X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika moje gratulacje, najwaznejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo. Duzo sil dla Was,zebyscie jak najszybciej obydwoje mogli wyjsc do domku :)

    A ja musze sie pochwalic,ze zdalam ten test na prawko jeszcze tylko jazdy,ale to raczej na porodzie :) choc to juz z glowy :)

    Mama-julka, kwiatakacji, genoweffa, Madzisek, Matleena lubią tę wiadomość

  • mnk Autorytet
    Postów: 913 623

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZieloneOliwki wrote:
    Pchełka, ale może szkoda bo byś może darmowe zakupy dostała, niektóre na to liczą tutaj na forum :D

    Moze nie sama pchelkaa jak jej maz, jemu sie pewnie marza darmowe zakupy w biedrze do konca zycia:D:D

    Ja sie tak strasznie poce w nocy ze az szok. Z rana jak wstaje to jestem taka mokra ze az mam wrazenie ze w nocy mi sie wody zaczely saczyc tym bardziej odkad wy tu sie zaczelyscie rozpakowywac:D i wiecznie mi goraco, wiecznie okno otwarte dla mnie najlepiej teraz :P a takie pierdoly mi sie snia:D i co najgorsze, jadlam wczoraj prazona cebulke do kanapki sobie i przez to pocenie sie chyba wychodzi mi ten smrod dlonmi. Fuj okropne to jest xD

    Moj tezet mowil ze bedzie dobrze jak bedzie dziewczynka bo dziewczynki sa slodkie i bedzie ja uczyl samoobrony od poczatku bo dziewczynki sa twarde a jak gin pokazala siuraczka to sie poplakal bo bedzie mial syna a na pierwsze to jeszcze lepiej niz corka:D

    Ja praktycznie wiekszosc czasu leze na plecach tym bardziej teraz bo inaczej mi nie wygodnie i nie poleze na boku dluzej niz 5 minut. A jak pytalam poloNej jak to jest z tym lezakowaniem na lewym boku to powiedziala ze szczerze mowiac to nie ma znaczenia bo organizm kobiety jest tak przygotowany do ciazy ze no :P

    I wiecie az mi glupio bo ja zadnych witamin niee biore ani nie bralam oprocz kwasu foliowego na poczTku. Polozna nic mi nie wspomniala nawet o zadnych witaminach ;/ lipa troche chyba...

    Kika gratulacje :-* ale maz musial se nastresowac twoj...

    U mnie tezet tez na wszystko reaguje 'rodzisz?! To juz?!' Jak tylko mrukne ze cos boli albo powiem ała. Dosc irytujace to:D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 14:31

    201601051762.png
    mhsvi09k6j9c3g8t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz sie z tego smieje, ale jak tam siedzialam na palecie z napojami i Ci ludzie wkolo bylam taka wkurrr...

    Zieloneoliwki na to liczyl chyba moj maz- darmowe zakupu:-D hehehe

    Marik lubi tę wiadomość

  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje wszystkim "nowym mamusiom" slicznych dzieciaczkow :-) oby rosły zdrowe.

    Ja niestety przechodze trudne chwile... Wczoraj z mężem odwiozlam mamę do szpitala. Mama jest po ciężkiej operacji-wycieciu trzustki, dwunastnicy, woreczka żółciowego, śledziony z powodu raka. Wczoraj dostała atak i silny ból. W szpitalu podejrzewali że pękl żołądek albo jelito i gazy dostają się do jamy brzusznej- przeżyłam szok.... Narazie leży i podają jej kroplowki i robią badania-mam nadzieję że wszystko okaże się zwykłym incydentem niedrożności jelit, bo w przeciwnym razie czekała by ją operacja, której już by nie przezyla :-( już po tamtej operacji walczyła o życie na OIOMie a lekarze sami nie dawali szans...
    Sorki ale musiałam to z siebie wyrzucić... Życie jest tak okrutne i niesprawiedliwe... Z tego stresu wczoraj to aż skurczy dostawałam i balam się by nie urodzic...

