Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzpitala nie zmienie bo lepszego tu nie ma.
Justynka mi robili usg w niedziele raz, przy przyjeciu, po tym jak juz mi wody chlusnely i lekarz powiedzial ze jest malo tych wod, zreszta sama widze po brzuchu. Fakt wody sie odnawiaja ale mi chlusta tak z 4 razy dziennie, dzisiaj w nocy zalalam lozko tyle mi ich poszlo. Prosilam zeby sprawdzili, ale oni twoerdza ze dla nich nie ma znaczenia ile jest wod, bo najwazniejsze jest tetno. Maly ma ladny puls ale i na ktg polozna powiedziala ze wogole ruchow nie bylo i nikt sie tym nie przejal. Ja rozumiem ze bez sensu wywolywac jesli nic sie nie dzieje a u malego zauzmy wszystko ok. Ale to oni wlasnie stwierdzili, ze jak nic nie ruszy to beda wywolywac a inny mowil ze beda trzymac jak najdluzej. -
nick nieaktualnyMegi- sterydy to chyba już zaczęły działać... Poproś lekarza na obchodzie jutro rano żeby zrobili Ci usg bo się martwisz mimo wszystko tą ilością wód. Może akurat jakiś normalny lekarz będzie jutro. Albo najlepiej zadzwoń do lekarza swojego i wyjaśnij sytuację i zapytaj co zrobić?
Monia- Odpada, Diagnostyki mam trzy w moim mieście, wszystkie bardzo daleko- w trzech różnych końcach. Zastanawiam się czy coś złego się stanie jak nie zrobię tych badań... no bo kurde nie mam gdzie, nie wiem nawet na jakie koszta się przygotować jak znajdę jutro coś prywatnie- wiecie może?
Kika- gratulacje!! A czemu tak wcześnie było rozwiązanie, coś się działo? Czekamy na opis i zdjęcia! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyiNso87 wrote:Hej ja po wizycie i ktg i kurde niby dobrze ale.. ;/ Tym razem ktg wyszlo super ale przez te pol godziny lezenia Mala moze z 5 razy sie laskawie ruszyla i gin powiedzial,ze jest ok ale co tak malo ruchow... no wlasnie co tak malo ruchow to ja sie pytam..od wczoraj tak przeciez jest.. no ale nic nie zalecil,wiecej nic nie powiedzial,cytologie wynik mi oddal jest ok i wizyta 23.11 .. no kurde a mnie huj strzela,teraz tez malo sie rusza hmmm. A mi jak weszlam do domu poltora godz temu to jakos tak ciezko sie oddycha i serce lomocze:/ nie moge znalesc pozycji zeby normalnie oddychac,i jeszcze uderzenia goraca mam eh
Także do sedna-nie martw się na zapas. KTG było dobre i tego się trzymaj. Kołatanie serca jest okropne, postaraj się odpreżyć. W połowie odpowiada za to stres a w połowie to, że nasze serducho pompuje teraz o wiele więcej krwi. Wybuchy gorąca mam od około dwóch tygodni i wiem że to nic przyjemnego ale spróbuj sobie jakoś z tym radzić-ja wczoraj piłam wodę z cytryną i z lodemA jeżeli będziesz czuła się niepewnie to jedź na izbę. Masz takie prawo i korzystaj z niego. Stres w ciąży jest niewskazany i okrrrropny!
iNso87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny[QUOTE=ZieloneOliwki
Monia- Odpada, Diagnostyki mam trzy w moim mieście, wszystkie bardzo daleko- w trzech różnych końcach. Zastanawiam się czy coś złego się stanie jak nie zrobię tych badań... no bo kurde nie mam gdzie, nie wiem nawet na jakie koszta się przygotować jak znajdę jutro coś prywatnie- wiecie może?
[/QUOTE]
Mocz około 9zł, morfologia podobnie
ja nie miałam dwa razy badań na wizytę zrobionych i tak, jak pisałam wysłałam później wynik mmsem lekarzowi(chociaż lekarza mam z NFZ
)
ZieloneOliwki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzia śliczne zdjecia
I ją też nie mogę patrzeć na moje udziska o ramionach nie wspomnę he he.
Megi jakaś katastrofa z tą dziewczyną. Tyle się mówi że to mniej tlenu dla dziecka itd. Dziewczyny mają rację niech mąż wstrząśnie lekarzami albo się dowie dokładnie jak z Tobą sytuacja wygląda albo zmieniaj szpital.
