Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPola_27 wrote:Troche opuściłam, ale widze, że każda z nas ma swoje rozterki... Każda z nas się czegoś boi, ma jakieś nie miłe wspomnienia... Najważniejsze jest skupić się na tym co jest teraz ( tak mi sie wydaje ). Ja swojego synka mam z człowiekiem, który nasze życie zamienił w piekło... Kawał życia zmarnowałam na bycie ofiarą w swoim własnym środowisku. Z pozoru normalny facet, za drzwiami naszego mieszkania zamieniał się w bestię. Gehenna trwała długo, dopóty dopóki nie zrozumiałam, że wcale nie muszę tak żyć, że mój syn zasługuje na normalny dom, a ja na normalną miłość, nie taką psychopatyczną. Też mam lęki... Lęki, że moje teraźniejsze, szczęśliwe, spokojne i dostatnie życie, zamieni się znowu w piekło, choć nie ma ku temu żadnych podstaw. Tamten okres przypomina mi wiele rzeczy... piosenki, zapachy, nawet słowa. Ale staram się nie poddawać swoim myślom, bo bym chyba oszalała. Bardzo pomógł mi wyjazd z kraju, a można nawet powiedzieć, że była to ucieczka. Uciekłam od psychopaty, uciekłam od ludzi którzy mnie otaczali i wiedzieli co jest grane, ale nikt tak naprawde nie miał odwagi, żeby pomóc. Ludzie odwracają głowy od innych tragedii, dopóki nie dzieje sie zło na ich własnym podwórku. Nowe życie wiele nas kosztowało. Mnie, mojego synka... Uciekliśmy do innego kraju, z czterema walizkami i dokumentami w ręku. Batalia o paszport, trwała w nieskonczoność, w końcu ojciec mojego dziecka sprzedał Go za... 200zł. Tyle według niego Pawełek był warty, tyle zażądał za podpisanie zgody na wydanie dokumentu... Powiem tylko jedno. To było najlepiej wydane 200 zł mojego życia. Teraz mamy cudowne życie u boku człowieka, który obdarzył nas bezwarunkową miłością, choć nie zawsze było kolorowo, a początki były wręcz trudne. Syn bał się zaufać, ja bałam się, że bajka się skończy równie szybko, jak sie zaczęła. Postawiłam wszystko na jedną kartę i nie żałuję ani chwili, ani sekundy. Mam szacunek do obecnego życia, bo pamiętam doskonale jak ciężko nam było. Byłam sama z malutkim dzieckiem, okradziona z resztek oszczędności, z długami w bankach i pokaleczoną psychiką, bez duszy. Brak pieniędzy był ogromnym problemem, ale większym zmartwieniem dla mnie było brak samej siebie. Teraz jestem szczęśliwa. I każdemu tego życzę, nawet swojemu oprawcy.
Kochana! To prawda, każdy przeżywa różne trudności, Ty tez bardzo wiele przeszłaś- podziwiam Cię, że miałaś odwagę i podjęłaś tak trudną decyzję, licząc sama na siebie i zaczęcie nowego życia w obcym kraju!
Ja też duzo w życiu przeszłam, nie miałam też łatwego dzieciństwa, później utrata dziecka i problemy związane z nowym życiem, ale prawda jest taka, że nie zamieniłabym się z nikim, gdybym miała wybór ustalić sobie przed urodzeniem jak będzie wyglądac moje życie to nic bym z niego nie zmieniła, zdecydowałabym się na to wszystko raz jeszcze, bo wiem, że gdyby nie to, nie byłabym taka jak jestem teraz. Wiele mnie to wszystko nauczyło i wiele dobra z tego co złe wypłynęło. A wynagrodzeniem tego wszystkiego, co trudne jest mój mąż, lepszego nie mogłam trafić i dziękuję za niego BoguPola_27 lubi tę wiadomość
-
stars2345 wrote:Hej,czym czyścicie meble w kuchni (fronty), mam na swoich zacieki i już jestem wściekła, bo nie mogę tego doczyścić, próbowałam pronto, wodą z płynem do naczyń, środkiem do kuchni mr muscle na tłuszcz i nic, zaraz wyjde z siebie bo chciałam kuchnie na błysk posprzątać a tu takie coś.
