Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pati Belgia wrote:Anusia dziekuje...
Wlasnie leze pod ktg. Skurcze sie pisza I to niezle.....cholewcia obym dotrwala do nastepnego tygodnia chociaz tak jak mowia lekarze....Pati Belgia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wchodzi sprawdzić co z Pati: trzymaj się, nogi ściśnięte.
Moja obudziła się dziś w dobrym nastroju, śmiała się do swojego ulubionego przedmiotu - lampy, więc szybko wykorzystując ten humor zachustowalam ją i spacer szybki z psem..
Ubralam ją w spiochy w których przybyła że szpitala, dziś ostatni raz ;(, bo już za chwilę będą za małe i do wora z malutkim rzeczami ;(Pati Belgia lubi tę wiadomość
-
Pati trzymam kciuki aby Roxy jeszcze posiedziała w brzuchu. Nie denerwuj się kochana, bo stres wywoluje skurcze.
Biedronko życzę Ci Aby Lila tak się nie znęcala nad mama.
Blondik ja pościel dopiero teraz zaczęłam używać, wcześniej rożek i kocyki
Psotka, Patryk je od 5 min do max 10Pati Belgia lubi tę wiadomość
-
Blondik; ją nawet nie kupilam pościeli, moja śpi pod kocuykiem u mnie w łóżku wcześniej w różku, spiworki ma ale nie śpi w nich
Kotka: a ja karmie aż mała się znudzi i wiem że to źleWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 09:57
-
Dzieki kochane za wsparcie. Na ktg skutcze ponad 140 byly. Tak jak Marcelem I z krzyza I z brzucha. Dobrze, ze mam wysoki prog odpornosci na bol
az sie dziwily polozne, ze sobie leze normalnie I pare razy dopytywaly czy chce cos na bol
. Przyszlo 2 lekarzy. Zbadali I zrobili usg. Szyja miekka, skrocona ale na szczescie zamknieta. Z mala tez wszyatko ok. Narazie na skurcze reaguje dobrze. Seeduszko w normie. Dostalam kolejna kroplowke plus tabletke na skurcze I teraz sa juz mniejsze I nie tak czeste. Okolo 15 dostane drugie zastrzyk ze sterydow. Aaa no I cukier znowu za wysoki. Na czczo z palca 120. Narazie tyle... mam oczywiscie strasznie sie martwi a Tomek tez wychodzi z siebie.... nawet Marcel jak jechal do szkoly to sie poplakal I powiedzial, ze bardzo teskni za mamusia.... ale przyjedzie do mnie odrqzu po szkole
sprobuje sie zdrzemnac bo jestem jak zombie
Biedroneczko przesylam Ci moje skurcze. Oddaje za darmo -
Witam się po weekendowo.
Jej Pati skarbie trzymam za Was mocno kciuki i na ile jesteś w stanie nie denerwuj się i nie stresuj. Co by się teraz nie działo to masz fachową dobrą opiekę i myśl o tym że będzie wszystko dobrze.
Anuśka pytałaś o krew pępowinową - ja się silnie zastanawiam i jestem po rozmowie z przedstawicielką PBKM i my rozważamy opcje niebieską tzn pobranie krwi z pępowiny i z galarety Whortona (czy jakoś tak się to zwie) bo ma właściwości regeneracyjne i w stanach np. operują z tych komórek olbrzymie wady wzroku...więc jest o czym myśleć. NIe mam w rodzinie przypadków chorób nrowotworowych ale przecież to nie jest reguła. Jeśli chodzi o koszt to przy pobraniu samej krwi wpisowe kosztuje 680 zł płatne do dwóch dni po porodzie a potem 1680 zł płatne do 2 tyg po porodzie i potem abonament roczny 580 zł. Pakiet nad którym ja się zastanawiam to wpisowe 780 zł potem prawie 2200 i coś koło 700 zł rocznie....cholera i to jest problem bo jednak przy całej wyprawce szczepionkach to jest bardzo dużo.
Zamiast gównianego becikowego mogliby wsztskim sfinansować taki pakiet pobraniowy krwi pępowinowej i od razu też koszty leczenie wszystkich tych chorób byłyby mniejszcze a i stresu ludzie nie mieli by tyle. ale wiadomo .Anuśka lubi tę wiadomość
Maniek
-
Cześć!
Pati kochana, trzymam kciuki aby skurcze przeszły, jak będzie ich za dużo dla Biedry to ja też chętnie wezmę, wytrzymajciej jeszcze z tydzień, teraz każdy dzień na wagę złota, chociaż powiem Ci że ja po 30 tygodniu już odetchnęłam, wszystko w rękach Boga, a Ty odpoczywajbędzie dobrze - musi być
Biedra - nam chyba przyjdzie jeszcze poczekać
a ze złych wieści to mnie też użarł kleszcz
cholernie się boję, bo raczej przed porodem nie zdażę wybrać antybiotyku, chorobę można stwierdzić najwcześniej po 2-3 tyg. a w testach wychodzą przeciwciała po 6-8 a przy boreliozie podobno się nie karmi piersią i teraz nie wiem co będzie ;(
dziś idę do ginki co prawda tylko preceptę ale moze coś mi powie,
mąż już prawie zdrowy za to ja mam bolące gardło
buuuu -
aaa Beszko współczuje i mam nadzieję że dostaniesz się z H do lekarza i coś zaradzi.
Biedronko bierz te skurcze od Pati i dawaj na porodówkę bo się upały zbliżają i będzie Wam ciężko:(
Mnie mój małżonek wczoraj tak wnerwił że się zryczałam a potem jak się nawet pogodziliśmy i było ok to i tak czułam że się w środku cała trzęsę ze złości i nerwów:(Maniek