Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKtóraś jeszcze wspomniała że teściowa na wnuczka czeka żeby był kolejny, jak mnie wkurza takie gadanie ludzi, jak by dziewczynka była gorsza od chłopaka. Nie na widzę takich osób i takiego myślenia. Jak urodziłam córeczkę to sąsiad taki był dumny że oni będę mieli synka, a potem im się urodził drugi synek a teraz nam zazdroszczą i gadają że by chcieli jeszcze córeczkę mieć. Tak mnie zrazili tym do siebie że mówię Wam.
kwiatakacji, Pchelkaa lubią tę wiadomość
-
Co do karmienia ja tylko na początku podawałem córce moje mleko na zmianę z mm przez jakieś 3 tyg. I to z butelki. Teraz tak samo będę robić. Mała ma dobrą odporność i pomimo kontaktu z chorymi dziećmi sama nie choruje. Flakonik w Ujastku jest nacisk na KP ale ja mam zamiar na wstępie powiedzieć, że nie chce żeby przychodziła co chwile pielęgniarka laktacyjne, bo opieka laktacyjne w tym szpitalu jest dość dobra.
Flakonik co do zajęć dodatkowych to ja na basen z córką chodziłam na Kolna odkąd skończyła 3 miesiące. Bardzo fajnie prowadzone zajęcia dla dzieci. Teraz też będę chciała chodzić. Dodatkowo poczytaj sobie o the Little gym w Krakowie. Do dziś tam chodzimy z córką. Do tego są zajęcia z angielskiego chyba od 4go miesiąca w Hellern Doron. Poszukaj sobie też zajęcia w Flaminga i Żyrafce[/url]
-
nick nieaktualnyAcikk, Tobie śniło się że urodziłaś żabę, a mnie że urodziłam kota!!
Normalnie masakra! Byłam w szpitalu i w nocy kiedy spałam zabrali mnie na cesarkę (był to 34tc) i urodziłam kota... Rano się obudziłam po narkozie i myślałam sobie że dziewczyny na forum się zdziwią, że mam termin na koniec grudnia a tu tak wcześnie urodziłam i to jako pierwsza
-
nick nieaktualny
-
lips wrote:dziewczyny atakuje mnie jakieś przeziębienie.... Ból gardła, troche kataru i lekki kaszel. CO robić ? Nie chce żeby się rozwineło.
Moj gin na gardlo zalecil plukanke z szałwii 2 torebki parzone w polowie szklanki z 2 duzymi lyzlami wody utlenienej - plukac ne polykac. Oprocz tego prenalen syrop- to wyciag z czosnku z malina i chyba czarna porzeczka. 3xdzienie wit C po 2 tabletki i dodatkowo mialam paracetamol 3xdzien bo mnie lapala tez krtan. -
nick nieaktualnylips wrote:to ide robić ta miksture z czosnkiem
dzięki
płukać 3 razy dziennie.
Osobiście nie polecam serii Prenalen, szkoda pieniędzyNic tam nie ma oprócz czosnku i malin:) Lepiej kupić w aptece sok z malin 100% i pić herbatę z tym sokiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 09:38
Matleena lubi tę wiadomość
-
lips wrote:dziewczyny atakuje mnie jakieś przeziębienie.... Ból gardła, troche kataru i lekki kaszel. CO robić ? Nie chce żeby się rozwineło.7w3d 💔
-
Hello Hej Ho
Sen:
Leżę sobie i patrze na brzuszek jak się rusza i faluje. Nagle widzę rączkę, a dokładnie piąstkę zaciśniętą, dokładnie liczę paliszki, widzę kostki, uśmiecham się z czułością i dotykam jej. (flakonik, tą stópką poryłaś mi zwoje) Rączka wystaje coraz bardziej i bardziej, napina skóra i pęka!!! Rączka wydostaje się na zewnątrz brzucha - myślę o matko! co teraz zaraz wody wypłyną dziecko umrze!!! Ale patrze, wszystko jest ok, dotykam maleńkiej dłoni, paluszki małej zaciskają się mocno na moim palcu. Wspaniałe uczucie...
Dziura w brzuchu robi się coraz większa...wychodzi główka!!! Dzwonie na 112 - mówie co się dzieje, nie chcą uwierzyć ale przyjeżdżają w końcu i wyciągają małą, opatulają ją w becik i wkładają do łóżeczka, gdzie grzecznie zasypia. A ja cały czas zastanawiam się jak mam zadzwonić do mojego Bartka i powiedzieć mu, że już urodziłam...
