WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:20

    Matleena lubi tę wiadomość

  • Nadulka Autorytet
    Postów: 1022 972

    Wysłany: 14 listopada 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [wiadomość wyedytowana]

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 09:47

    Flakonik, moniek90 lubią tę wiadomość

    01.12.2015👸
    02.06.2023 🤴
  • Kika428 Ekspertka
    Postów: 227 453

    Wysłany: 14 listopada 2015, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Tak jeszcze przez sonde jest karmiony ale odciagam tez swoj pokarm I mu tam wlewam Bo Nie chce jakos ssac piersi

    Maksymilian
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika trzymam kciuki zeby bylo dobrze:-*

    Dagietka za Ciebie tez trzymam kciuki:-)

    Acik faceci tak maja, wazne ze dobrze sie skonczylo, teraz tylko sie "pogodzic" ;-)

    Piekne Skarby macie przy sobie Mamusie :-)

    Ja biore 2 pary klapkow- jedne gumowe i jedne kapcie. I mam 10 pieluch tetrowych-4 kolorowe i 6 bialych.

    Bylam na ktg skurcze 130-140 a ja ledwo co czulam, ale nieregularne. Tak co 8-10-12 min. Do domu kazali isc i czekac na rozwoj sytuacji, badania gin nie zrobili mi. W srode wizyta.
    Ale cale mieszkanie na szmacie przelecialam to moze cos sie zacznie;-) chociaz juz powoli trace nadzieje ze sexy i szmata cos daje w przyspieszeniu ;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haa wróciłam od fryzjera i w końcu wyglądam jak kobieta a nie końcówka od mopa :D

    Dziewczyny nie straszcie z tymi pachwinami... Cały dół mnie boli tak mocno serio... jak siedzę jest ok ale jak wstanę. Masakra. Każdy krok to ból. Długo tak nie pociągnę :( coś mi się wydaje, że do terminu cc może mi się nie udać wytrwać.

    Jeśli chodzi o wyjścia męża to powiem, że my dziwni jesteśmy ale nigdzie nie wychodzimy bez siebie. Często znajomi przychodzą do nas, ale to tylko wtedy gdy oboje wyrazimy zgodę. Był taki czas gdy się przeprowadziliśmy, że co tydzień znajomi i grille:/ miałam już dość szczerze, ale wiedziałam, że trochę mus bo w końcu to takie a'la parapetówki. Teraz spokój, tylko mąż dużo pracuje. No ale coś za coś...

    Aha i pokój Kornelki dziś został oficjalnie skończony :D jutro w dzień zrobię parę fotek to się pochwalę :)

    alicja_, kwiatakacji, Matleena lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika sliczny twoj maluszek jest ae tez jak patrze na te rurki to plakac sie chce :(

    Dagietka bedzie dobrze daj nam znac po wszystkim trzymam kciuki.

    Moj skreca ozeczko i bedzie montowa przewijak a ja eze i pije kawke

  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my też złożyliśmy dziś łóżeczko :) dociera do mnie że tam będzie spał nasz syn :)

    atdc3e5eao0yqv5p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piekny widok ja juz bym chiala zeby maly lezal w lozeczku zaczynam sie niecierpliwic ;/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yhhh zobaczcie co w necie wyczytałam odnośnie objawów porodu.

    1. Ucisk w dole brzucha
    Nacisk na miednicę i odbyt to uczucie, które niedoświadczona przyszła mama może całkowicie zlekceważyć. Tymczasem jego pojawienie się oznacza, że poród zbliża się wielkimi krokami. Możesz poczuć skurcze przypominające kolkę brzucha (od lekkich po bardzo wyraźne) i ból w okolicach pachwin. Oprócz tego, często przed porodem pojawia się stały, tępy ból w dolnej części kręgosłupa. Jeśli czułaś go już we wcześniejszych miesiącach, teraz wzmóż czujność, kiedy ból przybierze na sile. Ból przed porodem przenosi się z krzyża w okolice podbrzusza, a czasem jest odczuwalny nawet w nogach.

    U mnie 100% się zgadza... Myślicie, że jest szansa, że wytrzymam jeszcze 12 dni ?

  • akira Autorytet
    Postów: 484 296

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annielica - mysle, ze wytrzymasz. Ja mialam ciecie w 39t1dz ciazy i mala urodzila sie z waga 3200g. Uwazam, ze kazdy dzien w brzuchu jest na wage zlota. W przyszly czwartek mam kwalifikacje do cc i bede miala wyznaczany termin. Chcialabym jak najpozniejszy, pomimo ze moja szyjka jest juz krotka i od 2 tygodni bardzo sie oszczedzam. Po porodzie dzieci leca na wadze i bywa ciezko z karmieniem. Wiec lepiej i bezpieczniej bedzie im u mamusi w brzuchu. Niech sobie rosna.

    dagietka - trzymam kciuki! Juz pewnie jestes po

    kika - przepiekne malenstwo :-) Duzo zdrowia Wam zycze.

    Dzis smutny dzien - rano wlaczylam net i ogromnie przykro mi sie zrobilo na wiesc o wydarzeniach w Paryzu.

    ex2bqtkfnrconmdf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    annielica wrote:
    U mnie 100% się zgadza... Myślicie, że jest szansa, że wytrzymam jeszcze 12 dni ?

    Jak taka połamana teraz jesteś, a objawy zgadzają się z tym opisem to cienko to widzę. Leż tylko albo zahibernuj na ten czas ;-) Ja sobie takiego czegoś nie przypominam przed porodem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Połamana to dobrze dobrane słowo. Ledwo nogami powłóczę... siedzę na tyłku już od tygodnia. Zaraz zrobią mi się odleżyny :( chciałam chociaż zupę sobie ugotować ale tyle czasu się wlokłam z łzami w oczach do kuchni, że chwyciłam gotową sałatkę z Lidla i dałam sobie spokój. Może z głodu nie umrę...

