X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Gang 18+ :)
Odpowiedz

Gang 18+ :)

Oceń ten wątek:
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 29 maja 2015, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cati wrote:
    Psotka ten pomysl z kamperem mega !! a synek juz bedzie odpowiednio duzy by jechac z wami ? czy gdzies go oddelegujecie :D

    Beszie mial 4 miesiace, bedzie na cycu (mam nadzieje) wiec z jedzeniem nie bedzie problemu.

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 29 maja 2015, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotka: w jakim sensie USG? Bo moja kuzynka jest onkologiem i specjalizuje się w piersi, wiec mogę spytac ino nie wiem o co.

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 29 maja 2015, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati Belgia wrote:
    Anusia Marokanczycy :-) typowi z Marocco :-) nikt ich nie lubi w Belgii bo sa bardzo bezczelni ale owoce I warzywa maja tanio I dobre ;-) no I ja osobiscie nic do nich nie mam :-)
    O feeeee..... Ja ich nie trawię... Bleee..... Całe Maroko to dla mnie masakra... Kardamon i koci mocz :/
    Idę spać laseczki bom się zasiedziała dzisiaj :)
    Dobrej nocki

    Pati Belgia lubi tę wiadomość

  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 30 maja 2015, 06:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę folguje!y sobie i spimy ;p, a może to ka sobie folguje, skoro mam czas na net, ale nie ma co mi zazdroscic. Leże z okupowaną piersią i nic począć nie mogę;(.

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 30 maja 2015, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zgredka wrote:
    Widzę folguje!y sobie i spimy ;p, a może to ka sobie folguje, skoro mam czas na net, ale nie ma co mi zazdroscic. Leże z okupowaną piersią i nic począć nie mogę;(.

    My tez :) leżymy, jemy a ja dodatkowo planuje dzien, tzn prace na Rodos :)

    Miłego słonecznego dnia!

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 30 maja 2015, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wreszcie się wyspałam :) Też niestety muszę skończyć wpisywać kontakty z całego tygodnia, a strasznie mi się nie chce... A później biorę się za ogarnianie chałupki, bo przez cały tydzień przyświecało mi bardzo fajne zdanie z internetów : "Wróciłam do domu, patrzę wszędzie leży kurz, myślę, to i ja poleżę" ;D
    No ale dzisiaj trzeba się za to wreszcie wziąć :)
    Miłego dnia dziołszki :)

    Nieukowa, Malenq lubią tę wiadomość

  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 30 maja 2015, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do piersi, to wydaje mi się że lepiej poczekać - podczas laktacji są inne proporcje hormonów, gruczoły mleczne są większe i to może maskować jakieś guzki itp. Ale warto się moze faktycznie spytać onkologa - a nuż to nie przeszkadza...

    Psotka właśnie miałam pytać, czy nie zweryfikowałaś planów urlopowych jak już mały jest na świecie :)
    U nas jeśli będzie kasa, to najwcześniej wiosna przyszłego roku Japonia, a jak kasy nie będzie to miałam podobny pomysł, ale na wypożyczenie campera w Szkocji i podróż po Wyspach z teściami i szwargrem (i mężem i małym oczywiście).

    CO do fizjoterapii: jestem sceptyczna, żeby cokolwiek robić z dobrze rozwijającym się dzieckiem... wydaje mi się że to jakaś nowa moda i wyciąganie kasy... gdyby było inaczej i każdy potrzebował fizjo, to okazałoby się że pokolenie naszych rodziców to sami pokręceni paralitycy, skoro tego nie mieli...
    Jedna wizyta u specjalisty żeby zobaczyć czy jest ok - spoko, ale jakieś zajęcia? Hmm...



    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Smoczyca1 Autorytet
    Postów: 4406 3336

    Wysłany: 30 maja 2015, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)
    Kotka nie wiem czy jesteś w mniejszości ale ja również uważam ze sprawdzony i solidny fachowiec może pomóc tylko na takich szkrabach to wygląda mało przyjemnie. Sama byłam u terapeuty i mnie pomógł słychać było strzelanie ale absolutnie mnie to nie bolało.
    Ehhhh mam jechać w pon ale się zastanawiam zobaczymy co będzie aA jak nie to we wtorek mamy szczepienie to pogadam na ten temat z lekarka niech ją obejrzy dokładnie i doradzi.
    Anuska świetnie motto u mnie też ogólny armagedon ale nie mam ani weny ani sił na porządki.
    Beszko super ze cycki ok :)
    Dziękuję za opinie do neurologa oczywiście umowie małą...a juz nawet zastanawiałam się czy kto jakiś urok rzucił bo od paru dni jest strasznie marudna placzliwa krzyczaca ogólnie nie wierze w to ale w pewnych chwilach człowiek łapie się wszystkiego...
    Miłego i spokojnego dnia.

