Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
evvik wrote:Powiedzcie jak Wasze nastroje, bo mnie czasem chandry napadaja, zwlaszcza jak na dworze szaro.
Mnie na szczęście omijają dziwne nastroje, chociaż czasem jestem zmierzła...ale szybko mi przechodzi, mąż mnie upominaa jak jest niepogoda to mogłabym cały dzień spać, nic mi się nie chce...ale staram się z tego korzystać i ucinam sobie drzemkę, potem jest mi o wiele lepiej
-
Cześć Evik
Oczywiście witamy serdecznie, tu się nie da nudzić
Jeśli chodzi o to III badanie prenatalne, to w sumie sama nie wiedziałam co może wykryć. Tutaj artykuł: http://www.ciazowy.pl/artykul,usg-iii-trymestr,55,1.html.
Czy warto jeśli ma się badania regularne USG na normalnych wizytach? - nie jestem w stanie ocenić. Na moim badaniu wczorajszym, długo patrzyła, mierzyła wszystko co się da - wydaje mi się, że te badanie jest dokładniejsze ze względu i na aparat USG i specjalizacje lekarza.
Ale może popytajcie swoich lekarzy co o tym sadzą, czy warto czy nie, bo fakt, koszt jest. -
Matleena wrote:Wcześniej się tym zupełnie nie przejmowałam, ale byłam wczoraj u tej mojej gin z NFZ i zjechała mnie, że jestem gruba, że mam się pilnować i dziecko przeze mnie będzie mieć choroby metaboliczne typu cukrzyca I stopnia. Aj
Wredny babsztyl. A ona sama taka wielka, że ledwo w kitel się mieści. Brzuch jej spod niego wystaje.
Nie sugeruj się wredną babą...jak można takie rzeczy w ogóle wygadywać...jej zdaniem powinnaś się głodzić? No normalnie nóż się w kieszeni otwiera...Problemy to mogą mieć kobiety z przewlekłą otyłością, a nie jak się komuś w ciąży przytyje. 14 kg to jeszcze nie jest źle. Niektóre kobiety tyją po 30 kg. Ja jem tyle ile zawsze, jedynie na urlopie sobie trochę pozwoliłam i kilogramy przybywają same chociaż nigdy nie miałam problemów z tyciem. Lekarz mi nigdy nie mówił, że za dużo przybieram czy coś.Matleena lubi tę wiadomość
-
Evka wrote:Cześć Evik
Oczywiście witamy serdecznie, tu się nie da nudzić
Jeśli chodzi o to III badanie prenatalne, to w sumie sama nie wiedziałam co może wykryć. Tutaj artykuł: http://www.ciazowy.pl/artykul,usg-iii-trymestr,55,1.html.
Czy warto jeśli ma się badania regularne USG na normalnych wizytach? - nie jestem w stanie ocenić. Na moim badaniu wczorajszym, długo patrzyła, mierzyła wszystko co się da - wydaje mi się, że te badanie jest dokładniejsze ze względu i na aparat USG i specjalizacje lekarza.
Ale może popytajcie swoich lekarzy co o tym sadzą, czy warto czy nie, bo fakt, koszt jest.
No właśnie ja się zastanawiam nad sensem, bo będzie mi wykonywać to badanie mój lekarz na tym samym sprzęcie co zawsze. Fakt, że te prenatalne trwają dłużej więc jakoś dokładniej wszystko mierzy wtedy...Może program też inny włącza. A kto go tam wie... -
Waga, to bardzo ciekawy temat, podobnie jak moniek90 nigdy nie mialam problemow z nadwaga i z nadmiernym łaknieniem. Nie musiałam sie odchudzać, nie odmawiałam sobie niczego, jednak i nie reagowałam jak byłam głodna... Przez to chcę powiedzieć, że nie spalam w szybkim tempie. Czasem objadałam się nadmiernie, czasem ze wględu na zajęcia w ciągu dnia niedojadałam;) Sytuacja w ciąży diametralnie się zmieniła, chormony dają popalić i czasem pomimo, że staram się zastanawiać nad tym co jem i ile jem, jak przybieram, nie jestem w stanie nad tym zapanować, zatem jak słysze idiotyczne komentarze jak w przypadku Matleena, to sie gotuje wewnetrznie... Ok sa cwiczenia, jest dieta wysokowitaminowa dla dobra dziecka... jednak pokazcie mie takie osoby, ktore sa tak zdyscyplinowane, zwlaszcza jak dodamy, że każda przechodzi ciaze inaczej. Zle sie czuje, ma mdlosci, zawroty glowy i inne dolegliwosci.
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Dziewczyny, powiedzcie mi co te trzecie USG prenatalne jeszcze może wykryć?? Bo się zastanawiam czy wogole je robić, na każdej wizycie mam usg, pierwsze genetyczne super, połówkowe tak samo... To co tam jeszcze może wyjść?
Podczas III USG sprawdzamy przepływy krwi do łożyska, pozycje i wygląd łożyska, ilość wód (chociaż to jest chyba przy każdym usg) itp. Najważniejsze są chyba przepływy. Zaburzenie przepływu krwi między dzieckiem a matką mogą doprowadzić do hypotrofii, czyli zbyt małego przyrostu masy ciała dziecka. -
nick nieaktualny
-
informacja dla studentek
Jeżeli ciąża, poród lub połóg uniemożliwiają zaliczenie w terminie egzaminów ważnych dla ciągłości nauki, szkoła zobowiązana jest do wyznaczenia dodatkowego terminu egzaminu dogodnego dla uczennicy, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy. Obowiązek ten nakłada na szkołę art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U z 1993 r., nr 17, poz. 78 z późn. zm.).
