Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJeeeeeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjuuuuuuuuuuuuuuuu jakie wiesci az sie spociam ze strachu czytajac posty listopad nadchodzi i sie zacznie
Pchelka kochana trzymaj sie tam bedzie dobrze dzidzius juz jest duzy bedzie dobrze jezu jakie emocje cos czuje ze pierwsza otworzysz liste
Alicja zaciskaj nogi kochana jeszcze troche i sarka bedzie z wami
Co za emocje tez juz chce ale niech jeszcze wytrzyma tydzien gora dwa i wyskakuje
My dzis z M caly dzien razem byl taki kochany odkad sie obudzilam co chwile mnie przytual calowa sciskal i mowil piekne slowa no prze kochany dzis byli co najepsze nic nie chcial
Moje dziecko ostatnie ubi mnie straszyc dzis juz myslalam ze na Ip pojade bo ani jednego ruchu ani po *slodkim* ani na boku no nijak musialam kilka razy potrzasc brzuchem to laskawie dal te 10 ruchow i znowu nic dobrze ze w poniedzialek wizyta
a na dodatek tak mnie dzis zgaga meczy ze oszaleje zawiesina nie pomagaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 23:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:48
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
Hej witam sie w 1 dzien listopada!:p mialam tragiczna noc;/ do tej.pory boli mnie to spojenie,cala miednica,biodra...wrrr nie wiem ale chyba daruje sobie dzis jednak ten cmentarz i wogole nigdzie chodzic dzis nie bede tylko pojade do Mamy na obiad jak to w planach mielismy z Malzem.po cmenatrzu.. boje sie,ze gorzej sobie narobie,wczoraj jak wsiadalam do auta albo wysiadalam to czulam sie jak po porodzie normalnie ani nogi podniesc ani usiasc normalnie;/ w nocy to samo przy przewracaniu..myslalam,ze noga mi odpadnie:p
Pchelka jak sytuacja??
Ej to,ze listopad sie zaczal to nie znaczy,ze my mamy rodzic,spoko poczekajmy do chociaz 20-go listopada,przeciez my grudniowki:D mamy czas jeszcze,a te z konca grudnia to juz wogole... pomijajac te ktore maja poumawiane ccWiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 06:57
-
nick nieaktualnyAhh dziewczyny! Przeszlo! Jestem taka zla. Moge jechac do domu i czekac bo gin mowi ze czop odszedl to w ciagu kilku dni moze sie zaczac, wiec moge czekac albo w szpitalu albo w domu. Skurcze dzis na ktg max 40. Chyba do domu jade, chociaz maz woli zebym zostala, ale tu jestem taka zmeczona, wyspac sie nie mozna porzadnie i zalatwic. Ja chcialabym zeby to bylo to. Mialabym to za soba, nigdy nie spodziewalabym sie ze tak bedzie mnie meczylo.
Dzieki dziewczynki za wsparcie:-*
Tak, maz jest ze mna.Pola_27, kwiatakacji, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość
-
Pchelka pewnie,ze jedz do domu,tam spokojnie poczekasz na porod jak bedzie sie zaczynal,nie ma co tam lezec. Wiadomo,ze w domu zupelnie inaczej,zawsze to masz juz swiadomosc,ze moze zaczac sie w kazdej chwili bo czop odszedl takze uwazaj na siebie i sama za bardzo nigdzie juz nie wychodz.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!
Pchełka - Wiadomo, że lepiej sobie spokojnie w domku czekać. Ja też wybrałam tą opcję.
Czekamy razem w takim razie:)
A ja wstałam w nocy do toalety i w połowie drogi poleciało mi troche wody tj. mniej więcej kieliszek od wódki.
Co myślicie o tym?
Położyłam się spać i rano już nic nie leci. -
nick nieaktualnyFlakonik wrote:A mnie obudzily dzisiaj takie silne skurcze. Leze i sie nie ruszam. Mam nadzieje ze przejdzie samo. Wzielam nospe,magnez. Jakos nie usmiecha mi sie dzisiaj rodzic.
