, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:witam sie w piatym miesiącu...ale zleciało
ja od kilku dni budzę się o 4 rano totalnie wyspana... no i leżę i się nudzę, nawet pies o tej porze nie chce ze mna "pogadać"...
Dzien dobry...gratulujeto nas nie pocieszylas hahhaha
Blondik lubi tę wiadomość
-
Kurde, mała długo nie spala w nocy, juz nie wiem o jakich porach, ale jakby nonstop ;(
Tak sobie myślę, ze jeśli się w 1 turze zaglosuje na kogoś innego niż Komorowski lub Duda to w drugiej wygra Duda.. Ja akurat jestem z zupełnie innej strony, więc się obawiam..
Pytanie: zostawiacie dzieci same żeby sobie leżały? Same w sensie nie w innym pokoju, ale obok Was leżące i badające do siebie bez dotykania trzymania itd? -
ja w tej ciąży to też nie miałam jakiś mega napadów senności w ciągu dnia, teraz jestem bardziej śpiąca, ale na zasadzie spania 12 godzin jednym cięgiem, nie lubię drzemek w ciągu dnia
Asha, zgredka lubią tę wiadomość