    beszka, Anuśka lubią tę wiadomość

    f2wl3e5e702dkjeb.png

    km5shdgenaxmtus4.png

  • Smoczyca1 Autorytet
    Postów: 4406 3336

    Wysłany: 30 maja 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa ja od położnej słyszałam ze żadnych becikow i poduszek najlepiej na rękach bo wtedy mięśnie pracują zresztą tyle byłyśmy w szpitalu i nikt nic nie powiedział ze z mala cos nie tak czy że źle ja noszę a wczoraj ta pani mnie opieprzyla ze Dlaczego jej na poduszce nie noszę ze kiedyś tak tylko nosili i czemu zmienia się to co dobre było. .. sama nie wiem

    f2wl3e5e702dkjeb.png

    km5shdgenaxmtus4.png

  • beszka Autorytet
    Postów: 2285 1443

    Wysłany: 30 maja 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry :)

    Smoczku a wy bykyscie u fizjoterapeuty czy kregarza lub kogis w tym stylu?

    Lacze sie w bolu, no moja H tez niemizliwa przez ostatnie dni.....coz kiedys przejdzie. Mam tylko nadz.,ze zrobi sobie mala przerwe.....od srody gosci mamy, w pt.ur.sredniaka, w sob jego ur.dla kolegow a w nd chrzest, wiec troche wolneho by sie matce przydalo ;) do tego starszak ma dwa dni adaptacyjne w szkole i zakonczenie roku w przedszkolu lacznie z wycieczka e gory, gdzie nocoeac maja ..... Mam nadz ze ogarne wszystko to plus pare mniejszych spraw.

    Poki co musze dzis w trakcie malej drzemki na dworze (oby drzemka sie idbyla) wyskoczyc kupic sobie cos na chrzciny bo tylek dalej mi sue w nic nie miesci...masakra

    ***** Gang 18+ *****
    epAcp2.png

    NO
  • Pati Belgia Autorytet
    Postów: 2645 3633

    Wysłany: 30 maja 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane :-)

    My dzis jedziemy Marcelowi na dzien dziecka prezent kupić a potem na wesołe miasteczko bo raz w roku do Belgii przyjeżdża takie ogromne. Mały sie trochę powściekać :-)

    Psotka co do wyjazdu tak daleko z 4 miesięcznym dzieckiem to bym sie poważnie zastanowiłam. Ja miałam podróż tylko do Polski jak Marcel miał 3 miesiące i stanowczo odradzam. Takie dzieci po jedno sa za małe na takie wyprawy( znaczna zmiana klimatyczna), to po drugie tak małe dzieci lubią rutynę. Ja ze względu możliwości chorób i podróży nie zabralabym 4 miesięcznego maleństwa w takie wojaże... Roczne to juz co innego ale 4 miesięczne? Nigdy. Porozmawiaj z pediatra. Z tego co wiem o układzie odpornosciowym dzieci ( duzo dowiedziałam sie podczas choroby Sebastiana) przez pierwszy rok dzieci układ odpornościowy pracuje całkowicie inaczej niż starszych.... Ale to tylko moje zdanie :-)

    Malenq lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eifigbu3h.png[/url]
    l22nkrhmmhbh7btb.png
    ****gang 18+****
  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 30 maja 2015, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez bym sie obawiała wyjazdu tak daleko z tak małym dzieckiem
    My planujemy pojechać nad morze we wrześniu i sie obawiam tak długiej podróży

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 30 maja 2015, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja się waham czy na Mazury jechać w sierpniu..
    Nieukowa jak tam?

    A ja nie wiem co kupić mojemu ma ur, o których zresztą zapomniała ;(

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bry....
    Miłej soboty....
    Konwalia byłyśmy kilka razy i Bobath to był... Teraz ćwiczymy w domku i mamy na wizytę w lipcu dopiero...
    Kotka jak Twój mały taki marudny będzie to nici z wyjazdu, zobaczysz....ja mam zawsze przechlapane jak wyjeżdżamy do lekarza ponad 100km i po takim dniu mała mi jazdy urządza bo za dużo wrażeń.... Tak jak Pati napisała maluszki nie lubią zmian...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 11:31

  • beszka Autorytet
    Postów: 2285 1443

    Wysłany: 30 maja 2015, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati, a czego sie dowiedzialas o ukl.odpornosciowy,mdzieci? Mnie tutejsi soecjalisci poinformowali, ze infekcje wirusiwe u dziecka uridzinego w terminie, zdrowego, do 6 mies. Baaardzo rzadko wystepuja.

    My bylismy w PL z 3 mies. Janem i bylo ok. On faktycznie lubil rutyne inwszystko jusialo byc jak w zegarku.

