Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bry, Widzę że się atmosfera zagęszcza.
Dziewczyny w sumie każdy jest inny jedni lubią podróżować i dają radę z dziećmi małymi i dużymi bo taki sposób życia prowadzą i już.
Psotka jak się czuje na siłach i w mocy a Domi będzie współpracował to co sobie ma odmawiać?
Pati ja Cię w sumie też rozumiem masz doświadczenie... sama pierwsze wakacje planuje na wiosnę ( bo rodzę w lipcu) i to nad polskie morze...po pierwsze bo lubię a po drugie bo zobaczymy jaka ta nasza balbina będzie czy da mi usiąść na 5 min i będzie grzecznie się zachowywać w aucie czy będe na rzęsach 24/h- a wtedy to mi podróże nie będą głowie.
taka historia mojego brata - syn im dawał tak popalić że na weekedn zaprosili babacie a sami mieli gdzies pojechać ale że zmęczeni to wsiedli w auto i ...pojechali do hotelu:) wyspać się i zrelaksować w basenie hehe.
Pati Belgia, Malenq, PsotkaKotka, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
Hmmm... może coś pomyliłam- wydawało mi się że to ty się kiedyś wypowiadałaś anty długim podróżom autem, jeszcze na OF
no nieważne- w takim razie coś mi się pozajączkowało,
Nie traktuj tej wypowiedzi jako atak- po prostu widzę że można podróżować, że dzieci od tego nie giną pokotem a wprost przeciwnie... jasne- wszystko zależy od dziecka, bo jak czytam np. o biednym Patryku Konwi, to z takim dzieckiem to bym nie wyjechała w takim wieku, a i później nigdzie dalej niż nad Bałtyk i to tylko w najbardziej sprzyjającym okresie i do hotelu
Chodzi raczej o to, że straszenie "niebezpieczeństwami" w Turcji i Iranie (jakimi???) i kwestiami dramatu zmiany rutyny to raczej uprzedzenie niż trzeźwy osąd...
Także jeszcze raz przepraszam, że odebrałaś mój ton jako ostry - szanuję twoje stanowisko jako doświadczonej mamy - opinia na pewno cenna, ale też na mój gust jednostronnaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 12:59
Pati Belgia lubi tę wiadomość
-
Nieukowa to nie ja sie wypowiadalam o podrozach. Ja mieszkajac w Belgii bylam nawet moge rzec zmuszona do czestych podrozy do Polski chcac zobaczyc sie z rodzina. I Marcel od 3 miesiaca zycia z nami jezdzil do Polski. I ciezko bylo na poczatku z nim w podrozy. Byl marudny I zmeczony jak to w foteliku. Dopoero od 2 roku zycia pojechalismy z nim pierwszy raz do cieplych krajow
bylo juz latwiej. Jestem zwolenniczka podrozy alw kiedy malenstwo jest starsze
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Nieukowa Ty tu mów jak się czujesz i czy jakieś "symptomy" Radek daje bo dawno dzidziuś się u nas nie pojawił
Edit:
w związku z moim dzisiejszym extremalnym leniem załączam "nigdy w życiu" i leże...Miłej soboty kochane mamy i maluszkiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 13:10
Nieukowa, Krokodylica lubią tę wiadomość
Maniek
-
Witam ponownie
Byłam po raz kolejny u pewnej pani. Nie wiem jak ja nazwać matuszowa czy cos w tym stylu do której jeździła moja mama ze mną i wiecie co? Pani powiedziała ze plecki proste ogólnie ze wszystko ok ładnie próbuje się podnosić tylko jedna nóżkę ma mniej ruchliwa pokazała co i jak ćwiczyć. Więc do tamtej juz nie jadę! Pani miła sympatyczna mala nie płakała nic nie robiła groźnego jestem zadowolonaNieukowa, MANIEK, Malenq lubią tę wiadomość
-
Ej dziewczyny, czuję się osaczona
Jak mam w tych warunkach rodzić, hę?
U mnie nic nowego- chyba to wczoraj jednak nie był czop, tylko jakiś skrzep po badaniu u gina. Także Radosłąw sobie dojrzewa do decyzji- gdyby należała do mnie, to już bym go wygoniła
Aczkolwiek mąż kategorycznie odmawia seksu, bo chce skończyć odpicowywać sypialnię [nie doszły jakieś dizajnerskie listwy przypodłogowe więc do poniedziałku mam nie rodzić...] -
Pati właśnie w Norwegii maja nie o inna opinie. Mam art na ten temat napisany przez jengo z profesorów, ale niestety po norwesku. Uważają ze dziecko donoszone dostaje pewna dawkę przeciwciał od matki par dni przed porodem. Kp oczywiście tez pomaga i to bardzo ale głownie te przeciwciała otrzymane przed porodem chronią. Man sporo znajomych, którzy mieli dzueci karmione tylko mm i nie chorowały jakoś bardziej od tych na piersi. Nie wiem czy dana teoria jest prawdziwa czy nie. Mam nadzieje ze tak
bo na naszej wysie wirusów pełno ( spor ludzi służbie podróżuje w tym mój maz wiec przywoza wszystko
) a nie wyobrażam siebie mieć chore tak małe dziecko (tu jeszcze raz uklony w kier. Konwalianki i zdrowka dla Patrysia) w każdym razie znajomy lekarz to samo mi powiedzial
Nieukowa jeszcze jednym minusm podróży z dzieckiem jest to, ze jemu jest niewygodnie w foteliku. Nie ważne czy autem os. czy domen na kolkach dziecko w foteliku musi siedzieć. Trzeba sie często zatrzymywać by małe plecki odpoczęły. Dlatego ja wole samolotem
Pati ja z moimi jeżdzę i latam od małego. Jak pisałam z J od 3 mz a z L od 7 tygodnia. Mam nadz ze nic im prez to nice bedziez Hania tez gdzieś w wakacje polecimy. Pewnie tylko Europa. Za rok marzy nam sie Japonia. Zobaczymy. Uważam tez ze z tak małym dzieckiem które jeszcze jest na cycu dużo łatwiej tez podróżować.
