Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej tu marcowka, Dziewczyny przegladac fb napotkalam sie na ta mala dziewczynke ,
http://www.corinfantis.org/podopieczni/60-planowe-zabiegi/497-michalina-baranek-ta-hipoplazja-komory-prawej-i-tetnicy-plucnej-vsd-i-etap
ma wade serduszka i potrzebuje pieniazkow na opreracje. Prosse jesli ktoras moglaby rej chociaz pare groszy przeslac. Ja wyslalam tyle ile mogla. Teraz siedzeo rycze jak glupia, bo nie moge patrzec na to zdjecie tej malej slicznotki, tyle jeszcze przed nia bolu i cierpienia. Pomozy jej, by mogla dalej zyc -
OJ dzieje się widzę
BIEDRA KCIUKI, MOŻE JUŻ RODZISZ?
Jussta kopę latSuper facet ci rośnie!
Maris przerabiałam to samo, nasze historie są dość podobne- u mnie 16 cykli starań i też poronienie w międzyczasie. Chodziłam na rzęsach do 8tc, bo nic nie było mnie w stanie uspokoić! Nie ma rady, musisz poczekać, początek 6tc to naprawdę za wcześnie żeby w większości przypadków usłyszeć serduszko, a nawet jeśli ono jest tak wcześnie, to jeszcze nie gwarantuje sukcesu. 8 tydzień- wtedy na bank będzie serducho i będzie biło jak dzwon. Zainwestuj w robótki ręczne, folię bombelkową, worek boksersji- coś co pomoże ci się wyżyć. Bo tylko czekanie ci pozostało
Zgredka: dobrze że pierś się odkochuje. U mnie znaczna poprawa, jak tylko wycisnęłam laktatorem zsiadnłe mleko z zapchanego pęcherzyka (jak to brzmi lol) to od razu gorączka poszła won i nie wróciła. Co więcej, na antybiotyku jakoś lepiej się brodawki czują. No i całkowita przerwa od przystawiania małego masakratora i już prawie się obie wygoiły
Misi@: ja poproszę o kontakt do specjalistów od wzroku! Wiem że za wcześnie na takie prognozy, ale boję się że nasz malutek będzie miał zeza. Identycznie zezuje jak mój mąż, który miał operacyjnie oko leczone. NIestety w tamtych czasach te operacje były na niższym poziomie, no i miał ją późno i nie ma całkowitej zbieżności wzroku. Uniemożliwia mu to podjęcie wymarzonej pracy- kierowcy zawodowego ;/ Chcę tego maluszkowi oszczędzić i jak skończy pół roku zacząć się konsultować (o ile wada nie zniknie).
Wczoraj miałam lekki sajgon - nie wypiłam dość płynów i mleka miałam mniej. Mąż już mnie terroryzował że to przez 2 dni używania laktatora i że mi pokarm zanika (już chciał dzwonić do ojca po porady, ech...), mały ryczał wniebogłosy a ja siedziałam non stop z tą cholerną dojarką żeby tylko te 10ml jeszcze zebrać, coby się zamknął i zasnął.
Przeżyliśmydziś rano małego po raz pierwszy dossałam do wygojonego cyca. Takie fochy że masakra! Zawsze protestował bo mu się cyc nie podoba, ale po takim czasie tylko z butlą robił awanturę kwadrans zanim załapał że to da się ssać.
Suma sumarum to co szacuję że mały wypił i to co odciągnęłam laktatorem dziś rano pozwoliło mi zrobić zapasy na 2 karmienia więc dobry zen wróciłWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 08:40
marissith, justta lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Melduje się Freja!
16 dni do porodu, i nic
niby skurcze są nawet czasem regularne bywają ale rozkręcić się jeszcze nie chcą
chyba pora na szorowanie podłóg i mycie okien wraz z herbatką malinową i siemieniem lnianym
weekend minął nam szybciutko - byliśmy na Wiankach i na sztucznych ogniach i na jarmarku świętojańskim, młodemu się turniej rycerski podobał
póki co pozdrawiam
miłego dzionka -
hej misie
nie było mnie jednen dzień a tu nowe zakładki i nareszcie podgląd wszystkich moich wątków i ostatnio dodane wiadomości, mam nadzieję że nie znikną tak szybko jak opcja "nie lubię"
okazało się że wszystkie egzaminy z tego weekendu zdałam- tak strzelec ze mnie wyborowy
zostały mi jeszcze dwa
Biedronka- trzymam kciuki bardzo mocno
a ja dziewczynki jestem obolała jak nie wiem co, bolą mnie pachwiny, wszystkie więzadła w miednicy i mięśnie między udami i na piśce (kurde nie wiedziałam ze tam są mięśnie) no i czuję jakbym miała zakwasy w podbrzuszu - ewidentnie są to mięśnie bo czuję ból płytko pod skórą i tylko przy ruchu, chodzę jak paralityk, nie umiem przerzucić się z boku na bok w nocy i oczywiście mam problem ze zwleczeniem się z łóżka
masakra- rozmawiałam z koleżanką która też jest w ciąży i mówiła że ma dokładnie tak samo i pytała lekarza i powiedział że to normalne więc mojemu nawet głowy póki co nie zawracam i nie panikuję... mała dokazuje więc jest wszystko z nią ok
a i mogę powitać się w 7 miesiącu a pod koniec tygodnia stuknie mi 3 trymestrWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 08:48
Misi@, Anuśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej laski
Biedra trzymam kciuki, daj znać co u Ciebie
Nieukowa dziękiale masz przygody z kp
Ja się od wczoraj źle czuje, co biorę za dobry znak. Jest mi niedobrze i nie mogę jeść, a jak jestem głodna jest mi jeszcze bardziej niedobrze. Mam nadzieję, że te 2 tyg szybko zlecą.