    Włąśnie wiem, że każdy dzień w brzuchu jest ważny. Ale jest mi już tak ciężko ehh :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem przerażona tym co czytam o Paryżu... Dokładnie tydzień temu śniło mi się, że uciekałam od terrorystów w centrum handlowym którzy wyjęli broń i strzelali gdzie popadnie. Był to tak realny sen... I w tym śnie terroryści z ISIS mówili, że 14 listopada zrobią kolejny zamach... Obudziłam się zalana potem. A teraz takie wieści. Po raz kolejny w życiu miałam proroczy sen...

  • puli27 Ekspertka
    Postów: 170 82

    Wysłany: 14 listopada 2015, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik Twoje dziewczynki sa uznane za wczesniaki czy dzieci donoszone?

    puli27
    hchy9n7333pwomwk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annielica mówi się, że ciąża to nie choroba, a niektóre z nas jak na złość bardzo źle to przechodzą. Możesz na to spojrzeć z tej strony, że bliżej niż dalej do porodu :-) Bo nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby.
    O tym Paryżu to od rana wiem, oglądam TV Info.
    Wierzę w takie coś jak przepowiednie, ale cieszę się , że sama nie mam takiego daru. Spójrzmy na K.J., ma chłop niewesole życie i choć pomógł wielu ludziom, cały czas do niego sa jakieś "ale".

  • Asiowa Autorytet
    Postów: 816 555

    Wysłany: 14 listopada 2015, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    We wtorek przyjeżdża szwagier... i teściowa... i pies teściowej... i pies szwagra... Nie pomoże mówienie, że to problem bo my mamy wielkiego psa, który uwielbia się bawić z innymi, a tamte są małe. Pies teściowej 5 razy mniejszy rzuca się na naszego z zebami, a pies szwagra nie skończył jeszcze pół roku i też jest raczej kieszonkowy;/
    A jak M wprost poiedział teściowej, że trzy psy w domu to problem, a ja jestem już ciążą zmęczona i nie mam siły na taki cyrk to powiedziała, że ja się chyba przecież psów nie boje i wytrzymam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2015, 16:03

    bl9ccwa1nyfonmaw.png
  • Asiowa Autorytet
    Postów: 816 555

    Wysłany: 14 listopada 2015, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ania14 wrote:
    Posmaruj te male jakims smalcem niech je Twoj zje i będzie po klopocie :D
    Ale mnie denerwują takie sprawy. Człowiek prosi. , mowi... kobieta w koncowce ciazy to nie dociera? No k... patelnia wbic

    Kurka! Akurat mam w domu świeżuśki smalczyk, który Mąż robił pare dni temu. Dzięki zapomysł:D jak tylko spuszczą te swoje male potwory z oczu to je posmaruje:D

    bl9ccwa1nyfonmaw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama-julka wrote:
    Annielica mówi się, że ciąża to nie choroba, a niektóre z nas jak na złość bardzo źle to przechodzą. Możesz na to spojrzeć z tej strony, że bliżej niż dalej do porodu :-) Bo nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby.
    O tym Paryżu to od rana wiem, oglądam TV Info.
    Wierzę w takie coś jak przepowiednie, ale cieszę się , że sama nie mam takiego daru. Spójrzmy na K.J., ma chłop niewesole życie i choć pomógł wielu ludziom, cały czas do niego sa jakieś "ale".

    Wiesz nie wydaje mi się bym miała jakiś specjalny dar. Ja często śnię. Właściwie zawsze po kilka kolorowych snów w nocy. Zazwyczaj to brednie. Ale bywa, że się budzę i wiem, że ten sen był inny jakiś, wywarł na mnie wrażenie. Tym razem długo dochodziłam do siebie po tym co mi się przyśniło. A z tą datą to powiedziałam dla męża i mamy, o tym to powiedzieli tylko "zobaczymy". Ehh gdyby człowiek wiedział takie rzeczy na 100% może mógłby coś zrobić, komuś powiedzieć. Ale ludziom się tyle śni, że nie sposób wierzyć w każdy. Najgorsze, że tak się bałam w tym śnie... bo wiedziałam, że to nieuchronne i niedługo takie coś będzie wszędzie i strach będzie wyjść na ulicę.

  • akira Autorytet
    Postów: 484 296

    Wysłany: 14 listopada 2015, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu, a jaki ma Marysia poziom bilirubiny? Teraz najwazniejsza jest fototerapia. Dokarmiac w tej sytuacji trzeba, nie ma innego wyjscia. Malutka jest spiaca i trudno jej ssac piers. O jakosc pokarmu sie nie martw, na pewno jest ok. Musisz tylko stymulowac laktacje, moze laktator? W moim szpitalu lampy byly w pokoju, gdzie lezalysmy, wiec bylo latwiej logistycznie. Trzymam kciuki!

    ex2bqtkfnrconmdf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2015, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!
    A ja dzisiaj zrobiłam maraton po galerii - chodziliśmy chyba z 2 godziny - tyle było do załatwienia.
    Potem poszliśmy do tesco na zakupy i zostałam pozytywnie zaskoczona, że zostałam przepuszczona w kolejce pierwszeństwa. :) Mieliśmy iść na koniec do kina, ale rozbolał mnie brzuch, więc przyjechalismy właśnie do domu.
    Pierwszy raz w życiu cieszę się, że mnie boli brzuch. :D

    Zabieram się za nadrabianie.

    moniek90, Acikk, kwiatakacji, Pchelkaa lubią tę wiadomość

‹‹ 1652 1653 1654 1655 1656 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