Gdy mama jest studentką i nie podejmuje zatrudnienia w ramach umowy o pracę, nie ma prawa do urlopu macierzyńskiego, rodzicielskiego oraz wychowawczego. W takiej sytuacji, co do zasady, nie przysługuje jej również zasiłek macierzyński. Pracujący ojciec ma prawo do urlopu ojcowskiego. Jednak w opisanej powyżej sytuacji, nie może go wykorzystać (ani otrzymywać zasiłku), bowiem zgodnie z art. 1821a ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeksu pracy (t.j. Dz. U. z 2014 r., poz. 1502 z późn. zm.) prawo do urlopu rodzicielskiego przysługuje bezpośrednio po wykorzystaniu przez kobietę dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze, co w przypadku studentki jest niemożliwe.
mozna wiecej doczytac na:
http://babyonline.pl/uczennica-w-ciazy-studentka-w-ciazy-jakiej-pomocy-moga-oczekiwac-od-szkoly-czy-uczelni,prawa-kobiety-w-ciazy-artykul,17604,r1p1.htmlalicja_, Matleena lubią tę wiadomość
-
Matleena wrote:Dołączam do pytania. W ogóle to gdzie o ten zasiłek pytać? Bo ja jestem na studiach doktoranckich, nie dostanę zasiłku, ale mąż będzie pracował od 1 października i jemu już się będzie należał urlop.
Ja nic konkretnego nie wiem na temat tego zasiłku a też na niego liczę, bo póki co mam status studenta i nie pracuję. I nie wiem, czy mam utrzymać status studenta, bo chciałabym przed porodem się obronić czy iść do urzędu pracy się zapisać...
Co do tego, że mąż rozpocznie pracę, to chyba nie ma znaczenia co do Twojego zasiłku, bo wszędzie gdzie czytałam na temat tego 1000zł było napisane, że świadczenie jest przyznawane niezależnie od dochodu w rodzinie.
Kiedyś któraś z dziewczyn tutaj się orientowała w którym urzędzie się ubiegać o ten zasiłek to wyszło, że w MOPSie ale jak to rzeczywiście ma być to też nie wiem. -
Oj dziewczynki...
Wracam do siebie po kilku dniach nieobecności.
Niestety nie był to dobry czas...
W sobotę miałam skurcze, kilka bolesnych i twardnienia brzucha.
W niedzielę leżałam jak wrak nie chcąc dopuścić do napinania a mała kopała mnie niesamowicie.
Wczoraj miałam obronę, promotor nie pojawił się... Po długich próbach kontaktu odebrał telefon i obiecał pojawić się za kilka godzin więc przesunięto mi obronę z rana na popołudnie.
W pracy zamieszanie, bo przyjechały ekipy realizować dwa projekty, a mnie nie było na posterunku (jak również, żaden ze współpracowników nie odbierał moich maili z instrukcjami...)
Po obronie okazało się, że ktoś mi ukradł smartfona. Bezczelnie ukradł! Z torebki! i to na uczelni! Zaraz jadę to zgłosić na policję.
Oczywiście zdenerwowałam się strasznie i nie mogłam powstrzymać płaczu.
Mała również stała się niespokojna i mam wrażenie, że od wczoraj jest jak po wypiciu magicznego napoju panoramixa... Nigdy nie kopała i nie wypinała się tak mocno...
Dzisiaj od rana jeżdżę po terenie i ogarniam ekipy budowlane.
Mała kopie.
Brzuch boli.
Jestem magistrem.... Jupi....evvik, moniek90, Ola_45, Pchelkaa, Flakonik, Mama-julka lubią tę wiadomość
-
evvik wrote:informacja dla studentek
Jeżeli ciąża, poród lub połóg uniemożliwiają zaliczenie w terminie egzaminów ważnych dla ciągłości nauki, szkoła zobowiązana jest do wyznaczenia dodatkowego terminu egzaminu dogodnego dla uczennicy, w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy. Obowiązek ten nakłada na szkołę art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U z 1993 r., nr 17, poz. 78 z późn. zm.).
Gdy mama jest studentką i nie podejmuje zatrudnienia w ramach umowy o pracę, nie ma prawa do urlopu macierzyńskiego, rodzicielskiego oraz wychowawczego. W takiej sytuacji, co do zasady, nie przysługuje jej również zasiłek macierzyński. Pracujący ojciec ma prawo do urlopu ojcowskiego. Jednak w opisanej powyżej sytuacji, nie może go wykorzystać (ani otrzymywać zasiłku), bowiem zgodnie z art. 1821a ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeksu pracy (t.j. Dz. U. z 2014 r., poz. 1502 z późn. zm.) prawo do urlopu rodzicielskiego przysługuje bezpośrednio po wykorzystaniu przez kobietę dodatkowego urlopu macierzyńskiego w pełnym wymiarze, co w przypadku studentki jest niemożliwe.
mozna wiecej doczytac na:
http://babyonline.pl/uczennica-w-ciazy-studentka-w-ciazy-jakiej-pomocy-moga-oczekiwac-od-szkoly-czy-uczelni,prawa-kobiety-w-ciazy-artykul,17604,r1p1.html
Tylko, że od nowego roku ma wejść nowe świadczenie, które właśnie ma obejmować kobiety niepracujące i studentki. Mają dostawać 1000zł miesięcznie przez rok. Ten przepis wejdzie w życie dopiero od nowego roku, ale my będziemy się na to kwalifikować, bo ta ustawa będzie działała wstecz. Tylko właśnie nie wiemy jeszcze jak się ubiegać o to świadczenie, bo nigdzie nie ma jeszcze żadnych konkretów gdzie iść, jaki wniosek i kiedy.