WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Madzisek Autorytet
    Postów: 1533 1149

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeGi2986 wrote:
    Suerte nie płakaj już :*....

    Asiowa fajne te bełwanki :P
    Kurcze jak ja bym chciała zeby zima byla taka jak kiedys, pelno sniegu bialego ;)
    Ja też tęsknię za prawdziwymi zima że śniegiem i za białymi świętami, my wogole z mężem zawsze jak padał śnieg to uwielbialismy chodzić na spacerki :-P

    1usap07w9hybl9h9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak swoją droga, u mnie remont się trochę przeciągnął i tesciowa mi wróży poród za 2 tygodnie jak już sobie posprzątam po remoncie to będę mogła sobie jechać urodzić :P

  • Madzisek Autorytet
    Postów: 1533 1149

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte pisz może zrobi Ci się lepiej.
    Justyna daj znać czy nic więcej się nie dzieje.
    Pchelkaa u ciebie bóle dzisiaj to bardziej chyba po mega intensywnym dniu ;-)

    1usap07w9hybl9h9.png
  • Asiowa Autorytet
    Postów: 816 555

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to w sumie nie wiem jak wygląfają "bóle okresowe" bo raczej takich nie miałam. Ale coraz częściej czuje nieprzyjemne "mrowienie" brzucha.

    bl9ccwa1nyfonmaw.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3198 2929

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:49

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    Zostały 2 ❄️❄️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojj tak białe święta to moje ulubione wspomnienie :) chciałabym żeby Franiu tez mogl je tak wspominac :) snieg tworzy piekne pejzarze, spacerek w tym klimacie jest romantyczny jak dla mnie ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:19

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to nie czop, po prostu trochę krwi na wkładce, śluzu więcej niż zawsze też nie zauważyłam. Nie wiem, czy to przypadkiem nie pękło mi jakieś naczynko przez te żylaki? na razie czysto, nic nie boli, nic więcej się nie dzieje. W poniedziałek mam wizytę u gina obym dotrwała w dwupaku do tej pory. Pola normalnie kopie.

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiowa ja tez nie wiem jakie to sa bole okresowe....teraz najbardziej odczuwalne jest dla mnie rozpieranie w pachwinach, jakbym miala miedzy nogami ogromna pilke i kazdy ruch wymaga jej sciskania.

    Asiowa lubi tę wiadomość

  • Madzisek Autorytet
    Postów: 1533 1149

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MeGi2986 wrote:
    Ojj tak białe święta to moje ulubione wspomnienie :) chciałabym żeby Franiu tez mogl je tak wspominac :) snieg tworzy piekne pejzarze, spacerek w tym klimacie jest romantyczny jak dla mnie ;)
    Moja teoria jest taka że w tym roku Będzie dużo śniegu :-P jak rodziłam wiktorie to były takie śnieżyce że do szpitala jechaliśmy z łańcuchami na kołach więc znając nasze szczęście będzie powtórka z rozrywki tym bardziej że niby zapowiadają zimę w tym roku wkońcu ;-)

    1usap07w9hybl9h9.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3198 2929

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:49

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    Zostały 2 ❄️❄️
  • Asiowa Autorytet
    Postów: 816 555

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte nie martw się świat jest pełen idiotów, Ja też miałam w życiu taki moment, że poczułam się jak koń na targu. Pojechałam z moim ówczesnym chłopakiem do jego babci. Widizałam ją po raz pierwszy pomimo kilkuletniego trwania w związku. Skomentowała każdy element mojego ciała, a ja byłam wtedy zakompleksiona, a poza tym miałam jeszcze aparat na zębach, który też musiałam pokazać zarówno jej jak i rodzince, która się poźniej pojawiła. Trauma na lata.
    No ale pomyśl, urodzisz zaraz malucha, będziesz chodzić na spacery i wzmożona całodniowa aktywność napewno pomoże Ci szybko zrzucić nadmierne kilogramy.

    bl9ccwa1nyfonmaw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja czasem miałam takie bolesne miesiączki, że mdlalam. Mam nadZieję, że po ciąży te bóle będą trochę łagodniejsze..