Miłego dnia
P.S. zastanawiam się jakby w pracy niczego nie zarzygaćAnuśka lubi tę wiadomość
-
Biedra co tam słychać ? odkorkowana jak doczytałam już od soboty jesteś!
Nieukowa - współczuję przejść z karmieniem, ale mam nadzieję że teraz już bedzie ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 08:50
-
Kurde: ją wczoraj to tylko 2 Inki i 2 herbaty wypilam ..
Mała zasysa, kamień przeszedł, ale sutek jeszcze pobolewa, jak mała zje to przyłożenia liścia.
No i Freja się coś nie odzywa, miała pisać jakby rodziła, napisze do niej jutro jak do tej pory się nie odezwie.
-
ok teraz moge pisać na komórce mi obcina posty wrr
tak odkorkowana w nocy jakieś takie okresowe bóle miałam ale przeszło rano poleciałąm biegusiem do kibelka hmm wiec oczyszczona jestem
teraz lekko podbrzusze pobolewa ale nic specjalnego
jade zaraz z Zuza na targpopołudniu mamy festyn w przedszkolu i ur taty mojego wiec zleci
ot 10 dni zostało mam nadzieje ze nie bede musiał zgłaszac sie z przenoszoną poterminowa ciążą bo to mnie przeraża
-
Trzymam Biedra kciuki - dzień masz zalatany to szybko minie
Dziewczyny, głupie pytanie mam - jak toz jest z tymi piłkami na porodówce, bo ostatnio jak byłam to piłki nie miałam był worek ale nie korzystałam bo kazali zostać w samej koszuli i na sofę dali podkład
więc miałam obiekcje co do siedzenia gołym tyłkiem na tym worku, a u Was jak to było, czy na szkole coś o tym mówili?
bo nawet jak się w bieliźnie zostanie to przecież cieknie z człowieka już sporo (przynajmniej ja tak miałam) i nie bardzo widzę brykanie na oślizgłej piłce
a wiem że dobrze działa bo w domku już sobie skaczę
pytanie może głupie ale na serio nie mogę jakos tego sobie w głowie ułożyć -
dzień dobry
Nieukowa, cieszę się że juz lepiej. To jest właśnie główne niebezpieczeństwo włączenia butli... żę dziecko odrzuci piers. Mogę polecić Ci butelkę medeli Calma. A w zasadzie ten smoczek. Nie ma lepszej imitacji piersi niż to. Jeżeli masz jakąkolwiek butelke medeli to smoczek dokupisz np w smyku. Wyjdzie nieco taniej bo są 2 w komplecie. Zestaw z butelką (1 butelka i 1 smoczek) to koszt około 55 zł. Sporo... Ale warto. Smoczek pasuje też do małego gwinta z canpola i do dr brownsa
Zezik jak najbardziej skonsultujcie jeżeli jest obciążenie rodzinne, ale do roku wszczystkie dzieci zezują bo maja niewykształtowane mięśnie
Biedroneczko i Frejutrzymam kciuki. Emocje cudowne wprowadzacie
:****
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2015, 09:45
-
Cześć kochane, niesamowicie tęsknię za Wami, ale mam w domu meksyk, do tego wczoraj robiliśmy Tymkowi urodziny, cały dom dzieci - 9-tka i 8 dorosłych. W sobotę pieklam tort, ciasteczka, wczoraj babeczki i spanie. Padłam o 22. Bardzo to męczące. Najważniejsze to to, że Tymek zadowolony.
Patryk dalej chory, katar i kaszel, biedulek mój, ale jest boski. Uwielbiam go, jest taki spokojny, emanuje z niego taki spokój.. Ładujemy przy nim baterie.
Podobnie, jak Kinga Yas bardzo rwie się do siadania i juz trudno go utrzymać w pozycji pollezacej, bo z niej siada bez problemu. Tez nie chce aby to robił, w przyszłym tyg zaczynamy rehabilitację, to porozmawiam o tym.
Biedna, Freja trzymam kciuki za szybkie porody
Ari, gratuluję zdania egzaminów
Nieukowa, współczuję
Lecę poćwiczyć póki młody śpi