W każdym razie każdy z nas zna swoje dziecko i ma swoje opinie i sam podejmuje decyzje a potem ponosi konsekwencje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 14:53
Pati Belgia, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Beszko masz racje. Co kraj to inna opinia
ja bede podchodzila do Roxane instynktownie, taj jak w przypadku Marcela. U nas to sie sprawdzilo. Ja Marcela niestety karmilam tylko 3 miesiace piersia bo mial ostry przebieg refluksu. Bylismy az w szpitalu ale I tak nam na szczescie nie chorowal. Zaczelo sie dopiero jak poszedl do przedszkola ale I tu byla niespodzianka. Nie chorowal bo inne dzieci itp, chorowal bo mial polipy... mial zabieg I jak reka odjal. Zobaczymy jak to bedzie z Roxy. My pierwsza podroz czyli wakacje z mala planujemy na nastepne wakacje do Hiszpanii. Ale jak to bedzie.... nie wiem... zycie zweryfikuje...I mala oczywiscie
A my wlasnie kupilismy Marcelowi prezent na dzien dziecka I kupilismy maxi cosi do wozka z adapterami I video nianie. Mamy juz wszystko. Zostaly tylko drobiazgi takie jak kosmetyki.... ufff wyprawka prawie zakonczona..Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Beszko odnoczac sie do wyedytowanej czesci Twojego posta.... zle mnie zrozumialas, ja nie mam nic przeciwko ppdrozy, chodzilo mi konkretnie o wyjazd z 4 miesiecznym niemowleciem na 2 miesiace wojazy w kamperze. Co innego jechac na wakacje czy do rodziny a co innego w dwumiesieczna podroz w obce kraje...
-
Beszko u nas Marcel wymiotowal wszystko co zjadal, malo przybieral na wadze I bardzo plakal. Mial ppdrazniony przelyk. Nawet lezac na plasko fontanne puszczal. Dlatego zdecydowalismy posluchac pediatry I odstawic malego od piersi. Ja badzo to przezylam... Kupowalismy specjalne mleko w aptece. Novolac AR. Moze skonsultuj sie z pediatra.
-
Dzkieki Pati. Mamy taki zamair. W czw.idziemy.
Paietam, ze ktoras z was pila herbate z pokrzywy? Moze kotras mama karmiaca i orientuje sie jaki ma ona wplyw na laktacje? Na norweskiej str.rzadowej wspomagajacej kp jest ona zalecana w trakcjenkp na zwiekszenie il.mleka. Pisza tez aby jesc koperek, bo rowniez pomaga...no i standard koper wloski, anyz itp.
Co ciekawe, jest napisane, ze osoby m.in.z PCO moga miec problem z laktacja i nie byc w stanie karmin piersia. Podobnie os.z niedobirem progesteronu oraz z (chyba bo nie pamietam) niedoczymnoscia tarczycy. Pisza, ze to nie jest regula, ale czesto sie zdarza.
Mloda wykapana (dalej niecierpi sie kapac i krzyk jest straszny), lezy z (*) ciekawe o ktorej dzis zasnie.....a maz probuje chlopakow spac polozyc i przygotowuje steki dla nas ....mniammmWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 20:47
-
Oj Beszko a myślałam że chociaż kąpiel Hani odpowiada...bo moja w wannie to aniołek i smieje się cała paszcza
u nas chyba lepszy dzień jakiś kolka jeśli była to bardo delikatna i juz śpi po kąpieli może w końcu to się będzie wycisza -oby.
beszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO tym ze z PCO mogę mieć problem z laktacja wiem od mojego gina, juz w ciąży jak byłam to mi powiedział.....
Pokrzywa jak najbardziej, do tego dobrze działa na włosy, na PCO właśnie i oczywiście żelazo..
Od kperków, rumiamkow itp mogą być zdjęcia u maleństwa, wiec juz nie pije....
beszka lubi tę wiadomość
-
Malenqu, dla mnie wiad.ovpco i trudnosciach z laktacja byla nowoscia
A koper zwylky tez odstawilas? Taki np.na ziemniczki mlode? Wloskiego tez nie pije a od jutra wracam do pokrzywy
Smoczku, ciesze sie ze u was lepiej....i oby tak dalej.
U nas to mam wrazenie, ze gorzej. Odstawilismy juz wszelkie krople na kolki, bo nic nie pomagaly, to poco mala tym faszerowac. Smiejemy sie z mezem, ze piekne i madre dzieci robimy, grzeczne tez ale z kazdym te pierwsze mies.byly trudne.....zadne ksiazkowe nue bylo, ze w pierwszych tyg jadlo i spalo...tesciowa sie dziwi i sadzi, ze klamie,y, bo jej jadly i spaly...ba! Same zasypialy
Jeny jak ja pisze na tym ipadzie....wytlumaczenie mam ze jedna reka pisze i ta sama trzymam ipada, spiesze sie i jesszcze glowe mam dziwnie wykrzywiona. Zaraz poprawiw poprzedni post
My dalej przy cycu....Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 20:44
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBeszko nie, koperek do ziemniczkow jak najbardziej, ale koper włoski odstawilam....
Groszku szacunek jak się z 2m dzidzią na urlop wybierzesz, a jak jeszcze odpoczniesz to będziesz moim guru:-D
Padam...małej juz na "poważnie" zęby idą...a ja jestem u kresu wytrzymałości...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2015, 21:04