    Suerte - tamten typ to gbur i zjeb, którego pewnie już nie będziesz musiala oglądać, a pamiętaj, ze nasi faceci patrzą na nas inaczej i nie ważne ile byśmy wazyly zawsZe będziemy dla nich piękne i nie przejmuj się zdaniem innych ludzi. Swoją droga mało kompetentny typ jak na tłumacza

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 21:22

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzisek wrote:
    Moja teoria jest taka że w tym roku Będzie dużo śniegu :-P jak rodziłam wiktorie to były takie śnieżyce że do szpitala jechaliśmy z łańcuchami na kołach więc znając nasze szczęście będzie powtórka z rozrywki tym bardziej że niby zapowiadają zimę w tym roku wkońcu ;-)
    Ooo i takie teorie mi się podobają :D a wiec bede wypatrywac tego śniegu jak gwiazdki z nieba ;)

    Madzisek lubi tę wiadomość

  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki moje :) nadrobilam Was w miarę ;)
    Byliśmy z mężem w ikei po wanienke (boże jak ja nienawidzę tego sklepu wszystkie działy trzeba przejść by się z niego wydostac) potem w Realu zrobiliśmy większe zakupy wrocilismy zjedlismy obiad i myślałam że kopyta wyciagne już mnie tak wszystko rwalo. No ale trza było jeszcze na ta msze jechac i już tak marzylam by się położyć no ale tesciowa z nami jechała i mój mezyk ją zaprosił na drinka a ja już nie wiedziałam jak siedzieć :P do tego boli mnie to gardło ciągle i taka trochę rozbita się czuje. . a teraz polezalam w wannie i leże i zdycham...

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte wrote:
    pati_zuzia wiesz może, czy jeśli położna zawsze mi pisała "engagement: free" a teraz mam "engagement: 3/5" to znaczy, że poród jest blisko, czy mam jeszcze czas? :)

    miałam dzisiaj wizytę, postanowione, że jak nie będzie przeciwwskazań to rodzę w wodzie tak jak chciałam :)

    niestety miałam też przykry "incydent" podczas wizyty przez który płakałam do teraz, no ale...

    niby moze oznaczac ze blisko,ale moze tez nastapic w terminie z tym roznie bywa, bo to chodzi o zejscie glowki,ale moze sie cofnac trosze jeszcze ztego co ja sie orientuje, wiec radzilabym sie nie sugerowac tym. Kiedy masz nastepna wizyte? Zawsze mozesz dopytac. MAm nadzieje,ze po tym incydencie juz wszystko dobrze i ze jednak mimo wszystko to nic zlego.

  • Asiowa Autorytet
    Postów: 816 555

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola_45 wrote:
    Suerte - Co za kut*s z tego gościa! Jak on śmiał cokolwiek komentować! A już takie teksty rzucać to już w ogóle. Ja bym tego tak nie zostawiła, oj nieee.. miałby ze mną przerąbane ;/

    Co do wagi, kobieto, czym ty się przejmujesz? :) To jest tylko waga. Po porodzie waga ci spadnie, jak będziesz miała samozaparcie i w ogóle taką potrzebę to schudniesz do wymarzonej wagi. Według mnie nie powinnaś się przejmować w ogóle wagą. To wszystko siedzi w twojej głowie. Popatrz na to z tej strony, masz męża, w drodze maleństwo, tworzycie rodzinę, on cie kocha. Myślisz że mu twoja waga przeszkadza? Bo ja myślę że nie :) Głowa do góry :*

    Może i siedzi w głowie. Jednak jak kobieta coś sobie wkręci to nie ma zmiłuj. Ja też co jakiś czas łapie doła, że wyglądam źle, że jestem za gruba itd i wcale nie łatwo mi sobie samej wytłumaczyć, że w ciąży inaczej nie można. Miewam wyrzuty sumienia gdy zjem coś słodkiego, ale są też dni kiedy mówię sobie, że mam to gdzieś (a i tak w głowie po cichu coś mi szepcze, że jak pofolguje to nie będzie lekko zrzucić)...

    bl9ccwa1nyfonmaw.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszcze że nie znacie boli okresowych. Ma swego czasu prawie mdlalam w pierwszy dzień i nigdy nie szlam do szkoły. Potem jak bralam tabletki to było trochę lżej ale generalnie zawsze mega cierpialam.