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika, bardzo gratuluje :) masz już synka u boku i to jest najważniejsze. Teraz musisz cierpliwie dojść do siebie.

    atdc3e5eao0yqv5p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchełka ja to myśle że Ci ludzie to tylko czekali na rozwój wydarzeń ;D Już sobie wyobrażam te wścibskie babcie ;D;D Żałuj jakbyś urodziła w Biedronce to byłabyś sławna ;D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilianna wspolczuje:-( trudny czas teraz w Twoim zyciu, z jednej strony martwisz sie o mame a z drugiej czekasz na swoje malenstwo. A dawno mama miala ta operacje? Trzymaj sie jakos i staraj sie myslec pozytywnie chociaz napewno to trudne. Sciskam mocno :-*

  • ola25 Autorytet
    Postów: 328 428

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilianna - wspolczuje bardzo ; (


    Mama-julki szkoda ze tak pozno poszlam i chcialam sie kurowac sama aczkolwiek duza ulge czulam po tantum verde. A ta noc spedzilam na plukaniu gardla woda z woda utleniona . I wogole wszyatko smakuje jak papier doslownie. Teraz zjadlam grejfruta to nawet kwasu nie poczulam

    8p3onafaaetblgsa.png


    [link=https://www.suwaczki.com/]eikt9n73aahq30y6.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilianna wrote:
    Gratuluje wszystkim "nowym mamusiom" slicznych dzieciaczkow :-) oby rosły zdrowe.

    Ja niestety przechodze trudne chwile... Wczoraj z mężem odwiozlam mamę do szpitala. Mama jest po ciężkiej operacji-wycieciu trzustki, dwunastnicy, woreczka żółciowego, śledziony z powodu raka. Wczoraj dostała atak i silny ból. W szpitalu podejrzewali że pękl żołądek albo jelito i gazy dostają się do jamy brzusznej- przeżyłam szok.... Narazie leży i podają jej kroplowki i robią badania-mam nadzieję że wszystko okaże się zwykłym incydentem niedrożności jelit, bo w przeciwnym razie czekała by ją operacja, której już by nie przezyla :-( już po tamtej operacji walczyła o życie na OIOMie a lekarze sami nie dawali szans...
    Sorki ale musiałam to z siebie wyrzucić... Życie jest tak okrutne i niesprawiedliwe... Z tego stresu wczoraj to aż skurczy dostawałam i balam się by nie urodzic...

    Bardzo Ci współczuję. Ważne że mama jest pod dobrą opieką. Musisz być silna dla siebie i maleństwa. Bądz dobrej myśli. To prawda że życie jest cholernie niesprawiedliwe... ;(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika gratuluje! Wszystko bedzie dobrze,
    Lilianna nawet nie wiem co napisać, trzymaj się, bądź dzielna!

    Ja jestem po nieprzespanej nocy, bo Synka bolał ząb, dziś byliśmy u dentysty, ależ on się nacierpi, takie ma problemy z tymi ząbkami, wczoraj przez płacz krzyczał tylko że nienawidzi swoich ząbków. A ma dopiero 4 lata, w wieku 1,5 roku po uderzeniu się w ząbki miał usunięte górne 1 i 2 wraz z korzeniami, bez żadnego znieczulenia. Dentysta mówi, że to przez anemię którą miałam z nim w ciąży. Dlatego teraz tak się pilnowałam.

  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchelkaa wrote:
    Lilianna wspolczuje:-( trudny czas teraz w Twoim zyciu, z jednej strony martwisz sie o mame a z drugiej czekasz na swoje malenstwo. A dawno mama miala ta operacje? Trzymaj sie jakos i staraj sie myslec pozytywnie chociaz napewno to trudne. Sciskam mocno :-*

    Mama miała operację w kwietniu. W tym czasie zaszłam w ciążę.... Myślę że to dla niej stało się motywacją by walczyć... Wiem jak bardzo cieszy się i czeka na swoją pierwszą wnuczkę. Ja sama nie wyobrażam sobie teraz jej odejścia jak już tak blisko rozwiązania... Boje się o mamę ale też i o dziecko, by stres za bardzo porodu nie przyspieszył...