    Z leo bylismy w PL gdy ten mial 7 tyg. Lot samolotem, a wracalismy jak mial nieco ponad 2 mies. Autem. Tez bylo ok, ale pdroz samo hodem...tyle godzinw foteliku jest meczaca dla malucha. Leon rutyny niecierpial. Przez 6 mies.kazdy dzien byl inny. Probowalam wprowadzic rutyne w jego zycie, ale on sie wkurzal. Jedynie kapiel i soanie bylo o tej samej porze codziennie.

    Nie ma co oorownywac wyjazdu do PL, gdzie ma sie rodzine i zna sie system w razie W do wyjazdu do obcego kraju.
    Ja byl poleciala gdzies z 4 miesiecznymmdzieckiem, Ale niie w regiony, w ktore Psotka sie wybiera ;) wybralabym cos blizej. My w tym roku chcielismy do Danii i do szwecji autem podjechac, ale w zw. Z malej nienawiscia do dlugich podrozy autem rezygnujemu...na pewno gdzies polecimy, ale nie wiemy gdzie (oprocz wyjazdi do PL) bedzie last minute ;)

    A jeszcze nam powiedziano,mze wlasnie di rze jest z dziecmi czesto podrozowac, z,ieniac klimat. To ponic dobrze dziala na ich ukl.odpornosciowy. Ale trzeba wyjechac na dwa tyg. Orzynajmniej. My bardzo duzo ze starszakiem jezdzi,ismy i on duzo mniej choruje, a jak choruje to szybko mu orzechodzi. Z mlodszym tez kilka razy w roku wyjezdzalismy, ale nie juz tak czesto, bo z 2 maluchiw ciezko ;) zanim migdalki mu nie urosly to takich rizmiarow jakie ma teraz, to tez malo chorowal. Od roku ma powiekszone migdalki i zaczal chorowac :(

    ***** Gang 18+ *****
    epAcp2.png

    NO
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 30 maja 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym pojechała bez dwóch zdań - mój mały rodzi się hm... na dniach więc niestety jak będzie już zdatny do wyjazdu (też stawiam granicę na 4mc życia) to będzie zima, a wtedy opcje są limitowane raczej - dlatego dopiero na wiosnę się szykuję.

    Pati nie do końca rozumiem co masz na myśli- dziecko to gąbka na nowe doznania "immunologiczne" - poznaje świat pod kątem antygenów i im więcej ich pozna i potraktuje jako normalne w ciągu pierwszego roku życia, tym mniejsza szansa na alergie i choroby autoimmunologiczne w przyszłości... to dlatego trzymanie dzieci "sterylne" bez kontaktu z otoczeniem i np. bez wychodzenia na spacery jest szkodliwe.
    Oczywiście dziecko musi być na cycu, żeby mieć dodatkową ochronę od matki.
    Turcja i Iran to jeszcze strefa bez zagrożeń obcymi chorobami tropikalnymi, a mają tam pod wieloma względami większą cywilizację niż u nas :) a camper to w zasadzie dom na kółkach.

    Co do rutyny: zależnie od podręcznika dziecko potrzebuje od tygodnia do 2 tyg na przestawienie się z jednej rutyny do drugiej, więc wystarczy odpowiednio dostosować nowy tryb dnia.
    Jedyne co może w podróży przeszkadzać, to dyskomfort rodziców - bo jednak nie odpoczną tak, jakby chcieli, wiadomo :P Ale wg mnie dla dziecka to na pewno nie szkodliwe, a raczej pożyteczne doświadczenie, nawet jeśli nie dla jego umysłu, to dla ciała...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 12:14

    beszka lubi tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Pati Belgia Autorytet
    Postów: 2645 3633

    Wysłany: 30 maja 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beszko zgadzam sie z Toba co do wirusowych infekcji ale tylko w przypadku kiedy dziecko jest na piersi mamy. Wtedy czerpie przeciwciala od mamy. Na butli niestety juz jest inaczej. Wyjazdy z dziecmi oczywiscie tak jak piszesz ale po pierwszym roku zycia. Tak powiedziala nam pani profesor? Ktora prowadzi Sebastiana w bialaczce. Turcja I Iran to kraje wysokiego ryzyka. Ja osobiscie jie wyobrazam sobie wojazy z 4 miesiecznym dzieckiem po tych krajach a tym barsziej kamperem. Sama masz dzieci I doswiadczenie wiec chyba rozumiesz o co mi chodzi. Ale to tylko moje zdanie. Kazdy ma swoj sposob na zycie I wychowanie dzieci.

    f2wl3e5eifigbu3h.png[/url]
    l22nkrhmmhbh7btb.png
    ****gang 18+****
  • Pati Belgia Autorytet
    Postów: 2645 3633

    Wysłany: 30 maja 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa wrote:
    Ja bym pojechała bez dwóch zdań - mój mały rodzi się hm... na dniach więc niestety jak będzie już zdatny do wyjazdu (też stawiam granicę na 4mc życia) to będzie zima, a wtedy opcje są limitowane raczej - dlatego dopiero na wiosnę się szykuję.