    Oj ją też czekam na śnieg zwłaszcza że mieszkam w leśnej okolicy, taki spacerek z Rodzinka po białym lesie w święta <3

    Madzisek lubi tę wiadomość

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte wrote:
    byłam dzisiaj u położnej. ogólnie z językiem sobie radzę, ale na dzisiaj poprosiłam o tłumacza, bo bałam się, że czegoś ważnego nie zrozumiem czy coś, a to pierwszy poród w dodatku w UK...
    no generalnie na moje "szczęście" dali faceta (a nienawidzę o prywatnych rzeczach gadać przy kimś obcym, a już przy facecie który nawet nie jest lekarzem np. o swojej pochwie to wiecie). na moje oko ze 2 lata starszy ode mnie, w stylu "co to nie ja".
    siedziałam godzinę, w tym czasie on przetłumaczył położnej ode mnie 3 pytania - bo jak zobaczył, że gadam z nią normalnie, to nawet nie raczył zapytać czy tłumaczyć, siedział i się głupkowato uśmiechał, co jakiś czas komentując po polsku moje wybory, jakby mnie obchodziło, co on sądzi o porodzie w wodzie, czy inne takie...
    poprosiłam (bo dla mnie to ważne), żeby zapytał czy jak urodziłam się z wadą serca i miałam kilka lat zwolnienie z wf-u, bo miałam unikać wysiłku, leków nie biorę, serce nie boli, ale jednak wada jest cały czas - to czy nie jest to przeciwwskazaniem do porodu SN, pytanie jego brzmiało po polsku tak "Pani miała problemy z sercem i nie mogła ćwiczyć na wf-ie, ale już nie ma i nie bierze leków, więc wszystko ok jeśli chodzi o poród, prawda?"
    ja już wk**w, bo pytanie nie pokazało dokładnie tego o co pytałam, nie pokazało, że ja mam wadę, ani nic, ale że położna mnie uspokoiła, że przed porodem sprawdzą mi jeszcze to, to odpuściłam.
    drugie moje pytanie (bo w UK jest tak, że jak zaczynasz rodzić to nie jedziesz na ślepo do szpitala - najpierw dzwonisz, opisujesz sytuację i uprzedzasz), czy jeśli wody mi nie odejdą, skurczu mieć nie będę, ale odejdzie mi czop (specjalnie o ten czop mi chodziło!) to czy mam dzwonić gdzieś czy po prostu po cichu czekać. jego tłumaczenie? "czy jeśli wody nie odejdą, nie będzie skurczy, ale Pani BĘDZIE CZUŁA, ŻE COŚ SIĘ ZBLIŻA to ma czekać w domu?" no ja już podwójny wku*w szczególnie, że mi chodziło właśnie o ten pieprz*ny czop, a w jego pytaniu nawet nie padło to słowo, a w dodatku pytanie brzmiało jakby zadała je idiotka, no ale dobra...
    i trzecie pytanie "co jeśli zaczęłabym teraz rodzić, a szczepionkę miałam we wtorek? czy po porodzie dadzą coś dziecku jeszcze jeśli chodzi o ten krztusiec?" (wcześniej sama jej wyjaśniłam, że tamta babka co mi dała szczepionkę mówiła mi, że za późno przyszłam) - jego pytanie? (zaraz po tym jak z ironią do mnie rzucił "no takich pytań to się nie powinno zadawać, ale ok, zapytam") "co jeśli Pani zaczęłaby teraz rodzić?" no ku*wa nawet w tym pytaniu nie było słów "whooping cough" (krztusiec)...