Ja czyszczę zacieki i tłuste plamy taką pianką do czyszczenia piekarników. Nic lepszego chyba nie maSchodzi jak po maśle
stars2345 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:37
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Został 1 ❄️ -
stars2345 wrote:Hej,czym czyścicie meble w kuchni (fronty), mam na swoich zacieki i już jestem wściekła, bo nie mogę tego doczyścić, próbowałam pronto, wodą z płynem do naczyń, środkiem do kuchni mr muscle na tłuszcz i nic, zaraz wyjde z siebie bo chciałam kuchnie na błysk posprzątać a tu takie coś.
trochę sidoluxu do podłóg z drewna do Ciepłej wody
Oluniaaa, stars2345 lubią tę wiadomość
-
Ola_45 wrote:Dziewczyny, kiedy zamierzacie prac rozki, spiworki i inne tego typu rzeczy? Wiadomo ze ubranka mozna pozniej bo szybciej wyschna, a taki rozek grubszy jest i pozniej juz takich ladnych dni nie bedzie zeby wywiesic na dorze
ja wypiore jak dostanepaczka 3 tydzien idzie
a łóżeczko nie zapłacone stoi
dostałam meila że dojdzie reszta we wtorek, dzisiaj dzwonili że w czwartek a ja cierpliwie czekam
a tak serio jak dostane to bede prała
po pierwsze to faktycznie jest grubsze a po drugie chciałabym dodac chociaż troszeczke płynu do płukania i żeby wywietrzało do narodzin
jejku jak ja się nie moge doczekać, jeszcze 2 mc...
bede w końcu rodzić w szpitalu w Wolsztynie, nigdy tam nie byłam
oj sory !! byłam, urodziłam się tamnajwiecej kobiet z okolic rodzi tam, znajoma tam urodziła 3 tyg temu i poród odbierała jej znajomego żona, Pani ginekolog, zapomniałam że ona tam dyżuruje, znajoma ją chwaliła, na dyżur mojego gina nie trafie i bede miała z 20km bliżej
-
Ola_45 wrote:Dziewczyny, kiedy zamierzacie prac rozki, spiworki i inne tego typu rzeczy? Wiadomo ze ubranka mozna pozniej bo szybciej wyschna, a taki rozek grubszy jest i pozniej juz takich ladnych dni nie bedzie zeby wywiesic na dworze
Ja rożki już uprałamwyprasowałam, schowałam do szafy i przykryłam ręczniczkiem
Dzisiaj prałam kocyki a jak przyjdzie mi kolejna paczka na dniach to będę prała prześcieradła do wózka, łóżeczka i przewijaka
Zamierzam też przeprać wstępnie ubranka na powyżej 3 m-cy ale nie wiem czy nie przesadzam
-
Muszę się Wam pochwalić
W końcu przyszła naklejka na ścianę nad łóżeczko. Nie powiem, bo trochę roboty z tym było, ale efekt taki
Cholera cały czas mi zdjęcia wchodzą odwróconeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 11:25
ania14, Madzisek, Marta0912, rewelka, Pola_27, Ola_45, Mama-julka, Chichibi, kwiatakacji, pati_zuzia, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość
-
Ja rożek i pościel będę prała w październiku jak kupimy łóżeczko,na razie nie mam gdzie tego trzymać
chociaż mam już kupione
nie mogę się doczekać aż stanie w sypialni
Witam nowe dziewczyny, z tego co czytałam to jeszcze się nie chwaliłyście wózkami jakie wybrałyście
Ania a gdzie kupiłaś łóżeczko? Tak żeby jego unikać, bo to się robi parodia: \Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2015, 19:34
-
nick nieaktualnyrewelka wrote:Ja rożek i pościel będę prała w październiku jak kupimy łóżeczko,na razie nie mam gdzie tego trzymać
chociaż mam już kupione
nie mogę się doczekać aż stanie w sypialni
Witam nowe dziewczyny, z tego co czytałam to jeszcze się nie chwaliłyście wózkami jakie wybrałyście
Ania a gdzie kupiłaś łóżeczko? Tak żeby jego unikać, bo to się robi parodia: \jak kogoś interesuje takie inne niż standardowe mogę fotke wrzucić
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:37
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Został 1 ❄️ -
A mogła byś wstawić jak taka naklejka wyglada z bliska ? Bo nigdy nie miałam z takimi do czynienia a chciałabym zobaczyć jaką to ma fakturę. To sie nakleja w całości czy każdy element pojedyńczo ? nO i jak mozesz top wstaw link do tej naklejki bo wygląda superWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 13:55
-
Będziecie mieć wspólny pokój z dzieckiem czy maluszek od razu idzie do swojego pokoju? Ja bym chciała do około 6 miesiąca (okres karmienia i pierwszych stresów) żeby synek spał z nami w sypialni a po tym czasie przenieść go do osobnego pokoju na noce. Myślicie że to dobry pomysł bo jak komuś to mówie to mnie troche wyśmiewaja ze to za wcześnie, że to niebezpieczne itd. To ja się ich pytam kiedy ? I odpowiadają że około 2-3 roku życia co dla mnie jest duuużą przesadą.
Co wy o tym myślicie ?