Obudziłam się zlana potem, a z cycków leje się siara...
PORYCIE NA MAXA!
No i zaczęła mnie swędzięć bożenana zewnątrz. Musze leciec po clotrimazolum bo się zadrapie...co za parszywstwo sie przypałętało?! Mam nadz. że nic poważnego i przejdzie po kilku dniach smarowania.
genoweffa lubi tę wiadomość
-
Evka wrote:Hello Hej Ho
Sen:
Leżę sobie i patrze na brzuszek jak się rusza i faluje. Nagle widzę rączkę, a dokładnie piąstkę zaciśniętą, dokładnie liczę paliszki, widzę kostki, uśmiecham się z czułością i dotykam jej. (flakonik, tą stópką poryłaś mi zwoje) Rączka wystaje coraz bardziej i bardziej, napina skóra i pęka!!! Rączka wydostaje się na zewnątrz brzucha - myślę o matko! co teraz zaraz wody wypłyną dziecko umrze!!! Ale patrze, wszystko jest ok, dotykam maleńkiej dłoni, paluszki małej zaciskają się mocno na moim palcu. Wspaniałe uczucie...
Dziura w brzuchu robi się coraz większa...wychodzi główka!!! Dzwonie na 112 - mówie co się dzieje, nie chcą uwierzyć ale przyjeżdżają w końcu i wyciągają małą, opatulają ją w becik i wkładają do łóżeczka, gdzie grzecznie zasypia. A ja cały czas zastanawiam się jak mam zadzwonić do mojego Bartka i powiedzieć mu, że już urodziłam...
Obudziłam się zlana potem, a z cycków leje się siara...
PORYCIE NA MAXA!
No i zaczęła mnie swędzięć bożenana zewnątrz. Musze leciec po clotrimazolum bo się zadrapie...co za parszywstwo sie przypałętało?! Mam nadz. że nic poważnego i przejdzie po kilku dniach smarowania.
7w3d 💔 -
Syrop z cebuli, kroisz dużą celule w plastry albo kilka celub w zaleznosci ile chcesz syropku, wkładasz warstwe cebuli do słoika zasypujesz cukrem, kolejna warstwa- znowu cukier itd. Zamykasz słoik i ustawiasz np na grzejniku lub w ciepłym miejsciu. Im cieplem, tym szybciej puści sok. Ja jeszcze dodaje na wierzch łyżkę wody, by szybciej zaczeło oddawać sok. Pijesz po łyżce co kilka godzin. Mniam
-
nick nieaktualnylips wrote:Zrobiłam mleko+masło+czosnek+miód. Wypiłam łyk i prawie zwymiotowałam. Niestety to nie dla mnie, wylałam.... Zostaje herbatka z midem i cytryną. A ma ktoś jakiś sprawdzony przepis na syrop z cebuli bo u mnie nigdy się tego nie robiło.
Cebulę pokrój w kostkę, wrzuć do miski, zasyp cukrem i przykryj talerzykiem. Jak puści sok to pij kilka razy dziennie -
nick nieaktualnyWspolczuje wam z tymi chorobstwami .Na szczescie bardzo rzadko choruje ,chyba z jakies 5 lat temu mialam ostatnio goraczke
.Ale jak dopada mnie juz cos to szybko wlasnie syropek z cebuli a na gardlo woda ze sola do plukania i miod z cytryna do picia .
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, ja dalej mecze sie ze skurczami. Dzis juz troche lepiej, chyba duphaston i nospa zaczynają działać, ale muszę leżeć, bo jak tylko zaczynam chodzic to jest gorzej... torbe juz mam na wszelki wypadek spakowana, ale jutro dopiero maja przyjść koszule do karmienia.
Powiem Wam, że zaczynam sie stresowac tym że to juz moze byc w kazdej chwili... chyba nie jestem gotowa jeszcze... im bardziej dociera do mnie, że ono moze sie za chwile rodzic tym bardziej sie stresuje... -
Ej no nie zartujcie z tymi zylakami:/ mnie wlasnie od jakichs 3 dni tez tak troche swedzi ale wlasnie tak zupelnie na zewnatrz i myslalam ze to tylko jakies podraznienie:/ a cos sie robi z tymi zylakami ?? Czy trzeba sie meczyc??