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilianna wrote:
    Gratuluje wszystkim "nowym mamusiom" slicznych dzieciaczkow :-) oby rosły zdrowe.

    Ja niestety przechodze trudne chwile... Wczoraj z mężem odwiozlam mamę do szpitala. Mama jest po ciężkiej operacji-wycieciu trzustki, dwunastnicy, woreczka żółciowego, śledziony z powodu raka. Wczoraj dostała atak i silny ból. W szpitalu podejrzewali że pękl żołądek albo jelito i gazy dostają się do jamy brzusznej- przeżyłam szok.... Narazie leży i podają jej kroplowki i robią badania-mam nadzieję że wszystko okaże się zwykłym incydentem niedrożności jelit, bo w przeciwnym razie czekała by ją operacja, której już by nie przezyla :-( już po tamtej operacji walczyła o życie na OIOMie a lekarze sami nie dawali szans...
    Sorki ale musiałam to z siebie wyrzucić... Życie jest tak okrutne i niesprawiedliwe... Z tego stresu wczoraj to aż skurczy dostawałam i balam się by nie urodzic...
    Liliana trzymam mocno kciuki za twoja mame wiem jak ci ciezko i jak bardzo sie stresujesz ale bede sie modic zeby twoja mama z tego wyszla. Ja czoraj pochowalam tate i wiem jaki to bol z jednej ciaza z drugiej troska o ukochanego rodzica ale musisz byc silna i dzielna .U mnie tez ten ogromny stres wywolal skurcze i balam sie ze urodze wczesniej na szczescie jeszcze maly siedzi w brzuszku Twoja mama bedzie walczyc bo ma o co .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 14:53

  • Nadulka Autorytet
    Postów: 1022 972

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [wiadomość wyedytowana]

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 09:43

    01.12.2015👸
    02.06.2023 🤴
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate gratuluje dzieciaczkow spojrzalam tylko wieczorem o ktorej urodzilas super a jak dzieciaczki dajesz rade jak po cc ?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liliana wspolczuje, tzreba wierzyc i miec nadzieje, postaraj sie byc silna dla siebie dla mamy i dla coreczki. Tak jak mowisz zyce jest niesprawiedliwe.

  • m@rzenie Autorytet
    Postów: 879 742

    Wysłany: 12 listopada 2015, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika gratulacje! Dużo przeszliscie ale na szczęście dobrze się skończyło. Dużo sił dla Ciebie i maleństwa!

    Lilianna mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i mama wyjdzie z tego. Postaraj się być dzielna, żeby dzidzia nie wyskoczyła za wcześnie...

    3i499vvjv3ex36x6.png
  • m@rzenie Autorytet
    Postów: 879 742

    Wysłany: 12 listopada 2015, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja mam pytanie. Odebrałam dziś wynik gbs i niestety jest dodatni. I co teraz? To tylko przy porodzie dostanę antybiotyk czy można coś z tym zrobić wcześniej?

    3i499vvjv3ex36x6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m@rzenie wrote:
    Dziewczyny a ja mam pytanie. Odebrałam dziś wynik gbs i niestety jest dodatni. I co teraz? To tylko przy porodzie dostanę antybiotyk czy można coś z tym zrobić wcześniej?

    Przy porodzie antybiotyk.

    m@rzenie lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika, gratulacje! Odpoczywaj!:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 listopada 2015, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja za 2h wizyta. Zaczynam sie stresować i denerwować. Chciałabym żeby zapadła już jakaś decyzja i żebym wiedziała czy w prawo czy w lewo.

‹‹ 1610 1611 1612 1613 1614 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