    ale bym po prostu olała sprawę i się nie przejęła, no lepiej żeby w ogóle nie przychodził, niż mnie tylko wkur*ił, ale spoko. niech ma radochę. ostatecznie mogę rodzić naturalnie i w wodzie tak jak chciałam, więc luz. ale tutaj następuje prośba położnej o standardowe mierzenie ciśnienia, brzucha i potem wejście na wagę. ja wchodzę, położna mówi ile, a on po polsku pod nosem "o, już waga półciężka". no kur*a jakby mi ktoś w mordę dał.
    i tak całe życie miałam doła i przeżywałam wagę. do tej pory pamiętam jak babka Mojego jak mnie zobaczyła skomentowała, że w szoku jest, że Mój jest z taką otyłą dziewczyną. rok przed ślubem wzięłam się za odchudzanie, schudłam 14 kg w 3 miesiące, trzymałam wagę cały czas, żeby mi ktoś nie zepsuł ślubu tekstem o wadze czy coś... teraz w ciąży przytyłam 17 kg, no ważę ponad 80 kg, ale co mogę teraz zrobić? nie jest mi łatwo szczególnie, że ciągle się wszyscy czepiają, że mam za duży brzuch. ale usłyszeć coś takiego od jakiegoś obcego faceta, jeszcze z ironią?
    no przeryczałam z nerwów cały dzień...
    nie skomentowałam tego, bo położna zaczęła do mnie coś mówić wtedy, a potem jak wyszłam z gabinetu, to on jeszcze został, bo ona mu musiała podpisać ten świstek, że on tam był.
    najgorsze, że potem wydarłam mordę też na Mojego przez to. bo on nie zwrócił na to jakiejś uwagi, bo ciągle uważa, że przesadzam z wagą, a jeszcze teraz w ciąży jestem, więc w ogóle "olewa" temat, a ja się wkur**łam, że mógł chociaż odburknąć pod nosem "w ciąży jest przecież!" czy coś takiego.
    i Mój mówi, że położna by się głupio czuła jakby nie wiedziała o co chodzi, a poza tym, że On nawet nie zwrócił na to uwagi, bo Go nie obchodzi ile ważę, szczególnie teraz, a ja się wkur**am, że mnie nie rozumie.
    i On mnie przepraszał (bo potem do roboty poszedł), a ja się nie odezwałam do Niego cały dzień i tylko sobie ryczałam...
    po 1 powinnaś mu była od razu zwrócić uwagę, że on jest tylko od tłumaczenia a jego uwagi masz w d.... :)
    po 2 waga powyżej 80 kg w ciąży to nie jest żaden rekord także spokojnie, wszystko zrzucisz i nie wkręcaj sobie jakiejś otyłości bo Ci daleko
    po 3 nie ma co płakać, że na idiotę się trafiło, świat jest takich pełen, ponoć głupich nie sieją ale jednak :)
    po 4 skoro mąż nie narzeka, to mu nie tłumacz, że jest gruba, bo widocznie w jego oczach wcale tak nie jest!
    po 5 łatwo mi się mądrzyć, ale ja takiemu tłumaczowi nagadałabym tak, że sam by się tam rozpłakał! o!

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 listopada 2015, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte jesteś kobietą, wiadomo kazda chce byc piekna, nie toczyc sie jak kula itd. Ale najwazniejsze jest to, zebys piekna byla dla swojego meza, a zdanie reszty po prostu olej. Faceci niestety czasem zapominaja o naszych kompleksach i nie zwracaja tak uwagi na rozne komentarze wiec nie martw sie ze maz nie zareagowal. Spotkanie z "pseudo tłumaczem" mam nadzieje ze szybko zapomnisz,a do niego to kiedys wroci. A z tym tekstem "waga półciezka" to na pewno z zazdrosci, zapewne sam jest chuchrem co jak mu ktos by jebnal to by sie zlozyl w pol i poplakal :D

‹‹ 1508 1509 1510 1511 1512 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