Pchelka u ciebie to pewnie na dniach sie wszystko rozwiaze;)
A boli jak na okres?
Leż sobie na lewym boku i odpoczywaj. -
Cześć dziewczyny!
Parę razy odwiedzałam forum, ale się nie ujawniałam:) Podobnie jak Wy mam termin na grudzień i ciągle nie wybrałam jeszcze szpitala, w którym mogłabym rodzić. Mieszkam od kilku w Krakowie (studia), ale pochodzę z Zakopanego, więc nie mam zbyt dobrego rozeznania. Stąd moja prośba do krakowskich mam. Napiszcie proszę gdzie planujecie rodzić. Ja rozważam Ujastek, Żeromskiego i ewentualnie Kopernika (stamtąd mam lekarza). Pewnie już o tym pisałyście, ale ciężko byłoby się przebić przez tyle stron:)pati_zuzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOstatnio Alicja pisałaś ze masz brzuch twardy jak skala. Wczoraj miałam to samo. Nie dość ze twardy to macica stawiała mi sie co chwile. Miałam jechac na IP ale dałam sobie czas. Pewnie znowu by mnie na tydzień zostawili w szpitalu. Dzisiaj jest już lepiej. We wtorek mam wizytę wiec będę wiedziała na czym stoję. Czuje ze dołącze do tych które niedługo zostaną mamusiami
Pchełka, Flakonik, Alicja oby wszystko poszło po Waszej myśli. -
nick nieaktualny
-
hej,
Alicja ciężko stwierdzić, być może wody płodowe, albo więcej śluzu wodnistego, obserwuj, jeśli będzie coś się sączyć dalej tzn że wody płodowe.
Pchelkaa też bym śmigała do domu. Jeszcze odleżysz co swoje w szpitalu, a w razie co, zdążysz dojechać
Flakonik jak u Ciebie?
Olek właśnie ma drzemkeSam chciał do łóżeczka, nawet raz nie zajęczał, od razu głowa do podusi i zasnął w ciągu 2 min:) Ale jestem szczęśliwa. Był z nami w kościele na 8 a teraz jak się wyśpi to zabieramy go na cmentarz.
Miłego dnia kochaneMadzisek, Matleena, pati_zuzia lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyrenjak wrote:Cześć dziewczyny!
Parę razy odwiedzałam forum, ale się nie ujawniałam:) Podobnie jak Wy mam termin na grudzień i ciągle nie wybrałam jeszcze szpitala, w którym mogłabym rodzić. Mieszkam od kilku w Krakowie (studia), ale pochodzę z Zakopanego, więc nie mam zbyt dobrego rozeznania. Stąd moja prośba do krakowskich mam. Napiszcie proszę gdzie planujecie rodzić. Ja rozważam Ujastek, Żeromskiego i ewentualnie Kopernika (stamtąd mam lekarza). Pewnie już o tym pisałyście, ale ciężko byłoby się przebić przez tyle stron:)
Ja bede rodzic w Ujastku. Bylam tam na dniach orwartych i szkole rodzenia i jeszcze kilka razy i jak na razie szpital ,personel oceniam 10/10 -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:hej,
Alicja ciężko stwierdzić, być może wody płodowe, albo więcej śluzu wodnistego, obserwuj, jeśli będzie coś się sączyć dalej tzn że wody płodowe.
Pchelkaa też bym śmigała do domu. Jeszcze odleżysz co swoje w szpitalu, a w razie co, zdążysz dojechać
Flakonik jak u Ciebie?
Olek właśnie ma drzemkeSam chciał do łóżeczka, nawet raz nie zajęczał, od razu głowa do podusi i zasnął w ciągu 2 min:) Ale jestem szczęśliwa. Był z nami w kościele na 8 a teraz jak się wyśpi to zabieramy go na cmentarz.
Miłego dnia kochane
No właśnie to była jednorazowa sytuacja i teraz się już nic nie sączy.
Wystraszyłam się, bo troche tego poleciało. Przeciekły mi całe spodenki do spania.
Ciesze się, że jest postęp z Olkiem:) Gratulacje.