Kika gratuluję Maksia -
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Powiem ze mnie to juz zaczyna samą wkurwiać, bo tu nie ma zgranej decyzji tylko kazdy podejmuje jak mu pasuje. Ordynator mowi co innego, lekarz prowadzacy tutaj co innego
masakra jakaś. Wogóle niepokoi mnie fakt, ze nie chca zrobic mi usg zeby zobaczyc ile jest wod bo wg nich najwazniejsze jest ktg. Maly wogole sie nie rusza to dla nich to jest normalne bo po sterydach itd. Podejscie jest tutaj chujowe i czesto dajace wiele do myslenia. Zaczynam sie po powoli bac
No Megi niestety podejrzewam, że podobnie jak ja ze względu na opinię o tych naszych szpitalach chciałaś rodzić w prywatnej klinice. Szkoda, że nie jesteś w późniejszej ciąży to byś się przeniosła. Ale z własnego doświadczenia wiem, że nic nie działa tak na lekarzy w szpitalu jak porządny opierdol i postraszenie "że jak nie daj Panie coś się stanie będą ponosić za to odpowiedzialność". Wyślij męża do lekarza, jak rozmowa nie pomoże niech zrobi raban. Od razu podejście się zmieni. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:Monia, dzięki!Znalazlam info że Kilka dni temu otworzyli placówkę Diagnostyki na mojej dzielnicy. Jutro albo w sobotę pojadę, to na poniedziałek chyba spokojnie będą wyniki
Ty mówisz do mnie?bo ja nie jestem Monia i się pogubiłam
-
nick nieaktualny
-
Mały miał 1,947g jest bardzo malutki, ale oddycha sam, przyczyna było odklejenie sie łożyska, mój facet wrócił z pracy i znalazł mnie w lozku jak sie trzepalam cała nie było ze mna kontaktu wezwał karetkę jak sie obudziłam w Pon było juz po wszystkim, teraz leżymy w szpitalu bo mam wysokie ciśnienie i nie moga go zbicMaksymilian
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKika428 wrote:Mały miał 1,947g jest bardzo malutki, ale oddycha sam, przyczyna było odklejenie sie łożyska, mój facet wrócił z pracy i znalazł mnie w lozku jak sie trzepalam cała nie było ze mna kontaktu wezwał karetkę jak sie obudziłam w Pon było juz po wszystkim, teraz leżymy w szpitalu bo mam wysokie ciśnienie i nie moga go zbic
Dzięki Bogu, że wrócił z pracy akurat w tym czasie! Teraz już wszystko na pewno będzie dobrze! Gratuluję dzieciątka! Super, że z nim wszystko dobrze!
Biedni, pewnie dużo nerwów Was to kosztowało... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:Jezu, już mi się chrzani
Przepraszam, poprawiłam sięTak do Ciebie, dzięki
hahaspoko
Jeszcze jesteś w ciąży- wolno Ci się tak mylić
Poproś, żeby wyrobili Ci w tej diagnostyce kartę, wtedy bedziesz mogła sobie tego samego dnia wyniki po południu sprawdzićWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 13:42
-
Kika428 wrote:Mały miał 1,947g jest bardzo malutki, ale oddycha sam, przyczyna było odklejenie sie łożyska, mój facet wrócił z pracy i znalazł mnie w lozku jak sie trzepalam cała nie było ze mna kontaktu wezwał karetkę jak sie obudziłam w Pon było juz po wszystkim, teraz leżymy w szpitalu bo mam wysokie ciśnienie i nie moga go zbic
Wazne, ze synek oddycha samodzielnie i ze wszystko dobrze się skonczyło. Wszystkiego dobrego dla Was.
-
nick nieaktualnyKika428 wrote:Mały miał 1,947g jest bardzo malutki, ale oddycha sam, przyczyna było odklejenie sie łożyska, mój facet wrócił z pracy i znalazł mnie w lozku jak sie trzepalam cała nie było ze mna kontaktu wezwał karetkę jak sie obudziłam w Pon było juz po wszystkim, teraz leżymy w szpitalu bo mam wysokie ciśnienie i nie moga go zbic
O Matko! Jak takie coś czytam to zawsze mi się gorąco robi! Ale mieliście szczęście, jak to dobrze że mąż wrócił, aż strach myśleć co by było gdyby... A tak w ogóle to jakiego dnia wrócił?