    Pati nie do końca rozumiem co masz na myśli- dziecko to gąbka na nowe doznania "immunologiczne" - poznaje świat pod kątem antygenów i im więcej ich pozna i potraktuje jako normalne w ciągu pierwszego roku życia, tym mniejsza szansa na alergie i choroby autoimmunologiczne w przyszłości... to dlatego trzymanie dzieci "sterylne" bez kontaktu z otoczeniem i np. bez wychodzenia na spacery jest szkodliwe.
    Turcja i Iran to jeszcze strefa bez zagrożeń obcymi chorobami tropikalnymi, a camper to w zasadzie dom na kółkach.

    Co do rutyny: zależnie od podręcznika dziecko potrzebuje od tygodnia do 2 tyg na przestawienie się z jednej rutyny do drugiej, więc wystarczy odpowiednio dostosować nowy tryb dnia.
    Jedyne co może w podróży przeszkadzać, to dyskomfort rodziców - bo jednak nie odpoczną tak, jakby chcieli, wiadomo :P Ale wg mnie dla dziecka to na pewno nie szkodliwe, a raczej pożyteczne doświadczenie, nawet jeśli nie dla jego umysłu, to dla ciała...
    Nieukowa bazuje na doswiadczeniach z moim dzieckiem. Wiwc co znaczy miec niemowle I jakie sie wtedy ma mozliwosci. Ale ja podkreslam, ze to tylko moje zdanie. Sama zobaczysz jak po porodzie wszyatko sie zmieni I nawet podroz 100km jak Malenq napisala jest wyzwaniem dla niemowlaka. A druga sprawa, ja nie napisalam nigdzie, zeby dziecko trYmac w sterylnych warunkach.

    f2wl3e5eifigbu3h.png[/url]
    l22nkrhmmhbh7btb.png
    ****gang 18+****
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 30 maja 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Quote:
    Nieukowa bazuje na doswiadczeniach z moim dzieckiem. Wiwc co znaczy miec niemowle I jakie sie wtedy ma mozliwosci. Ale ja podkreslam, ze to tylko moje zdanie. Sama zobaczysz jak po porodzie wszyatko sie zmieni I nawet podroz 100km jak Malenq napisala jest wyzwaniem dla niemowlaka. A druga sprawa, ja nie napisalam nigdzie, zeby dziecko trYmac w sterylnych warunkach.

    No jasne- dlatego właśnie pytam Psotkę o opinie, bo wiem że ona podróżuje w podobnym stylu jak ja. Tylko podróżnik zrozumie innego podróżnika.
    Jeżeli dla kogoś wyjazd pod namiot albo 3tys km samochodem jest niewyobrażalny w normalnych warunkach, to podróżowanie z małym dzieckiem będzie tym bardziej.

    Kotka jest trochę fajnych blogów podrózniczych, pewnie znasz "Rodzina bez granic". Dla mnie to przykład idealnego podróżowania z dzieckiem, niestety nie każdy może sobie pozwolić czasowo i majątkowo na 3mc w takim stylu :D
    http://thefamilywithoutborders.com/pl/rodzina-bez-granic/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 12:19

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Pati Belgia Autorytet
    Postów: 2645 3633

    Wysłany: 30 maja 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa tyle ze ja podrozuje bardzo duzo. Od 2 roku zycia Marcela wyjezdzamy regularnie na wakacje, Hiszpania, Wlochy, Francja no I oczywiacie Polska. I nie mowie tu o samolotach bo zawsze podrozujemy autem. I nie sprawia mi to zadnej trudnosci. Nie wiem skad u Ciebie taki osad. Ja sie tylko wypowiedzialam pod katem mamy, ktora ma juz doswiadczenie. Ty sama nie wiesz jak to bedzie u Ciebie bo jeszcze te doswiadczenia bycia mama przed Toba. I uwierz mi, co innego wyjechac I byc podroznikiem samemu z mezem a co innefo z niemowlakiem. Wiec nie rozumiem tego ataku z Twojej strony. Przykre, ze nie mozna swojego zdania napisac I podzielic sie doswiadczeniem....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 12:29

    LaRa, Nieukowa, Malenq, Krokodylica lubią tę wiadomość

    f2wl3e5eifigbu3h.png[/url]
    l22nkrhmmhbh7btb.png
    ****gang 18+****
‹‹ 875 876 877 878 879 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